1
00:00:27,694 --> 00:00:28,903
Co jest?
2
00:00:28,987 --> 00:00:31,906
Chciałeś żyć w świecie bez cynku.
3
00:00:31,990 --> 00:00:33,950
Teraz twoje auto nie ma akumulatora.
4
00:00:34,034 --> 00:00:36,077
Miałem odebrać Betty o szóstej.
5
00:00:36,161 --> 00:00:37,954
Muszę do niej zadzwonić.
6
00:00:44,002 --> 00:00:45,003
Niestety, Jimmy.
7
00:00:45,086 --> 00:00:48,882
Bez cynku nie ma też telefonów.
8
00:00:48,965 --> 00:00:51,259
Co ja najlepszego zrobiłem?
9
00:00:55,430 --> 00:00:56,681
Zastanów się.
10
00:00:56,765 --> 00:00:59,225
Iglica w twoim pistolecie
była zrobiona z…
11
00:00:59,434 --> 00:01:01,102
Tak! Z cynku.
12
00:01:01,478 --> 00:01:03,188
Niech cynk wróci.
13
00:01:03,271 --> 00:01:04,606
Niech wróci!
14
00:01:05,356 --> 00:01:06,649
Niech wróci.
15
00:01:07,192 --> 00:01:09,152
Cynku, wróć.
16
00:01:09,527 --> 00:01:10,403
Cynku!
17
00:01:10,487 --> 00:01:12,363
Cynk! Co?
18
00:01:13,740 --> 00:01:15,366
To był tylko sen.
19
00:01:15,950 --> 00:01:19,120
Na szczęście
nadal żyję w świecie telefonów,
20
00:01:19,204 --> 00:01:23,917
akumulatorów, pistoletów
i innych rzeczy zrobionych z cynku.
21
00:01:24,417 --> 00:01:25,960
Fuj! On dłubie w nosie.
22
00:01:30,465 --> 00:01:33,760
Jeśli cynk was zainteresował,
zostańcie dłużej.
23
00:01:34,219 --> 00:01:35,929
Możemy rozmawiać o wszystkim.
24
00:01:36,888 --> 00:01:38,473
Odrobię za was lekcje.
25
00:01:44,145 --> 00:01:45,021
DAJ
26
00:01:45,105 --> 00:01:46,940
„Zupa Samotnych Serc”, raz.
27
00:01:47,524 --> 00:01:49,484
Jeszcze zdrapkę, Apu.
28
00:01:49,567 --> 00:01:52,821
Nie widziałem pani,
odkąd podwoiliśmy ceny.
29
00:01:53,113 --> 00:01:54,614
- Nadal pani uczy?
- Zobaczmy.
30
00:01:54,697 --> 00:01:56,950
ZDRAPKA
31
00:01:57,158 --> 00:01:58,576
Jeszcze co najmniej jeden dzień.
32
00:02:02,330 --> 00:02:04,499
Bingo, cukier w baku.
33
00:02:04,582 --> 00:02:06,251
Punkt dla twojego byłego męża.
34
00:02:12,841 --> 00:02:14,259
KRUSTY WYBIERA NAJLEPSZE CHILI
35
00:02:15,677 --> 00:02:16,845
WYWIAD Z J.D. SALINGEREM
36
00:02:16,970 --> 00:02:18,596
ŻYCIE ZA DOLARA DZIENNIE
37
00:02:18,680 --> 00:02:20,223
SPRAGNIONY MIŁOŚCI?
ZADZWOŃ: 5-3457
38
00:02:20,306 --> 00:02:21,683
Ogłoszenie towarzyskie?
39
00:02:21,808 --> 00:02:22,684
Czemu nie?
40
00:02:22,767 --> 00:02:24,352
Tylko dla hecy.
41
00:02:26,938 --> 00:02:28,690
No, dawaj.
42
00:02:29,315 --> 00:02:30,984
Odbierz.
43
00:02:31,067 --> 00:02:32,277
Potrzebuję faceta!
44
00:02:36,614 --> 00:02:38,449
Moje oko!
45
00:02:40,660 --> 00:02:42,245
Wystarczy.
46
00:02:43,037 --> 00:02:44,330
Ludzie?
47
00:02:44,956 --> 00:02:46,166
No dobrze.
48
00:02:47,000 --> 00:02:49,669
Mam tyle czasu co i wy.
49
00:02:53,173 --> 00:02:54,549
Przestańcie!
50
00:02:54,632 --> 00:02:58,344
A teraz powitajmy specjalnego gościa,
51
00:02:58,428 --> 00:03:01,806
Teda Carpentera z firmy Twirl King Yo-yo.
52
00:03:04,392 --> 00:03:08,354
Dzieci, oto yo-yo. Raczej nudne, co?
53
00:03:08,438 --> 00:03:10,815
Nie może się równać z grą wideo…
54
00:03:11,107 --> 00:03:12,692
a może jednak?
55
00:03:12,775 --> 00:03:16,738
Przedstawiam wam Mistrzów Twirl King!
56
00:03:17,363 --> 00:03:18,823
Pan Niesamowity!
