1
00:00:09,426 --> 00:00:12,303
Przykro mi, tato. Wygląda na to,
że podbiłam cię w „Ryzyku”,
2
00:00:12,429 --> 00:00:15,890
oskubałam w „Monopoly” i zirytowałam
w „Człowieku, nie irytuj się”.
3
00:00:16,057 --> 00:00:19,227
Z taką córką jak ty czuję,
że wygrałem życie.
4
00:00:19,352 --> 00:00:20,603
Chociaż w to też przegrałem.
5
00:00:21,521 --> 00:00:24,774
- Jaki dobry ojciec.
- Wszyscy dobrze się razem czują.
6
00:00:24,899 --> 00:00:26,526
Co tu się u diabła dzieje?
7
00:00:26,943 --> 00:00:28,153
Nie ma Barta.
8
00:00:29,320 --> 00:00:31,031
- Racja.
- A gdzie jest?
9
00:00:31,197 --> 00:00:32,407
Spokojnie, drogie panie.
10
00:00:32,657 --> 00:00:37,787
Pamiętacie, jak postanowiłem ukarać Barta,
gdy wyrzucili nas przez niego z bufetu?
11
00:00:38,079 --> 00:00:39,330
BUFET ZŁOTY ŻARŁOK
12
00:00:39,539 --> 00:00:40,749
CIASTKA, BROWNIE ITD.
LODY
13
00:00:41,082 --> 00:00:42,834
Nie mogę zamknąć.
14
00:00:43,043 --> 00:00:47,005
Ktoś wcisnął pod dźwignię
toskański chlebek focaccia.
15
00:00:48,715 --> 00:00:52,010
Nie wiem, jak go ukarałeś,
ale zrobiłeś to skutecznie.
16
00:00:52,343 --> 00:00:55,388
To trudna miłość. Jestem jego ojcem,
a nie kumplem.
17
00:00:55,513 --> 00:00:58,558
Teraz mnie nienawidzi,
ale kiedyś będzie opowiadał o mnie
18
00:00:58,641 --> 00:01:02,020
cudowne rzeczy pasażerom samolotów,
nie dając im się wyspać.
19
00:01:02,145 --> 00:01:04,731
- Ten młody człowiek będzie…
- Jak go ukarałeś?
20
00:01:04,814 --> 00:01:07,776
Posadziłem go obok siebie,
spojrzałem głęboko w oczy
21
00:01:08,026 --> 00:01:11,196
i kupiłem najlepszy sprzęt gamingowy.
22
00:01:11,321 --> 00:01:13,698
- Że co?
- Tak jest. Przekupiłeś go.
23
00:01:13,865 --> 00:01:15,909
Nie mieszaj się.
Wcale go nie przekupiłem!
24
00:01:16,076 --> 00:01:18,453
Uzależniłem go od czegoś, co otępi go
25
00:01:18,578 --> 00:01:20,789
do czasu, gdy nie będziemy
już za niego odpowiadać.
26
00:01:21,122 --> 00:01:23,833
Faktycznie w domu zapanował spokój.
27
00:01:24,000 --> 00:01:26,795
Śmierć! Giń! Żryjcie piach, lamusy!
28
00:01:26,961 --> 00:01:28,171
KONFLIKT WROGÓW
29
00:01:28,421 --> 00:01:29,756
[3:14] ROZPOCZĘCIE GRY
30
00:01:30,173 --> 00:01:31,758
Mówi Generał Jatka. Odbiór.
31
00:01:31,925 --> 00:01:33,009
- Odbiór.
- Odbiór.
32
00:01:33,093 --> 00:01:34,719
Stawiasz mi colę!
33
00:01:35,303 --> 00:01:37,222
Nigdy nie spłacę tego zakładu.
34
00:01:37,430 --> 00:01:38,807
Skup się, Nelson.
35
00:01:38,932 --> 00:01:42,685
Otoczyć wroga.
Zmiażdżyć za trzy, dwa…
36
00:01:43,436 --> 00:01:45,814
DG! Czyli „Dobra gra!”.
37
00:01:45,980 --> 00:01:49,317
Przeciwnicy informują w ten sposób,
że się poddają!
38
00:01:49,651 --> 00:01:51,027
TATA > MAMA
39
00:01:51,152 --> 00:01:53,321
Teraz wciskam „Ctrl+6”,
żeby zbezcześcić zwłoki.
40
00:01:53,446 --> 00:01:54,989
ATOMÓWKĄ W WIELORYBY
41
00:02:03,790 --> 00:02:05,250
Cywilizowane unicestwienie.
42
00:02:05,333 --> 00:02:08,253
Chłopak właśnie rozwija
przydatne umiejętności życiowe.
43
00:02:08,545 --> 00:02:10,296
Ty też tak sądzisz, mamo?
44
00:02:10,505 --> 00:02:14,300
Chyba tak. To dobrze, że ojciec
okazuje Bartowi zainteresowanie.
45
00:02:14,509 --> 00:02:17,887
Jeśli tak to działa,
to ja też będę się źle zachowywać.
46
00:02:20,056 --> 00:02:22,016
- To cudownie!
- O tak, na pewno.
47
00:02:22,767 --> 00:02:25,895
Jeszcze wam pokażę!
Podrę zadanie domowe.
48
00:02:27,814 --> 00:02:30,859
Naprawdę to zrobię. Patrzcie.
49
00:02:31,985 --> 00:02:34,571
Faktycznie mogłabym poprawić bibliografię.
