1 00:00:10,385 --> 00:00:11,511 MAKIJAŻ DLA KLAUNÓW ELEKTROWNIA 2 00:00:11,594 --> 00:00:12,721 LIPNE KSIĘGI MIEJSKIE 3 00:00:16,182 --> 00:00:18,059 Kolejny w Springfield dzień 4 00:00:18,143 --> 00:00:19,019 MIENIE ODZYSKANE 5 00:00:19,102 --> 00:00:21,896 To doskonałe miejsce, by Marzenia zwiędły twe 6 00:00:21,980 --> 00:00:25,900 Praca w elektrowni Cały sprzęt skaziła mi 7 00:00:26,026 --> 00:00:29,446 Miłości, żegnam cię 8 00:00:30,071 --> 00:00:34,617 Wszystko, co można tu Pokazać od 20 lat to ty 9 00:00:34,701 --> 00:00:37,037 - Carl! - Przeciwbóle na receptę! 10 00:00:37,328 --> 00:00:41,541 Ja prawo kończyłam Kocim moczem śmierdzę od lat 11 00:00:41,666 --> 00:00:43,168 To miasto bagnem jest 12 00:00:43,293 --> 00:00:46,838 Całkiem już jej odbiło Jak umrze to my zjemy ją 13 00:00:47,005 --> 00:00:50,091 A to już chyba niedługo 14 00:00:50,175 --> 00:00:52,844 - Koty! Koty! Koty - My ją pożremy 15 00:00:52,969 --> 00:00:56,681 Och, jak okropne to miasto Zielona woda, niebo - brąz 16 00:00:56,806 --> 00:00:58,600 Franciszek papież w mig stąd wiał 17 00:00:58,725 --> 00:01:00,518 Most wielki, a nośności brak 18 00:01:00,643 --> 00:01:02,562 I nas podtruwa chciwy klaun 19 00:01:02,645 --> 00:01:03,563 BURGERY KRUSTY'EGO 20 00:01:03,646 --> 00:01:04,522 Mięso kang-u-ra! 21 00:01:04,689 --> 00:01:07,358 W korkach człek wykańcza się 22 00:01:08,234 --> 00:01:11,696 Proszę. Nie zdążę na dializę. 23 00:01:12,697 --> 00:01:14,699 To kolejny w Springfield dzień 24 00:01:16,534 --> 00:01:18,244 Zbyt smutno mi, by rzec olé 25 00:01:20,371 --> 00:01:22,373 Geje stąd wyjechali 26 00:01:23,875 --> 00:01:25,835 Duffman myśli, że jest git! 27 00:01:25,960 --> 00:01:27,545 DUFF BEER ON KŁAMIE 28 00:01:28,129 --> 00:01:29,756 To kolejny w Springfield day 29 00:01:34,260 --> 00:01:35,678 Lenny przeżył! 30 00:01:36,096 --> 00:01:40,141 Będzie to cudowny dzień Na dworze nie da bawić się 31 00:01:40,266 --> 00:01:44,104 Więc ruszyliśmy się Na kujońską bardzo konferencję 32 00:01:44,229 --> 00:01:46,064 KONFERENCJA STEM WITAMY NERDÓW I GEEKÓW - NUDZIARZE PRECZ 33 00:01:48,233 --> 00:01:50,735 - Jedziesz Bart! - Z tobą nigdzie nie jadę. 34 00:01:50,819 --> 00:01:52,278 Odpalaj wrotki, chłopaku. 35 00:01:52,487 --> 00:01:55,323 Ma siostra ssie! 36 00:01:58,868 --> 00:02:00,829 Będzie to cudowny dzień! 37 00:02:01,871 --> 00:02:02,747 KONFERENCJA STEM 38 00:02:02,831 --> 00:02:03,915 Przyniosłem coś od siebie. 39 00:02:04,082 --> 00:02:07,877 Proszę pana, to jest konferencja o nauce, technologii, inżynierii i matematyce. 40 00:02:09,295 --> 00:02:12,423 - A ta? - Dialog o pediatrycznej edukacji. 41 00:02:13,466 --> 00:02:14,384 BOKS NAJSŁODSZA NAUKA 42 00:02:14,509 --> 00:02:15,802 ALKOHOLOGIA NAUKA O WONDER WOMAN 43 00:02:15,885 --> 00:02:16,886 ENERGIA JĄDROWA JUŻ BEZPIECZNA 44 00:02:16,970 --> 00:02:18,763 To wielce wątpliwe twierdzenie. 45 00:02:19,097 --> 00:02:21,474 To szczera prawda, jak potwierdza prestiżowy 46 00:02:21,641 --> 00:02:23,601 Instytut Nauk Opłaconych. 47 00:02:23,810 --> 00:02:25,436 A oto nasz wybitny specjalista. 