1
00:00:07,007 --> 00:00:11,052
NIKOGO NIE INTERESUJĄ MOJE MAJTKI
2
00:00:37,078 --> 00:00:39,039
Lisa, możesz ciszej?
3
00:00:39,122 --> 00:00:41,166
Robię dyrektorowi Skinnerowi
telefoniczny żart.
4
00:00:41,624 --> 00:00:43,918
W samej rzeczy, moja lodówka nie działała.
Dzięki tobie
5
00:00:44,044 --> 00:00:46,546
uniknąłem jej uszkodzenia.
Dziękuję, anonimowy młodzieńcze.
6
00:00:47,714 --> 00:00:49,632
To mój pokój i mogę robić w nim, co chcę.
7
00:00:49,841 --> 00:00:53,470
Tak? To ja mogę robić, co chcę,
w swoim pokoju.
8
00:00:57,265 --> 00:00:58,349
Bart, przestań!
9
00:00:59,809 --> 00:01:00,810
ŻYCIE ŁOBUZA
10
00:01:00,894 --> 00:01:02,520
Mogę to robić cały dzień.
11
00:01:12,072 --> 00:01:15,200
Liso, przestań hałasować. Staram się
naprawić aparat twojej matki.
12
00:01:15,283 --> 00:01:18,620
A teraz spokojnie…
13
00:01:20,580 --> 00:01:22,373
Potrzebuję większego wiertła.
14
00:01:24,417 --> 00:01:28,588
MIŁOŚĆ W CZASACH NIKCZEMNOŚCI
15
00:01:31,883 --> 00:01:35,512
Rany, morze naprawdę faluje.
16
00:01:35,595 --> 00:01:39,182
Nie bardziej
niż pani szczodry biust, milady.
17
00:01:41,476 --> 00:01:43,353
Czy ten kolczyk znaczy, że jesteś piratem?
18
00:01:43,770 --> 00:01:44,813
Tak jakby.
19
00:01:45,480 --> 00:01:47,649
Morze się uspokoiło.
20
00:01:47,732 --> 00:01:53,029
A tylko w słodkich objęciach ciszy
dwoje kochanków naprawdę…
21
00:01:54,197 --> 00:01:57,242
Cóż za hałas. Mam dość na ten wieczór.
22
00:01:59,452 --> 00:02:01,913
Liso, przestań proszę dmuchać w seks…
23
00:02:01,996 --> 00:02:04,541
Przestań grać na saksofonie,
o to mi chodziło.
24
00:02:04,624 --> 00:02:07,585
Mamo, będę miała przesłuchanie
do szkolnej orkiestry
25
00:02:07,669 --> 00:02:09,129
i muszę ćwiczyć.
26
00:02:09,254 --> 00:02:11,881
Przepraszam, ale poświęciłam
swój bardzo drogi aparat
27
00:02:11,965 --> 00:02:13,716
tylko po to, żeby mieć trochę ciszy.
28
00:02:17,762 --> 00:02:19,389
Dobra, będę grać na zewnątrz.
29
00:02:22,308 --> 00:02:24,853
Słuchajcie, to muszą być dźwięki
trąby Gabriela.
30
00:02:24,936 --> 00:02:29,190
- Wiecie, co to znaczy?
- Super! Dzień Sądu Ostatecznego!
31
00:02:29,357 --> 00:02:30,567
SZKOŁA PODSTAWOWA W SPRINGFIELD
32
00:02:30,859 --> 00:02:33,069
Za 45 sekund odkładamy ołówki.
33
00:02:33,611 --> 00:02:36,364
Liso, co ma być w siedem?
34
00:02:36,447 --> 00:02:38,533
Sorki, Ralph.
Przez to testowanie jako sposób
35
00:02:38,616 --> 00:02:40,702
ewaluacji uczniów straciłoby sens.
36
00:02:41,661 --> 00:02:46,457
- Mój kot wabi się Mittens.
- Trzy, dwa, jeden i kończymy.
37
00:02:48,126 --> 00:02:52,589
A teraz ustne pytanie dodatkowe.
Czego naprawdę szukał
38
00:02:52,672 --> 00:02:54,966
Krzysztof Kolumb, kiedy odkrył Amerykę?
39
00:02:56,676 --> 00:02:58,636
Może wyjątkowo ktoś inny niż Lisa?
40
00:03:00,138 --> 00:03:02,265
Ralph, lepiej, żeby to nie było
o twoim kocie.
41
00:03:03,474 --> 00:03:04,726
No dobrze, Li…
42
00:03:04,809 --> 00:03:06,394
Kolumb szukał drogi do Indii.
43
00:03:06,686 --> 00:03:10,481
Allison, dobra odpowiedź.
