1
00:00:07,173 --> 00:00:11,136
„DOLCE BARTA” NIE SĄ LEGALNĄ WALUTĄ.
2
00:00:16,016 --> 00:00:18,184
MIESIĘCZNIK MAMY
PŁATKI KRUSTY'EGO
3
00:00:53,094 --> 00:00:54,929
ZMIERZCH LUDZKOŚCI
4
00:01:34,260 --> 00:01:35,136
Elo?
5
00:01:35,261 --> 00:01:36,888
Tato, dzwonię w sprawie konkursu…
6
00:01:37,055 --> 00:01:38,056
KONKURS TALENTÓW
7
00:01:38,223 --> 00:01:39,349
- To dziś, wiem.
- Nie.
8
00:01:39,516 --> 00:01:43,061
Tato, zepsułam swój ostatni stroik
do saksofonu, musisz mi kupić nowy.
9
00:01:43,937 --> 00:01:46,189
Mama nie jest lepsza w takich rzeczach?
10
00:01:46,397 --> 00:01:48,024
Dzwoniłam. Nie ma jej w domu.
11
00:01:48,233 --> 00:01:49,651
Próbowałam u pana Flandersa,
12
00:01:49,818 --> 00:01:52,570
ciotki Patty, ciotka Selmy,
doktora Hibberta, pastora Lovejoya
13
00:01:52,737 --> 00:01:55,365
i u miłego pana,
który złapał węża w naszej piwnicy.
14
00:01:55,490 --> 00:01:56,658
I zaraz po nich,
15
00:01:56,825 --> 00:01:59,702
spośród wszystkich ludzi na ziemi,
wybrałaś mnie.
16
00:02:01,162 --> 00:02:04,082
Tak. Stroik numer cztery i pół. Mam.
17
00:02:04,332 --> 00:02:06,668
Cóż, czeka was dzisiaj wspaniały pokaz.
18
00:02:07,127 --> 00:02:09,754
Chcę zaznaczyć,
że od teraz drzwi będą zamknięte,
19
00:02:10,130 --> 00:02:13,424
więc rodzice nie wymkną
zaraz po występie własnego dziecka.
20
00:02:13,716 --> 00:02:16,386
I tylko uprzedzę
widzów w pierwszych pięciu rzędach,
21
00:02:16,928 --> 00:02:18,680
trochę was zmoczy.
22
00:02:18,805 --> 00:02:21,057
SKLEP MUZYCZNY KRÓLA TRĄBEK
23
00:02:21,141 --> 00:02:21,933
OTWARTE 10-19
24
00:02:23,101 --> 00:02:24,018
W samą porę…
25
00:02:24,185 --> 00:02:25,728
U MOE
26
00:02:25,895 --> 00:02:27,063
Piwo.
27
00:02:28,898 --> 00:02:31,693
Szybko, Moe. Mam tylko
pięć minut do zamknięcia sklepu.
28
00:02:31,860 --> 00:02:34,863
- To może pójdź tam najpierw?
- Mówię ci, jak masz pracować?
29
00:02:35,029 --> 00:02:36,072
Przepraszam, Homer.
30
00:02:36,281 --> 00:02:38,616
Jeśli przechylisz szklankę,
będzie mniej piany.
31
00:02:38,783 --> 00:02:39,784
Przepraszam, Homer.
32
00:02:45,290 --> 00:02:49,294
- To jedno wielkie nic.
- Już wolę pilnować kotłów.
33
00:02:50,086 --> 00:02:52,755
Pamiętaj, żeby zwrócić
te krzesła do stołówki, Kim.
34
00:02:52,881 --> 00:02:53,798
Nie żartuję.
35
00:02:56,384 --> 00:02:58,553
Koniec, i mam 15 sekund zapasu.
36
00:03:01,264 --> 00:03:02,807
ZAMKNIĘTE
37
00:03:05,602 --> 00:03:09,147
- Co się dzieje, kolego?
