1
00:00:03,628 --> 00:00:06,339
SIMPSONOWIE
2
00:00:06,715 --> 00:00:11,177
NIE JESTEM ROZKOSZNIE ZUCHWAŁY
3
00:00:32,365 --> 00:00:37,662
OKO NA SPRINGFIELD
4
00:00:37,787 --> 00:00:41,374
Dziś w Oku na Springfield:
niedaleko od waszych domostw
5
00:00:41,458 --> 00:00:43,960
setki osób wyposażonych w broń
szkoli się, jak zabijać.
6
00:00:44,169 --> 00:00:46,046
Rząd nazywa to armią.
7
00:00:46,629 --> 00:00:49,841
Ale niektórzy użyją bardziej drastycznej
nazwy – „Fabryka maszyn do zabijania”.
8
00:00:50,383 --> 00:00:54,012
Jednak zacznijmy od tego, że Springfield
napadła gorączka – gorączka footballu…
9
00:00:55,221 --> 00:00:56,264
przez mecz roku:
10
00:00:56,347 --> 00:00:58,516
Pigskin Classic pomiędzy
Rekinami z Shelbyville
11
00:00:59,809 --> 00:01:00,810
a naszymi Atomami.
12
00:01:00,935 --> 00:01:03,354
Jeśli też masz gorączkę,
lekarstwo jest tylko jedno.
13
00:01:03,563 --> 00:01:06,524
Kup dwa bilety i zobacz mecz
w niedzielny poranek.
14
00:01:06,649 --> 00:01:08,234
Uwaga. Bilety nie nadają się do spożycia.
15
00:01:08,443 --> 00:01:11,237
Widzicie? Dzięki mnie
pojawiło się to ostrzeżenie.
16
00:01:11,488 --> 00:01:14,240
Tato, sprzedam ci je za 50 dolców.
17
00:01:14,824 --> 00:01:15,909
Sprzedane!
18
00:01:16,743 --> 00:01:20,622
- Homer, to nie są bilety na mecz.
- Jak to? Przecież tu jest napisane:
19
00:01:20,789 --> 00:01:24,209
„Przy zakupie dużej peruki otrzymasz drugą
za darmo. Centrum peruk”.
20
00:01:24,334 --> 00:01:25,460
Ty mały…
21
00:01:27,087 --> 00:01:28,588
Darmowa peruka.
22
00:01:30,632 --> 00:01:32,383
Kocham cię, Homie.
23
00:01:35,220 --> 00:01:36,930
Już jej w ogóle nie potrzebuję.
24
00:01:43,061 --> 00:01:44,562
STADION SHELBYVILLE
25
00:01:50,485 --> 00:01:52,153
Udało się. Drugi w kolejce.
26
00:01:52,237 --> 00:01:54,322
Wystarczyło nie być osiem dni w pracy.
27
00:01:54,447 --> 00:01:55,615
Z kasą zarobioną w pracy
28
00:01:55,698 --> 00:01:56,950
mógłbyś kupić bilety od konika.
29
00:01:57,033 --> 00:01:58,660
Teoretycznie tak, dupku.
30
00:01:59,869 --> 00:02:01,704
Poproszę 30 tysięcy biletów.
31
00:02:01,830 --> 00:02:04,374
To będzie 950 tysięcy dolarów.
32
00:02:04,582 --> 00:02:06,960
Problem w tym, że przy sobie mam
tylko dziesięć.
33
00:02:07,043 --> 00:02:09,129
- Mogę dopłacić resztę później?
- Jasne.
34
00:02:10,380 --> 00:02:12,507
WYPRZEDANE
35
00:02:21,516 --> 00:02:23,935
To Bobby McFerrin i nowy kawałek,
„Martwię się, nie mam kasy”.
36
00:02:24,018 --> 00:02:27,188
Jeśli chcecie dwa bilety na wielki mecz
Pigskin Classic…
37
00:02:28,731 --> 00:02:31,067
wystarczy złapać za telefon
i być trzynastym dzwoniącym.
38
00:02:31,151 --> 00:02:33,820
Bilety! Muszę dostać bilety!
Znaleźć telefon! Tak!
39
00:02:33,903 --> 00:02:35,071
WYJAZD – NIE WJEŻDŻAĆ
40
00:02:37,907 --> 00:02:39,033
Głupia koza.
41
00:02:44,122 --> 00:02:45,540
Nadal czekamy na telefon.
42
00:02:46,124 --> 00:02:48,168
Mamy zwycięzcę! Jak się pan nazywa?
43
00:02:48,293 --> 00:02:51,880
- Ned Flanders.