I to w pierwszym dniu w szkole.
44
00:03:10,565 --> 00:03:12,108
A podczas kolejnego rejsu
45
00:03:12,192 --> 00:03:14,903
Kolumb odkrył to, co obecnie jest
Ameryką Południową.
46
00:03:16,613 --> 00:03:18,740
Pani Hoover nigdy przeze mnie
nie zrobiła „u-la-la”.
47
00:03:20,867 --> 00:03:24,954
Cześć, Allison. Jestem Lisa Simpson.
Świetnie wreszcie poznać kogoś,
48
00:03:25,038 --> 00:03:27,457
kto ma wiedzę przewyższającą poziom
normalnego ośmiolatka.
49
00:03:27,832 --> 00:03:30,752
W zasadzie mam siedem lat.
Przeskoczyłam jedną klasę,
50
00:03:30,835 --> 00:03:32,545
bo nudziłam się w pierwszej.
51
00:03:32,629 --> 00:03:34,297
To na dodatek jesteś ode mnie młodsza?
52
00:03:39,802 --> 00:03:43,765
- Masz kłopoty z oddychaniem?
- Nie, lubię wąchać drugie śniadanie.
53
00:03:44,474 --> 00:03:46,935
Ojej, nigdy wcześniej nie spotkałam kogoś,
kto przeskoczył klasę.
54
00:03:47,018 --> 00:03:48,436
Dziwne, że ciebie nie przenieśli.
55
00:03:48,519 --> 00:03:49,646
Jesteś wystarczająco mądra.
56
00:03:49,979 --> 00:03:52,273
Pewnie była taka możliwość,
57
00:03:52,357 --> 00:03:55,568
ale byłam zbyt przywiązana do przyjaciół.
58
00:03:55,652 --> 00:03:57,612
Z drogi, móżdżyco.
59
00:03:59,155 --> 00:04:00,114
Cześć, Sarah.
60
00:04:01,074 --> 00:04:04,953
No, lecę już. Muszę ćwiczyć
do przesłuchań do orkiestry.
61
00:04:05,119 --> 00:04:07,163
Ja też! A na czym grasz?
62
00:04:07,247 --> 00:04:09,082
- Na saksie.
- Ja też!
63
00:04:09,165 --> 00:04:11,584
- Chcę grać na pierwszym saksofonie.
- Ja też!
64
00:04:11,668 --> 00:04:15,505
Rety, mamy tyle wspólnego,
że na pewno będziemy przyjaciółkami.
65
00:04:15,588 --> 00:04:17,799
- Ja też.
- Ja też.
66
00:04:21,636 --> 00:04:24,931
- Pospiesz się i kończ jedzenie.
- Dobrze kierujesz, chłopcze.
67
00:04:25,014 --> 00:04:28,685
Ostry prawy! Ostry lewy!
Kot! Jeleń! Starzec!
68
00:04:30,144 --> 00:04:31,312
Przewrócona ciężarówka cukru.
69
00:04:32,313 --> 00:04:33,523
Cukru?
70
00:04:35,191 --> 00:04:36,484
JAKIM JESTEM KIEROWCĄ?
71
00:04:37,610 --> 00:04:38,987
Nie martw się, stary. Masz monetę.
72
00:04:39,112 --> 00:04:41,656
Dzwoń po pomoc z najbliższego telefonu.
Popilnuję wszystkiego.
73
00:04:41,739 --> 00:04:45,576
Cukier nie jest tak słodki jak pan.
74
00:04:45,660 --> 00:04:47,495
Homerze, to było bardzo przyzwoite.
75
00:04:47,578 --> 00:04:52,041
Wygraliśmy w totka! Białe złoto…
76
00:04:53,084 --> 00:04:54,127
Słodzik.
77
00:04:57,255 --> 00:05:00,675
- Tato, czy to nie jest kradzież?
- Przeczytaj statut miasta, chłopcze.
78
00:05:00,758 --> 00:05:02,593
„Pożywienie, które dotknęło podłoża,
79
00:05:02,677 --> 00:05:05,763
zostanie przekazane wioskowemu głupkowi”.
80
00:05:05,930 --> 00:05:08,349
A ponieważ nie ma go w zasięgu wzroku,
bierz się za łopatę.
81
00:05:13,980 --> 00:05:15,565
- Mamo?
- Co?
82
00:05:15,648 --> 00:05:17,900
Dlaczego ciągle gniję w drugiej klasie,
83
00:05:17,984 --> 00:05:19,444
zamiast skoczyć wyżej?
84
00:05:19,527 --> 00:05:22,780
Nie wiem, kochanie, ale to chyba szkoła
podejmuje takie decyzje.
85
00:05:22,864 --> 00:05:24,532
A rozmawiałaś kiedykolwiek
z kimś ze szkoły?
