1
00:00:06,631 --> 00:00:07,841
ELEKTROWNIA ATOMOWA
2
00:00:11,219 --> 00:00:12,387
SZKOŁA PODSTAWOWA
3
00:00:15,306 --> 00:00:18,685
NIE BĘDĘ RZEŹBIŁ BOŻKÓW
4
00:00:23,064 --> 00:00:26,860
UWAGA
5
00:00:26,943 --> 00:00:28,820
PŁATKI KRUSTY'EGO
MIESIĘCZNIK MAMY
6
00:01:23,917 --> 00:01:26,002
Jakie to urocze.
7
00:01:28,213 --> 00:01:31,341
Gdzieś ty się nauczyła tak…
8
00:01:31,883 --> 00:01:33,218
tańczyć?
9
00:01:39,057 --> 00:01:40,058
O, tak.
10
00:01:40,183 --> 00:01:42,894
Dostanę pieniądze na prezent urodzinowy
dla Barta?
11
00:01:42,977 --> 00:01:44,479
Pieniądze.
12
00:01:45,230 --> 00:01:48,650
- To 110 dolarów!
- Wybacz.
13
00:01:48,733 --> 00:01:49,776
To bardzo prawe.
14
00:01:49,859 --> 00:01:53,154
Funky See, Funky Do wrócą z lip sync
swojego kolejnego hitu
15
00:01:53,238 --> 00:01:54,948
tuż po tej przerwie.
16
00:01:55,281 --> 00:01:59,953
Dzieciaki! Po co przesiadywać
przed telewizorem? Lepiej być w radio!
17
00:02:09,003 --> 00:02:10,171
To może być Bart!
18
00:02:10,255 --> 00:02:13,424
Wyrzućcie duże nadajniki
i wieże transmisyjne.
19
00:02:13,508 --> 00:02:15,510
Mikrofon Supergwiazd
20
00:02:15,593 --> 00:02:18,054
wrzuci twój głos na dowolne radio AM.
21
00:02:18,138 --> 00:02:20,723
Cześć, ślicznotki. Później po was
przyjedziemy.
22
00:02:22,350 --> 00:02:23,601
Czeka go romans.
23
00:02:23,726 --> 00:02:26,271
To świetny prezent na urodziny,
zakończenie szkoły,
24
00:02:26,396 --> 00:02:28,398
- spotkania zarządu.
- Zwalniam cię.
25
00:02:29,107 --> 00:02:30,233
Niedługo urodziny Barta.
26
00:02:30,316 --> 00:02:31,985
Zamów natychmiast. Zapasy są ograniczone.
27
00:02:32,443 --> 00:02:33,361
Ograniczone?
28
00:02:34,737 --> 00:02:36,364
Zostały jeszcze te mikrofony?
29
00:02:36,656 --> 00:02:37,782
Zaledwie kilka.
30
00:02:38,616 --> 00:02:42,287
Bartowi bardzo spodoba się tegoroczny
prezent ode mnie.
31
00:02:42,370 --> 00:02:44,873
To nie będą prawidła, jak w zeszłym roku,
32
00:02:44,956 --> 00:02:47,292
lub tapeta, kupiona pod choinkę.
33
00:02:47,375 --> 00:02:50,295
- Jeszcze kupię jego miłość.
- Jasne.
34
00:02:50,420 --> 00:02:51,337
DAJ BUZI, MAM URODZINY
35
00:02:52,422 --> 00:02:54,382
BART, 10 LAT
36
00:02:58,761 --> 00:03:02,098
Pomocniku Melu, dawaj tort urodzinowy.
37
00:03:11,107 --> 00:03:13,193
Niech Pomocnik Mel posprząta,
38
00:03:13,276 --> 00:03:16,905
a ja sprawdzę, którzy kumple Krusty'ego
mają dziś urodziny.
39
00:03:16,988 --> 00:03:18,907
Super, zaraz będzie moje imię.
40
00:03:21,409 --> 00:03:26,080
- Najlepiej wydane osiem dolców.
- Bart, dziadek dzwoni.
41
00:03:26,164 --> 00:03:30,877
- Chce złożyć ci życzenia.
- Jak miło. Niech zostawi wiadomość.