- Tylko nie Flanders.
44
00:02:51,963 --> 00:02:55,258
O matko! Czyż to nie dodaje
„abra” do „kadabra”!
45
00:02:55,341 --> 00:02:57,302
Jaka jest wartość pieniężna tych biletów
46
00:02:57,385 --> 00:02:58,636
do deklaracji podatkowej?
47
00:02:59,971 --> 00:03:03,516
Mam dwa bilety do raju
48
00:03:03,683 --> 00:03:07,187
Spakuj bagaże
Dziś wyjeżdżamy
49
00:03:07,312 --> 00:03:10,857
Mam dwa bilety do raju
50
00:03:10,940 --> 00:03:16,070
Mam dwa bilety do raju
51
00:03:27,415 --> 00:03:28,958
Świetny gitarowy riff.
52
00:03:30,960 --> 00:03:34,047
Dlaczego jestem takim przegrywem?
53
00:03:34,172 --> 00:03:37,717
Wiesz, twój ojciec był przegrywem.
I jego ojciec, i ojciec jego ojca.
54
00:03:37,842 --> 00:03:38,968
To genetyczne.
55
00:03:40,094 --> 00:03:42,096
Dlaczego w ogóle ten mecz
jest tak wyjątkowy?
56
00:03:42,263 --> 00:03:44,182
To tylko kolejny rozdział
bezsensownej rywalizacji
57
00:03:44,265 --> 00:03:46,142
pomiędzy Springfield a Shelbyville.
58
00:03:46,267 --> 00:03:49,103
Zbudowali minimarket,
więc zbudowaliśmy większy.
59
00:03:49,229 --> 00:03:52,774
Zrobili największą pizzę na świecie,
dlatego spaliliśmy ich ratusz.
60
00:03:53,900 --> 00:03:57,445
Tak, zarzekali się, że zatrują
nasze ujęcia wody.
61
00:03:57,654 --> 00:03:59,530
Ale nie mieli na tyle odwagi.
62
00:04:03,826 --> 00:04:06,412
Ściany znowu się topią.
63
00:04:07,914 --> 00:04:09,749
Szczerze mówiąc, jestem zbyt wysmażony.
64
00:04:13,711 --> 00:04:18,758
Boże, jeśli naprawdę jesteś Bogiem,
dasz mi bilety na ten mecz.
65
00:04:20,301 --> 00:04:21,719
Dzieńdoberek, sąsiedzie.
66
00:04:21,886 --> 00:04:24,555
Chcesz iść ze mną na mecz? Mam dwa bilety.
67
00:04:24,722 --> 00:04:28,434
- Dlaczego się ze mnie śmiejesz, Panie?
- Homer, to nie Bóg.
68
00:04:28,559 --> 00:04:30,603
To tylko gofr, którym rzucił Bart.
69
00:04:32,605 --> 00:04:35,692
Nie powinienem cię zjadać, ale…
70
00:04:38,653 --> 00:04:40,613
Przepyszniasty.
71
00:04:45,076 --> 00:04:46,119
Homer!
72
00:04:46,494 --> 00:04:49,831
Planujesz zaatakować Neda Flandersa
tą rurką i odebrać mu bilety?
73
00:04:49,998 --> 00:04:51,207
Ta… Nie.
74
00:04:53,876 --> 00:04:57,588
Flanders, zdecydowałem,
że pójdę z tobą na mecz.
75
00:04:57,672 --> 00:05:01,676
Dawaj swoją drabinę,
bo jestem w siódmym niebie.
76
00:05:02,427 --> 00:05:05,013
Po co ci ta rurka?
Chciałeś mnie trzepnąć w łepetynę?
77
00:05:05,096 --> 00:05:06,222
No… tak.
78
00:05:07,682 --> 00:05:10,935
DZISIAJ MECZ
79
00:05:13,062 --> 00:05:15,356
Padnij! Chłopcy nie mogą
zobaczyć nas razem!
80
00:05:15,440 --> 00:05:16,816
- Co?
- Cześć!
81
00:05:17,650 --> 00:05:20,320
Patrz! Homer ma samochód
kierowany przez robota.
82
00:05:22,322 --> 00:05:24,449
Amerykański samochód
kierowany przez robota.
83
00:05:25,992 --> 00:05:29,454
Panowie, w szpitalu jest mały kaleka,
84
00:05:29,662 --> 00:05:31,622
który chce, żebyście wygrali ten mecz.
85
00:05:32,165 --> 00:05:35,877
Wiem o tym, ponieważ sam uczyniłem
go kaleką, by was natchnąć.