86
00:05:24,615 --> 00:05:26,284
Wykonałaś jakieś telefony w mojej sprawie?
87
00:05:26,367 --> 00:05:28,745
Może mogłabyś być „milsza”
dla dyrektora Skinnera,
88
00:05:28,828 --> 00:05:31,581
- jeśli wiesz, co chcę powiedzieć.
- Liso…
89
00:05:32,165 --> 00:05:33,082
Jestem miła.
90
00:05:35,001 --> 00:05:36,836
Homerze, cieszę się, że zrobiłeś obiad,
91
00:05:36,919 --> 00:05:39,380
ale to jedzenie dziwnie smakuje.
92
00:05:39,464 --> 00:05:43,217
- Zęby mnie bolą.
- Bo władowałem tam kupę cukru!
93
00:05:43,343 --> 00:05:44,385
BARDZO SŁODKI SŁODKI CUKIER
94
00:05:44,635 --> 00:05:46,929
Marge, przybiła nasza łódź.
95
00:05:47,013 --> 00:05:49,849
Znalazłem w lesie 250 kilo cukru,
96
00:05:49,932 --> 00:05:52,393
który mam zamiar
sprzedać bezpośrednio klientom
97
00:05:52,477 --> 00:05:54,937
po bardzo niskiej cenie
dwóch dolarów za kilo.
98
00:05:55,021 --> 00:05:57,940
Ale w sklepie kilo kosztuje 70 centów.
99
00:05:58,024 --> 00:06:00,068
I nie ma w nim paznokci ani szkła.
100
00:06:00,151 --> 00:06:01,778
To są bonusy.
101
00:06:04,322 --> 00:06:05,948
O, zaślepka!
102
00:06:10,953 --> 00:06:12,288
Twoja kolej, Jimbo.
103
00:06:14,874 --> 00:06:17,460
Widać, że ktoś ćwiczył całe lato.
104
00:06:17,543 --> 00:06:19,295
- Witamy na pokładzie.
- Tak!
105
00:06:21,214 --> 00:06:22,298
Moja lutnia!
106
00:06:23,674 --> 00:06:26,677
Lisa Simpson, próba na pierwszy saksofon.
107
00:06:34,352 --> 00:06:38,481
Bardzo ładnie, teraz Allison Taylor,
także na pierwszy saksofon.
108
00:06:47,949 --> 00:06:50,660
Och, dziewczynki,
ta decyzja jest bardzo trudna.
109
00:06:50,827 --> 00:06:52,120
Obie jesteście bardzo dobre.
110
00:07:02,463 --> 00:07:03,840
To chyba załatwia sprawę…
111
00:07:31,909 --> 00:07:34,537
Było blisko, Liso, ale udało ci się.
112
00:07:34,662 --> 00:07:36,122
Wygrałam?
113
00:07:36,289 --> 00:07:38,708
Nie, udało ci się odzyskać przytomność.
Allison wygrała.
114
00:07:45,506 --> 00:07:47,842
Och, to był tylko sen.
115
00:07:47,925 --> 00:07:50,928
Było blisko, Liso, ale udało ci się.
116
00:07:51,012 --> 00:07:52,638
Wygrałam?
117
00:07:52,722 --> 00:07:55,308
Nie, udało ci się odzyskać przytomność.
Alison wygrała.
118
00:07:55,391 --> 00:07:57,560
I uwierz mi, to nie jest sen!
119
00:08:05,026 --> 00:08:06,944
Mamo, potrzebuję pomocy.
W szkole jest dziewczyna,
120
00:08:07,028 --> 00:08:09,614
która jest mądrzejsza i młodsza ode mnie
i lepiej gra na saksie.
121
00:08:10,239 --> 00:08:11,240
Czuję się przeciętna.
122
00:08:11,532 --> 00:08:17,580
- Dla mnie zawsze będziesz numerem jeden.
- Halo! Mamo! Pierworodny słyszy!
123
00:08:18,080 --> 00:08:20,041
No… moją dziewczynką numer jeden.
124
00:08:21,667 --> 00:08:22,877
No do jasnej…
125
00:08:24,253 --> 00:08:27,757
Kochanie, nigdy nie będziesz szczęśliwa,
jeśli zawsze będziesz chciała wygrać.
126
00:08:27,840 --> 00:08:28,841
Możesz być świetna,
127
00:08:28,925 --> 00:08:30,635
ale zawsze ktoś będzie lepszy od ciebie.
128
00:08:31,052 --> 00:08:32,887
Zawsze uważałam, że mam najwyższe włosy.
129
00:08:32,970 --> 00:08:35,806
Ale po wycieczce do Graceland
zmieniłam zdanie.