48 00:02:25,687 --> 00:02:27,856 Proszę pana, nikt się chyba nie nabierze. 49 00:02:28,064 --> 00:02:30,483 Milcz! Zakładaj monokl, profesorku. 50 00:02:33,278 --> 00:02:34,362 - A twoje stoisko? - Brak. 51 00:02:34,445 --> 00:02:35,321 MATMA POHARATKI I ZDRAPKA 52 00:02:35,405 --> 00:02:36,322 ZMIANA PŁCI W 3 MINUTY 53 00:02:36,447 --> 00:02:37,740 - Przyszłam dla zabawy. - Zabawy? 54 00:02:38,199 --> 00:02:40,326 - Dzieciak raz. - Ja tu byłem pierwszy. 55 00:02:40,410 --> 00:02:41,286 SAMOBÓJSTWO WSPOMAGANE 56 00:02:41,369 --> 00:02:45,790 Skoro disco nie żyje, to ja też nie chcę żyć. To samobójStu. 57 00:02:46,249 --> 00:02:47,208 NIECHCIANY VR ZUPA Z DRUKU 58 00:02:47,458 --> 00:02:49,043 Samorozwijające się maty do jogi. 59 00:02:49,127 --> 00:02:50,837 PIERWSZY ŚWIADOMY ROBOT SAMOPASĄCE SIĘ OWCE 60 00:02:50,920 --> 00:02:54,299 Sztuczna inteligencja, która redaguje opisy do seriali. 61 00:02:54,757 --> 00:02:58,595 Stranger Things nadwyrężyło się sezonem drugim. 62 00:02:58,720 --> 00:03:01,431 I patrzcie! Al Gore z IMAX-a! 63 00:03:01,931 --> 00:03:07,353 Gdyby każda rodzina ograniczyła swój ślad węglowy o 10%… 64 00:03:08,229 --> 00:03:09,814 To bez sensu. Powodzie nadchodzą, ludzie! 65 00:03:09,939 --> 00:03:10,940 S.S. ANIEMÓWIŁEM 66 00:03:11,065 --> 00:03:13,318 Czuję się tu, jak na Przystanku Woodstock! 67 00:03:16,446 --> 00:03:17,614 Wszystko dobrze, skarbie? 68 00:03:17,947 --> 00:03:21,367 Tak. Wszystko dobrze. Jestem po prostu intelektualnie upojona. 69 00:03:22,327 --> 00:03:23,912 To chyba nic nie szkodzi. 70 00:03:24,162 --> 00:03:27,373 Marge, Marge, Marge, rozchmurz się. To nauka. 71 00:03:27,457 --> 00:03:32,253 - Może lepiej usiądź. - Nie ma opcji, jestem gotowa do lotu! 72 00:03:33,421 --> 00:03:38,801 WIDZIALNY CZŁOWIEK 73 00:03:38,885 --> 00:03:41,095 Hej, mały, chcę ci coś pokazać. 74 00:03:41,221 --> 00:03:44,015 - Jest pan zboczeńcem? - Nie, inżynierem chemii. 75 00:03:44,098 --> 00:03:44,974 CHEMIA SZLAMU (I BREI) 76 00:03:45,058 --> 00:03:45,934 Nie! 77 00:03:46,100 --> 00:03:49,604 - Kiedyś byłem taki jak ty. - Niesamowicie znudzony? 78 00:03:49,938 --> 00:03:51,814 Zobaczmy, czy to ci się wyda nudne. 79 00:03:51,940 --> 00:03:54,525 Dodam kropelkę wody na sód w proszku… 80 00:03:56,361 --> 00:03:57,528 Wow! 81 00:03:57,737 --> 00:04:01,491 Nie wiem, czego pan uczy, ale czuję między nami chemię. 82 00:04:01,616 --> 00:04:04,619 Może poza tym fartuchem laboratoryjnym. Dodaje panu kilogramów. 83 00:04:04,702 --> 00:04:07,497 Właściwie to mam lekką nadwagę, a fartuch mnie wyszczupla. 84 00:04:07,789 --> 00:04:08,748 KIEROWCY PIJĄ SWOBODNIE 85 00:04:08,831 --> 00:04:11,042 Nie wiem, co mogłoby ten dzień uczynić jeszcze lepszym. 86 00:04:20,009 --> 00:04:23,554 Nie klaskałaś. Nic. Patrz, pokażę ci, jak to się robi. 87 00:04:24,973 --> 00:04:26,683 Dziękuję. Żadnych selfie. 88 00:04:28,101 --> 00:04:32,689 Słaby muzyk robi tak, bo potrzebuje poklasku, ale maskuje to arogancją. 89 00:04:32,855 --> 00:04:34,357 Jak nie umie śpiewać, to stąd spadam. 