86
00:05:36,210 --> 00:05:40,131
Mam nadzieję, że wygrają,
bo pan Burns powiedział, że wróci.
87
00:05:43,926 --> 00:05:47,680
- Niesamowite miejsca, co?
- Prawda.
88
00:05:50,725 --> 00:05:53,603
Słuchajcie, teraz będzie super!
89
00:05:55,605 --> 00:06:00,109
Poproszę dwa hot dogi,
dwa napoje i dwa lody.
90
00:06:06,908 --> 00:06:10,328
Co się stało z moimi hot dogami?
Domagam się odpowiedzi!
91
00:06:12,830 --> 00:06:16,709
- Chyba powinienem zapłacić za siebie.
- Wyluzuj, Homer.
92
00:06:16,834 --> 00:06:18,961
Ciągle to powtarzam. Jesteś moim gościem.
93
00:06:19,629 --> 00:06:23,216
Przyniosłeś mi kapelusz z nachosów!
Dzięki, Ned!
94
00:06:25,927 --> 00:06:28,471
Nacho, nachoman
95
00:06:29,222 --> 00:06:32,016
Chcę być nachomanem
96
00:06:32,141 --> 00:06:35,978
4. KWARTA / CZAS: 04 sek.
ATOMY 21 – 24 REKINY
97
00:06:41,484 --> 00:06:42,485
Niebieski 27 na trzy.
98
00:06:42,860 --> 00:06:45,988
Jeśli ktoś to może zrobić,
to Stan „Chłopiec” Taylor!
99
00:06:48,616 --> 00:06:51,202
Stan, Stan, to nasz chłopak.
100
00:06:51,285 --> 00:06:53,454
Jeśli nie on, to nikt…
101
00:06:53,996 --> 00:06:54,997
tego nie zrobi.
102
00:06:55,331 --> 00:06:56,457
Graj!
103
00:07:01,754 --> 00:07:03,923
REKINY
104
00:07:05,133 --> 00:07:06,509
CZAS: 00
ATOMY 21 – 24 REKINY
105
00:07:06,634 --> 00:07:09,512
Wygraliśmy! Flanders, wygraliśmy!
106
00:07:14,267 --> 00:07:16,227
- Tak jest!
- Przegrywy!
107
00:07:16,519 --> 00:07:19,480
Shelbyville! Pocałujcie mnie w mój
wielki springfieldowy tyłek!
108
00:07:21,399 --> 00:07:24,735
Jestem niepokonany! Jesteście…
109
00:07:29,824 --> 00:07:32,243
Hej, niech ktoś mi da autograf.
110
00:07:32,326 --> 00:07:33,369
SZATNIA
111
00:07:33,453 --> 00:07:34,787
Proszę! Niech ktoś się podpisze!
112
00:07:34,912 --> 00:07:38,291
Mógłbyś… Grube, głupie dupki!
113
00:07:38,916 --> 00:07:39,917
To on!
114
00:07:40,084 --> 00:07:42,628
Ned? Czy to… Ned Flanders?
115
00:07:42,795 --> 00:07:46,966
- Dzieńdoberek, Stanster.
- Znasz Stana Taylora?
116
00:07:47,133 --> 00:07:49,302
Czy mnie zna? Ned Flanders mnie uratował.
117
00:07:49,760 --> 00:07:52,680
Kiedyś imprezowałem co noc
i sypiałem z modelkami.
118
00:07:52,763 --> 00:07:56,684
Wtedy Ned i jego grupa biblijna
pokazali mi, że stać mnie na więcej.
119
00:07:56,809 --> 00:08:00,354
Zawodowi sportowcy zawsze chcą więcej.
120
00:08:00,521 --> 00:08:03,274
Ned, dostałem piłkę meczową.
Weź ją, proszę.
121
00:08:04,233 --> 00:08:05,276
Stan, coś ci powiem.
122
00:08:05,359 --> 00:08:07,570
Ten tutaj, Homer Simpson,
jest największym fanem Atomów,
123
00:08:07,653 --> 00:08:11,574
który stąpa po zielonych łąkach Pana.
Jemu piłka sprawi więcej radości.
124
00:08:11,699 --> 00:08:13,743
Jasne, jeśli tylko Neddy tego chce.
Proszę bardzo.
125
00:08:14,160 --> 00:08:18,456
Rety, dzięki. Teraz mam czworo dzieci.
126
00:08:19,207 --> 00:08:22,043
Nazwę cię „Szwogłowa”.