130
00:08:35,890 --> 00:08:38,935
Ale ona jest ode mnie lepsza we wszystkim,
co czyniło mnie wyjątkową.
131
00:08:39,018 --> 00:08:42,772
Uwierz mi, że ona boi się ciebie bardziej
niż ty jej.
132
00:08:42,855 --> 00:08:44,690
Mówisz o misiach, mamo.
133
00:08:46,984 --> 00:08:47,985
Cukrowy facet.
134
00:08:50,321 --> 00:08:54,200
Dostawa cukru do drzwi? Świetny pomysł.
135
00:08:54,909 --> 00:08:55,910
O co chodzi, matko?
136
00:08:56,702 --> 00:08:58,454
Rozmawiam z cukrowym facetem.
137
00:08:59,455 --> 00:09:02,959
Matko, jestem już duży. Mogę robić,
co chcę. Przepraszam pana.
138
00:09:05,169 --> 00:09:06,629
Dzięki, Simpson, teraz mam szlaban.
139
00:09:09,090 --> 00:09:11,342
Hej, Allison, jaka jest
odpowiedź na dziewięć?
140
00:09:11,425 --> 00:09:15,137
- Nie mogę ci powiedzieć, Ralph.
- Ja też nie mogę, Ralph.
141
00:09:15,221 --> 00:09:16,639
Nie odzywaj się do mnie.
142
00:09:17,306 --> 00:09:19,267
- Kujonka!
- Lamuska!
143
00:09:19,809 --> 00:09:21,811
- Dzięciołka.
- Zostawcie mnie w spokoju.
144
00:09:24,605 --> 00:09:27,775
Ach, kiedyś to moja twarz
lądowała w błocie.
145
00:09:27,858 --> 00:09:30,695
To okropne, że jesteś taka smutna, Liso.
146
00:09:30,778 --> 00:09:32,863
Chyba że chodzi o gumowego pająka
na twojej sukience.
147
00:09:33,239 --> 00:09:34,532
O, to dobry pomysł.
148
00:09:34,907 --> 00:09:37,910
Notatka na później. Włożyć gumowego pająka
do sukienki Lisy.
149
00:09:47,587 --> 00:09:50,631
Mam! Może wygrzebię
jakieś brudy na Allison?
150
00:09:50,715 --> 00:09:53,342
Pamiętasz, jak zdjęcie Milhouse’a
przeze mnie było w Poszukiwanych?
151
00:09:55,261 --> 00:09:57,430
- Bawi się na drabinkach.
- Musimy go dorwać żywcem.
152
00:09:59,307 --> 00:10:01,142
O nie, znowu to!
153
00:10:03,853 --> 00:10:05,521
Doceniam ofertę, ale to wbrew
154
00:10:05,605 --> 00:10:07,315
mojemu kręgosłupowi moralnemu.
155
00:10:07,398 --> 00:10:10,151
Jak wolisz. Jeśli zmienisz zdanie,
to moja wizytówka.
156
00:10:10,234 --> 00:10:12,236
Nie potrzebuję tego,
mieszkasz w pokoju obok.
157
00:10:12,612 --> 00:10:15,531
Notatka. W przyszłym roku
zamów mniej wizytówek.
158
00:10:15,615 --> 00:10:17,617
A ty myślałaś, że nic nie zarobię.
159
00:10:17,700 --> 00:10:20,578
Jak czekałem na autobus, znalazłem dolara.
160
00:10:20,661 --> 00:10:25,458
Jak „zarabiałeś” tego dolara, to straciłeś
40 dolarów, bo nie poszedłeś do pracy.
161
00:10:25,750 --> 00:10:27,668
Dzwonili z fabryki
i jeśli jutro nie przyjdziesz,
162
00:10:27,752 --> 00:10:30,963
- to w poniedziałek też nie musisz.
- Juhu! Cztery dni weekendu!
163
00:10:37,553 --> 00:10:41,307
Jestem ponadprzeciętna.
Nawet jeśli Allison jest przede mną,
164
00:10:41,390 --> 00:10:43,434
bycie drugą to nie wstyd.
165
00:10:44,268 --> 00:10:47,271
Wynajem aut Avis ma zaszczyt przedstawić
166
00:10:47,355 --> 00:10:49,774
drugi najlepszy zespół w Ameryce.
167
00:10:49,940 --> 00:10:53,444
Powitajcie gorąco: Garfunkel,
Messina, Oates i Lisa
168
00:10:53,527 --> 00:10:57,782
zagrają swój hit z pozycji drugiej
„Urodzeni, by być drudzy”.
169
00:11:04,038 --> 00:11:06,248
Przyszliby na koncert tylko po to,
żeby nas wygwizdać?