50
00:02:36,781 --> 00:02:41,411
Wyspa błękitnych delfinów.
Tamże. Tamże. Tamże.
51
00:02:41,703 --> 00:02:43,746
Dz. cyt. Tamże. Tamże.
52
00:02:43,830 --> 00:02:45,623
Tamże. Tamże.
53
00:02:47,750 --> 00:02:50,211
Bart od godziny jest pod prysznicem.
54
00:02:50,795 --> 00:02:52,005
Dla chłopca w jego wieku
55
00:02:52,088 --> 00:02:55,300
jest tylko jeden powód,
dla którego tak długo się kąpie.
56
00:02:55,550 --> 00:02:56,926
Skunks nieźle go zasmrodził.
57
00:02:58,136 --> 00:03:01,806
O nie. On się tam zabawia!
To znaczy gra w grę.
58
00:03:02,891 --> 00:03:06,352
Gra pod prysznicem?
Musimy go natychmiast powstrzymać.
59
00:03:06,561 --> 00:03:09,731
Zajmij się synem. Każ mu skończyć.
60
00:03:10,148 --> 00:03:12,192
Przykro mi, synu,
ale muszę ci przeszkodzić.
61
00:03:12,442 --> 00:03:13,359
Nie mogę teraz przerwać.
62
00:03:13,443 --> 00:03:16,446
Moja drużyna staje do turnieju.
Nie mogę ich zawieść.
63
00:03:16,696 --> 00:03:19,157
Współpraca w zespole to ważna rzecz.
64
00:03:19,490 --> 00:03:21,201
Odchylacie się, a partner was łapie.
65
00:03:21,326 --> 00:03:22,368
BUDOWANIE ZESPOŁU
66
00:03:26,080 --> 00:03:27,332
A niech cię, Homer!
67
00:03:27,457 --> 00:03:30,126
Tato, pozwól mi zagrać
w ostatnim turnieju.
68
00:03:30,251 --> 00:03:33,588
- Przykro mi, ale musisz już kończyć.
- Nagroda główna to tysiąc dolarów.
69
00:03:33,671 --> 00:03:36,341
- Płacą za granie w gry?
- Tysiąc dolarów.
70
00:03:36,591 --> 00:03:38,343
- Naprawdę za to płacą?
- Tak.
71
00:03:38,468 --> 00:03:39,928
- W dolarach?
- Tak.
72
00:03:40,094 --> 00:03:41,971
- Za granie?
- Tak jest.
73
00:03:42,180 --> 00:03:44,641
- W gotówce?
- Tak, tak, tak!
74
00:03:44,766 --> 00:03:46,059
- Ile?
- Tysiąc!
75
00:03:46,142 --> 00:03:48,102
Dobrze. Nie mów mamie,
76
00:03:48,228 --> 00:03:50,104
ale zgadzam się na ostatni turniej.
77
00:03:50,230 --> 00:03:51,397
Dziękuję, tato.
78
00:03:51,481 --> 00:03:54,400
- Ale naprawdę płacą?
- Tak!
79
00:03:55,151 --> 00:03:57,028
Tysiąc dolarów za granie w grę?
80
00:03:57,195 --> 00:03:58,196
TURNIEJ
NAGRODA 1000 $
81
00:03:58,321 --> 00:04:00,073
KOSZMARY Z EVERGREEN
ZŁOCZYŃCY Z OGDENVILLE
82
00:04:00,240 --> 00:04:02,367
Przegrupować się.
Odstrzelimy tych cieniasów.
83
00:04:02,909 --> 00:04:04,827
Pokażcie, na co was stać, Ogdenville.
84
00:04:06,829 --> 00:04:07,705
NIEBIESCY WYGRYWAJĄ
85
00:04:07,997 --> 00:04:11,960
Wygraliśmy! Wszystko dzięki temu,
że im pozwoliłem.
86
00:04:12,293 --> 00:04:15,088
Wygląda na to,
że Koszmary z Evergreen wygrywają
87
00:04:15,755 --> 00:04:18,091
w to coś, czego kompletnie nie rozumiem.
88
00:04:18,174 --> 00:04:20,468
Dzięki temu szkoła dostanie
nowe siatki do koszy.
89
00:04:21,636 --> 00:04:26,349
Wręczę teraz nagrodę pieniężną
w wysokości tysiąca dolarów w gotówce.
90
00:04:28,935 --> 00:04:31,479
- Puszczaj, Seymour.
- Próbuję się do tego zmusić.
91
00:04:31,646 --> 00:04:33,815
Nigdy nie trzymałem w ręce takiej sumy.
92
00:04:34,107 --> 00:04:36,401
Daj chociaż popatrzeć.
93
00:04:39,153 --> 00:04:42,282
Banknot studolarowy.
Z podpisem Lawrence’a Summersa.
94
00:04:42,448 --> 00:04:45,243
Beztroski podpis z czasów przed recesją.
95
00:04:47,412 --> 00:04:49,872
Proszę, po 200 dolarów dla każdego.
96
00:04:50,873 --> 00:04:53,543
Drużyno, czas na przerwę.
Za pół godziny spotykamy się na treningu.
97
00:04:53,626 --> 00:04:55,336
Tata zaprasza nas
na burgera do Krusty'ego.
98
00:04:55,545 --> 00:04:59,090
- Da nam zniżkę?
- Nie. Tylko zasugerował, żebyśmy poszli.