127
00:08:22,376 --> 00:08:26,464
Flanders, chyba nikt nigdy nie zrobił
dla mnie nic równie miłego.
128
00:08:28,799 --> 00:08:30,551
Chyba znowu muszę się schylić.
129
00:08:30,635 --> 00:08:36,766
W życiu! Niech wszyscy wiedzą,
że to Ned Flanders, mój kumpel!
130
00:08:36,974 --> 00:08:38,434
- Co mówił?
- Nie wiem.
131
00:08:38,559 --> 00:08:39,894
Chyba coś o byciu gejem.
132
00:08:47,818 --> 00:08:51,656
- Homerze, to zdjęcie z naszego wesela.
- Marge, nie możesz żyć przeszłością.
133
00:08:53,115 --> 00:08:55,159
Dzieńdoberek, kumplu z okienka.
Pomyślałem, że może
134
00:08:55,243 --> 00:08:56,994
że masz ochotę na bilard na nowym stole.
135
00:08:57,119 --> 00:09:01,249
Już lecę. Teraz ty możesz być nachomanem.
136
00:09:03,793 --> 00:09:08,673
Tata i Ned Flanders są kumplami?
Co dalej? Piątki na świadectwie Barta?
137
00:09:12,843 --> 00:09:13,886
Hej!
138
00:09:17,056 --> 00:09:19,809
Uważaj, Homer. To nowy stół.
139
00:09:20,935 --> 00:09:22,270
Patrz na to, Ned.
140
00:09:22,353 --> 00:09:26,065
Nazywają mnie Tłuściochem ze Springfield
nie tylko z powodu mojej tuszy.
141
00:09:29,360 --> 00:09:32,572
Przygotuj się na pozew. Żartowałem.
142
00:09:32,947 --> 00:09:36,409
- Co się stało, Jeremiaszu?
- To nie w porządku.
143
00:09:36,576 --> 00:09:41,205
Mój brat Józef ma grzech, z którego
może się wyspowiadać, a ja nie.
144
00:09:41,706 --> 00:09:45,084
Nie widzisz tego,
że masz grzech do wyznania?
145
00:09:45,293 --> 00:09:47,545
Grzech zazdrości.
146
00:09:51,257 --> 00:09:54,802
Wszystko fajnie dla owiec,
ale co my mamy robić?
147
00:09:54,885 --> 00:09:56,846
Nuda! Obejrzyjmy coś innego.
148
00:09:57,680 --> 00:10:01,767
Chłopcy, pan Simpson jest naszym gościem.
Niech zdecyduje, co oglądamy.
149
00:10:01,892 --> 00:10:02,935
Dobra.
150
00:10:03,019 --> 00:10:05,479
KANAŁ ZABLOKOWANY
151
00:10:05,646 --> 00:10:07,940
Co jest? Myślałem, że macie satelitę.
152
00:10:08,024 --> 00:10:12,153
Jaśniutka sprawa.
Ponad 230 zablokowanych kanałów.
153
00:10:12,278 --> 00:10:14,447
Chłopcy, czas do łóżka.
Powiedzcie dobranoc.
154
00:10:14,530 --> 00:10:15,948
Dobranoc, tato!
155
00:10:16,032 --> 00:10:17,992
Dobranoc, wujku Homerze!
156
00:10:18,117 --> 00:10:19,785
Och, wujek Homer.
157
00:10:20,202 --> 00:10:23,414
Ned, ponieważ pozwoliłeś mi
spędzić czas z twoją rodziną,
158
00:10:23,873 --> 00:10:26,500
chcę, żebyś lepiej poznał moją.
159
00:10:30,546 --> 00:10:32,006
- Cześć wszystkim.
- Cześć.
160
00:10:32,798 --> 00:10:36,302
Chcę wam przedstawić mojego
najlepszego kumpla, Neda Flandersa.
161
00:10:36,469 --> 00:10:39,889
Nie chcę tu żadnych śpiewów
o szatańskim alkoholu.
162
00:10:40,181 --> 00:10:42,975
Poczekaj chwilę, przecież to ty w szpitalu
163
00:10:43,142 --> 00:10:44,560
czytałeś chorym dzieciom.
164
00:10:45,311 --> 00:10:49,732
„A Flicka była moją
prawdziwą przyjaciółką”.
165
00:10:51,567 --> 00:10:55,237
Jak to się wyda, kolejne swoje słowa
wypowiesz przez tyłek!
166
00:10:57,365 --> 00:11:01,035
- Kochanie, cieszę się, że wróciłeś.
- Idę do Flandersa, seks będzie później.