170
00:11:06,332 --> 00:11:08,376
Lis, sprawdziłem trochę tę osobę, Allison,
171
00:11:08,459 --> 00:11:11,087
chociaż wiem, że to wbrew twojemu
kręgosłupowi moralnemu…
172
00:11:11,170 --> 00:11:12,213
Dawaj.
173
00:11:13,047 --> 00:11:16,967
- Chwila, tu nie ma nic złego.
- Tak, czysta jak dentysta.
174
00:11:17,051 --> 00:11:20,554
Ale dałem cynk FBI na temat
175
00:11:20,638 --> 00:11:23,099
miejsca pobytu
naszego drogiego Milhouse’a.
176
00:11:23,182 --> 00:11:26,727
- Przyrzekam, nic nie zrobiłem.
- Nie obchodzi mnie to.
177
00:11:34,276 --> 00:11:36,612
Au! Moje okulary!
178
00:11:38,906 --> 00:11:42,034
Muszę przestać być tak małostkowa.
179
00:11:42,118 --> 00:11:44,995
Powinnam być przyjaciółką Allison,
nie jej przeciwniczką.
180
00:11:45,079 --> 00:11:49,875
Wiesz, ona jest cudowną osobą.
181
00:11:50,126 --> 00:11:51,377
Świetnie, Lis.
182
00:11:51,460 --> 00:11:54,839
Po co konkurować z kimś,
kto i tak ci skopie tyłek?
183
00:11:55,631 --> 00:11:57,216
Moje słowa zabrzmiały lepiej.
184
00:11:59,635 --> 00:12:03,097
Cieszę się, że przyszłaś, Liso,
naprawdę chcę się z tobą zaprzyjaźnić.
185
00:12:03,180 --> 00:12:05,141
Jesteś cudowna.
186
00:12:05,224 --> 00:12:08,018
Cześć, Liso. Jestem profesor Taylor,
ojciec Allison.
187
00:12:08,227 --> 00:12:11,397
- Słyszałem o tobie wiele dobrego.
- Naprawdę? Ja…
188
00:12:11,522 --> 00:12:13,399
Nie bądź taka skromna.
Cieszę się, że jest ktoś,
189
00:12:13,482 --> 00:12:15,151
kto z nami zagra w anagramy.
190
00:12:15,234 --> 00:12:17,278
Bierzemy nazwy własne
i zmieniamy układ liter,
191
00:12:17,361 --> 00:12:19,155
żeby utworzyć inne słowa.
192
00:12:19,238 --> 00:12:22,366
Na przykład, no nie wiem… Jerzy Stuhr.
193
00:12:23,909 --> 00:12:26,412
- Herszt jury.
- Świetnie.
194
00:12:26,787 --> 00:12:28,372
Dobra, Liso…
195
00:12:29,331 --> 00:12:30,416
Borys Szyc.
196
00:12:33,961 --> 00:12:35,838
Bory z Ssyc.
197
00:12:37,923 --> 00:12:41,761
Jak na pierwszy raz całkiem nieźle.
198
00:12:42,803 --> 00:12:46,849
Wiesz co, mam piłkę. Chcesz poodbijać?
199
00:12:55,024 --> 00:12:56,066
Co to jest?
200
00:12:56,150 --> 00:12:58,277
To na szkolny konkurs dioramy.
201
00:12:58,360 --> 00:13:01,530
Już skończyłaś?
Konkurs jest dopiero za kilka tygodni.
202
00:13:01,614 --> 00:13:04,742
Liso, mówimy o dioramach.
Kto by czekał?
203
00:13:04,825 --> 00:13:07,244
Wybrałam Serce oskarżycielem
Edgara Allana Poe.
204
00:13:07,328 --> 00:13:10,456
To sypialnia,
w której zamordowano staruszka.
205
00:13:10,831 --> 00:13:13,334
Jest zakopany pod tymi deskami.
206
00:13:13,834 --> 00:13:15,669
Patrz, użyłam starego metronomu,
207
00:13:15,753 --> 00:13:20,090
żeby udać bicie serca,
przez które zwariował zabójca.
208
00:13:22,676 --> 00:13:23,761
Ładnie, co?
209
00:13:25,095 --> 00:13:27,932
Świetnie, naprawdę świetnie.
210
00:13:33,270 --> 00:13:37,107
Och, uciekła ci, co? Próbuj dalej.
211
00:13:47,451 --> 00:13:50,955
Muszę chronić cukier.
212
00:13:51,205 --> 00:13:55,876
Złodzieje są wszędzie.
Silni muszą pilnować słodkiego.
213
00:13:55,960 --> 00:13:57,878
Słodkie…
214
00:13:59,713 --> 00:14:00,714
Homer?