99
00:04:59,382 --> 00:05:01,509
Miło byłoby, gdyby znowu
odwiedziły nas dzieci,
100
00:05:01,718 --> 00:05:04,345
po tym, co małpa zrobiła
na przyjęciu urodzinowym.
101
00:05:05,054 --> 00:05:06,848
Jak chcecie. Ale za pół godziny trening.
102
00:05:07,015 --> 00:05:08,975
Zaczekajcie, dzieci. Coś wam powiem.
103
00:05:09,142 --> 00:05:12,270
Dam wam bardzo cenną radę
popartą osobistym doświadczeniem.
104
00:05:12,562 --> 00:05:14,147
Wycofajcie się, dopóki wygrywacie.
105
00:05:14,981 --> 00:05:16,899
Nie możemy. Jest tyle innych turniejów.
106
00:05:17,025 --> 00:05:19,027
Wygraliście jeden turniej
w grę komputerową.
107
00:05:19,110 --> 00:05:22,447
To nie baseball czy polityka,
gdzie zarabia się prawdziwe pieniądze.
108
00:05:22,613 --> 00:05:25,241
Dzieciństwo jest tylko jedno,
więc nacieszcie się nim.
109
00:05:25,366 --> 00:05:27,785
To zwycięstwo dało nam miejsce
110
00:05:27,910 --> 00:05:31,164
w turnieju, w którym nagroda
to pół miliona dolarów.
111
00:05:31,289 --> 00:05:32,915
Koniec dzieciństwa, czas do pracy.
112
00:05:34,792 --> 00:05:36,377
PRACA
ODBIERZ – ODRZUĆ
113
00:05:41,049 --> 00:05:42,717
JAK WYTRENOWAĆ TYGRYSA
EARL WOODS
114
00:05:44,886 --> 00:05:48,431
Tak jest, mała.
Zrobię z twojego brata mistrza.
115
00:05:50,641 --> 00:05:52,268
Odłóż ten kij!
116
00:05:52,393 --> 00:05:53,728
Sprzeciwisz się mamie?
117
00:05:53,811 --> 00:05:55,605
- Usiądź mi na kolanie.
- Jestem za duży.
118
00:05:55,688 --> 00:05:58,066
Nigdy nie będziesz za duży,
żeby usiąść tacie na kolanie.
119
00:05:58,691 --> 00:05:59,942
Moje kolano! Złaź!
120
00:06:02,236 --> 00:06:03,696
Udzielę ci życiowej lekcji.
121
00:06:03,821 --> 00:06:06,282
Nigdy bezpośrednio
nie mówię matce nic złego.
122
00:06:06,366 --> 00:06:09,369
Potajemnie wciągam ją
we wszystko, czego nie aprobuje.
123
00:06:09,494 --> 00:06:12,288
Dlatego wydałem na nią twoją nagrodę.
124
00:06:12,497 --> 00:06:14,123
Kochanie, mam dla ciebie prezent.
125
00:06:15,249 --> 00:06:17,001
Ekspres na kapsułki.
126
00:06:17,210 --> 00:06:19,128
Obśmiałam taki sam u Hibbertów.
127
00:06:19,420 --> 00:06:22,757
To dlatego, że bardzo chciałaś go mieć.
Zrobię ci kawkę.
128
00:06:24,425 --> 00:06:25,635
Z jakiej to okazji?
129
00:06:25,927 --> 00:06:29,639
Zrozumiałem, że nie byłem
wystarczająco dobrym ojcem.
130
00:06:31,099 --> 00:06:34,060
- Tak, ale…
- Nie zaprzeczaj. To fakt.
131
00:06:34,185 --> 00:06:36,270
Chcę się bardziej zaangażować
w życie Barta.
132
00:06:36,396 --> 00:06:38,314
Dlatego zostanę jego trenerem.
133
00:06:38,481 --> 00:06:40,483
To cudownie! Ale trenerem czego?
134
00:06:41,067 --> 00:06:42,693
Jeszcze nie zdecydowałem.
135
00:06:42,860 --> 00:06:45,238
Piłka, szachy, a może
głupia gra komputerowa.
136
00:06:45,321 --> 00:06:47,323
Nieważne. Napij się kawy.
137
00:06:47,740 --> 00:06:50,993
Podoba mi się, że nie dolewa do pełna.
To bardzo europejskie.
138
00:06:52,036 --> 00:06:53,704
- Gra komputerowa.
- Co?
139
00:06:55,998 --> 00:06:58,835
Skoro spędzacie czas wspólnie,
to chyba w porządku.
140
00:06:59,043 --> 00:07:01,754
Tata rządzi.
141
00:07:01,921 --> 00:07:03,506
Wiedziałem, że to zaakceptujesz.
142
00:07:03,631 --> 00:07:05,716
Wynająłem też eksperta, żeby uczył Barta.
143
00:07:05,800 --> 00:07:06,926
Nazywa się Detonator.
144
00:07:10,138 --> 00:07:13,266
„Umiem rozmawiać tylko o graniu”.
145
00:07:13,683 --> 00:07:15,643
Chcesz wejść?
146
00:07:15,977 --> 00:07:18,896
Chcesz wejść do miejsca, w którym się gra?
147
00:07:18,980 --> 00:07:20,022
Dziękuję pani.
148
00:07:20,606 --> 00:07:23,317
Obserwuję grę Barta tutaj,
na Twitchu,
149
00:07:23,401 --> 00:07:26,988
HitFormie, InstaBoksie, GibTracku,
Buzubie i YergaPunchu.