167
00:11:03,120 --> 00:11:06,916
Pobłogosławmy sprzedawcę za mięso,
a pośrednika za podbicie ceny.
168
00:11:06,999 --> 00:11:09,543
Nie zapominajmy też o ludzkich,
ale zdeterminowanych pracownikach
169
00:11:09,627 --> 00:11:12,755
- rzeźni.
- Cześć, Flanders. O, obiad.
170
00:11:12,880 --> 00:11:13,881
Mogę się przyłączyć?
171
00:11:20,471 --> 00:11:22,765
Homer, jestem chętniutki na pogaduszki,
172
00:11:22,848 --> 00:11:24,517
ale dziś wieczorem działam charytatywnie.
173
00:11:24,975 --> 00:11:29,271
Jasne, kiedyś sąd kazał mi to robić.
Głupi brak toalet publicznych.
174
00:11:29,522 --> 00:11:32,233
Żebyś nie musiał cierpieć w samotności,
175
00:11:32,316 --> 00:11:33,442
jadę z tobą!
176
00:11:35,194 --> 00:11:38,864
No to… będzie super!
177
00:11:38,948 --> 00:11:41,867
SCHRONISKO SHELTERA
OJCIEC JAMES SHELTER – ZAŁOŻYCIEL
178
00:11:44,912 --> 00:11:47,289
Biedny, nieszczęśliwy człowieku.
179
00:11:47,373 --> 00:11:49,542
Natychmiast przebierzemy cię
z tych ciuchów.
180
00:11:49,709 --> 00:11:52,128
Zrobimy też wszystko, co możliwe,
jeśli chodzi o zapach.
181
00:11:52,211 --> 00:11:53,879
Ale ja… No dobrze.
182
00:11:54,839 --> 00:11:58,426
Jesteśmy tu od 15 minut.
183
00:11:58,759 --> 00:12:01,095
Nie widzisz, że wysysają z nas życie?
184
00:12:01,262 --> 00:12:04,849
Homer, może u Moe będzie ci jednak lepiej.
185
00:12:05,349 --> 00:12:07,977
Z jakiegoś powodu
Moe ma zawsze zamknięte w środy.
186
00:12:08,352 --> 00:12:11,814
„A potem zdały sobie sprawę,
że nie są już małymi dziewczynkami”.
187
00:12:11,939 --> 00:12:12,982
MAŁE KOBIETKI
188
00:12:13,649 --> 00:12:14,817
„Były małymi kobietkami”.
189
00:12:21,574 --> 00:12:24,410
No już! Daj im tę papkę i spadamy stąd.
190
00:12:24,910 --> 00:12:26,328
Umiem to zrobić szybciej!
191
00:12:29,832 --> 00:12:33,335
Rany! Jaki entuzjazm!
To materiał na pierwszą stronę.
192
00:12:34,754 --> 00:12:37,131
DARMOWA GAZETA CODZIENNA
WIELKI GRUBAS O WIELKIM SERCU
193
00:12:37,256 --> 00:12:39,508
Homie, jestem z ciebie taka dumna.
194
00:12:39,592 --> 00:12:42,344
Ale nie uważasz, że spędzasz z Nedem
nieco za dużo czasu?
195
00:12:42,470 --> 00:12:44,180
Twoja rodzina też cię potrzebuje.
196
00:12:44,388 --> 00:12:46,307
To naturalne,
że coś takiego mówisz, Marge.
197
00:12:46,474 --> 00:12:48,309
Od lat nienawidzisz Neda.
198
00:12:48,476 --> 00:12:50,811
Pamiętam, że chciałaś
uderzyć go w głowę rurką.
199
00:12:50,895 --> 00:12:54,899
- Ale to byłeś ty!
- Miłość, Marge, nie nienawiść.
200
00:12:55,065 --> 00:12:59,028
- Rodzina Flandersów to zgraja dziwaków.
- Flandersi nie są dziwakami!
201
00:12:59,403 --> 00:13:01,572
Dobra, może Rod i Todd.
A żona coś do mnie czuje.
202
00:13:01,655 --> 00:13:03,949
Ale ukrywa to pod maską cichej wrogości.
203
00:13:04,116 --> 00:13:06,243
Musimy dać sobie szansę!
204
00:13:06,577 --> 00:13:10,748
Chcę, żeby obie rodziny razem
pojechały w weekend na wycieczkę.
205
00:13:10,873 --> 00:13:12,583
- Nie ma mowy!
- Jest mowa.
206
00:13:12,666 --> 00:13:14,627
Nie martw się, Bart.