90 00:04:34,816 --> 00:04:40,113 Romansowałem sporo, lecz Zawsze mnie opuszczały 91 00:04:40,321 --> 00:04:43,491 Sobie szły, a to boli mnie… 92 00:04:44,200 --> 00:04:49,330 O, Boże, jest o jeden krok od pozbawienia mnie wszelkiej logiki i rozsądku. 93 00:04:55,128 --> 00:04:59,716 Hej, Liso, przyniosłem ci trzy wody. Zimną, letnią i ciepłą. 94 00:04:59,924 --> 00:05:02,760 - To miło. A gazowana? - Cholerka! 95 00:05:05,346 --> 00:05:08,266 Cześć, jestem Lisa Simpson i obawiam się 96 00:05:08,349 --> 00:05:11,144 powiedzieć czegokolwiek, co mogłoby zniszczyć tę doskonałą chwilę. 97 00:05:11,311 --> 00:05:14,564 - Jestem Brendan. - Aha, dobrze, czyli bez nazwisk. 98 00:05:14,731 --> 00:05:16,858 Nie chcemy za bardzo tego przyspieszać. 99 00:05:17,859 --> 00:05:22,447 Oby nasze dzieci odziedziczyły jego włosy. A teraz dyskretnie wybadam jego wiek. 100 00:05:22,613 --> 00:05:23,740 Ile masz lat? 101 00:05:23,823 --> 00:05:26,993 Cóż, mam 11 lat, ale swobodnie mogę powiedzieć, że mam poziom 12 klasy. 102 00:05:27,201 --> 00:05:29,537 Do tego mam talent. Nie fair, prawda? 103 00:05:29,746 --> 00:05:33,041 To niesamowite. Chłopcy, których znam, są… 104 00:05:33,124 --> 00:05:36,753 - Mam gazowaną! - Wybacz, już mi się nie chce pić. 105 00:05:36,919 --> 00:05:37,879 Cholerka! 106 00:05:38,588 --> 00:05:40,673 A do której szkoły chodzisz? 107 00:05:40,798 --> 00:05:44,218 Dopiero się przeprowadziłem. Będę chodził do szkoły podstawowej w Springfield. 108 00:05:44,385 --> 00:05:46,554 Widziałem, że ma kilka okropnych ocen na Yelp. 109 00:05:46,679 --> 00:05:49,849 Jeden koleś, Gary Chalmers, dał jej pół gwiazdki! Cholibka! 110 00:05:49,974 --> 00:05:54,604 Tyle podstawówek na świecie, a ty musiałeś trafić akurat do mojej. 111 00:05:54,729 --> 00:05:58,441 Jaki piękny hotelowy bar! Zupełnie jak w Lśnieniu! 112 00:05:58,900 --> 00:06:03,863 Witaj, mo… moja mała dziewczynko. Jeśli zobaczysz swoją m… moją żonę, 113 00:06:03,988 --> 00:06:07,742 powiedz jej, że Homer, nie twój tata, potrzebuje karty kredytowej. 114 00:06:07,825 --> 00:06:09,702 Dobrze… proszę pana. 115 00:06:09,911 --> 00:06:11,204 Proszę pana? Jestem twoim ojcem. 116 00:06:11,954 --> 00:06:15,708 Dziś wykonamy doświadczenie, które humorystycznie nazwiemy 117 00:06:15,792 --> 00:06:18,336 wytwarzaniem słoniowej pasty do zębów. 118 00:06:18,586 --> 00:06:21,381 Niemcy to mają poczucie humoru, nie? 119 00:06:21,547 --> 00:06:23,800 Oby mieli też podstawy wiedzy z chemii. 120 00:06:24,050 --> 00:06:28,429 Najpierw trzeba dodać łyżkę mydła do wody utlenionej, 121 00:06:28,554 --> 00:06:31,224 potem ciepłą wodę i drożdże. 122 00:06:36,479 --> 00:06:38,106 Niemiecka chemia! 123 00:06:42,360 --> 00:06:49,325 ZUŻYTE REKWIZYTY DO GAGÓW KANAPOWYCH 124 00:06:49,867 --> 00:06:53,246 Liso, to brzmi świetnie. Naprawdę. Tylko troszkę nie trzymałaś rytmu. 125 00:06:54,247 --> 00:06:56,374 A może to ty troszkę przyspieszałeś? 126 00:06:57,125 --> 00:06:58,376 Jakaś ty słodka, gdy się mylisz. 127 00:06:59,377 --> 00:07:01,546 - Wykorzystaj ten gniew! - Nie! 128 00:07:01,629 --> 00:07:03,381 Niech ta piszczałka zapłaci za me grzechy! 