42
00:03:30,960 --> 00:03:33,171
Ja wybieram się do 46 miejscowych
handlarzy
43
00:03:33,254 --> 00:03:34,714
po urodzinowe usługi i towary.
44
00:03:34,797 --> 00:03:36,257
LODY U FINIASZA
1 BEZPŁATNY DESER
45
00:03:36,758 --> 00:03:38,301
Przyszedłem po darmowy deser.
46
00:03:39,385 --> 00:03:40,637
Żryj i spadaj.
47
00:03:41,179 --> 00:03:42,972
SALON FRYZJERSKI JAKE'A
DARMOWE GOLENIE
48
00:03:43,181 --> 00:03:47,185
Akurat, cyfrowa taśma audio. My za młodu
mieliśmy płyty kompaktowe
49
00:03:47,268 --> 00:03:49,729
- i jakoś nikt nie narzekał.
- Się wie.
50
00:03:49,896 --> 00:03:51,439
DARMOWA LEKCJA TANGO
51
00:03:57,862 --> 00:03:59,781
Wybacz, Rosarito. Muszę iść na imprezę.
52
00:03:59,948 --> 00:04:01,574
Bywaj, señor Bart.
53
00:04:01,699 --> 00:04:05,995
U ŁASICY
WPYCHAMY ZABAWĘ DO GARDŁA
54
00:04:07,330 --> 00:04:09,332
Miło cię widzieć. Fajnie, że wpadliście.
55
00:04:09,415 --> 00:04:14,045
Toby, schudłeś? Będą kłopoty.
56
00:04:17,173 --> 00:04:18,591
To Łasica!
57
00:04:19,550 --> 00:04:21,886
Łasico, zrób coś śmiesznego.
58
00:04:21,970 --> 00:04:25,223
Później, dobra? Idźcie wkurzać rodziców!
59
00:04:25,348 --> 00:04:26,516
WALNIJ ŁASICĘ!
60
00:04:26,683 --> 00:04:28,685
Fajnie, Rabuś Larry.
61
00:04:29,435 --> 00:04:30,395
RABUŚ LARRY
62
00:04:31,980 --> 00:04:32,939
ELEKTRONIKA
63
00:04:34,482 --> 00:04:36,484
Tak jest, daj mu popalić.
64
00:04:48,538 --> 00:04:51,040
Cześć. Podobno masz urodziny.
65
00:04:51,124 --> 00:04:53,293
- Ile masz lat?
- No, ja…
66
00:04:53,376 --> 00:04:56,838
Super. Mamy zaśpiewać ci
specjalną piosenkę?
67
00:04:56,921 --> 00:04:57,797
W życiu.
68
00:04:57,922 --> 00:05:01,634
- Się robi. Gotów, señor Boberotti?
- Bardzo gotów.
69
00:05:01,718 --> 00:05:04,220
I raz, i dwa…
70
00:05:04,304 --> 00:05:07,890
Jesteś solenizantem
Jesteś solenizantem
71
00:05:07,974 --> 00:05:11,477
Solenizantem lub solenizantką…
72
00:05:23,531 --> 00:05:25,700
- Co do…
- To metkownica.
73
00:05:26,409 --> 00:05:27,618
Mamy taką.
74
00:05:27,702 --> 00:05:31,164
Zanim ją kupiłyśmy, Patty podbierała mi
golarkę do nóg.
75
00:05:35,126 --> 00:05:36,461
DO KITU
76
00:05:38,296 --> 00:05:39,797
ETYKIETA WEDŁUG MARVINA MONROE
77
00:05:41,716 --> 00:05:44,635
Pewnie sądzisz, że nic nie przebije
kaktusa,
78
00:05:44,844 --> 00:05:46,763
ale otwórz mój prezent.
79
00:05:47,555 --> 00:05:49,557
MIKROFON SUPERGWIAZDY
80
00:05:49,724 --> 00:05:52,226
- Następny.
- Bart, bądź grzeczny.
81
00:05:52,310 --> 00:05:53,770
Następny, proszę.
82
00:05:53,936 --> 00:05:57,815
Zauważyłem, że twoje prezenty to
marne żniwa.