57
00:03:20,825 --> 00:03:22,035
Iskierka!
58
00:03:26,247 --> 00:03:28,082
Jest piękna!
59
00:03:28,541 --> 00:03:30,001
Zero Grawitacji!
60
00:03:33,755 --> 00:03:35,590
Kobra!
61
00:03:38,718 --> 00:03:40,595
Oni muszą być milionerami.
62
00:03:41,221 --> 00:03:43,765
Na pewno mają rwanie.
63
00:03:44,057 --> 00:03:46,726
Sens dydaktyczny tego apelu
budzi we mnie wątpliwość.
64
00:03:46,809 --> 00:03:48,811
Będą to miło wspominać,
65
00:03:48,895 --> 00:03:50,647
pracując na stacjach benzynowych.
66
00:04:05,954 --> 00:04:08,331
Może do następnego numeru
67
00:04:08,414 --> 00:04:10,667
- zaprosimy dyrektora?
- Nie.
68
00:04:13,503 --> 00:04:15,129
Ostrożnie.
69
00:04:16,631 --> 00:04:17,840
Obtarło mi ucho.
70
00:04:17,924 --> 00:04:20,426
Niech się pan nie rusza,
bo naprawdę pan oberwie.
71
00:04:20,718 --> 00:04:23,471
- Ile te yo-yo kosztują?
- Mam to gdzieś.
72
00:04:23,554 --> 00:04:24,514
Cześć!
73
00:04:24,681 --> 00:04:25,556
Pa!
74
00:04:26,349 --> 00:04:28,184
Dzięki, Iskierko.
75
00:04:28,268 --> 00:04:29,143
Czekaj…
76
00:04:29,227 --> 00:04:31,271
- To nie ty.
- To poprzednia Iskierka.
77
00:04:31,354 --> 00:04:34,732
Pakujcie tyłki do auta.
Mamy jeszcze trzy szkoły do obskoczenia.
78
00:04:34,857 --> 00:04:36,567
No już!
79
00:04:41,489 --> 00:04:43,616
NASTĘPNEGO DNIA
80
00:04:43,700 --> 00:04:46,077
SZKOŁA PODSTAWOWA W SPRINGFIELD
81
00:04:49,622 --> 00:04:51,457
To jest twoja sztuczka?
82
00:04:51,541 --> 00:04:53,960
Nie. Masz sztuczkę.
83
00:05:01,634 --> 00:05:02,552
Dziękuję.
84
00:05:03,761 --> 00:05:04,971
Marge, podejdź.
85
00:05:08,850 --> 00:05:10,226
Uwierzyłabyś?
86
00:05:10,310 --> 00:05:13,646
Niebawem rzucę pracę,
a chłopak będzie nas utrzymywał.
87
00:05:13,730 --> 00:05:17,942
Wymień jedną osobę,
która zarabia na zabawie yo-yo.
88
00:05:18,026 --> 00:05:20,570
Donald Trump? Nie.
89
00:05:20,653 --> 00:05:22,488
Arnold Palmer? Też nie.
90
00:05:22,572 --> 00:05:24,532
Bill Cosby? Nie.
91
00:05:26,242 --> 00:05:27,744
„Po dwóch miesiącach żeglugi
92
00:05:27,827 --> 00:05:29,787
pielgrzymom kończyły się zapasy
pożywienia i wody”.
93
00:05:29,871 --> 00:05:30,747
Tak, Nelson?
94
00:05:30,830 --> 00:05:32,248
Czy mieli ze sobą yo-yo?
95
00:05:32,332 --> 00:05:34,375
Nie, nie mieli yo-yo.
96
00:05:34,459 --> 00:05:36,044
„Gdy dopłynęli do Plymouth Rock,
97
00:05:36,127 --> 00:05:38,755
powitali ich przyjaźni Wampanoagowie”.
98
00:05:38,838 --> 00:05:40,340
Czy Indianie mieli yo-yo?
99
00:05:40,465 --> 00:05:42,675
Nie mieli! Dość!
100
00:05:42,759 --> 00:05:45,887
Mam już dość rozmów na temat yo-yo.
101
00:05:45,970 --> 00:05:47,889
Od teraz nie przyjmuję żadnych streszczeń,
102
00:05:47,972 --> 00:05:49,807
projektów, makiet,
103
00:05:49,932 --> 00:05:52,894
niczego, co ma związek z yo-yo.
104
00:05:52,977 --> 00:05:54,896
Czy to jasne?
105
00:05:55,021 --> 00:05:55,897
Joł.
106
00:05:56,856 --> 00:06:00,151
Bart, znasz nowe sztuczki?
107
00:06:00,234 --> 00:06:01,152
Tylko jedną.
108
00:06:01,319 --> 00:06:04,072
Nazywam to „Szarpaniem Ogórka”.
109
00:06:04,155 --> 00:06:06,157
Rozkręcam je trochę i…
110
00:06:11,245 --> 00:06:12,372
To nie ja.
111
00:06:13,623 --> 00:06:18,336
Twoje rybki trafią w lepsze miejsce.