-Tępak po sąsiedzku zamknął za wcześnie.
38
00:03:09,480 --> 00:03:11,482
Tak się składa, że mówisz o mnie.
39
00:03:12,400 --> 00:03:14,319
Ja i ta moja niewyparzona gęba!
40
00:03:20,909 --> 00:03:22,243
Straszne, no straszne.
41
00:03:22,452 --> 00:03:24,454
Z roku na rok wydają się gorsi.
42
00:03:25,830 --> 00:03:29,292
Wspaniale! Myślę, że to jest
najlepsza grupa, jaką dotąd mieliśmy.
43
00:03:29,459 --> 00:03:30,501
Naprawdę tak uważam.
44
00:03:30,668 --> 00:03:34,422
A teraz Bart Simpson,
chłopiec o tysiącu głosów.
45
00:03:36,049 --> 00:03:41,054
Chciałbym rozpocząć
od mojej interpretacji dyrektora Skinnera.
46
00:03:45,308 --> 00:03:48,895
Patrzcie na mnie.
Jestem dyrektorem Skinnerem.
47
00:03:50,688 --> 00:03:53,900
Ten chłopiec właśnie stał się
dzieckiem o tysiącu dni w kozie.
48
00:03:54,108 --> 00:03:57,362
Hej, to pani bufetowa Doris.
Ciekawe, co ma dziś dla nas dobrego.
49
00:03:57,695 --> 00:04:01,157
Daniem dnia jest dziś
odsmażana psia kupka.
50
00:04:02,867 --> 00:04:05,453
PUNKTACJA
51
00:04:05,620 --> 00:04:08,206
Proszę! Musisz otworzyć ten sklep.
52
00:04:08,623 --> 00:04:09,791
Niech się zastanowię.
53
00:04:10,250 --> 00:04:12,835
- Eee… Nie.
- Okej, okej.
54
00:04:13,211 --> 00:04:16,756
Ale zobacz zdjęcie dziewczynki,
którą rozczarujesz.
55
00:04:18,424 --> 00:04:19,467
Dobra, nie mam.
56
00:04:19,676 --> 00:04:21,719
No weź, Jer. Otwórz. Bądź człowiekiem.
57
00:04:22,011 --> 00:04:24,472
Pamiętasz, jak wyciągałem ciebie
i twoją żonę z płonącego auta?
58
00:04:24,722 --> 00:04:26,599
Okej, ale teraz będziemy kwita.
59
00:04:26,808 --> 00:04:30,019
- Czego potrzebuje twoja córka?
- Powiem ci, bo to zapisałem.
60
00:04:30,228 --> 00:04:33,064
„Numer… numer cztery i pół…”
61
00:04:33,523 --> 00:04:37,026
Głupia guma!
„Stroik numer cztery i pół”.
62
00:04:38,194 --> 00:04:39,654
A na jakim gra instrumencie?
63
00:04:40,863 --> 00:04:42,031
Nie mam pojęcia.
64
00:04:46,744 --> 00:04:47,912
Mamo, gdzie on jest?
65
00:04:48,079 --> 00:04:50,623
Jeśli nie będę mieć stroika,
będę brzmieć okropnie!
66
00:04:50,915 --> 00:04:53,501
Nie martw się, skarbie.
Twój ojciec na pewno jest…
67
00:04:55,003 --> 00:04:56,087
Chyba…
68
00:04:56,963 --> 00:04:58,047
Nie.
69
00:04:58,631 --> 00:05:00,591
Marna szansa.
70
00:05:01,926 --> 00:05:03,177
Bingo.
71
00:05:04,470 --> 00:05:06,389
Nie martw się. Zdąży.
72
00:05:06,597 --> 00:05:07,724
- Klarnet? Obój?
- Nie.
73
00:05:07,890 --> 00:05:09,058
- Saksofon?