83
00:05:58,483 --> 00:06:00,360
Mam nadzieję, że to będzie odmiana.
84
00:06:03,738 --> 00:06:06,699
- Przepiękne.
- Możemy być bliźniakami.
85
00:06:08,993 --> 00:06:11,245
WŁASNOŚĆ BARTA SIMPSONA
86
00:06:21,839 --> 00:06:24,342
Zostało jedno piwo i należy do Barta.
87
00:06:25,385 --> 00:06:27,762
- Jak sprawuje się mikrofon?
- Dobrze.
88
00:06:28,846 --> 00:06:31,933
Ja bym się ucieszył z takiego prezentu.
89
00:06:32,934 --> 00:06:33,976
Proszę bardzo.
90
00:06:34,602 --> 00:06:37,355
Słuchaj! To świetny wynalazek. Popatrz.
91
00:06:47,824 --> 00:06:49,117
Tato, przestań!
92
00:06:50,034 --> 00:06:52,954
Cześć, ślicznotko. Wrócimy na kolację.
93
00:06:53,037 --> 00:06:54,080
Co mówiłeś?
94
00:06:54,163 --> 00:06:56,290
Nie rozumiem przez te zakłócenia.
95
00:06:58,835 --> 00:07:00,711
Co za nędzne urodziny.
96
00:07:01,254 --> 00:07:03,840
Wiesz, ten prezent wcale nie jest
taki zły.
97
00:07:03,923 --> 00:07:06,926
Po prostu mów do niego ciszej niż ojciec.
98
00:07:08,094 --> 00:07:10,763
Próba mikrofony, raz, dwa, trzy.
99
00:07:10,847 --> 00:07:13,433
Ojej. Czy ja tak brzmię?
100
00:07:13,683 --> 00:07:15,101
Faktycznie działa!
101
00:07:15,184 --> 00:07:17,562
Na pewno będziesz się nim świetnie bawił.
102
00:07:17,645 --> 00:07:19,355
Pochwal się ojcu.
103
00:07:22,150 --> 00:07:23,359
Czekolada.
104
00:07:27,321 --> 00:07:28,406
Czekolada.
105
00:07:30,074 --> 00:07:30,992
Marge!
106
00:07:31,159 --> 00:07:33,911
Kończą się lody waniliowe,
czekoladowe i truskawkowe.
107
00:07:33,995 --> 00:07:36,664
Jutro zrobię zakupy.
108
00:07:37,915 --> 00:07:38,916
Czekolada.
109
00:07:39,417 --> 00:07:44,213
Ziemianie, tu Bartron, dowódca
Marsjańskiego Oddziału Szturmowego.
110
00:07:44,505 --> 00:07:49,427
Wasza planeta należy do nas. Opór jest
bezcelowy.
111
00:07:50,595 --> 00:07:54,015
Porwaliśmy waszego prezydenta. Był pyszny.
112
00:07:54,557 --> 00:07:55,683
Ty mały…
113
00:07:57,185 --> 00:07:58,311
Chwila.
114
00:07:58,436 --> 00:08:01,022
Podoba ci się mój prezent?
115
00:08:02,982 --> 00:08:05,818
Tylko obiecaj, że nie będziesz
robił żartów.
116
00:08:05,902 --> 00:08:07,028
Obiecuję.
117
00:08:15,244 --> 00:08:16,954
Mama! Mama!
118
00:08:17,914 --> 00:08:21,709
Maggie, ty mówisz! Powiedz jeszcze raz
„mama”.
119
00:08:22,043 --> 00:08:24,086
Pani wybaczy, koniec przedstawienia.
120
00:08:25,004 --> 00:08:26,172
Bart.
121
00:08:27,673 --> 00:08:29,300
GRZECZNI CHŁOPCY
122
00:08:29,509 --> 00:08:32,011
Marzyłam o wyjściu za Coreya,
wspólnym domu na farmie kucyków
123
00:08:32,261 --> 00:08:34,972
i że chodził tam ciągle bez koszulki.
124
00:08:38,100 --> 00:08:39,101
O, bracie.
125
00:08:43,189 --> 00:08:45,900
Pani Krabapple, to było niepotrzebne.