112
00:06:20,630 --> 00:06:22,173
To będzie miesiąc w kozie.
113
00:06:22,256 --> 00:06:24,342
Proszę pani, wszystkim jest przykro
114
00:06:24,425 --> 00:06:27,303
z powodu śmierci Smrodka i Gniotka,
115
00:06:27,387 --> 00:06:28,888
ale życie toczy się dalej.
116
00:06:28,971 --> 00:06:31,516
Gdyby mogła pani oddać mi yo-yo…
117
00:06:31,599 --> 00:06:34,936
Czy na moim miejscu oddałbyś yo-yo?
118
00:06:35,937 --> 00:06:37,647
Proszę. Żartowałem.
119
00:06:37,730 --> 00:06:38,648
Proszę.
120
00:06:38,856 --> 00:06:40,316
Żartowałem.
121
00:06:42,735 --> 00:06:44,779
- Zrobiłbyś to?
- Oczywiście.
122
00:06:52,286 --> 00:06:56,124
No co? W ogłoszeniu napisałaś,
że szukasz mężczyzny.
123
00:06:56,207 --> 00:06:58,084
Drugiego takiego nie znajdziesz.
124
00:06:58,167 --> 00:06:59,836
Po zobaczeniu zdjęcia
125
00:06:59,919 --> 00:07:01,838
spodziewałam się kogoś innego.
126
00:07:01,921 --> 00:07:03,548
Wiek nic nie znaczy.
127
00:07:03,631 --> 00:07:05,800
Stary, ale…
128
00:07:05,883 --> 00:07:08,136
Zapomniałem, co było dalej.
129
00:07:08,719 --> 00:07:10,388
Miesiąc w kozie.
130
00:07:10,471 --> 00:07:11,681
Zapłaci mi za to.
131
00:07:12,056 --> 00:07:14,392
Znalazłem usterkę.
132
00:07:14,475 --> 00:07:15,435
Ktoś tam wcisnął
133
00:07:15,560 --> 00:07:17,061
głowę lalki.
134
00:07:17,145 --> 00:07:20,064
Edno, mamy imprezkę
w pokoju nauczycielskim.
135
00:07:20,148 --> 00:07:21,315
Daj mi chwilkę.
136
00:07:30,491 --> 00:07:32,869
„Jeden plus jeden równa się dwa”?
137
00:07:32,952 --> 00:07:37,999
„Rozwiedziona nauczycielka
pozna mężczyznę w wieku od 18 do 60 lat.
138
00:07:38,416 --> 00:07:40,084
Cel: Niech mi ktoś pomoże.
139
00:07:40,793 --> 00:07:44,964
Podpisano – Edna K.,
skrytka pocztowa 402”.
140
00:07:46,382 --> 00:07:47,967
PAŁAC STARCÓW W SPRINGDIELD
141
00:07:50,219 --> 00:07:51,804
„Droga Edno.
142
00:07:52,096 --> 00:07:57,810
Nie odpowiadam na ogłoszenia towarzyskie,
jednak twoje jest wyjątkowe.
143
00:07:58,227 --> 00:07:59,770
Nazywam się…
144
00:08:03,483 --> 00:08:04,400
Woodrow.
145
00:08:05,067 --> 00:08:06,861
Lubię trzymać się za ręce,
146
00:08:06,944 --> 00:08:08,863
jeść kolacje przy świecach
147
00:08:09,822 --> 00:08:12,825
i nie znoszę yo-yo”.
148
00:08:13,367 --> 00:08:14,994
Woodrow!
149
00:08:20,041 --> 00:08:21,876
Chyba trzeba wpuścić psa do domu.
150
00:08:22,001 --> 00:08:24,378
Marge, psy uwielbiają łono natury.
151
00:08:27,882 --> 00:08:30,801
- Potrzebna mu jest buda.
- Co poradzisz?
152
00:08:30,885 --> 00:08:34,013
Moglibyśmy mu kupić budę
za jakieś 50 dolarów.
153
00:08:34,639 --> 00:08:37,308
Dajesz się naciągnąć lobby budowlanemu.
154
00:08:37,391 --> 00:08:38,476
Nieprawda.
155
00:08:38,559 --> 00:08:39,894
Właśnie że tak.
156
00:08:39,977 --> 00:08:44,190
Reklamy psich bud wyprały ci mózg.
157
00:08:44,273 --> 00:08:47,151
Już wiem. Ja mu zbuduję budę.
158
00:08:47,235 --> 00:08:48,736
No nie wiem.
159
00:08:48,819 --> 00:08:50,071
Nie martw się.
160
00:08:50,154 --> 00:08:52,073
Mam już projekt.
161
00:08:52,156 --> 00:08:53,741
Opowiem ci o nim.
162
00:08:53,991 --> 00:08:55,368
Tu są drzwi.
163
00:08:55,451 --> 00:08:57,036
Przez nie przechodzi…
164
00:08:57,119 --> 00:08:58,829
To jest dach.
165
00:08:58,913 --> 00:09:01,082
Ten wesołek tutaj to słońce.
166
00:09:01,374 --> 00:09:03,292
Opromienia domek, widzisz?