150
00:07:27,780 --> 00:07:29,782
Zrozumiałem tylko GibTrack.
151
00:07:29,991 --> 00:07:32,452
Bart ma szansę dostać się
do czołowej dziesiątki.
152
00:07:32,660 --> 00:07:34,454
- Najlepszych graczy w kraju?
- Nie tylko.
153
00:07:34,579 --> 00:07:36,330
- W galaktyce?
- Nie całkiem.
154
00:07:36,456 --> 00:07:37,457
- Na świecie?
- Tak.
155
00:07:38,916 --> 00:07:40,835
Sprawdźcie, czy krzesła się obracają.
156
00:07:41,043 --> 00:07:42,712
Detonator da wam lekcję.
157
00:07:43,004 --> 00:07:44,380
Zaczynamy bitwę.
158
00:07:44,547 --> 00:07:46,841
Na początek Bart i Nelson idą naprzód.
159
00:07:46,966 --> 00:07:48,843
Sophie i Milhouse wspierają ich z tyłu.
160
00:07:50,219 --> 00:07:52,722
Klikam myszkę lekkim, szybkim ruchem,
161
00:07:52,805 --> 00:07:54,474
żeby nie męczyć stawu i poprawić celność.
162
00:07:54,599 --> 00:07:57,226
Klikam, jakby przycisk był gorący.
Ale niezbyt gorący.
163
00:07:57,310 --> 00:07:59,353
Jak pokrywa tostera
z niedopieczonym bajglem.
164
00:07:59,520 --> 00:08:02,440
Wykonuję szybkie ruchy myszką.
165
00:08:02,732 --> 00:08:04,984
Bart, tak się podkłada miny diamonitowe
166
00:08:05,109 --> 00:08:06,360
wokół ich punktów odradzania.
167
00:08:06,527 --> 00:08:09,614
Milhouse, zajmij pozycję,
aby reagować na ataki wroga.
168
00:08:09,739 --> 00:08:12,408
Sophie, kiedy ruszą, idziesz w tango.
169
00:08:12,533 --> 00:08:15,703
Ze 20 razy widziałam,
jak tata szedł w tango. Wiem, co robić.
170
00:08:15,870 --> 00:08:17,413
Wchodzimy w środkową fazę gry.
171
00:08:17,538 --> 00:08:21,042
Musimy utrzymać koncentrację
na głównych celach i kontrolować mapę.
172
00:08:21,167 --> 00:08:23,836
Homer, obserwuj ekran,
a ja idę na S.S.
173
00:08:23,920 --> 00:08:26,923
- Co to jest S.S.?
- Skrót graczy na „szybkie siku”.
174
00:08:27,006 --> 00:08:29,383
Slang nerdów. Co za oszczędność czasu.
175
00:08:29,592 --> 00:08:31,177
Przechodzę przez kuchnię.
176
00:08:31,344 --> 00:08:32,887
Niebieskowłosa kobieta karmi dziecko.
177
00:08:33,012 --> 00:08:34,430
Kontakt wzrokowy.
178
00:08:34,555 --> 00:08:37,391
Masz w butach dziurki,
ale nie masz w nich sznurówek.
179
00:08:37,600 --> 00:08:39,268
Linoleum, linoleum.
180
00:08:39,519 --> 00:08:42,104
Jestem w łazience. Odpalam tryb zrzutu.
181
00:08:42,188 --> 00:08:45,274
Podnoszę klapę butem. Pro tip:
przełożenie go nad paskiem skraca czas.
182
00:08:45,358 --> 00:08:46,734
Potrząsanie, spłukanie i mycie…
183
00:08:46,817 --> 00:08:47,818
PASEK SKRACA CZAS
184
00:08:47,902 --> 00:08:48,903
…rąk to strata czasu.
185
00:08:48,986 --> 00:08:50,279
Zrezygnowałem z tego.
186
00:08:50,530 --> 00:08:53,115
Magowie Wody mają zbiorniki paliwa
na plecach,
187
00:08:53,324 --> 00:08:54,951
więc standardowe zaklęcia nie działają.
188
00:08:55,076 --> 00:08:58,412
Ale jeśli trafię w nich kulą lawy…
189
00:08:58,829 --> 00:09:02,041
Źle wyliczyłem czas. O Boże. Zabili mnie.
190
00:09:02,208 --> 00:09:06,379
- Mogę zatańczyć nad twoimi zwłokami?
- Byłbym zły, gdybyś tego nie zrobił.
191
00:09:06,963 --> 00:09:08,965
- To mój koniec.
- Dlaczego?
192
00:09:09,215 --> 00:09:11,509
Straciłem pociąg do gry. W jednej chwili.
193
00:09:11,634 --> 00:09:13,427
Siedziałem w tym latami, ale to koniec.
194
00:09:13,928 --> 00:09:15,846
Czas zamknięty w butelce.
195
00:09:16,013 --> 00:09:17,890
Miałeś zrobić z nich niepokonaną drużynę,
196
00:09:17,974 --> 00:09:19,433
żebym mógł żerować na ich sukcesie.
197
00:09:19,559 --> 00:09:21,060
Wczoraj skończyłem 19 lat.
198
00:09:21,227 --> 00:09:23,145
Byłem w branży dłużej
niż większość graczy.
199
00:09:23,229 --> 00:09:25,856
Zatrudnię się u wujka.