- Nie.
74
00:05:09,267 --> 00:05:10,476
Moment. Co było ostatnie?
75
00:05:10,560 --> 00:05:13,771
- Saksofon.
- Lisa, daj spokój z tym głupim…
76
00:05:14,272 --> 00:05:16,774
- Saksofonem! To jest to!
- Altowy czy tenorowy?
77
00:05:17,650 --> 00:05:20,778
Moja fujarka
78
00:05:20,945 --> 00:05:23,740
Zagraj na mojej fujarce
79
00:05:23,906 --> 00:05:25,033
Ten występ przerwiemy!
80
00:05:25,783 --> 00:05:29,620
Cóż, panie i panowie,
zapomnijmy o tym plugastwie
81
00:05:30,288 --> 00:05:34,625
i rozkoszujmy się interpretacją
„Sztormowej zagrody…” Lisy Simpson.
82
00:05:34,792 --> 00:05:35,793
„Pogody.”
83
00:05:50,224 --> 00:05:52,602
Brzmi jak świstak,
którego załatwiłem kosiarką.
84
00:05:58,274 --> 00:05:59,150
Dzieciak wymiata.
85
00:05:59,233 --> 00:06:00,109
AUDYTORIUM
86
00:06:07,492 --> 00:06:10,745
- Tyle wystarczy.
- To nie moja wina, to stroik.
87
00:06:10,953 --> 00:06:13,373
Ach tak, jasne. To tylko stroik.
88
00:06:14,290 --> 00:06:18,127
Oklaski dla Lisy
i jej szalonego saksofonu.
89
00:06:18,711 --> 00:06:19,754
Tak!
90
00:06:27,887 --> 00:06:31,182
LODZIARNIA
5600 SMAKÓW
91
00:06:31,265 --> 00:06:32,975
Kto zamawiał Szczyt Bolibrzuch?
92
00:06:33,267 --> 00:06:35,561
Ja, dla mojej małej córeczki.
93
00:06:37,063 --> 00:06:38,064
Skończyłam.
94
00:06:38,648 --> 00:06:40,650
Ale to kosztowało 88 dolarów!
95
00:06:40,858 --> 00:06:43,319
Przykro mi, tato.
Nie bardzo mam ochotę jeść.
96
00:06:43,694 --> 00:06:47,949
Słuchaj, zawiodłem cię i przepraszam.
Wiem, że to niczego nie naprawia.
97
00:06:48,074 --> 00:06:51,452
Ale mam nadzieję,
że twoje serduszko potrafi mi wybaczyć.
98
00:06:51,536 --> 00:06:54,038
- Wybaczam ci.
- Wcale tak nie myślisz.
99
00:06:54,205 --> 00:06:55,206
Masz rację.
100
00:06:56,207 --> 00:06:58,209
MALEŃKA LISA
101
00:07:03,256 --> 00:07:07,510
Patrz, Homer. Lisa robi pierwsze kroki.
102
00:07:08,094 --> 00:07:09,429
- Nagrywasz?
- Tak.
103
00:07:09,595 --> 00:07:10,596
Popatrzę później.
104
00:07:10,763 --> 00:07:12,014
Samolot, samolot!
105
00:07:12,181 --> 00:07:14,976
Nie, mój zwariowany przyjacielu.
To mewa.
106
00:07:18,062 --> 00:07:19,147
Da-da.
107
00:07:19,647 --> 00:07:22,150
- Da-da.
- Słyszałeś to, Homer?
108
00:07:22,817 --> 00:07:24,110
Marge, proszę. Robię coś.
109
00:07:25,486 --> 00:07:27,447
Niedziwne, że mnie nie cierpi.
110
00:07:28,281 --> 00:07:30,741
Nigdy jej nie zauważałem.
111
00:07:30,908 --> 00:07:35,204
Homer, jeśli chcesz się pogodzić z Lisą,
spędzaj z nią więcej czasu.