129 00:07:06,300 --> 00:07:07,301 Właśnie tak! 130 00:07:08,678 --> 00:07:12,306 - Skończcie już ten harmider! - To nie harmider! 131 00:07:12,432 --> 00:07:14,684 To najprawdziwsza amerykańska forma sztuki! 132 00:07:14,809 --> 00:07:18,229 Walenie w ściany to najprawdziwsza amerykańska forma sztuki, 133 00:07:18,312 --> 00:07:20,022 a ja jestem jej Picassem! 134 00:07:21,774 --> 00:07:24,944 O, nie, grają w rytmie moich uderzeń. 135 00:07:25,069 --> 00:07:29,615 - No to przestań uderzać. - Nie mogę. Ten rytm wpada w ucho. 136 00:07:36,080 --> 00:07:37,457 RADIOAKTYWNY CZŁOWIEK KONTRA DOKTOR DZIWAK 137 00:07:37,540 --> 00:07:38,624 CHEMIA NIEORGANICZNA 138 00:07:39,417 --> 00:07:43,337 Tu jest gablota z nagrodami. Jak się przyjrzysz, zobaczysz, że jest pusta. 139 00:07:43,463 --> 00:07:45,673 To po prostu naklejki na szkle. 140 00:07:49,093 --> 00:07:50,219 Witaj, Liso. 141 00:07:50,678 --> 00:07:54,140 - Widzę, że masz nowego przyjaciela. - Brendanie, to Nelson. 142 00:07:54,307 --> 00:07:58,019 - Liso, widzę, że znasz wielu dziwaków. - Cześć, Brenda. 143 00:07:58,144 --> 00:08:00,438 Wybacz, ale dlaczego bycie dziewczyną ma być obelgą? 144 00:08:01,522 --> 00:08:02,940 Jaki nowoczesny! 145 00:08:03,024 --> 00:08:07,904 - Liso, bujasz się w tym przygłupie? - Liso, podobasz się temu grubciowi? 146 00:08:10,364 --> 00:08:12,700 To już dawno przeszłość. 147 00:08:15,286 --> 00:08:18,039 Woda w tym mieście jest chyba jakaś skażona. 148 00:08:27,215 --> 00:08:28,341 O, stary. 149 00:08:28,466 --> 00:08:34,096 Tu spotkałem gości tych I do stóp upadłem twych 150 00:08:34,222 --> 00:08:37,808 - Dwuznacznie użył słowa „paść”! - Drań! 151 00:08:38,142 --> 00:08:42,730 Teraz raźnie do ciebie już mknę 152 00:08:43,147 --> 00:08:45,483 Zamienił swoje cierpienie w rozrywkę, 153 00:08:45,608 --> 00:08:46,984 zupełnie jak Żydzi. 154 00:08:47,068 --> 00:08:49,403 Nic nie zepsuje tej chwili. 155 00:08:49,612 --> 00:08:52,657 - Z drogi. Martwe susły niosę. - Nic! 156 00:08:56,536 --> 00:08:58,204 Jak możesz spać? 157 00:09:01,457 --> 00:09:02,625 O, dzięki Bogu. 158 00:09:02,708 --> 00:09:07,129 Tymczasem nauczyciel Barta mówi, że chłopak ma smykałkę do chemii. 159 00:09:07,213 --> 00:09:11,133 Oż, ten mały… Czekaj, smykałka to chyba dobrze? 160 00:09:11,259 --> 00:09:13,135 Tak, nawet aż za dobrze. 161 00:09:19,725 --> 00:09:21,477 Może po prostu zapytaj, co knuje? 162 00:09:21,602 --> 00:09:25,398 Nie mogę, bo jak mi skłamie, to jakby mi wbił nóż w serce. 163 00:09:25,481 --> 00:09:28,776 A co się dzieje, kiedy… To znaczy, gdybym kiedyś cię okłamał? 164 00:09:28,901 --> 00:09:30,861 Mógłbyś się dowiedzieć, o co tu naprawdę chodzi? 165 00:09:31,028 --> 00:09:33,239 - Dowiem się. - Widzisz? I to jest kłamstwo. 166 00:09:33,948 --> 00:09:36,617 - OK. Naprawdę się dowiem. - To też kłamstwo. 167 00:09:37,410 --> 00:09:41,747 - No dobrze. Naprawdę, serio się dowiem. - No wreszcie prawda. 168 00:09:43,916 --> 00:09:45,543 Dotrzymuję… obietnicy. 169 00:09:47,128 --> 00:09:48,504 Głupi domek na drzewie! 170 00:09:49,380 --> 00:09:50,840 Tak wysoko nad ziemią. 171 00:09:52,508 --> 00:09:54,885 Tato, nawet nie zacząłeś się wspinać. 