167
00:09:03,960 --> 00:09:06,504
- Jak tam koza, kochanie?
- Nieźle.
168
00:09:06,587 --> 00:09:08,506
Coraz lepiej mi idzie z polerką do podłóg.
169
00:09:09,215 --> 00:09:11,425
DZIAŁ TOWARZYSKI MAGAZYNU SPRINGFIELD
170
00:09:11,884 --> 00:09:12,760
Tak!
171
00:09:12,885 --> 00:09:15,221
Drogi Woodrow, jestem zaintrygowana.
172
00:09:15,304 --> 00:09:17,223
Wydajesz się wyjątkowy.
173
00:09:17,306 --> 00:09:20,726
W końcu jestem 28. prezydentem USA.
174
00:09:20,810 --> 00:09:23,229
Jednak nie ufam tym ogłoszeniom,
175
00:09:23,688 --> 00:09:26,816
więc proszę, napisz mi więcej o sobie.
176
00:09:26,899 --> 00:09:29,652
Przesyłam zdjęcie, które cię poruszy.
177
00:09:31,112 --> 00:09:33,531
Masz randkę z kopiarką.
178
00:09:35,283 --> 00:09:36,492
Głupie drewno.
179
00:09:36,576 --> 00:09:37,493
Niech to szlag!
180
00:09:39,287 --> 00:09:40,746
Do diabła z tym!
181
00:09:41,497 --> 00:09:44,917
Pewien facet przyszedł dziś do sklepu
i chciał rozmienić dolara.
182
00:09:45,001 --> 00:09:47,253
Przez pomyłkę dałem trzy ćwierćdolarówki.
183
00:09:47,336 --> 00:09:49,422
Całe popołudnie go szukałem.
184
00:09:49,505 --> 00:09:51,257
Todd, zjesz trochę warzyw?
185
00:09:51,340 --> 00:09:52,550
Do diabła z nimi.
186
00:09:53,009 --> 00:09:54,093
Coś ty powiedział?
187
00:09:54,176 --> 00:09:56,429
Powiedziałem,
że nie chcę tych przeklętych warzyw.
188
00:09:56,512 --> 00:10:00,057
Doigrałeś się!
Nie poczytam ci Biblii na dobranoc.
189
00:10:03,311 --> 00:10:04,854
Nie przesadziłeś trochę?
190
00:10:04,937 --> 00:10:07,106
Przecież wiesz,
że jestem w gorącej wodzie kąpany.
191
00:10:08,149 --> 00:10:10,276
Dzwoni Ned Flanders.
192
00:10:10,359 --> 00:10:13,738
Jeśli to znowu ta ćwierćdolarówka…
193
00:10:14,363 --> 00:10:15,406
Cześć. Ned.
194
00:10:15,740 --> 00:10:19,076
Przepraszam, że dzwonię, pastorze,
ale jestem wzburzony…
195
00:10:19,160 --> 00:10:22,496
Todd właśnie powiedział,
że nie zje „przeklętych warzyw”.
196
00:10:22,580 --> 00:10:24,874
Wiesz, dzieci i warzywa…
197
00:10:25,082 --> 00:10:27,376
- Czy to były szparagi?
- Nie, pastorze.
198
00:10:27,460 --> 00:10:29,420
Chodzi o to, że przeklął.
199
00:10:29,503 --> 00:10:30,671
No tak.
200
00:10:30,755 --> 00:10:34,133
Dzieci zwykle skądś to przynoszą.
201
00:10:34,216 --> 00:10:37,678
Znajdź tego, kto tak mówi, i…
poleć mu Biblię.
202
00:10:37,762 --> 00:10:38,971
Który fragment?
203
00:10:39,055 --> 00:10:41,098
Strona 900.
204
00:10:41,182 --> 00:10:42,266
Pastorze…
205
00:10:43,309 --> 00:10:44,352
Przeklęty Flanders.
206
00:10:46,812 --> 00:10:48,522
- Lisa, potrzebuję cię na chwilę.
- Tak?
207
00:10:48,606 --> 00:10:51,025
Powiedzmy, że piszę
drugi list do dziewczyny
208
00:10:51,108 --> 00:10:53,694
i już jej sprzedałem to, co najlepsze.
Co mam napisać?
209
00:10:53,778 --> 00:10:57,198
Masz kogoś bliskiego, o kim mi nie mówisz?
210
00:10:57,281 --> 00:10:58,282
Błagam!
211
00:10:58,366 --> 00:10:59,241
- Teri?
- Nie.
212
00:10:59,325 --> 00:11:00,368
- Sheri?
- Nie!
213
00:11:00,451 --> 00:11:03,037
- To ta z opaską na oko?
- Nie!
214
00:11:03,120 --> 00:11:05,122
Czy to ta z wymiany, Mix-pa?
215
00:11:05,206 --> 00:11:08,834
Nie! To tylko praca domowa.
216
00:11:08,918 --> 00:11:09,794
Jasne.
217
00:11:09,919 --> 00:11:12,755
Chodź, odrobimy lekcje.