Ma sklep z glazurą łazienkową.
200
00:09:25,940 --> 00:09:27,650
To będzie dobre życie. Dość dobre.
201
00:09:28,484 --> 00:09:29,986
Starość jest do bani.
202
00:09:30,361 --> 00:09:32,613
Nie płakałem na pogrzebie dziadka,
203
00:09:32,822 --> 00:09:36,409
głównie dlatego że był rasistą.
Ale teraz będę płakał.
204
00:09:45,793 --> 00:09:48,170
10 000 SZTUCZEK GAMINGOWYCH,
KTÓRE ZNAM TYLKO JA
205
00:09:49,380 --> 00:09:52,341
Przekazał nam wszystko, co mógł.
Teraz kolej na mnie.
206
00:09:52,508 --> 00:09:55,219
- Dostaniemy koszulki?
- Żadnych koszulek.
207
00:09:55,386 --> 00:09:57,763
Jesteście bandą biedaków bez sponsorów.
208
00:09:57,888 --> 00:09:59,473
Dzięki temu wszyscy będą wam kibicować.
209
00:09:59,599 --> 00:10:01,726
Jesteście gotowi zmienić rozrywkę
210
00:10:01,809 --> 00:10:04,645
w coś, co pochłonie
każdą chwilę waszego życia?
211
00:10:04,937 --> 00:10:06,689
- Może.
- Muzyka!
212
00:10:16,574 --> 00:10:19,535
Aby osiągnąć doskonałość,
musicie ćwiczyć 10 tysięcy godzin.
213
00:10:19,785 --> 00:10:20,870
Skąd wiesz?
214
00:10:21,078 --> 00:10:23,414
Malcolm Gladwell potrzebował tyle czasu,
żeby na to wpaść.
215
00:10:23,914 --> 00:10:29,045
Bart jest mistrzem
Więc i ja jestem mistrzem
216
00:10:29,378 --> 00:10:32,632
- Ja jestem mistrzem…
- Homer.
217
00:10:32,757 --> 00:10:33,883
…świata. Tak, Marge?
218
00:10:35,217 --> 00:10:37,720
Zauważyłam, że spędzasz z Bartem
bardzo dużo czasu.
219
00:10:37,928 --> 00:10:38,929
Wiem, co powiesz.
220
00:10:39,013 --> 00:10:41,474
Za mocno go cisnę
i chcesz, żebym przystopował.
221
00:10:41,599 --> 00:10:43,517
- Nie.
- Co takiego?
222
00:10:43,601 --> 00:10:49,106
Martwię się o tego chłopca.
Obawiam się, że skończy w więzieniu.
223
00:10:49,273 --> 00:10:53,944
Ma 98 procent skuteczności w zabijaniu.
Tacy ludzie nie kończą w więzieniu.
224
00:10:54,028 --> 00:10:57,156
Obiecuję ci, że będę go trenować
najlepiej, jak potrafię.
225
00:10:57,406 --> 00:11:00,117
Czy pokażesz mu też,
jak być dobrym człowiekiem?
226
00:11:00,242 --> 00:11:03,037
- To zadanie Flandersa.
- Wchodzę w to!
227
00:11:14,507 --> 00:11:16,384
Homer Simpson? Proszę wejść.
228
00:11:17,426 --> 00:11:19,762
Homer, witaj w Klubie Ojców
229
00:11:19,887 --> 00:11:23,057
Żerujących na Wspaniałych
Dzieciach Sportowcach.
230
00:11:23,808 --> 00:11:25,226
Ojciec Tigera Woodsa.
231
00:11:25,309 --> 00:11:28,437
Ja mam imię. Chociaż nie pamiętam, jakie.
232
00:11:28,729 --> 00:11:31,691
Jest piąta rano. Mój czteroletni syn
233
00:11:31,899 --> 00:11:35,486
przewraca się i zaczyna krwawić.
Łokieć wystaje mu przez skórę.
234
00:11:36,529 --> 00:11:40,449
Biorę do ręki kamerę, a on pyta, po co.
235
00:11:40,700 --> 00:11:43,994
„Filmuję ostatni płacz w twoim życiu”,
odpowiadam.
236
00:11:46,038 --> 00:11:49,125
- Świetne.
- Doskonałe podejście.
237
00:11:49,458 --> 00:11:50,626
Naprawdę? A nie podłe?
238
00:11:50,876 --> 00:11:52,920
Jako ojcowie z obsesją sportową
239
00:11:53,087 --> 00:11:54,714
nauczymy cię, jak motywować dziecko
240
00:11:54,839 --> 00:11:57,133
- w jedyny sposób, jaki znamy.
- Nie bij!
241
00:11:57,675 --> 00:12:00,386
Zaraz uderzy cię nasza piosenka!