172 00:09:54,969 --> 00:09:57,054 Muszę to sobie najpierw zwizualizować. 173 00:10:00,099 --> 00:10:02,560 - Dzięki, chłopaki. - Nie ma sprawy. 174 00:10:02,768 --> 00:10:07,607 - Szefie, czemu to zrobiliśmy? - Z uprzejmości dla innego tłuściocha. 175 00:10:08,441 --> 00:10:13,029 Synu, jak ci to powiedzieć? Czy ty tu się bawisz w Breaking Bad? 176 00:10:13,112 --> 00:10:14,238 Nie. 177 00:10:14,405 --> 00:10:16,782 A jak chcesz metę, to idź do Cletusa. 178 00:10:16,866 --> 00:10:17,742 Co? 179 00:10:19,452 --> 00:10:24,081 Meth Life, dumny sponsor Olimpiady Opioidowej 2020. 180 00:10:26,709 --> 00:10:28,336 Gotowe na handel. 181 00:10:28,461 --> 00:10:31,130 Tato, ja po prostu próbuję pójść w twoje ślady. 182 00:10:31,339 --> 00:10:33,674 Ty robisz w nauce i moim zdaniem to naprawdę cool. 183 00:10:33,799 --> 00:10:38,596 Wow, nigdy wcześniej mi tego nie mówiłeś. Chcesz iść ze mną dziś do pracy? 184 00:10:38,721 --> 00:10:42,433 Mógłbyś mi pomóc w badaniach nad teorią, że krzesła składają się na płasko. 185 00:10:42,516 --> 00:10:45,895 Chciałbym, ale mam do zrobienia miareczkowanie koloidalne. 186 00:10:48,272 --> 00:10:51,776 Marge, jest gorzej, niż sądziliśmy. Zaczął gadać innym dialektem. 187 00:10:51,942 --> 00:10:54,737 Jest religijnym świrem. A nic gorszego nie ma. 188 00:10:55,029 --> 00:10:56,113 Chłopcy, zakryjcie oczy. 189 00:10:56,197 --> 00:10:59,784 Zaraz pokażę panu Simpsonowi specjalny gest Flandersa. 190 00:11:00,576 --> 00:11:01,619 To znaczy… 191 00:11:01,702 --> 00:11:05,081 Tak jest. Kciuk w górę bez przyjaznego mrugnięcia. 192 00:11:07,917 --> 00:11:08,709 LODZIARNIA 193 00:11:09,377 --> 00:11:12,004 - Masz kartę kredytową. - Tak, ale nie mam kasy. 194 00:11:12,880 --> 00:11:14,799 Prawdziwy muzyk jazzowy. 195 00:11:18,469 --> 00:11:19,136 NIE USUWAJ KARTY 196 00:11:25,559 --> 00:11:26,185 PROSZĘ CZEKAĆ 197 00:11:32,650 --> 00:11:34,485 KARTA PRZYJĘTA PRAWIE 198 00:11:35,569 --> 00:11:40,074 - Po prostu oddaj lody. - Nie ma opcji. Ciężko je było nałożyć. 199 00:11:40,491 --> 00:11:41,325 PRZYJĘTA 200 00:11:43,619 --> 00:11:45,371 Szykuj się na opasanie uszu. 201 00:11:48,749 --> 00:11:54,797 Ma zabawna walentynko Słodka, śmieszna walentynko 202 00:11:54,964 --> 00:11:55,840 Nelson? 203 00:11:56,257 --> 00:12:01,554 To dzięki tobie serca uśmiech 204 00:12:03,848 --> 00:12:05,641 Przestań! Po co to robisz? 205 00:12:05,766 --> 00:12:08,686 Nie wiem. Nie ma dobrego słowa na to, co czuję. 206 00:12:08,936 --> 00:12:11,439 Jestem przestraszony i podekscytowany jednocześnie. 207 00:12:11,605 --> 00:12:15,651 - Jest takie słowo. Odsłonięty. - „Odsłonięty”? 208 00:12:17,778 --> 00:12:22,283 Tak. Zawsze cię lubiłam, ale teraz widzę cię w nowym świetle. 209 00:12:27,037 --> 00:12:29,749 Wyglądasz prześmiesznie 210 00:12:31,125 --> 00:12:33,544 Do zdjęć nie nadajesz się 211 00:12:34,378 --> 00:12:39,383 Lecz ulubionym jesteś mi dziełem 212 00:12:39,508 --> 00:12:42,261 Dziełem. Dziełem. Dziełem 213 00:12:42,386 --> 00:12:43,262 Sukces. 214 00:12:48,100 --> 00:12:51,020 I teraz trwa jazzowa wojna o mnie. 215 00:12:51,145 --> 00:12:53,647 Kiepsko to wygląda. Ale w sumie świetnie się bawię. 