218
00:11:16,342 --> 00:11:19,387
Sierżancie Carter,
nie naprawię tego cholernego jeepa,
219
00:11:19,470 --> 00:11:21,347
ale może to panu wynagrodzę.
220
00:11:26,727 --> 00:11:27,895
Czy on ogląda coś innego?
221
00:11:27,978 --> 00:11:30,106
Kiedyś oglądał też Davy’ego i Goliatha,
222
00:11:30,189 --> 00:11:32,525
ale stwierdził,
że gadający pies to bluźnierstwo.
223
00:11:32,608 --> 00:11:34,360
ŹRÓDŁA ZŁEGO WPŁYWU:
WLEPKI, BABCIA, TELEWIZJA
224
00:11:34,777 --> 00:11:36,779
Mamo, masz listy miłosne,
które wysyłał ci tata?
225
00:11:36,862 --> 00:11:39,073
Oczywiście.
226
00:11:39,156 --> 00:11:41,242
Właściwie był tylko jeden,
227
00:11:41,325 --> 00:11:44,328
to raczej miłosna pocztówka
z jakiegoś browaru.
228
00:11:44,412 --> 00:11:45,746
BROWARY DUFF
NAJWIĘKSZY NALEWAK
229
00:11:46,288 --> 00:11:50,584
„Może przemawia przeze mnie piwo,
ale masz nieziemsko wielki tyłek, Marge.
230
00:11:50,668 --> 00:11:53,546
Mają tutaj duże gumowate precle…
231
00:11:55,131 --> 00:11:57,425
za pięć dolców? Na drzewo z tym”.
232
00:11:57,758 --> 00:12:00,261
Nie znałem go od tej strony.
233
00:12:01,887 --> 00:12:03,597
O czym pani myśli, pani K.?
234
00:12:03,681 --> 00:12:05,099
Tak sobie myślę…
235
00:12:05,182 --> 00:12:06,934
Nie chcesz tego słuchać.
236
00:12:07,017 --> 00:12:08,728
Może jednak. Czasem rozmowa pomaga.
237
00:12:10,146 --> 00:12:12,606
Marzyłam, że spotkam mężczyznę,
238
00:12:12,690 --> 00:12:15,860
któremu będę się podobać z rana,
239
00:12:15,943 --> 00:12:17,695
który śmieje się z moich żartów…
240
00:12:17,778 --> 00:12:19,363
- Naprawi mi samochód.
- Tak.
241
00:12:19,613 --> 00:12:24,243
„Droga Edno,
twoje zdjęcie zaparło mi dech.
242
00:12:24,785 --> 00:12:28,330
Doprawdy, masz nieziemsko wielki tyłek.
243
00:12:29,123 --> 00:12:32,752
Wczoraj powiesiłem
twoje zdjęcie w swoim warsztacie,
244
00:12:32,835 --> 00:12:35,880
by inspirowało mnie
podczas wymieniania świec w aucie”.
245
00:12:37,715 --> 00:12:39,467
W końcu zbudowaliśmy oazę.
246
00:12:39,550 --> 00:12:42,553
Teraz mieszkańcy wioski
mają gdzie się modlić.
247
00:12:42,636 --> 00:12:44,638
Wnosimy snopy siana
248
00:12:44,722 --> 00:12:46,640
Wnosimy snopy siana
249
00:12:46,724 --> 00:12:48,976
Radujmy się…
250
00:12:49,143 --> 00:12:50,978
Wnosimy snopy siana
251
00:12:51,103 --> 00:12:52,813
Nie nauczył się tego od brata,
252
00:12:52,897 --> 00:12:54,315
to na pewno.
253
00:12:54,398 --> 00:12:56,233
Szlag by trafił te cholerne gwoździe!
254
00:12:56,484 --> 00:12:58,235
Szmelc, nie super glue!
255
00:12:59,320 --> 00:13:00,780
Szlag! Ty…
256
00:13:00,863 --> 00:13:03,032
Odczep się!
257
00:13:03,115 --> 00:13:05,242
- Homer?
- Czego chcesz, Flanders?
258
00:13:05,326 --> 00:13:07,745
Mamy do pogadania.
259
00:13:07,828 --> 00:13:10,664
Jeśli chodzi o twoją kamerę,
to ją zgubiłem.
260
00:13:11,332 --> 00:13:15,586
Nie, chodzi o twoją niewyparzoną buzię.
261
00:13:15,669 --> 00:13:16,921
O czym ty mówisz, do diaska?
262
00:13:17,004 --> 00:13:19,673
Każdemu może zdarzyć się wpadka,
263
00:13:19,799 --> 00:13:22,676
działamy pod wpływem chwili
i zdarza się, że nagle się wystrzeli.
264
00:13:22,843 --> 00:13:25,179
Ja nie chcę w ciebie strzelać,
265
00:13:25,262 --> 00:13:27,848
więc proszę,
nie przeklinaj przy moich chłopcach.
266
00:13:27,932 --> 00:13:29,975
Daj spokój.
267
00:13:30,059 --> 00:13:34,605
Ja się nie skarżę na twoje… wąsy.