126
00:08:47,485 --> 00:08:50,780
- Brawo!
- Świetnie, staruszku.
127
00:08:54,617 --> 00:08:57,870
Rodzie, Toddzie, mówi Bóg.
128
00:08:58,204 --> 00:08:59,830
Skąd wziąłeś się w radio?
129
00:08:59,914 --> 00:09:01,832
Jak to, „skąd”?
130
00:09:01,916 --> 00:09:04,085
Stworzyłem wszechświat, durnie.
131
00:09:04,335 --> 00:09:06,587
Wybacz bratu. Wierzymy ci.
132
00:09:06,921 --> 00:09:09,507
Gadać każdy może. Sprawdzę waszą wiarę.
133
00:09:09,757 --> 00:09:13,177
Przejdźcie przez ścianę. Umożliwię wam to…
134
00:09:14,095 --> 00:09:14,971
później.
135
00:09:16,222 --> 00:09:18,766
- Czego od nas chcesz?
- Mam dla was zadanie.
136
00:09:19,016 --> 00:09:20,935
Weźcie wszystkie ciastka z kuchni
137
00:09:21,018 --> 00:09:22,937
i zanieście je na werandę Simpsonów.
138
00:09:23,020 --> 00:09:25,022
Ale to ciastka naszych rodziców.
139
00:09:26,274 --> 00:09:29,026
Chcecie Boga zadowolonego czy mściwego?
140
00:09:29,110 --> 00:09:30,027
Zadowolonego.
141
00:09:30,152 --> 00:09:32,029
To skończcie jęczeć i brać te ciastka!
142
00:09:32,113 --> 00:09:33,406
- Tak jest.
- Tak jest.
143
00:09:44,417 --> 00:09:45,585
Pomocy! Pomocy!
144
00:09:46,252 --> 00:09:48,713
Chyba jest draka w starej studni!
145
00:09:49,547 --> 00:09:52,300
Błagam, ratunku. Wpadłem do studni!
146
00:09:52,383 --> 00:09:55,261
Już wołam pomoc, młody! Dla kurażu.
147
00:10:04,145 --> 00:10:06,981
Z drogi! Uważaj, koński zadzie!
148
00:10:09,066 --> 00:10:10,192
Frajer.
149
00:10:12,445 --> 00:10:15,615
- Co się stało?
- Dziecko wpadło do studni.
150
00:10:15,740 --> 00:10:16,741
Tak!
151
00:10:20,202 --> 00:10:21,871
Jestem Timmy O'Toole.
152
00:10:21,954 --> 00:10:23,789
Skończyłem dziesięć lat.
153
00:10:23,873 --> 00:10:25,249
Gdzie są twoi rodzice?
154
00:10:26,334 --> 00:10:29,462
Nie mam rodziny. Chciałem pójść do szkoły,
155
00:10:29,545 --> 00:10:33,549
ale dyrektor Skinner odesłał mnie
przez moje nędzne ubrania.
156
00:10:33,883 --> 00:10:34,884
To kłamstwo.
157
00:10:37,386 --> 00:10:39,722
Obwód studni wynosi 34 cale.
158
00:10:40,139 --> 00:10:43,351
Dlatego żaden z naszych policjantów
159
00:10:43,434 --> 00:10:45,853
nie jest w stanie się tam zmieścić.
160
00:10:45,936 --> 00:10:48,522
Na Boga, ale z was banda pulpetów.
161
00:10:48,773 --> 00:10:50,858
- Może szef sam pójdzie?
- Jestem zbyt gru…
162
00:10:51,400 --> 00:10:52,401
Ważny.
163
00:10:52,485 --> 00:10:54,862
W studni jest zbyt ciemno, by coś dojrzeć,
164
00:10:54,945 --> 00:10:57,365
lecz Timmy twierdzi, że kamień
przytrzasnął mu stopę.
165
00:10:57,823 --> 00:11:00,993
Stąd nie będzie można go wyciągnąć
od góry.
166
00:11:01,494 --> 00:11:05,039
Mieszkańcy rozważają coraz bardziej
nieszablonowe pomysły.
167
00:11:05,247 --> 00:11:10,294
Sokrates może chwycić szkraba w szpony
i wyciągnąć go na górę.