112
00:07:37,290 --> 00:07:38,499
Okej!
113
00:07:57,018 --> 00:07:59,437
Może powinienem się wycofać,
zrezygnować z Lisy,
114
00:07:59,604 --> 00:08:01,230
a zacząć od początku z Maggie.
115
00:08:01,647 --> 00:08:04,650
Homie, musisz przestać
szukać szybkiego rozwiązania.
116
00:08:04,901 --> 00:08:07,904
Jeśli będziesz spędzać z Lisą czas,
wybaczy ci.
117
00:08:08,070 --> 00:08:10,156
Jeszcze trochę tych dziewczyńskich zabaw,
118
00:08:10,364 --> 00:08:12,492
to zrobię się, no wiesz, tęczowy.
119
00:08:12,825 --> 00:08:15,745
Nie, miałaś rację z tą szybką naprawą.
120
00:08:15,953 --> 00:08:18,498
Pomyślmy, szybka naprawa, szybka naprawa.
121
00:08:19,582 --> 00:08:22,210
Kupię jej zabawkę,
o którą mnie tyle męczyła.
122
00:08:22,376 --> 00:08:24,045
Nie stać nas na kucyka.
123
00:08:24,295 --> 00:08:27,131
Przy dzisiejszych cenach ropy
nie stać nas na niekupienie kucyka.
124
00:08:27,298 --> 00:08:30,218
- To idiotyczne.
- Marge, muszę kupić jej kucyka.
125
00:08:30,384 --> 00:08:32,803
Kiedy patrzę w oczy Lisy,
nie widzę już miłości.
126
00:08:32,970 --> 00:08:34,639
To nie powód, by kupować kucyka.
127
00:08:34,805 --> 00:08:37,350
Nawet jak krzyczysz,
widzę miłość w twoich oczach.
128
00:08:37,517 --> 00:08:38,601
Trzymaj się tematu.
129
00:08:39,143 --> 00:08:40,186
Kochasz mnie.
130
00:08:40,811 --> 00:08:42,146
Bądź realistą.
131
00:08:42,355 --> 00:08:44,273
Kucyk jest bardzo drogi,
132
00:08:44,440 --> 00:08:46,692
bez tego mamy problem,
żeby opłacić rachunki.
133
00:08:46,859 --> 00:08:47,860
Tak, tak.
134
00:08:48,027 --> 00:08:51,155
Brzmisz, jakbyś zamierzał kupić kucyka.
Obiecaj, że nie.
135
00:08:51,989 --> 00:08:53,741
Co to? To było tak czy nie?
136
00:08:54,116 --> 00:08:56,285
- Baa.
- To nawet nie jest słowo.
137
00:08:56,452 --> 00:08:57,495
Sna.
138
00:09:00,206 --> 00:09:02,625
WSZYSTKIE STWORZENIA TANIO
GŁASZCZESZ – KUPUJESZ
139
00:09:02,708 --> 00:09:03,834
GUMOWE KOŚCI 99 CENTÓW
140
00:09:03,918 --> 00:09:06,087
O rany, co to za zapach.
141
00:09:06,546 --> 00:09:07,547
A, to pan.
142
00:09:07,713 --> 00:09:09,298
Przepraszam. Sprzedajecie kucyki?
143
00:09:10,216 --> 00:09:11,968
Jasne, kolego. Tam są.
144
00:09:13,302 --> 00:09:16,931
„Szkocki ogar gończy”.
Ej, ale to jest pies.
145
00:09:17,014 --> 00:09:20,184
Przyjacielu, jesteś mądrzejszy,
niż zakładałem.
146
00:09:20,643 --> 00:09:23,771
Proponuję rozejrzeć się
na Boney Farm przy drodze 401.
147
00:09:23,938 --> 00:09:26,524
Trzeba skręcić w lewo
przy zakładzie utylizacyjnym.