268
00:13:35,189 --> 00:13:36,690
A co z nimi nie tak?
269
00:13:37,399 --> 00:13:40,486
Wyglądasz, jakbyś coś ukrywał.
270
00:13:40,569 --> 00:13:42,071
- Co?
- Ludzie gadają.
271
00:13:42,154 --> 00:13:43,781
Wielu ludzi.
272
00:13:43,864 --> 00:13:45,032
No dobrze,
273
00:13:45,241 --> 00:13:46,659
mamy umowę.
274
00:13:46,742 --> 00:13:48,285
Ja zgolę wąsy,
275
00:13:48,369 --> 00:13:50,788
a ty przestaniesz
kląć jak marynarz, zgoda?
276
00:13:50,871 --> 00:13:53,624
Tak jest, kapitanie Tyłkogłowy.
277
00:13:53,958 --> 00:13:58,379
Wracamy do Dwojga w Tunezji
Teatru Koloryzacji.
278
00:13:59,338 --> 00:14:01,006
Najdroższa.
279
00:14:01,090 --> 00:14:04,260
Miliony poetów
przez miliony lat mogłyby próbować,
280
00:14:04,343 --> 00:14:07,012
a i tak opisałyby
zaledwie trzy ósme twej urody.
281
00:14:07,429 --> 00:14:09,265
Zwolnij, Francuziku.
282
00:14:09,390 --> 00:14:10,683
To czyste złoto.
283
00:14:11,475 --> 00:14:15,312
„Miliony poetów
przez miliony lat mogłyby próbować”…
284
00:14:15,396 --> 00:14:17,898
Szczęściara z ciebie.
Kiedy się z nim spotkasz?
285
00:14:18,023 --> 00:14:19,942
Najpierw poproszę,
żeby wysłał mi swoje zdjęcie.
286
00:14:20,025 --> 00:14:22,611
Jeśli wszystko ma na miejscu, biorę go.
287
00:14:25,239 --> 00:14:26,490
GWIAZDY NHL, ROCZNIK 1969
288
00:14:28,325 --> 00:14:29,535
Szykuj łyżwy, Gordie.
289
00:14:29,618 --> 00:14:30,703
Wchodzisz do gry.
290
00:14:30,786 --> 00:14:32,037
ŚCISKAM, WOODROW
291
00:14:32,121 --> 00:14:34,164
Marge, powiedzieć ci coś śmiesznego?
292
00:14:34,832 --> 00:14:37,293
Flanders uważa, że za dużo przeklinam.
293
00:14:39,670 --> 00:14:41,005
Nie śmiejesz się.
294
00:14:41,088 --> 00:14:42,673
Może ma rację.
295
00:14:42,756 --> 00:14:44,466
A to niespodzianka.
296
00:14:44,550 --> 00:14:46,427
Marge trzyma stronę Flandersa.
297
00:14:46,510 --> 00:14:48,512
Mogłabyś choć raz
298
00:14:48,596 --> 00:14:50,931
nie wspominać
o swoim ulubieńcu Flandersie?
299
00:14:51,015 --> 00:14:53,684
- To ty pierwszy o nim wspomniałeś.
- Dość.
300
00:14:53,767 --> 00:14:56,312
Może trochę przeklinam.
301
00:14:56,395 --> 00:14:59,773
Bóg mnie takim stworzył
i jestem za stary, by się zmienić.
302
00:14:59,857 --> 00:15:00,774
Nieprawda.
303
00:15:00,858 --> 00:15:04,486
Mój ojciec klął jak szewc,
gdy odszedł z marynarki.
304
00:15:04,570 --> 00:15:07,114
Niemal stracił pracę
fotografa dziecięcego.
305
00:15:07,197 --> 00:15:10,993
Mama postawiła więc w kuchni słoik.
306
00:15:11,076 --> 00:15:14,455
Za każde przekleństwo
wrzucał do słoika ćwierćdolarówkę.
307
00:15:14,538 --> 00:15:16,290
- Co o tym sądzisz?
- Cóż…
308
00:15:16,373 --> 00:15:19,752
Zawsze stawiałem na samorozwój.
309
00:15:19,835 --> 00:15:21,462
Dawaj tu ten słoik.
310
00:15:23,088 --> 00:15:24,089
Czy będę musiał płacić,
311
00:15:24,173 --> 00:15:26,133
- nawet jeśli uderzę się młotkiem?
- Tak, Homer.
312
00:15:26,216 --> 00:15:27,885
- A jeśli się zapalę?
- Nie, Homer.
313
00:15:27,968 --> 00:15:29,845
A jeśli zobaczę coś dziwnego na niebie?
314
00:15:29,929 --> 00:15:30,804
Tak, Homer.
315
00:15:30,888 --> 00:15:32,723
A kiedy się przytulamy?
316
00:15:32,848 --> 00:15:33,891
Może być.
317
00:15:34,683 --> 00:15:37,603
Drogi Woodrow, powinniśmy się spotkać.
318
00:15:37,686 --> 00:15:39,396
Może zjemy razem kolację?