168
00:11:10,544 --> 00:11:11,629
Popatrzcie.
169
00:11:17,343 --> 00:11:19,178
Chyba już nie wróci.
170
00:11:19,887 --> 00:11:22,431
Tym haczykiem i kawałkiem czekolady
171
00:11:22,765 --> 00:11:25,893
wyłowię chłopaka i wypatroszę za darmo.
172
00:11:26,143 --> 00:11:29,772
Nie możemy go dosięgnąć,
ale można go zamrozić ciekłym azotem,
173
00:11:29,855 --> 00:11:32,608
żeby uratowały go przyszłe pokolenia.
174
00:11:33,442 --> 00:11:37,613
Dobry Boże, zanim rozpakujemy twoje dary,
175
00:11:37,822 --> 00:11:42,451
prosimy o czuwanie
nad uwięzionym w studni Timmym O'Toole'em.
176
00:11:45,121 --> 00:11:48,958
- Bart, co z tobą?
- Ten Timmy to prawdziwy bohater.
177
00:11:49,333 --> 00:11:52,461
- Jak to, tato?
- Wpadł do studni i…
178
00:11:53,129 --> 00:11:54,171
nie może wyjść.
179
00:11:54,422 --> 00:11:57,216
- I dlatego jest bohaterem?
- A ty, co zrobiłaś?
180
00:11:57,299 --> 00:11:59,885
Klaun Krusty z Kanału 6
181
00:11:59,969 --> 00:12:01,887
zebrał członków branży rozrywkowej,
182
00:12:02,138 --> 00:12:04,765
którzy zwykle nie mieszają się
w słuszne sprawy,
183
00:12:05,015 --> 00:12:09,687
aby nakręcić teledysk,
„Wysyłamy miłość… w głąb studni”.
184
00:12:09,770 --> 00:12:14,150
Chciałem jakoś pomóc temu chłopcu.
Zadzwoniłem do mojego kumpla, Stinga.
185
00:12:14,316 --> 00:12:17,903
Powiedział: „Krusty, mów tylko kiedy”.
A ja na to: „W czwartek”.
186
00:12:18,195 --> 00:12:21,282
Powiedział: „W czwartek nie mogę”.
Ja na to: „A w piątek?”.
187
00:12:21,365 --> 00:12:25,786
Powiedział: „To jeszcze gorzej”.
I spytał: „A w sobotę?”.
188
00:12:25,953 --> 00:12:28,622
A ja na to, że spoko. Tak było.
189
00:12:28,706 --> 00:12:33,586
Byłem supportem dla Krusty'ego w 1969.
Z tego co pamiętam, zwolnił mnie.
190
00:12:35,421 --> 00:12:38,883
- Sting.
- Tu jednak nie chodzi o show business.
191
00:12:38,966 --> 00:12:41,510
Chodzi o dzieciaka w jakiejś dziurze.
192
00:12:41,594 --> 00:12:43,137
Musimy zrobić, co w naszej mocy.
193
00:12:45,181 --> 00:12:48,142
W moim sercu jest dziura
Jak studnia głęboka
194
00:12:48,225 --> 00:12:51,520
Dla biednego chłopczyka
Co u bram piekła szlocha
195
00:12:51,604 --> 00:12:55,232
Nie wydostaniemy go
Lecz starać się będziemy
196
00:12:55,316 --> 00:13:00,404
W telewizji się spotkamy
I pieśnią oczarujemy
197
00:13:00,488 --> 00:13:05,201
Wysyłamy miłość
W głąb studni
198
00:13:05,284 --> 00:13:07,578
Na sam dół
199
00:13:07,661 --> 00:13:12,041
Wysyłamy miłość
W głąb studni
200
00:13:12,166 --> 00:13:14,585
Na sam dół
201
00:13:15,586 --> 00:13:18,589
Co zrobicie z honorarium?
202
00:13:18,672 --> 00:13:22,551
Trzeba opłacić promocję,
wysyłkę, dystrybucję.
203
00:13:22,760 --> 00:13:25,596
Te limuzyny na zewnątrz
też nie są za darmo.
204
00:13:25,930 --> 00:13:27,598
Rzucimy do studni, co nam zostanie.