216 00:12:54,440 --> 00:12:57,359 Kiedyś o Szkocję tłukły się dwie królowe. 217 00:12:57,443 --> 00:12:58,736 Przegrana dostała Szkocję. 218 00:12:58,819 --> 00:12:59,695 PESTYCYDY 219 00:12:59,779 --> 00:13:02,698 Oczywiście, Brendan jest lepszym artystą. Ale to mnie trochę onieśmiela. 220 00:13:02,823 --> 00:13:05,826 A Nelson jest nieokrzesany, ale uroczy. No i myśli, że mam dołeczki. 221 00:13:05,993 --> 00:13:08,120 Dołeczki? Na serio? 222 00:13:08,329 --> 00:13:10,664 - Tak. - Dam ci pewną radę o miłości. 223 00:13:10,831 --> 00:13:13,834 Narodowym kwiatem Szkocji jest oset. 224 00:13:13,918 --> 00:13:17,755 To skromny chwast. Legenda głosi, że nordycki król Haakon 225 00:13:17,838 --> 00:13:19,840 przeprowadził niespodziewany najazd. 226 00:13:19,924 --> 00:13:23,219 Ale jego bosonoga armia wbiegła na osty 227 00:13:23,344 --> 00:13:26,138 i ich krzyki obudziły śpiących Szkotów. 228 00:13:28,641 --> 00:13:32,102 Wiele norweskich panien opłakiwało poległych kochanków 229 00:13:32,228 --> 00:13:34,230 - tego pamiętnego dnia. - Willie, 230 00:13:34,313 --> 00:13:37,066 ktoś dolał nauczycielom kwasu siarkowego do wódki. 231 00:13:37,149 --> 00:13:39,401 Kurator Chalmers stracił czubek języka. 232 00:13:39,902 --> 00:13:40,986 Kin-ner! 233 00:13:43,572 --> 00:13:46,742 Liso, to piosenka o tobie. O dzieciaku, który już prawie to osiągnął. 234 00:13:47,743 --> 00:13:49,578 A jak już to osiągniesz, to z przytupem. 235 00:13:56,293 --> 00:13:58,963 Tak? A ja przyniosłem swoją tarkę. 236 00:14:02,675 --> 00:14:07,680 Nelson. Zabrałeś naszą tarkę, a muszę stringi doczyścić. 237 00:14:10,057 --> 00:14:12,142 Naprawdę niedowierzam, że się wahasz. 238 00:14:12,226 --> 00:14:16,105 Popatrz tylko na mnie. A potem na niego. A potem znowu na mnie. 239 00:14:18,983 --> 00:14:21,652 Cicho tam. Coś za cicho. 240 00:14:24,071 --> 00:14:26,407 A teraz głośno. Za głośno. 241 00:14:28,284 --> 00:14:31,412 A teraz w sam raz. Zbyt w sam raz. 242 00:14:31,579 --> 00:14:33,455 Jesteś pewna, że Bart nic nie knuje? 243 00:14:33,581 --> 00:14:38,544 Chłopcy dostosowują zachowanie do postawy matki. Jeśli mu zaufam, będzie grzeczny. 244 00:14:38,669 --> 00:14:42,506 Ej, nie najeżdżaj na metodę mojej matki: kompletne porzucenie w wieku pięciu lat. 245 00:14:45,259 --> 00:14:46,135 KONKURS TALENTÓW 246 00:14:46,218 --> 00:14:51,015 Szkolny konkurs talentów. A z tyłu równania chemiczne. 247 00:14:51,181 --> 00:14:54,894 - Nadal sądzisz, że jest niewinny? - Po prostu tam pójdziemy i zobaczymy. 248 00:14:57,813 --> 00:15:00,149 Chcieliście twarde karmelki, to macie twarde karmelki. 249 00:15:01,859 --> 00:15:02,776 SZKOŁA PODSTAWOWA 250 00:15:02,860 --> 00:15:04,069 Brendan i Nelson się biją. 251 00:15:04,278 --> 00:15:07,114 Idę po broń tatusia, żeby ich pod-aresztować. 252 00:15:07,573 --> 00:15:08,574 O, nie. 253 00:15:08,699 --> 00:15:12,912 Nazwę cię decrescendo, bo zaraz padniesz. 254 00:15:12,995 --> 00:15:17,082 - Nelson, to bardzo mądre. - Dzięki. Dla ciebie przeczytałem książkę. 