319
00:15:39,480 --> 00:15:42,900
Potem moglibyśmy przenieść się do mnie,
skosztujesz mojej kuchni.
320
00:15:44,610 --> 00:15:45,903
Aj, karamba!
321
00:15:46,153 --> 00:15:48,364
Cała twoja – Edna.
322
00:15:48,572 --> 00:15:51,075
Zbyt długo wodzę ją za nos.
323
00:15:51,158 --> 00:15:52,451
Czas na finał.
324
00:15:52,785 --> 00:15:56,455
„Gdy czytam twoje listy,
czuję, że jesteś tuż obok”.
325
00:15:57,957 --> 00:15:58,874
Bart, oczy na kartkę.
326
00:15:58,958 --> 00:16:00,000
Tak, proszę pani.
327
00:16:00,334 --> 00:16:02,252
„Edno, każda sekunda
dzieląca nas od spotkania
328
00:16:02,336 --> 00:16:04,213
przeszywa me serce niczym tysiące igieł.
329
00:16:04,296 --> 00:16:06,924
Spotkajmy się w Złotej Trufli
w tę sobotę o ósmej.
330
00:16:07,007 --> 00:16:09,426
Może potem trochę narozrabiamy.
331
00:16:10,010 --> 00:16:12,096
Ponętnie twój – Woody”.
332
00:16:23,232 --> 00:16:29,863
ERNEST POTRZEBUJE NERKI
333
00:16:39,832 --> 00:16:42,459
Czuję, że to trochę moja wina.
334
00:16:49,842 --> 00:16:51,677
- Homer, to była dwudziestka!
- Ta…
335
00:16:51,760 --> 00:16:52,970
SŁOIK PRZEKLEŃSTW
336
00:16:56,724 --> 00:16:57,891
Ty mały…
337
00:17:00,602 --> 00:17:03,063
Homer, jestem twoim dłużnikiem.
338
00:17:03,147 --> 00:17:05,649
Gdy tylko zgoliłem wąsy,
339
00:17:05,733 --> 00:17:07,776
zaproszono mnie do udziału w reklamie.
340
00:17:07,943 --> 00:17:11,155
Ciągle przysyłają mi czeki,
szału można dostać.
341
00:17:11,280 --> 00:17:12,156
Ty stary…
342
00:17:14,783 --> 00:17:16,201
Co o tym sądzisz, Liso?
343
00:17:16,285 --> 00:17:18,037
Jak pies ma wejść do środka?
344
00:17:18,120 --> 00:17:19,371
Wejdzie…
345
00:17:27,171 --> 00:17:29,339
WOSK
346
00:17:30,716 --> 00:17:33,010
Woodrow, jak mogłeś mnie wystawić?
347
00:17:33,093 --> 00:17:35,721
Kimkolwiek jest ten facet,
nie potrzebuje go pani.
348
00:17:35,804 --> 00:17:37,848
Znam masę porządnych mężczyzn.
349
00:17:37,931 --> 00:17:38,807
Wymień choć jednego.
350
00:17:38,891 --> 00:17:41,185
- Co z dyrektorem Skinnerem?
- Seymour?
351
00:17:41,977 --> 00:17:44,772
Powiedzmy, że mamusia
nie pozwala mu się bawić.
352
00:17:44,855 --> 00:17:46,482
A trener Fortner?
353
00:17:50,110 --> 00:17:51,945
To może dozorca Willy?
354
00:17:52,029 --> 00:17:54,448
Nie chcesz wiedzieć, co go kręci.
355
00:17:55,032 --> 00:17:57,993
Bart, jesteś jedyną
namiastką mężczyzny w moim życiu.
356
00:17:58,744 --> 00:18:02,414
To takie przygnębiające,
że chyba się popłaczę.
357
00:18:11,173 --> 00:18:13,342
Motyla noga… Zepsuło się.
358
00:18:14,676 --> 00:18:18,388
Kurka wodna, będę potrzebował
zastrzyku przeciwtężcowego.
359
00:18:18,931 --> 00:18:23,977
Nie będę przeklinał,
ale rozwalę tę psią budę.
360
00:18:26,522 --> 00:18:29,149
Tato, świetnie ci poszło,
361
00:18:29,233 --> 00:18:31,318
ale kupiłyśmy nową budę.
362
00:18:31,401 --> 00:18:32,653
Skąd miałyście pieniądze?
363
00:18:32,736 --> 00:18:34,905
W słoiku przekleństw
uzbierała się niezła suma.
364
00:18:35,572 --> 00:18:38,951
W budzie znajdziesz małą niespodziankę.
365
00:18:40,202 --> 00:18:42,037
Maggie… uroczo!
366
00:18:42,121 --> 00:18:43,664
Nie, za nią.
367
00:18:45,082 --> 00:18:47,626
Piwo! Skąd wiedziałaś?
368
00:18:48,001 --> 00:18:49,878
Gdzie jest Maggie?
369
00:18:49,962 --> 00:18:51,713
Gdzie jest Maggie?
370
00:18:52,339 --> 00:18:54,007
Tu jest!