Wygląda na to, że co tydzień
207
00:13:14,710 --> 00:13:16,545
Simpsonom zdarza się coś dziwnego.
208
00:13:16,670 --> 00:13:20,049
Radzę zrobić to, co on chce,
czasem rzucić jakimś inteligentnym żartem,
209
00:13:20,132 --> 00:13:22,176
a nim skończy się tydzień,
wrócimy do punktu wyjścia,
210
00:13:22,259 --> 00:13:23,886
gotowi na kolejną zwariowaną przygodę.
211
00:13:23,969 --> 00:13:26,138
- Aj, caramba!
- To rozumiem!
212
00:13:27,890 --> 00:13:31,060
Spokojnie, mam ze sobą
swoją taśmę „Rapującego Ronnie Reagana”.
213
00:13:31,143 --> 00:13:33,854
Dzięki temu podróż zawsze mija szybciej.
214
00:13:34,480 --> 00:13:35,856
No, no, no
215
00:13:35,940 --> 00:13:37,900
N-n-n-no, no, no
216
00:13:39,193 --> 00:13:42,530
Wiesz co? Naprawdę powiedział
wiele razy „no”.
217
00:13:43,072 --> 00:13:45,699
No, no, no, n-n-n-no
218
00:13:45,908 --> 00:13:48,869
No, no, n-n-n-no
No, no, no
219
00:13:48,953 --> 00:13:50,162
ZAKAZ WYRZUCANIA RTĘCI
220
00:13:50,329 --> 00:13:52,456
Dalej. Nie, jedź dalej.
221
00:13:52,915 --> 00:13:53,958
DZIĘKI ZA ŁADUNEK ŁODZI II
222
00:13:54,041 --> 00:13:56,585
Dalej, dokładnie tu. Spuszczaj.
223
00:13:58,504 --> 00:14:01,090
Dobra, na łódkę!
224
00:14:01,590 --> 00:14:03,884
- Homerze, jak radzą sobie moi chłopcy?
- W porządku.
225
00:14:06,387 --> 00:14:09,765
Proszę. Mam nadzieję, że dzieciom
zasmakuje mój specjalny poncz owocowy.
226
00:14:09,932 --> 00:14:12,518
Dostaliśmy przepis od rady doradczej
soków owocowych.
227
00:14:12,726 --> 00:14:15,104
Jejku, przepraszam.
Nasi chłopcy nie jedzą cukru.
228
00:14:15,521 --> 00:14:18,440
Ale dlaczego rada doradcza
dała nam złą radę?
229
00:14:18,566 --> 00:14:20,192
Żadnego cukru!
230
00:14:21,902 --> 00:14:24,154
Dziękujemy, ale nam nie wolno.
231
00:14:24,655 --> 00:14:27,408
Nie martwcie się. W oranżadzie w rurce
nie ma żadnego cukru.
232
00:14:27,575 --> 00:14:28,993
- Zaufajcie mi.
- Dobrze.
233
00:14:31,829 --> 00:14:34,623
- Nie żryj wszystkiego, śmierdzielu!
- Wal się, pryszczata gębo!
234
00:14:34,707 --> 00:14:36,333
Dawaj tę rurkę!
235
00:14:40,921 --> 00:14:43,465
Chciałbym wznieść toast za wspólny wyjazd
236
00:14:43,591 --> 00:14:46,594
Simpsonów i Flandersów.
237
00:14:47,219 --> 00:14:51,765
W bardziej idealnym świecie
nazywalibyśmy się razem Flimpsonowie.
238
00:14:52,099 --> 00:14:55,895
Za mojego najlepszego kumpla, Neda.
239
00:14:58,188 --> 00:14:59,231
No cóż…
240
00:15:00,232 --> 00:15:03,068
moja cała rodzina jest bardzo wzruszona i…
241
00:15:03,193 --> 00:15:04,695
- Wojna na żarcie!
- Tak jest!
242
00:15:14,830 --> 00:15:16,540
- Co robisz?
- Wracamy.
243
00:15:16,665 --> 00:15:18,500
Todd dostał dressingiem w oko.
244
00:15:18,667 --> 00:15:22,379
Pozwól mi przynajmniej
ostatni raz przejechać się łódką.
245
00:15:22,922 --> 00:15:24,298
- No nie wiem.
- Za późno!
246
00:15:26,342 --> 00:15:31,347
Panie, daj mi siłę przetrwać
przyjaźń Homera Simpsona.
247
00:15:35,768 --> 00:15:38,854
Twój samochód. Kurczę,
trzeba naprawdę mieć szczęście.