255 00:15:19,168 --> 00:15:22,755 No dobrze, Ralphie, tylko spokojnie. Oddaj tatusiowi czapkę. 256 00:15:24,715 --> 00:15:27,551 Całkiem spudłowałeś, zupełnie jak tatuś. 257 00:15:32,723 --> 00:15:34,141 Ale dużo tego. 258 00:15:34,433 --> 00:15:37,728 Będziesz dziś wyglądać przepięknie na występie. 259 00:15:37,937 --> 00:15:40,522 Nieważne, jak wyglądam. Nie jestem gotowa. 260 00:15:40,648 --> 00:15:42,858 Chłopcy mnie bardzo rozproszyli. 261 00:15:43,025 --> 00:15:45,819 Jak wybrałaś tatę? I nigdy tego żałowałaś? 262 00:15:46,570 --> 00:15:49,907 Marge, chyba połknąłem parę twoich kolczyków. 263 00:15:52,159 --> 00:15:53,327 Muszę lecieć. 264 00:15:56,580 --> 00:15:59,500 Nie chcę wiedzieć, jak je odzyskałeś. 265 00:16:00,209 --> 00:16:03,545 Czyli naprawdę to robimy? Idziemy na konkurs talentów, 266 00:16:03,754 --> 00:16:07,257 na którym Bart zrobi pokaz chemiczny? 267 00:16:07,508 --> 00:16:10,928 - Dobrze to zapamiętałem? - Jeśli rozpłyną nam się dzisiaj twarze, 268 00:16:11,011 --> 00:16:15,265 chcę, by ostatnią rzeczą, jaką zobaczy Bart, była nasza wiara w niego. 269 00:16:15,432 --> 00:16:17,643 Niech będzie. Daj mi tylko dokończyć testament. 270 00:16:18,227 --> 00:16:21,981 TESTAMENT HOMERA NIE MAM NIC 271 00:16:22,064 --> 00:16:23,482 I gotowe. 272 00:16:24,316 --> 00:16:25,859 Dobrze, że to już załatwione. 273 00:16:26,026 --> 00:16:28,237 KONKURS TALENTÓW DO KOŃCA POKAZÓW DRZWI BĘDĄ ZAMKNIĘTE 274 00:16:32,157 --> 00:16:34,576 - Nelson, mogę na słowo? - Martin, przerwa. 275 00:16:34,702 --> 00:16:37,413 - Ale ja nawet z tobą nie występuję. - Powiedziałem, że przerwa. 276 00:16:38,414 --> 00:16:40,082 ŻYCIE MAMINSYNKA 277 00:16:40,249 --> 00:16:43,127 Nelson, cieszy mnie nasza niezdrowa relacja. 278 00:16:43,210 --> 00:16:45,754 Zwłaszcza to, że mogę ci powiedzieć prawdę. 279 00:16:45,838 --> 00:16:47,506 Młody, nie nadajesz się do śpiewania. 280 00:16:47,589 --> 00:16:51,301 OK, niech będzie. Nie zaśpiewam. Ale i tak wystąpię. 281 00:16:51,427 --> 00:16:54,346 Bo tak bardzo chciałbym trzymać cię za tę głupią rękę. 282 00:16:55,681 --> 00:16:57,266 Teraz ty, Nelson. 283 00:17:01,061 --> 00:17:03,772 Cześć. Jestem szkolnym dręczycielem. 284 00:17:06,275 --> 00:17:08,652 Tylko bez hejtu. Jestem kolejnym Charliem Mingusem. 285 00:17:10,112 --> 00:17:12,239 Czy naprawdę mogłabym go wybrać? 286 00:17:28,672 --> 00:17:30,507 Mój wybór jest jednoznaczny. Brendan. 287 00:17:32,634 --> 00:17:34,136 No, czuję ten rytm. 288 00:17:37,431 --> 00:17:40,100 Następny uczestnik to Brendan Beiderbecke. 289 00:17:43,187 --> 00:17:47,733 - I Brendan zwycięża! - Nie tak szybko. Mamy tu dyskwalifikację. 290 00:17:47,900 --> 00:17:51,070 Ten młody człowiek nie mieszka w tym okręgu. 291 00:17:51,278 --> 00:17:53,739 Właśnie, jego dom jest na 15 metrów w głąb West Springfield, 292 00:17:53,822 --> 00:17:56,116 co oznacza, że zostanie przeniesiony do szkoły 293 00:17:56,200 --> 00:17:58,869 o trzy autobusy i długą wycieczkę rowerową stąd. 294 00:17:59,411 --> 00:18:02,414 - Brendan… - Nie, Liso. Nie mogę cię na to narażać. 