205
00:13:27,681 --> 00:13:30,351
PRZEŻYŁEM UWIĘZIENIE TIMMY'EGO O'TOOLE'A
W STUDNI
206
00:13:31,101 --> 00:13:35,815
Prawdziwe mleczaki Timmy'ego O'Toole'a.
Sześć dolarów za woreczek.
207
00:13:35,898 --> 00:13:37,775
Zapraszam na tył. Tam jest sporo miejsca.
208
00:13:45,115 --> 00:13:47,910
Poharatka i Zdrapek
209
00:13:47,993 --> 00:13:49,578
„KOCIA GORĄCZKA”
210
00:13:51,247 --> 00:13:52,206
ŻEGNAJCIE.
POHARATKA
211
00:14:13,811 --> 00:14:15,813
Z DEDYKACJĄ DLA TIMMY'EGO O'TOOLE'A
212
00:14:18,983 --> 00:14:21,151
Odłóż ten mikrofon, piesku!
213
00:14:22,486 --> 00:14:24,613
Raport specjalny wiadomości Kanału 6.
214
00:14:24,697 --> 00:14:25,739
ZARAZ WRACAMY
215
00:14:25,823 --> 00:14:28,158
Niepokojące wieści ze studni,
216
00:14:28,242 --> 00:14:31,579
w której najwyraźniej pogorszyło się
małemu Timmy'emu.
217
00:14:32,037 --> 00:14:34,415
NA ŻYWO ZE STUDNI
218
00:14:34,874 --> 00:14:39,378
To proste. Dziecko cofnęło się
219
00:14:39,461 --> 00:14:42,882
do stanu wilczego. Oto koncepcja artysty.
220
00:14:44,800 --> 00:14:45,676
Bart.
221
00:14:48,637 --> 00:14:51,223
Chciałem odgryźć sobie stopę, ale…
222
00:14:52,141 --> 00:14:54,852
nie mogłem przegryźć skarpety. Dobranoc.
223
00:14:56,061 --> 00:14:58,898
Barcie Simpson! Myśl o chłopcu w studni
224
00:14:58,981 --> 00:15:01,817
wydobyła życzliwość i miłość
całej naszej społeczności.
225
00:15:02,234 --> 00:15:03,944
Jeśli dowiedzą się, że to żart,
226
00:15:04,028 --> 00:15:06,780
przyjdą pochlastać cię
zardzewiałymi brzytwami.
227
00:15:07,031 --> 00:15:09,408
Tak? A kto im o tym powie?
228
00:15:09,617 --> 00:15:11,410
Policja w końcu cię dopadnie.
229
00:15:11,535 --> 00:15:14,163
Policja nie złapałaby nawet kataru.
230
00:15:14,246 --> 00:15:16,415
Może nie, ale jesteś dostatecznie głupi,
231
00:15:16,540 --> 00:15:19,627
żeby zostawić na radyjku naklejkę
„Własność Barta Simpsona”.
232
00:15:27,635 --> 00:15:31,764
„Kopciuszek miał
najpiękniejszą suknię na balu,
233
00:15:32,139 --> 00:15:36,852
z ośmioma satynowymi półhalkami,
z których każda była bardzo delikatna”.
234
00:15:38,145 --> 00:15:40,314
- Chyba zasnął.
- Idziemy na kawę?
235
00:15:40,397 --> 00:15:42,358
Dobra. Zuch z niego.
236
00:15:58,123 --> 00:15:59,875
Prawie się o to potknąłem.
237
00:16:11,971 --> 00:16:14,098
Czym sobie na to zasłużyłem?
238
00:16:14,556 --> 00:16:19,269
- Pomocy! Wpadłem do studni.
- Co ty nie powiesz?
239
00:16:20,896 --> 00:16:26,151
- Nie, jestem Bart Simpson.
- Co ty tam robisz?
240
00:16:27,027 --> 00:16:30,614
Będę z wami szczery.
Nie ma Timmy'ego O'Toole'a.
241
00:16:30,698 --> 00:16:33,826
To był żart, na który wszyscy się nabrali.
242
00:16:35,202 --> 00:16:38,622
- My na pewno.