371
00:18:56,176 --> 00:19:00,389
Mamo, to trochę na wyrost,
ale potrzebuję rady w sprawach miłosnych.
372
00:19:01,098 --> 00:19:04,726
Mój synek ma ukochaną.
373
00:19:05,561 --> 00:19:06,937
Wiedziałam!
374
00:19:07,020 --> 00:19:08,689
Co to za dziewczyna?
375
00:19:08,772 --> 00:19:10,023
Pani Krabappel.
376
00:19:12,860 --> 00:19:15,237
Bart, czy to twoja nauczycielka?
377
00:19:15,320 --> 00:19:17,656
Zacznę chodzić na wywiadówki.
378
00:19:18,407 --> 00:19:19,283
Homer!
379
00:19:19,366 --> 00:19:21,702
Bart, to, co zrobiłeś, było okrutne.
380
00:19:21,785 --> 00:19:24,955
Musisz powiedzieć nauczycielce prawdę.
381
00:19:25,038 --> 00:19:27,332
Nie, prawda jest zbyt upokarzająca.
382
00:19:27,416 --> 00:19:30,919
Powiedziałem tak,
bo myślałem, że to chcesz usłyszeć.
383
00:19:31,003 --> 00:19:33,088
Może napiszemy kolejny list.
384
00:19:33,172 --> 00:19:35,924
Taki, żeby wiedziała, że to koniec,
ale poczuła, że jest kochana.
385
00:19:36,008 --> 00:19:37,509
To zadanie dla mnie.
386
00:19:38,093 --> 00:19:40,762
Czułe listy miłosne to moja specjalność.
387
00:19:40,846 --> 00:19:44,516
„Kochaniutka, witaj w Krainie Porzuconych.
388
00:19:44,600 --> 00:19:46,393
Populacja, ty”.
389
00:19:46,476 --> 00:19:47,603
Wszyscy pomożemy.
390
00:19:48,812 --> 00:19:51,231
„Wyjeżdżam do Kampuczy,
by szczepić tamtejsze dzieci,
391
00:19:51,315 --> 00:19:53,025
ale sercem zawsze będę przy tobie”.
392
00:19:53,108 --> 00:19:56,320
Do kitu.
Może: „twarz odgryzły mi krokodyle”.
393
00:19:56,403 --> 00:20:00,324
To obrzydliwe. Poza tym –
gdy kobieta kocha mężczyznę –
394
00:20:00,449 --> 00:20:03,160
brak twarzy nie jest przeszkodą.
395
00:20:03,243 --> 00:20:05,120
Zapamiętam.
396
00:20:06,538 --> 00:20:09,708
„Nie spotkamy się
przez najbliższe pięć lat,
397
00:20:09,791 --> 00:20:12,211
ponieważ będę uprawiał florę oceaniczną”.
398
00:20:12,794 --> 00:20:16,882
„Muszę kończyć, ponieważ
zostały mi tylko cztery minuty życia”.
399
00:20:16,965 --> 00:20:20,802
Dwa słowa: „Jestem gejem”.
400
00:20:20,928 --> 00:20:23,597
W kółko to samo, nie zapiszę tego.
401
00:20:24,348 --> 00:20:29,102
„Każdy podmuch wiatru
będzie szeptał mi do ucha… »Edna«”.
402
00:20:29,186 --> 00:20:31,104
Świetne, Liso.
403
00:20:31,605 --> 00:20:32,773
„PS Jestem gejem”.
404
00:20:34,608 --> 00:20:35,817
Jak zakończymy?
405
00:20:35,901 --> 00:20:38,987
Może: „Nasza miłość
latami echem będzie się odbijać”.
406
00:20:40,572 --> 00:20:41,657
Urocze.
407
00:20:41,740 --> 00:20:43,742
Homer, potrafisz słodzić.
408
00:20:43,825 --> 00:20:45,369
Ty mój mały…
409
00:20:58,966 --> 00:21:00,676
Czekaj!
410
00:21:03,845 --> 00:21:06,640
„Najdroższa Edno, muszę cię opuścić.
411
00:21:06,723 --> 00:21:09,142
Nie mogę powiedzieć dlaczego.
412
00:21:09,226 --> 00:21:12,020
Nie możesz wiedzieć, dokąd się wybieram.
413
00:21:12,104 --> 00:21:13,563
Jak się tam dostanę?
414
00:21:13,689 --> 00:21:15,274
Jeszcze nie wiem.
415
00:21:16,108 --> 00:21:17,776
Jedno mogę ci powiedzieć.
416
00:21:17,859 --> 00:21:20,028
Gdy tylko zawieje wiatr,
417
00:21:20,112 --> 00:21:22,698
usłyszę, jak szepcze… »Edna«”.
418
00:21:28,745 --> 00:21:31,748
Bart, jest taka ładna pogoda,
chodźmy na zewnątrz.
419
00:21:31,915 --> 00:21:32,874
Zróbmy sobie randkę.
420
00:21:40,299 --> 00:21:42,968
MECZE – GOLE – ASYSTY – PUNKTY
421
00:22:55,874 --> 00:22:57,876
Napisy: Zuzanna Majewska