148
00:09:26,691 --> 00:09:28,818
STAJNIA WDZIĘCZNYCH WAŁACHÓW
149
00:09:31,904 --> 00:09:34,490
Proszę panią,
kupuję kucyka dla mojej córeczki,
150
00:09:34,657 --> 00:09:35,992
cena nie gra roli.
151
00:09:36,158 --> 00:09:37,243
Bardzo dobrze.
152
00:09:37,410 --> 00:09:40,538
Ta zachwycająca istota
kosztuje pół miliona dolarów.
153
00:09:40,705 --> 00:09:42,331
Pół miliona dolarów?
154
00:09:42,498 --> 00:09:46,544
Jest potomkiem Seattle Slew,
a jego matka wygrała Derby Kentucky.
155
00:09:46,627 --> 00:09:47,545
Wow.
156
00:09:47,628 --> 00:09:49,589
Jego podobizna zdobi znaczek w Tanzanii.
157
00:09:49,797 --> 00:09:51,966
- Biorę!
- Panie Simpson,
158
00:09:52,300 --> 00:09:54,510
a ma pan pół miliona dolarów?
159
00:09:55,052 --> 00:09:57,346
Pewnie, zaraz wypiszę czek.
160
00:10:01,392 --> 00:10:06,939
Panie Simpson,
ten czek nosi datę 1 stycznia 2054.
161
00:10:07,106 --> 00:10:11,861
- To stanowi jakiś problem?
- Ceny zaczynają się od 5000 gotówką.
162
00:10:13,946 --> 00:10:16,657
A nie ma jakiegoś komisu,
gdzie można dostać taniego kuca,
163
00:10:16,824 --> 00:10:17,867
który uciekł z domu?
164
00:10:18,034 --> 00:10:20,453
Mam nadzieję, że nie.
165
00:10:20,953 --> 00:10:22,788
PRACOWNICZA KASA ZAPOMOGOWA
PYTAJ O PLAN
166
00:10:22,913 --> 00:10:25,916
Chciałbym… pożyczyć 5000 dolarów.
167
00:10:26,250 --> 00:10:29,378
Przykro mi. Nie mogę sama
zatwierdzić pożyczki tej wysokości.
168
00:10:31,255 --> 00:10:32,256
Dzień dobry.
169
00:10:32,965 --> 00:10:37,595
- „Simpson”, tak? Jak mogę pomóc?
- Panie Burns, robi pan to osobiście?
170
00:10:38,054 --> 00:10:41,390
Takie hobby. Nie jestem tu
dla osobistych korzyści. Na nieba, nie.
171
00:10:41,641 --> 00:10:44,810
Przy okazji, czy zna pan
surowe prawo lichwy w naszym stanie?
172
00:10:44,977 --> 00:10:46,854
- Lichwa?
- Głuptas ze mnie.
173
00:10:47,146 --> 00:10:48,939
Wymyśliłem pewnie nowe słowo.
174
00:10:49,106 --> 00:10:51,025
Jaki jest cel pańskiej pożyczki?
175
00:10:51,192 --> 00:10:54,111
- Chcę kupić kucyka.
- Czy to nie urocze?
176
00:10:54,278 --> 00:10:56,947
Smithers, on planuje
dołączyć do koła jeździeckiego.
177
00:10:57,907 --> 00:11:00,785
O to chodzi, prawda?
Nie chce pan go zjeść?
178
00:11:00,993 --> 00:11:03,704
Nie, chcę go kupić mojej córce,
bo już mnie nie kocha.
179
00:11:03,871 --> 00:11:05,122
- Zamknij się.
- Przepraszam.
180
00:11:05,247 --> 00:11:08,584
- Masz jakieś zabezpieczenie?
- Smithers, nie bądź bezduszny.
181
00:11:08,751 --> 00:11:10,920
Jego duch jest moim zabezpieczeniem.