248
00:15:40,773 --> 00:15:43,692
Hurra dla Homera Simpsona
za jego ciężką pracę charytatywną!
249
00:15:43,776 --> 00:15:44,860
Tak jest!
250
00:15:45,694 --> 00:15:47,655
Bura dla tej zardzewiałej tylnej belki.
251
00:16:02,086 --> 00:16:07,341
Tu jest Homer. Tu też jest Homer.
Tam też Homer. To Homer!
252
00:16:08,008 --> 00:16:09,093
POCZTA
253
00:16:11,303 --> 00:16:15,474
- O co chodzi, Ned?
- Chyba… nienawidzę Homera Simpsona.
254
00:16:17,977 --> 00:16:21,438
Marge, chyba nienawidzę Teda Koppela.
255
00:16:22,231 --> 00:16:26,026
Nie, czekaj. To ciekawy i inteligentny
dziennikarz. Dobranoc.
256
00:16:31,782 --> 00:16:34,535
- Od obręczy!
- Prawie.
257
00:16:34,618 --> 00:16:37,621
- Ale było blisko!
- Cześć, jakie plany na dziś, Neddy?
258
00:16:40,249 --> 00:16:42,251
Homer, chcieliśmy odwiedzić
dziadków chłopców.
259
00:16:42,710 --> 00:16:45,379
- Tylko rodzina, rozumiesz?
- Jasne, żadnej prasy.
260
00:16:45,796 --> 00:16:48,757
Nie. Mówię o tym,
że tylko rodzina Flandersów.
261
00:16:50,634 --> 00:16:51,802
Dobrze.
262
00:16:55,889 --> 00:16:57,516
Jejku! Babcia!
263
00:16:57,641 --> 00:16:59,768
- Nigdzie nie jedziemy.
- Ale mówiłeś…
264
00:17:00,227 --> 00:17:02,896
Czasami, by nie urazić czyichś uczuć,
265
00:17:03,105 --> 00:17:05,566
trzeba mówić rzeczy,
które są nie do końca…
266
00:17:05,649 --> 00:17:07,609
Dzieciątko Jezus płacze, gdy ktoś kłamie.
267
00:17:13,365 --> 00:17:16,076
Neddy!
268
00:17:16,285 --> 00:17:19,079
Zagrajmy szybką rundkę w golfa.
269
00:17:22,249 --> 00:17:24,501
Neddy!
270
00:17:25,961 --> 00:17:28,839
- Dogania nas!
- Boję się!
271
00:17:29,131 --> 00:17:33,177
Dajesz, Ned. Z kopyta!
272
00:17:44,021 --> 00:17:47,483
- Chyba mnie nie widział.
- Udało się! Pozbyliśmy się…
273
00:17:52,196 --> 00:17:56,575
Mówiłem już, panie władzo,
nie brałem ogłupiających używek.
274
00:17:56,700 --> 00:17:57,701
Jasne.
275
00:17:58,827 --> 00:18:02,331
Ned Flanders. Kto by się spodziewał.
276
00:18:02,414 --> 00:18:06,126
PIERWSZY KOŚCIÓŁ SPRINGFIELD
277
00:18:09,505 --> 00:18:12,466
Na haju jak w raju! Wypity!
278
00:18:12,549 --> 00:18:13,425
STÓJ PRZY CZERWONYM
279
00:18:13,759 --> 00:18:16,428
Gdzie masz teraz Mesjasza, Flanders?
280
00:18:17,471 --> 00:18:21,266
PIERWSZY KOŚCIÓŁ SPRINGFIELD
NAJŁATWIEJSZE BINGO W MIEŚCIE
281
00:18:22,810 --> 00:18:26,730
Nie potrafię, Maude. Nie zmierzę się
z ich wzrokiem pełnym potępienia.
282
00:18:26,814 --> 00:18:30,943
Nie martw się, Ned.
To dom miłości i wybaczenia.
283
00:18:33,570 --> 00:18:35,656
- Oto i on, Ned Flanders.
- Upadły.
284
00:18:35,823 --> 00:18:36,824
Zły.
285
00:18:36,907 --> 00:18:38,492
To on napisał „Homer” w całej toalecie.
286
00:18:39,159 --> 00:18:40,994
Chyba musimy stąd wyjść.
287
00:18:41,703 --> 00:18:45,374
Hej, Flanders, chodź tu!
Mam dla nas zajefajne miejsca!