- Mam pomysł na żart.
243
00:16:38,914 --> 00:16:40,582
Chodźmy wyspać się w domu.
244
00:16:43,168 --> 00:16:47,214
- Dobry, Eddie.
- Świetny żart.
245
00:16:50,426 --> 00:16:51,468
Panowie?
246
00:16:53,804 --> 00:16:56,640
Obawiam się, że wasz syn utknął w studni.
247
00:16:56,849 --> 00:16:59,935
Pewnie macie nas
za najgorszych rodziców na świecie.
248
00:17:00,185 --> 00:17:02,938
Taki pogląd przeważa na posterunku.
249
00:17:06,442 --> 00:17:08,819
Nie martw się, synu. Siedzenie w studni
250
00:17:08,902 --> 00:17:11,113
nie przekreśla szczęśliwego życia.
251
00:17:11,530 --> 00:17:13,365
Przyniosłem twoja lalkę Krusty'ego.
252
00:17:14,783 --> 00:17:18,287
- Przestań, łysy cycu!
- Bo zaraz tam zejdę!
253
00:17:18,370 --> 00:17:20,414
- Nie zmieścisz się.
- Ty mały…
254
00:17:20,497 --> 00:17:21,540
Skujcie go.
255
00:17:23,417 --> 00:17:29,173
- Ten pierwszy był grzeczniejszy.
- Co robicie, by uratować mojego synka?
256
00:17:29,298 --> 00:17:33,469
Namierzyliśmy w Luizjanie maszynę,
257
00:17:33,552 --> 00:17:37,181
- która mogłaby go wycisnąć.
- To sprowadźcie ją.
258
00:17:37,264 --> 00:17:39,433
Mamy problemy budżetowe, pani Simpson.
259
00:17:39,516 --> 00:17:42,144
Pani syn wybrał zły moment
na wpadnięcie do studni.
260
00:17:42,227 --> 00:17:44,897
Na początku roku fiskalnego
nie byłoby kłopotu.
261
00:17:44,980 --> 00:17:48,233
Miasto nie chce zapłacić
za wydobycie go ze studni?
262
00:17:48,317 --> 00:17:51,028
Za Timmy'ego by zapłaciło.
Ludzie go kochają.
263
00:17:51,111 --> 00:17:54,823
Jednak pani syn zrobił nas w bambuko.
264
00:17:56,575 --> 00:17:59,703
Wszyscy staliśmy się ofiarami
okrutnej hucpy,
265
00:17:59,787 --> 00:18:02,372
wymyślonej przez dziesięcioletniego
chuligana.
266
00:18:02,581 --> 00:18:05,793
Nadszedł czas na wskazanie winnych palcem,
a większość palców wskazuje
267
00:18:05,876 --> 00:18:06,919
na rodziców chłopca.
268
00:18:07,252 --> 00:18:09,588
To nie nasza wina. Nie chcieliśmy go.
269
00:18:09,713 --> 00:18:11,715
- Był wpadką.
- Homer!
270
00:18:12,424 --> 00:18:14,051
Możecie to wyciąć?
271
00:18:14,134 --> 00:18:16,261
Nadajemy na żywo w całym kraju.
272
00:18:17,471 --> 00:18:19,973
Jeden plus jeden plus trzy to pięć
273
00:18:20,057 --> 00:18:22,518
Na Barta Simpsona czeka śmierć
274
00:18:22,601 --> 00:18:24,645
Taki miły, słodki taki
275
00:18:24,728 --> 00:18:26,897
Szczury zjedzą jego flaki…
276
00:18:26,980 --> 00:18:29,817
- Przestańcie!
- Wybacz, Liso.
277
00:18:31,819 --> 00:18:33,904
Za ile dni Bart nam wykituje?
278
00:18:33,987 --> 00:18:35,781
Jeden, dwa, trzy, cztery…
279
00:18:36,031 --> 00:18:40,202
Na pierwszym miejscu utwór
„Chyba jesteśmy nadzy”
280
00:18:40,285 --> 00:18:41,912
grupy Funky See, Funky Do.