215
00:14:00,798 --> 00:14:05,094
W Ameryce najpierw masz cukier,
216
00:14:05,469 --> 00:14:10,516
potem władzę, a na końcu kobiety.
217
00:14:10,599 --> 00:14:13,060
Homer!
218
00:14:13,143 --> 00:14:15,229
- Co?
- Zapomnij
219
00:14:15,312 --> 00:14:18,732
o pilnowaniu tego głupiego cukru.
Popadłeś w paranoję.
220
00:14:18,816 --> 00:14:21,819
Tak? Czyżby?
221
00:14:22,945 --> 00:14:24,071
Witam.
222
00:14:24,822 --> 00:14:26,824
Koleżko, skąd wziąłeś cukier
do swojej herbatki?
223
00:14:26,907 --> 00:14:30,911
Ukradłem, gdy przez sekundę nie uważałeś.
224
00:14:31,078 --> 00:14:32,413
I zrobiłbym to ponownie.
225
00:14:33,622 --> 00:14:36,458
- Do widzenia.
- Widzisz, Marge?
226
00:14:36,542 --> 00:14:39,003
Homer, kiedy porzucisz ten głupi plan?
227
00:14:39,086 --> 00:14:41,547
Nigdy, Marge, nigdy!
228
00:14:41,630 --> 00:14:44,425
Nie potrafię żyć
tak konwencjonalnie jak ty.
229
00:14:44,508 --> 00:14:49,763
Chcę przeżyć wszystko. Przerażające doły,
oszałamiające wzniesienia, kremowe środki.
230
00:14:49,847 --> 00:14:53,267
Oczywiście, elity mogą poczuć się urażone
231
00:14:53,350 --> 00:14:55,686
moim aroganckim postępowaniem
i zapachem piżma.
232
00:14:55,769 --> 00:15:00,065
Och, nigdy nie zostanę ulubieńcem
tak zwanych ojców miasta,
233
00:15:00,149 --> 00:15:02,860
którzy mielą językami,
mają ugłaskane brody
234
00:15:02,943 --> 00:15:06,530
i mówią: „Co by tu począć
z tym Homerem Simpsonem?”.
235
00:15:06,614 --> 00:15:10,451
- Słuchaj, pozbądź się tego cukru!
- Nie!
236
00:15:17,333 --> 00:15:20,586
Hej, wypad z mojego cukru! Złe pszczoły!
237
00:15:23,505 --> 00:15:25,799
Jakoś się potrafią bronić.
238
00:15:27,301 --> 00:15:29,803
Patrz, Bart. Prawie mnie to zabiło.
239
00:15:29,887 --> 00:15:33,807
Ale ręcznie stworzyłam wszystkie
75 postaci z Olivera Twista.
240
00:15:34,099 --> 00:15:39,229
A teraz wisienka na torcie:
potężna burza śnieżna.
241
00:15:41,774 --> 00:15:43,150
Super.
242
00:15:46,111 --> 00:15:47,237
W porządku jest?
243
00:15:47,321 --> 00:15:51,909
Ważne, że przeżyliśmy.
244
00:15:52,743 --> 00:15:54,453
Kogo ja oszukuję?
245
00:15:54,536 --> 00:15:56,956
Nie ma szans, żebym pokonała Allison.
246
00:15:57,039 --> 00:15:58,499
Oczywiście, że są.
247
00:15:59,249 --> 00:16:02,836
Ale trzeba być nieco podstępnym,
248
00:16:02,920 --> 00:16:06,382
nieco przebiegłym
oraz, jak mówią Francuzi,
249
00:16:06,632 --> 00:16:09,677
- à la Bart.
- Zrobię wszystko, co trzeba.
250
00:16:09,760 --> 00:16:13,013
Zatem witamy w dolnych rejonach duszy.
251
00:16:15,933 --> 00:16:17,434
Zrobimy tak.
252
00:16:17,518 --> 00:16:19,770
Jutro rano, kiedy Allison wyjdzie z domu,
253
00:16:19,853 --> 00:16:21,939
oblejemy ją wodą z węża ogrodowego,
254
00:16:22,022 --> 00:16:25,776
przez co będzie cała przemoczona,
a my względnie susi.
255
00:16:25,859 --> 00:16:26,860
Względnie?
256
00:16:26,944 --> 00:16:28,320
Cóż, mogą być jakieś rozpryski.
257
00:16:28,654 --> 00:16:31,824
Bart, nie zwyciężymy dzięki temu,
że będzie mokra.
258
00:16:31,949 --> 00:16:35,035
No ale możemy
dokonać sabotażu jej makiety,
259
00:16:35,119 --> 00:16:36,912
upokorzyć ją na oczach
uczniów i nauczycieli.