242
00:12:02,596 --> 00:12:06,559
- Nie wygrałem Roland-Garros
- Nie dostałem się do drużyny
243
00:12:06,767 --> 00:12:10,438
Nie zostałem pięciokrotnym
Zdobywcą Pucharu Stanleya
244
00:12:10,896 --> 00:12:12,857
Nie osiągnęliśmy w życiu absolutnie nic
245
00:12:12,940 --> 00:12:14,734
STRÓŻ – KANCIARZ – BARMAN
BEZROBOTNY
246
00:12:14,817 --> 00:12:18,612
Ale zrobiłem z dziecka gwiazdę
I mogę z tego żyć
247
00:12:19,572 --> 00:12:23,367
Żeruj, żeruj na dziecku
Budź go skoro świt
248
00:12:23,951 --> 00:12:29,123
Żeruj, żeruj na dziecku
A poczujesz, że żyjesz
249
00:12:29,582 --> 00:12:33,377
Przymocuj mu na stałe kij
Kiedy smacznie śpi
250
00:12:33,586 --> 00:12:37,381
Zbuduj straszną armatkę
I w głowę z piłek wal
251
00:12:37,673 --> 00:12:41,343
Żadne środki nie są zbyt okrutne
By udział brać w tej grze
252
00:12:41,510 --> 00:12:46,140
Bo gdy zwycięży w Pebble Beach
Udział w sławie będziesz mieć
253
00:12:46,599 --> 00:12:50,269
Żeruj na dziecku
Niech mama w domu uczy go
254
00:12:50,644 --> 00:12:53,522
Żeruj na dziecku
255
00:12:53,689 --> 00:12:54,690
Kiedyś znienawidzi cię
256
00:12:54,774 --> 00:12:55,733
DZWONI TATA
257
00:12:56,025 --> 00:12:57,985
Ale nim nadejdzie ten dzień
258
00:12:58,986 --> 00:13:04,992
Nie ma nic lepszego, niż żerować
259
00:13:06,869 --> 00:13:10,164
Na własnym dziecku
260
00:13:12,082 --> 00:13:14,502
To ciągle jeszcze sen.
261
00:13:15,669 --> 00:13:17,087
STOŁECZNE CENTRUM OBYWATELSKIE
262
00:13:17,171 --> 00:13:18,172
KULASY Z CALGARY
263
00:13:18,255 --> 00:13:20,549
Nie mają koszulek?
Będę kibicował tym biedakom.
264
00:13:22,384 --> 00:13:25,304
Będziesz. I nawet nie wiesz, dlaczego.
265
00:13:25,638 --> 00:13:27,681
Właśnie powiedziałem,
że chodzi o brak koszulek.
266
00:13:29,767 --> 00:13:30,768
Nie masz pojęcia.
267
00:13:32,520 --> 00:13:33,729
Ujarzmić te trolle.
268
00:13:34,021 --> 00:13:35,689
Robi się. Nelson, osłaniaj mnie,
269
00:13:35,773 --> 00:13:37,566
jeśli ruszą na mnie ich herosi.
270
00:13:37,691 --> 00:13:38,609
Lecę.
271
00:13:39,652 --> 00:13:40,986
- To pułapka!
- Otaczają mnie.
272
00:13:41,153 --> 00:13:43,739
- Cholera, dopadli mnie.
- Odrodzenie za 30 sekund.
273
00:13:43,948 --> 00:13:45,908
Robią „Ctrl+6” nad moimi zwłokami.
274
00:13:45,991 --> 00:13:47,117
Zwyciężymy.
275
00:13:47,451 --> 00:13:50,996
SYROP KLONOWY
276
00:13:51,080 --> 00:13:52,248
Już leci.
277
00:13:53,082 --> 00:13:56,877
Chwila, moment. Bart Simpson
nie powiedział jeszcze „DG”.
278
00:13:57,211 --> 00:14:02,091
Diamonitowa mina, którą podłożył
w smoczym łajnie, właśnie wybucha.
279
00:14:04,802 --> 00:14:07,721
Springfield jedzie na mistrzostwa świata
280
00:14:07,847 --> 00:14:12,226
do Seulu w Korei Południowej,
a dla drużyny z Kanady to koniec.
281
00:14:12,476 --> 00:14:15,271
- „Koniec”?
- „Kuniec”.
282
00:14:15,479 --> 00:14:17,439
Ale jak to?
283
00:14:17,648 --> 00:14:20,568
Dla mnie również.
To ostatni mecz, jaki komentowałem.
284
00:14:20,776 --> 00:14:24,989
Odtąd poświęcę się malarstwu olejnemu,
choć żona zabrania mi to robić w domu.
285
00:14:28,033 --> 00:14:29,618
Co się dzieje, skarbie?
286
00:14:29,743 --> 00:14:32,329
Rozmawiam z tobą tylko po to,
żeby dowieść, że mam rację.
287
00:14:32,454 --> 00:14:34,290
Spędzasz czas tylko z Bartem,
288
00:14:34,415 --> 00:14:37,042
a na mnie w ogóle nie zwracasz uwagi.
289
00:14:37,167 --> 00:14:39,086
Wiem, że zaraz powiesz
290
00:14:39,169 --> 00:14:42,006
„To fajnie, kochanie” i sobie pójdziesz.
291
00:14:42,256 --> 00:14:45,134
To fajnie, kochanie.
Jedziemy z Bartem do Korei Południowej.
292
00:14:46,343 --> 00:14:49,430
Będzie fajnie, Liso.
To będzie nasz dziewczyński czas.
293
00:14:49,555 --> 00:14:51,807
Upieczemy ciasteczka,
obejrzymy filmy, które chcemy.
294
00:14:51,891 --> 00:14:55,394
Staram się być delikatna, bo nie chcę
295
00:14:55,519 --> 00:14:58,689
słusznie obarczać cię winą za krzywdy,
jakie wyrządza mi ta rodzina,
296
00:14:58,898 --> 00:15:02,776
ale mam okazję spełnić
jedno ze swoich marzeń.