182
00:11:11,545 --> 00:11:15,341
Wystarczy, że podpiszesz ten formularz,
a pieniądze będą twoje.
183
00:11:18,469 --> 00:11:22,598
Przepraszam, przypomniały mi się
dzisiejsze zabawne wygłupy Smithersa.
184
00:11:22,765 --> 00:11:25,351
- Nie zrobiłem nic zabawnego.
- Zamknij się.
185
00:11:28,187 --> 00:11:29,855
Panie Simpson,
186
00:11:30,064 --> 00:11:33,109
jest pan pewien, że wie,
jak zajmować się kucykiem?
187
00:11:33,818 --> 00:11:34,985
Oczywiście.
188
00:11:36,028 --> 00:11:38,572
Simpson, znowu ci się udało.
189
00:12:00,344 --> 00:12:02,221
Kocham cię, tato!
190
00:12:06,851 --> 00:12:09,145
Jestem na ciebie bardzo zła.
191
00:12:09,311 --> 00:12:12,314
Brzmi, jakbyś miała ochotę
na własnego kucyka.
192
00:12:15,234 --> 00:12:18,195
- Ej, czemu Lisa dostała kucyka?
- Bo przestała mnie kochać.
193
00:12:18,362 --> 00:12:19,947
Też cię nie kocham, daj skuter.
194
00:12:20,281 --> 00:12:22,867
Wiem, że mnie kochasz,
więc nic nie dostaniesz.
195
00:12:24,493 --> 00:12:27,955
Śnieżynko II, Pomocniku Mikołaja,
oto Księżniczka.
196
00:12:28,414 --> 00:12:30,583
Proszę, nie odrzućcie jej
przez odmienność.
197
00:12:34,962 --> 00:12:38,340
Homer, gdzie zamierzałeś
trzymać tego konia?
198
00:12:38,507 --> 00:12:39,925
Mam wszystko obmyślone.
199
00:12:40,217 --> 00:12:42,928
W dzień będzie sobie hasać po okolicy,
200
00:12:43,095 --> 00:12:46,390
a w nocy zwinie się w kłębuszek w garażu,
między autami.
201
00:12:46,599 --> 00:12:48,893
- Tato, nie!
- To nielegalne.
202
00:12:49,268 --> 00:12:52,646
Sąd o tym zadecyduje.
Marge, ona mnie kocha.
203
00:12:53,981 --> 00:12:56,317
Tato, jej miejsce jest w stajni.
204
00:12:56,609 --> 00:12:58,903
Stajnia? Brzmi kosztownie.
205
00:12:59,069 --> 00:13:00,070
SUMA – 530 MIESIĘCZNIE
206
00:13:00,196 --> 00:13:01,113
Tyle kosztuje miłość?
207
00:13:01,280 --> 00:13:04,241
To standardowe opłaty stajenne,
panie Simpson?
208
00:13:04,450 --> 00:13:07,369
Poza tym uczę pańską córkę
jazdy konnej, strzyżenia,
209
00:13:07,578 --> 00:13:10,122
a bez dodatkowej opłaty,
prawidłowej wymowy.
210
00:13:10,289 --> 00:13:13,834
Ojcze, uczyniłeś mnie
najszczęśliwszą dziewczynką na ziemi.
211
00:13:15,002 --> 00:13:16,086
Szaleństwo.
212
00:13:18,756 --> 00:13:20,132
Co zrobić? Co zrobić?
213
00:13:20,299 --> 00:13:21,592
- Chcesz w prawo…
- Tak!
214
00:13:21,759 --> 00:13:22,760
…to ruszaj w lewo.
215
00:13:22,927 --> 00:13:23,928
Tak. Rusz ten…
216
00:13:24,094 --> 00:13:26,013
Co to dżojstik? Nie powiedziałeś mi…
217
00:13:26,680 --> 00:13:28,474
- Nadciąga krążownik!
- Krążownik?