295 00:18:02,539 --> 00:18:07,461 Ten związek nie ma szans, dopóki miasto nie zainwestuje w transport zbiorowy. 296 00:18:11,423 --> 00:18:13,509 Już nigdy go nie zobaczę. 297 00:18:15,219 --> 00:18:19,223 Liso, cieszę się, że mnie nie wybrałaś. Nie warto się uczyć muzyki dla kobiety. 298 00:18:19,431 --> 00:18:22,643 Cały ten czas wybierałem jazz zamiast siłki. 299 00:18:22,768 --> 00:18:27,231 Cóż, siłka nigdy mnie nie zawiodła. Ciężar noś, laski koś. 300 00:18:27,314 --> 00:18:29,441 Ciężar noś, laski koś. 301 00:18:29,566 --> 00:18:33,612 Cóż, chyba zostałam teraz sama. I podoba mi się to. 302 00:18:33,737 --> 00:18:35,906 - Dobrze dla Lisy. - Lepiej jej będzie samej. 303 00:18:35,989 --> 00:18:36,907 Nie potrzebuje faceta. 304 00:18:37,324 --> 00:18:38,492 Chwileczkę, poczekajcie. 305 00:18:38,575 --> 00:18:41,370 Chociaż najbardziej interesująca i emocjonalnie wciągająca część 306 00:18:41,495 --> 00:18:45,833 już za nami, został jeden występ, który rozerwie was jak nic innego. 307 00:18:45,916 --> 00:18:51,046 Powitajmy zatem jedynego w swoim rodzaju Chemika Dennisa, czyli Barta Simpsona. 308 00:18:57,719 --> 00:19:00,806 Rzuć zlewkę, lewy Pasteurze. 309 00:19:01,557 --> 00:19:05,602 Nie. Nie robiłem nic złego. Wylejcie zawartość zlewki, a sami zobaczycie. 310 00:19:05,769 --> 00:19:08,438 Nie pozwolimy ci miksować tych chemikaliów. 311 00:19:08,689 --> 00:19:12,317 Dostaliśmy cynk z anonimowego źródła imieniem Seymour Skinner. 312 00:19:12,568 --> 00:19:14,987 Wiecie w ogóle, co to znaczy „anonimowy”? 313 00:19:15,404 --> 00:19:16,488 Pomocny? 314 00:19:17,698 --> 00:19:20,701 Mamo, jestem niewinny. Wierzysz mi, prawda? 315 00:19:21,368 --> 00:19:23,495 Jeśli kłamie, nigdy mu tego nie daruję. 316 00:19:23,579 --> 00:19:26,248 A jeśli mówi prawdę, nigdy mi tego nie daruje. 317 00:19:27,166 --> 00:19:28,500 Super, że nie jestem tobą. 318 00:19:29,626 --> 00:19:32,796 Bart, kochanie, ja wyleję zawartość tej zlewki za ciebie. 319 00:19:52,191 --> 00:19:55,194 Jest niewinny. No to kto dodał kwasu siarkowego 320 00:19:55,319 --> 00:19:57,487 - do drinka kuratora Chalmersa? - Ja. 321 00:19:57,654 --> 00:20:00,073 - Willie! Dlaczego? - Dlaczego? 322 00:20:00,199 --> 00:20:03,452 Bo próbowałem zabić ciebie, Seymour. 323 00:20:03,619 --> 00:20:05,495 A, to w porządku. Zacny człek. 324 00:20:05,621 --> 00:20:08,749 - Ale… - Milcz, Seymour. On podążał za marzeniem. 325 00:20:11,335 --> 00:20:15,255 - Nigdy w ciebie nie wątpiłam. - A powinnaś. 326 00:20:18,592 --> 00:20:21,511 HA-HA LAND 327 00:20:25,515 --> 00:20:29,686 PONCZ DLA NAUCZYCIELI 328 00:20:30,562 --> 00:20:33,148 Przepraszam. Bardzo przepraszam. 329 00:20:33,273 --> 00:20:35,609 Ten odcinek miał być parodią 330 00:20:35,692 --> 00:20:38,278 filmu Moonlight, a nie La La Land. 331 00:20:38,570 --> 00:20:40,614 Moonlight? Przecież nikt z nas go nie obejrzał. 332 00:20:40,739 --> 00:20:43,325 Mamy go na DVD. Moglibyśmy obejrzeć wieczorem. 333 00:20:43,575 --> 00:20:47,162 - To albo X-Men: Apocalypse. - X-meni! 334 00:20:47,537 --> 00:20:48,956 A ja bym chciała obejrzeć Moonlight. 335 00:21:26,994 --> 00:21:28,996 Napisy: Karolina Kuczyńska