260
00:16:36,996 --> 00:16:38,080
Doskonale!
261
00:16:38,163 --> 00:16:41,625
A potem dokonamy dzieła najbardziej
traumatycznym potopem z węża ogrodowego.
262
00:16:41,709 --> 00:16:43,544
Dość już tego węża!
263
00:16:43,794 --> 00:16:45,379
MIÓD GOLDSBORO
264
00:16:46,171 --> 00:16:48,674
Bardzo tu dziś spokojnie.
265
00:16:48,757 --> 00:16:52,511
Tak, nieco zbyt spokojnie, jeśli wiesz,
o czym mówię.
266
00:16:52,594 --> 00:16:54,096
Obawiam się, że nie wiem.
267
00:16:54,179 --> 00:16:57,474
Rozumiesz, pszczoły zwykle hałasują.
268
00:16:57,558 --> 00:17:02,479
- Brak hałasu to brak pszczół.
- A, teraz rozumiem.
269
00:17:03,022 --> 00:17:05,232
- Patrz, jedna leci!
- Do Pszczołolotu!
270
00:17:05,315 --> 00:17:07,526
- Czyli naszego chevroleta?
- Tak.
271
00:17:09,319 --> 00:17:12,322
Bardzo sprytnie, Simpson.
Zwabiłeś nasze pszczoły do swojego cukru,
272
00:17:12,406 --> 00:17:14,616
a potem chciałeś je nam odsprzedać
po wyższej cenie.
273
00:17:14,742 --> 00:17:18,746
- Jak teraz stoją ceny pszczół?
- Simpson, ty diaboliczny…
274
00:17:18,996 --> 00:17:22,332
Jesteśmy gotowi zapłacić ci
dwa tysiące dolarów za ten rój.
275
00:17:22,416 --> 00:17:23,876
Stoi!
276
00:17:26,086 --> 00:17:28,505
Chwilunia, pszczoły odlatują.
277
00:17:29,798 --> 00:17:36,513
Nie! Mój cukier się topi! Co za świat.
278
00:17:39,224 --> 00:17:41,185
Nie ma już cukru.
279
00:17:42,227 --> 00:17:45,064
- Przykro mi, Homie.
- W porządku, Marge.
280
00:17:45,397 --> 00:17:46,648
Mam nauczkę.
281
00:17:47,066 --> 00:17:49,985
Jeden człowiek to za mało na górę cukru.
282
00:17:50,319 --> 00:17:54,406
Teraz wiem, dlaczego Bóg daje go
w takich małych paczuszkach
283
00:17:54,490 --> 00:17:57,785
i dlaczego mieszka
na plantacji na Hawajach.
284
00:17:57,910 --> 00:17:58,952
DZIŚ POKAZ DIORAM
285
00:17:59,411 --> 00:18:02,456
„Pokaz dioram”, mój ulubiony
dzień w szkole
286
00:18:02,539 --> 00:18:03,916
poza „Czwartkowym badaniem słuchu”.
287
00:18:04,249 --> 00:18:06,502
„Grona gniewu”? Nie rozumiem.
288
00:18:06,585 --> 00:18:07,836
Tu są grona.
289
00:18:08,170 --> 00:18:09,880
A oto gniew!
290
00:18:13,050 --> 00:18:14,802
Tak, świetny gniew.
291
00:18:15,219 --> 00:18:17,805
Zobaczmy, co ma nasz
uczeń z wymiany, Uter.
292
00:18:17,888 --> 00:18:20,974
Wybrał Charliego i fabrykę czekolady.
293
00:18:21,517 --> 00:18:24,520
Ja… To tylko puste pudełko.
294
00:18:25,395 --> 00:18:29,191
Błagałem, żeby ode mnie zacząć, błagałem.
295
00:18:30,150 --> 00:18:31,151
Lisa.
296
00:18:31,276 --> 00:18:34,863
Oto jak mówią Francuzi:
„le sztuczna diorama”.
297
00:18:35,155 --> 00:18:37,199
Odwrócę uwagę, a ty podmieniaj.
298
00:18:38,784 --> 00:18:43,997
Hej, patrzcie na mnie wszyscy! Tu jestem!
Tu się obróćcie!
299
00:18:44,373 --> 00:18:47,668
- Patrzcie, to Bart.
- I coś robi.
300
00:18:53,423 --> 00:18:56,343
Bart, przestań zwracać na siebie uwagę
i wynoś się stąd.
301
00:19:00,389 --> 00:19:04,726
Dobrze, kolejna propozycja,
to Allison Taylor i Serce oskarżycielem.
302
00:19:04,810 --> 00:19:07,229
Jestem bardzo ciekaw. Przygotuj wstążkę.