218
00:13:28,682 --> 00:13:32,686
- Idź w nadprzestrzeń. Teraz, strzelaj!
- Co? Jaką nadprzestrzeń?
219
00:13:32,853 --> 00:13:34,104
Jesteś wahadłowcem, nie…
220
00:13:34,271 --> 00:13:36,273
Jestem czym?
Myślałem, że jestem tym gościem.
221
00:13:39,193 --> 00:13:41,821
- Koniec gry.
- Po to tarzałem się po podłodze?
222
00:13:43,739 --> 00:13:46,492
Czekaj, tato. Mam coś dla ciebie.
223
00:13:49,161 --> 00:13:50,412
Liczyłem na pieniądze.
224
00:13:51,747 --> 00:13:56,252
O rany. Jesteś w poważnych tarapatach.
225
00:13:56,710 --> 00:13:59,129
Będziemy musieli zrezygnować z luksusów.
226
00:13:59,296 --> 00:14:01,757
Wiesz, że zawsze
opłacamy Maggie szczepionki
227
00:14:01,924 --> 00:14:03,342
na choroby, których nie ma.
228
00:14:03,551 --> 00:14:05,803
Myślałam raczej,
żeby obciąć wydatki na piwo.
229
00:14:06,178 --> 00:14:07,137
Tego nie zrobimy.
230
00:14:07,304 --> 00:14:10,224
Więc obawiam się,
że musimy zrezygnować z kucyka.
231
00:14:10,391 --> 00:14:13,936
Najpierw nie chcesz go kupić.
A teraz mam go oddać.
232
00:14:14,144 --> 00:14:16,397
- Zdecyduj się.
- Homer!
233
00:14:16,564 --> 00:14:18,691
Marge, Lisa mnie kocha. Kucyk zostaje.
234
00:14:18,899 --> 00:14:22,069
Okej. Ty nas w to wpakowałeś.
Ty nas z tego wyciągniesz.
235
00:14:22,278 --> 00:14:24,405
Dobra, tak zrobię.
Gdzieś tam jest pełno pieniędzy,
236
00:14:24,572 --> 00:14:26,282
które tylko czekają, aż ktoś je zarobi.
237
00:14:27,533 --> 00:14:29,159
Masz jakąś niepotrzebną biżuterię?
238
00:14:31,620 --> 00:14:33,998
Jesteś taka piękna.
239
00:14:34,874 --> 00:14:37,167
Popatrz, nie tknęłaś nawet swojej lizawki.
240
00:14:37,626 --> 00:14:39,086
Mniam. Dobra lizawka.
241
00:14:43,841 --> 00:14:46,468
Potrzebuję pieniędzy.
242
00:14:46,760 --> 00:14:49,054
- Poproszę jedną zdrapkę.
- Proszę bardzo.
243
00:14:49,680 --> 00:14:50,598
Dzwon wolności.
244
00:14:51,348 --> 00:14:54,393
Dwa dzwony wolności. No dalej, dalej…
245
00:14:56,186 --> 00:14:57,229
Tak!
246
00:14:58,939 --> 00:15:00,691
Trzy dzwony wolności!
247
00:15:01,400 --> 00:15:03,027
To będzie 10 000 dolarów, Apu.
248
00:15:03,193 --> 00:15:05,487
- Gratulacje, panie Homer.
- Dziękuję.
249
00:15:05,654 --> 00:15:07,239
- Tylko zobaczę kupon…
- Proszę.
250
00:15:09,158 --> 00:15:11,410
- Proszę przesunąć kciuk.
- Nie.
251
00:15:11,744 --> 00:15:14,288
- Tak, niestety muszę nalegać.
- Nie. Nie.
252
00:15:15,164 --> 00:15:16,874
- Nie. Nie możesz…
- Tak. Muszę…
253
00:15:17,291 --> 00:15:19,835
Nie! Puść! Podrzesz to!