281
00:18:41,995 --> 00:18:44,665
Zajął miejsce utworu
„Wysyłamy miłość w głąb studni”,
282
00:18:44,748 --> 00:18:48,210
który spadł aż na pozycję 97.
283
00:18:48,293 --> 00:18:50,212
Odkąd zarządziłem akcję ratunkową
284
00:18:50,379 --> 00:18:52,798
młodego Simpsona,
spadło na mnie sporo krytyki.
285
00:18:53,173 --> 00:18:57,469
Dlatego wycofuję się z tego pomysłu.
Niech sobie tam zostanie.
286
00:18:59,972 --> 00:19:02,266
MIASTO DO CHŁOPCA ZE STUDNI:
„KONIEC Z DARMOWYM ŻARCIEM”
287
00:19:03,976 --> 00:19:05,018
Tak, tu Shutton.
288
00:19:06,270 --> 00:19:07,396
To dopiero temat.
289
00:19:11,942 --> 00:19:14,695
ZNALEZIONO WIEWIÓRKĘ PODOBNĄ
DO ABRAHAMA LINCOLNA
290
00:19:16,405 --> 00:19:19,449
Bart, skarbie.
Zrobiłam dla ciebie ciepły sweter,
291
00:19:19,533 --> 00:19:21,660
do noszenia na czas bycia w studni.
292
00:19:22,244 --> 00:19:23,704
On jest za duży.
293
00:19:23,787 --> 00:19:26,206
- Spokojnie, dorośniesz do niego.
- Homer!
294
00:19:26,540 --> 00:19:29,418
Zrobiłem w życiu wiele złego.
295
00:19:29,501 --> 00:19:31,670
Teraz chyba za to płacę,
296
00:19:31,753 --> 00:19:34,923
ale tyle rzeczy mnie ominie.
297
00:19:35,007 --> 00:19:36,383
Zapalenie papierosa,
298
00:19:36,717 --> 00:19:40,888
fałszywy dowód,
wygolenie przekleństwa na głowie…
299
00:19:45,642 --> 00:19:48,478
To ponad moje siły. Nie wytrzymam.
300
00:19:48,770 --> 00:19:50,647
Sam cię stamtąd wyciągnę!
301
00:20:00,365 --> 00:20:02,201
Dlaczego ja na to nie wpadłem?
302
00:20:04,536 --> 00:20:06,580
Agnes, mamy robotę.
303
00:20:16,715 --> 00:20:19,384
Tu Kent Brockman z materiałem specjalnym.
304
00:20:19,801 --> 00:20:22,638
Zabito wiewiórkę Lincolna.
305
00:20:22,888 --> 00:20:25,057
Będziemy relacjonować
tę sprawę przez całą noc.
306
00:20:28,560 --> 00:20:31,939
- Co się dzieje?
- Staromodne kopanie dziury.
307
00:20:32,231 --> 00:20:34,024
Minęło tyle lat.
308
00:20:46,912 --> 00:20:50,707
- Kanarek.
- Gaz! Wyłazić z tunelu!
309
00:20:53,043 --> 00:20:56,088
Panowie, on zdechł z przyczyn naturalnych.
310
00:20:56,588 --> 00:20:57,673
Z powrotem do tunelu!
311
00:21:02,928 --> 00:21:05,472
Sting, chyba się zmęczyłeś.
Odpocznij trochę.
312
00:21:05,931 --> 00:21:08,058
Mój fan mnie potrzebuje.
313
00:21:08,642 --> 00:21:11,770
Chyba Bart nigdy nie słuchał
twojej muzyki.
314
00:21:12,437 --> 00:21:14,481
Marge, dobrze mu idzie.
315
00:21:19,611 --> 00:21:24,366
- Sting! Mama! Tata!
- Bart, tak się stęskniłam.
316
00:21:26,868 --> 00:21:31,039
- Bardzo się bałem.
- Spokojnie, synu.
317
00:21:31,248 --> 00:21:35,043
Dopilnują, żeby nikt już nie wpadł
do tej studni.
318
00:21:35,377 --> 00:21:37,879
UWAGA, STUDNIA
319
00:21:39,339 --> 00:21:40,716
No i wystarczy.
320
00:22:56,541 --> 00:22:58,543
Napisy: Michał Cierniak