297
00:15:03,110 --> 00:15:04,862
Wyjazd do buddyjskiej świątyni w Korei.
298
00:15:04,987 --> 00:15:06,906
MARZENIA
PRZEKONAĆ TATĘ DO RECYKLINGU
299
00:15:07,072 --> 00:15:10,618
Uczą tam czegoś wyjątkowego i magicznego,
300
00:15:10,784 --> 00:15:12,286
co może odmienić życie.
301
00:15:12,494 --> 00:15:15,748
Do tej pory byłam pogodzona z tym,
że wyjazd jest niemożliwy.
302
00:15:16,123 --> 00:15:18,459
Jestem już u kresu.
303
00:15:18,626 --> 00:15:22,504
Jeśli Bart i tata pojadą do Seulu
beze mnie, wyjdę z siebie.
304
00:15:23,505 --> 00:15:24,757
Już wychodzę z siebie!
305
00:15:24,924 --> 00:15:28,302
Usłysz moje wołanie, dobry Boże!
306
00:15:28,677 --> 00:15:30,596
Pomóż mi, zanim będzie za późno!
307
00:15:30,721 --> 00:15:32,139
Dziewczyński wyjazd do Korei!
308
00:15:32,848 --> 00:15:33,933
Dziękuję, mamo!
309
00:15:34,183 --> 00:15:36,810
Idę do piwnicy
po swój szczęśliwy pamiętnik.
310
00:15:37,353 --> 00:15:38,354
Wyśmienicie.
311
00:15:40,564 --> 00:15:42,441
SEUL, KOREA POŁUDNIOWA
312
00:15:43,776 --> 00:15:45,319
DOSKONAŁY TRANSPORT
313
00:15:45,402 --> 00:15:46,820
HOTEL DMZ
314
00:15:48,948 --> 00:15:53,911
Precelki, M&M's, Pringles.
Zupełnie jak w Święto Dziękczynienia.
315
00:15:54,244 --> 00:15:55,871
Pringles są tylko dla mistrzów.
316
00:15:56,038 --> 00:16:00,209
- Poproszę cię na słówko, Milhouse.
- To nigdy nie wróży nic dobrego.
317
00:16:00,584 --> 00:16:02,461
Nie bój się. Chodzi o coś dobrego.
318
00:16:02,753 --> 00:16:04,171
Skłamałem. Chodzi o coś złego.
319
00:16:04,296 --> 00:16:06,340
Według zasad musimy wymienić
320
00:16:06,423 --> 00:16:09,843
jednego gracza na tę rundę.
Proszę cię, żebyś ustąpił.
321
00:16:10,094 --> 00:16:14,348
- Ja zawsze muszę ustępować.
- Dlatego cię wybrałem.
322
00:16:14,598 --> 00:16:17,393
- Masz rozwinięty mięsień odrzucenia.
- No dobrze.
323
00:16:17,559 --> 00:16:19,770
Dobry chłopak. Jesteś jak Rudy.
324
00:16:19,895 --> 00:16:23,023
- Ale Rudy grał.
- Nie powiedziałem, który Rudy.
325
00:16:23,273 --> 00:16:26,610
Dostanę jakieś zajęcie na pocieszenie?
Mogę zapisywać punkty.
326
00:16:26,944 --> 00:16:30,280
- Dobrze, będziesz zapisywał punkty.
- Nie chcę twojego pocieszenia!
327
00:16:30,531 --> 00:16:33,909
Tato, chyba przydałoby ci się
więcej soli w diecie.
328
00:16:34,868 --> 00:16:35,995
Dokąd nas prowadzisz?
329
00:16:40,749 --> 00:16:43,627
- Nie chcę tu być.
- Jesteśmy na miejscu.
330
00:16:43,836 --> 00:16:45,004
ŚWIĄTYNIA JOGYESA
331
00:16:45,629 --> 00:16:47,172
Czy to bezpieczne?
332
00:16:47,297 --> 00:16:50,759
Nie. To podstęp złodziei
śmierdzących butów.
333
00:16:51,010 --> 00:16:52,219
Wiedziałem.
334
00:16:53,178 --> 00:16:56,265
O tym właśnie mówiłam. To mandale z soli.
335
00:16:56,640 --> 00:16:59,893
To odmieni nasze życie.
Zacznijcie sypać sól.
336
00:17:10,988 --> 00:17:12,865
Ależ to piękne.
337
00:17:13,198 --> 00:17:16,076
Zrozumiałam, dlaczego tak bardzo
chciałaś tu przyjechać.
338
00:17:16,410 --> 00:17:20,247
Tylko jak zabierzemy to do domu?
Do podręcznego się nie zmieści.
339
00:17:20,414 --> 00:17:21,957
Będziemy potrzebować dużo kleju.
340
00:17:22,166 --> 00:17:24,626
- Nie zabierzemy. Zniszczymy to.
- Słucham?
341
00:17:24,918 --> 00:17:28,297
Przywiązywanie się do rzeczy materialnych
jest bezcelowe.
342
00:17:28,464 --> 00:17:29,465
Ja zaczynam.
343
00:17:31,175 --> 00:17:34,011
Mamo, nie masz tego poprawiać,
tylko zniszczyć!
344
00:17:35,304 --> 00:17:40,059
Jesteś zadowolona?
Bo ja… tak.
345
00:17:40,225 --> 00:17:44,563
Tak! Osiągnęłaś zen.
Zostały ci jeszcze dwa.