288
00:18:53,423 --> 00:18:56,677
Zanim zacznę dzisiejsze kazanie
zatytułowane
289
00:18:56,885 --> 00:18:58,804
„Co zrobił Ned”,
290
00:18:59,012 --> 00:19:03,225
chciałbym publicznie pogratulować
Homerowi Simpsonowi za pracę dla ubogich.
291
00:19:05,936 --> 00:19:07,479
Lubię pomagać.
292
00:19:08,730 --> 00:19:11,066
To piękne. Doceniamy pocałunki.
293
00:19:11,191 --> 00:19:15,988
Teraz pochylmy głowy w cichej
modlitwie dziękczynnej.
294
00:19:32,963 --> 00:19:35,591
Dość tego! Oddychaj przez cholerne usta!
295
00:19:37,176 --> 00:19:42,389
Nie widzicie, że to nie żaden bohater!
On jest tylko bardzo wkurzający!
296
00:19:42,681 --> 00:19:47,144
- Ned Flanders jest po prostu zazdrosny.
- Facet coś brał.
297
00:19:47,227 --> 00:19:50,522
Zróbmy z niego ofiarę dla naszego Boga!
298
00:19:51,481 --> 00:19:53,817
No co, w latach 30. ciągle tak robiliśmy.
299
00:19:57,279 --> 00:20:01,450
Dość tego!
300
00:20:02,075 --> 00:20:05,120
Jak śmiecie tak mówić o Nedzie Flandersie.
301
00:20:05,829 --> 00:20:08,332
To cudowny, miły, dobry człowiek.
302
00:20:09,041 --> 00:20:10,709
Może nawet lepszy ode mnie.
303
00:20:11,627 --> 00:20:14,213
Bywały chwile, w których brakowało
mi do niego cierpliwości,
304
00:20:14,463 --> 00:20:15,797
nawet traciłem kontrolę,
305
00:20:16,548 --> 00:20:20,510
ale ten człowiek nadstawiał
każdy policzek swojego ciała.
306
00:20:21,678 --> 00:20:26,558
Gdyby każdy był jak Ned Flanders,
niepotrzebne byłoby niebo.
307
00:20:27,392 --> 00:20:29,311
Już dawno byśmy tam byli.
308
00:20:36,193 --> 00:20:39,780
Myślę, że jesteśmy winni Nedowi
szczere przeprosiny.
309
00:20:40,656 --> 00:20:41,907
Myliliśmy się, wątpiąc w niego.
310
00:20:42,157 --> 00:20:43,784
- Facet ma rację!
- Tak jest!
311
00:20:48,038 --> 00:20:50,249
Homie, bardzo ładnie się zachowałeś.
312
00:20:54,544 --> 00:20:55,587
Dziękuję.
313
00:20:56,213 --> 00:20:57,881
Dziękuję ci bardzo, Homerze.
314
00:20:58,840 --> 00:21:00,592
Naprawdę jesteś…
315
00:21:02,219 --> 00:21:05,430
- Prawdziwym przyjacielem.
- Tak jak ty, stary.
316
00:21:06,932 --> 00:21:08,976
To co, rundka golfa?
317
00:21:09,309 --> 00:21:10,894
Nawet nie próbuj mnie powstrzymać.
318
00:21:11,436 --> 00:21:14,356
Nie kapuję, Lise. Mówiłaś, że wszystko
będzie jak wcześniej.
319
00:21:14,439 --> 00:21:16,566
Ale Homer i Flanders nadal się przyjaźnią.
320
00:21:16,733 --> 00:21:20,779
Tak. Może to oznacza kres
naszych dziwacznych przygód.
321
00:21:22,364 --> 00:21:24,783
NASTĘPNY CZWARTEK O 20.00
322
00:21:24,950 --> 00:21:26,076
Nigdy nie zgadniecie!
323
00:21:26,243 --> 00:21:29,454
Brat mojego dziadka, Boris,
zmarł i zostawił nam dom na wsi!
324
00:21:29,621 --> 00:21:32,291
Jest tylko jedno „ale”.
Podobno dom jest nawiedzony.
325
00:21:32,416 --> 00:21:36,003
Ale możemy dowieść, że jest inaczej,
jeśli spędzimy w nim weekend.
326
00:21:36,628 --> 00:21:39,089
- Dzieńdoberek, sąsiedzie!
- Spadaj, Flanders.
327
00:21:39,256 --> 00:21:40,424
Żaden problemik.
328
00:21:47,764 --> 00:21:51,435
Widzicie, mówiłem. Nie ma się co martwić.
329
00:21:51,643 --> 00:21:52,728
To miejsce nie jest…
330
00:22:52,204 --> 00:22:54,206
Napisy: Marcin Piechota