303
00:19:07,938 --> 00:19:08,981
SERCE OSKARŻYCIELEM
304
00:19:10,941 --> 00:19:11,817
Co to jest?
305
00:19:12,109 --> 00:19:16,947
To serce krowy. Chce zrobić was w konia.
306
00:19:18,240 --> 00:19:20,826
Allison, czy to ma być jakiś żart?
307
00:19:22,536 --> 00:19:25,455
Nie zrobiłam tego. Miałam coś innego.
308
00:19:25,539 --> 00:19:29,168
Naprawdę, młoda damo?
To gdzie jest ta diorama widmo?
309
00:19:30,627 --> 00:19:31,670
Nie wiem.
310
00:19:38,218 --> 00:19:40,721
Przynajmniej miej odwagę się przyznać.
311
00:19:40,804 --> 00:19:42,973
Pogarszasz swą sytuację tym kłamstwem.
312
00:19:43,182 --> 00:19:45,225
- Tak jest.
- Młoda damo, krowie serca
313
00:19:45,309 --> 00:19:48,478
powinny być u rzeźnika, a nie w szkole.
314
00:19:48,562 --> 00:19:51,106
No, może w sali biologicznej
starszych klas,
315
00:19:51,190 --> 00:19:54,359
ale to nie moja sprawa. Mnie interesuje
tylko szkoła podstawowa,
316
00:19:54,443 --> 00:19:56,153
a jest za późno, by coś z tym zrobić.
317
00:19:58,739 --> 00:20:00,365
Szczerze mówiąc, zaczynam żałować,
318
00:20:14,254 --> 00:20:16,798
- że przeszłaś do wyższej klasy.
- To bicie tego okropnego serca!
319
00:20:19,343 --> 00:20:20,844
To znaczy chyba coś słyszę.
320
00:20:23,513 --> 00:20:28,977
To prawdziwa diorama Allison.
Najwyraźniej się zaplątała.
321
00:20:29,061 --> 00:20:32,481
To wszystko zmienia. Spójrzmy.
Przygotuj wstążkę.
322
00:20:35,359 --> 00:20:41,573
Trochę sterylnie, bez głębi.
Co pani myśli?
323
00:20:43,825 --> 00:20:45,702
To bardzo rozczarowujący dzień.
324
00:20:46,245 --> 00:20:47,871
Dobrze, teraz Lisa Simpson.
325
00:20:48,080 --> 00:20:49,706
Pokaż im, Liso.
326
00:20:49,790 --> 00:20:52,209
Po tym, co zrobiłam,
nie zasługuję na zwycięstwo.
327
00:20:52,960 --> 00:20:54,753
- To nie zasługuje na zwycięstwo.
- Co?
328
00:20:54,836 --> 00:20:58,548
Teraz schodzimy na margines.
Oto co przygotował Ralph Wiggum.
329
00:20:59,007 --> 00:21:02,386
Nierozpakowane karty z Gwiezdnych wojen?
330
00:21:02,469 --> 00:21:04,346
Czy to figurki z edycji limitowanej?
331
00:21:04,638 --> 00:21:05,931
Czym jest diorama?
332
00:21:06,014 --> 00:21:10,560
Luke, Obi-Wan i mój ulubiony Chewie.
Są tu wszyscy!
333
00:21:11,144 --> 00:21:12,896
- Jak pani myśli?
- Czas na lunch.
334
00:21:12,980 --> 00:21:14,356
Mamy zwycięzcę!
335
00:21:20,487 --> 00:21:22,990
Przepraszam za to, co zrobiłam, Allison.
336
00:21:23,949 --> 00:21:27,703
- To nie wstyd być tuż za tobą.
- Dziękuję, Liso.
337
00:21:27,786 --> 00:21:30,163
Wiesz co, trochę się cieszę,
że przegrałam.
338
00:21:30,247 --> 00:21:33,125
Teraz wiem,
że porażka to nie koniec świata.
339
00:21:33,750 --> 00:21:37,671
- Myślisz, że możemy być przyjaciółkami?
- Ale tylko najlepszymi.
340
00:21:38,171 --> 00:21:41,591
Wygrałem z mądralami!
341
00:21:41,675 --> 00:21:44,136
Nie! Wookiee mi się złamał!
342
00:21:44,636 --> 00:21:47,723
Ralph, chcesz z nami pograć w anagramy?
343
00:21:47,806 --> 00:21:49,766
Bierzemy nazwy własne
i zmieniamy układ liter,
344
00:21:49,850 --> 00:21:51,560
żeby utworzyć inne słowa.
345
00:21:52,019 --> 00:21:54,438
Oddech mojego kota śmierdzi jego żarciem.
346
00:22:47,115 --> 00:22:49,117
Napisy: Marcin Piechota