346
00:17:45,731 --> 00:17:46,815
Sprawdzę, co u taty.
347
00:17:49,777 --> 00:17:52,279
Marnowałyście się na kręglach.
348
00:17:52,446 --> 00:17:55,324
- Musisz to zniszczyć.
- Nigdy! Przenigdy!
349
00:17:56,200 --> 00:17:57,117
Cholera!
350
00:18:00,037 --> 00:18:02,664
Teraz rozumiesz?
Pojąłeś, jak bezcelowe jest
351
00:18:02,748 --> 00:18:04,541
pożądanie rzeczy doczesnych?
352
00:18:05,334 --> 00:18:06,502
Tak.
353
00:18:07,002 --> 00:18:10,255
Nie będę już taki ostry i ambitny…
354
00:18:10,339 --> 00:18:11,965
Nie śmiej się, panienko!
355
00:18:12,549 --> 00:18:14,301
Zen w pełni.
356
00:18:14,760 --> 00:18:16,345
Wygląda jak wcielenie buddy.
357
00:18:19,765 --> 00:18:21,266
To jest budda!
358
00:18:21,391 --> 00:18:23,435
Mam wyrzuty, że ukradłem mu buty.
359
00:18:27,815 --> 00:18:30,818
WITAMY NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA
KONFLIKT WROGÓW
360
00:18:30,943 --> 00:18:32,528
PIJ
MOUNTAIN DOO
361
00:18:32,736 --> 00:18:34,571
WYNAJEM DRONÓW
362
00:18:34,738 --> 00:18:36,406
TYLKO U NAS
ZAPROSZENIA NA SZKOLNY BAL
363
00:18:38,367 --> 00:18:39,535
To już końcowa faza gry.
364
00:18:39,743 --> 00:18:41,578
Koszmary z Evergreen
mają nieznaczną przewagę
365
00:18:41,829 --> 00:18:45,499
nad Brazylijskimi Wymiataczami.
Ale gdzie się podziewa trener Simpson?
366
00:18:49,545 --> 00:18:51,713
Współzawodnictwo nie ma sensu.
367
00:18:57,052 --> 00:18:58,428
NOWY PRZYJACIEL
368
00:18:58,554 --> 00:18:59,847
SYPIALNIA Z DRZWIAMI
369
00:19:02,141 --> 00:19:06,854
Dążenia prowadzą do porażki.
Umysł wynurza się z nicości.
370
00:19:07,146 --> 00:19:09,439
I jeszcze trzecia sprawa.
371
00:19:12,442 --> 00:19:14,111
Czas na kule lawy.
372
00:19:17,906 --> 00:19:20,659
Wygramy. Szalone metody trenerskie
taty podziałały.
373
00:19:20,742 --> 00:19:24,204
Jeśli wygram,
zostanę najsłynniejszą gamerką w historii.
374
00:19:24,454 --> 00:19:25,956
Jeśli przegram, też.
375
00:19:27,499 --> 00:19:30,961
Takie piękne. Muszę zniszczyć.
376
00:19:37,259 --> 00:19:38,635
Nie! Tylko nie teraz.
377
00:19:45,309 --> 00:19:48,270
Mecz jest nieważny. Zwrotów nie będzie.
Wzywam oddziały prewencji.
378
00:19:55,402 --> 00:19:57,029
ZNISZCZYĆ
379
00:19:57,154 --> 00:19:58,989
POMOC W ŻAŁOBIE
380
00:19:59,072 --> 00:20:00,699
PRAGNIENIE POMOŻE BUZZ COLA
381
00:20:08,165 --> 00:20:11,376
DLACZEGO BIJĘ SAM SIEBIE?
382
00:20:20,886 --> 00:20:23,472
Witamy na pokładzie.
Lot z Seulu do Springfield
383
00:20:23,555 --> 00:20:25,724
potrwa 19 godzin i 45 minut.
384
00:20:26,141 --> 00:20:28,894
Proszę pamiętać,
że pokładowy system rozrywki
385
00:20:29,019 --> 00:20:31,813
nie działa. Życzymy przyjemnej podróży.
386
00:20:32,147 --> 00:20:33,565
Migdały też się skończyły.
387
00:20:34,274 --> 00:20:36,902
Zen. Pamiętaj o zen.
388
00:20:37,152 --> 00:20:39,071
Przepraszam. Jest pan za gruby,
żeby tu siedzieć.
389
00:20:39,321 --> 00:20:43,492
- Proszę za mną do pierwszej klasy.
- Dzięki buddzie znowu wygrałem!
390
00:20:43,742 --> 00:20:46,286
Chyba nie do końca pojąłeś
przesłanie tej religii.
391
00:20:46,620 --> 00:20:49,414
Dwa słowa: Bud-da!
392
00:21:03,887 --> 00:21:06,098
Nie masz już wstępu. Schrzaniłeś.
393
00:21:06,390 --> 00:21:09,226
Twój syn ma jeszcze
szansę na normalne życie.
394
00:21:10,477 --> 00:21:11,520
Też mi coś.
395
00:21:11,770 --> 00:21:15,899
Czekajcie, mam jeszcze córeczkę.
Może okazać się dobra w siatkówkę plażową.
396
00:21:16,024 --> 00:21:17,609
- Ile ma lat?
- Roczek.
397
00:21:17,734 --> 00:21:18,860
Za późno!
398
00:21:37,004 --> 00:21:39,006
Napisy: Krzysztof Rączkowiak