254
00:15:21,045 --> 00:15:23,881
Wiśnia. Panie Homer,
255
00:15:24,131 --> 00:15:26,967
co zmusiło cię do tak taniej zagrywki?
256
00:15:27,134 --> 00:15:28,135
POSZUKIWANA POMOC
257
00:15:28,302 --> 00:15:29,511
Potrzebuję pieniędzy.
258
00:15:29,720 --> 00:15:30,721
Jeśli to prawda,
259
00:15:30,888 --> 00:15:33,015
powinieneś chociaż
celować do mnie z broni,
260
00:15:33,223 --> 00:15:36,143
a jeszcze lepiej, zapytać
o ogłoszenie „poszukiwana pomoc”.
261
00:15:36,352 --> 00:15:37,353
- Szukasz pomocy?
- Tak.
262
00:15:37,561 --> 00:15:39,188
Potrzebuję kogoś na wymagające,
263
00:15:39,355 --> 00:15:41,148
choć niezwykle ważne, nocne zmiany.
264
00:15:41,315 --> 00:15:42,942
- Jestem twój.
- Masz pracę.
265
00:15:43,692 --> 00:15:47,529
Od zawsze marzyłem, że kiedyś
jeden z was będzie pracować dla mnie.
266
00:15:50,240 --> 00:15:51,575
Jak ładnie.
267
00:15:52,701 --> 00:15:56,205
- Zdecydowanie ujarzmiła tego konia.
- Tak, ale kto ujarzmi ją?
268
00:15:56,705 --> 00:15:59,917
Nie będę kłamać.
W tej pracy będą do ciebie strzelać.
269
00:16:00,125 --> 00:16:02,628
Każda z tych ran jest honorową odznaką.
270
00:16:02,836 --> 00:16:04,088
„Honorowa odznaka…”
271
00:16:04,254 --> 00:16:07,007
Oto wskazówka.
Próbuj przyjmować strzały w ramię.
272
00:16:07,341 --> 00:16:10,344
Teraz tak, te hot dogi
są tutaj od trzech lat.
273
00:16:10,511 --> 00:16:12,262
Są wyłącznie dla ozdoby.
274
00:16:13,597 --> 00:16:16,058
Tylko jeden pajac je kupuje i zjada.
275
00:16:16,225 --> 00:16:17,184
Ale ja jem…
276
00:16:21,855 --> 00:16:24,108
Zbrodnia doskonała.
277
00:16:25,484 --> 00:16:28,612
Homer, gdzieś był całą noc?
Tak się martwiłam.
278
00:16:29,071 --> 00:16:30,864
Marge, możemy zmienić pokój?
279
00:16:31,031 --> 00:16:32,950
Zrobiłem coś, z czego nie jestem dumny,
280
00:16:33,117 --> 00:16:34,326
i nie chcę być podsłuchany.
281
00:16:34,535 --> 00:16:35,536
Mamy cię.
282
00:16:35,703 --> 00:16:39,206
Pracowałem od północy do ósmej,
wróciłem, przespałem pięć minut,
283
00:16:39,373 --> 00:16:41,250
zjadłem, spałem sześć minut,
umyłem się.
284
00:16:41,417 --> 00:16:43,585
Miałem dziesięć minut,
by ogrzać się miłością Lisy
285
00:16:43,752 --> 00:16:45,963
i poszedłem do elektrowni
świeży jak stokrotka.
286
00:16:47,339 --> 00:16:49,008
O mój Boże, ona go zabiła.
287
00:16:53,887 --> 00:16:56,849
PRAKTYKANT
SUSZONA WOŁOWINA
288
00:16:56,974 --> 00:16:57,850
Słone.
289
00:17:00,519 --> 00:17:03,439
Homer! Czy ty kradniesz?
290
00:17:03,731 --> 00:17:05,107
Nie, proszę pana.
291
00:17:06,233 --> 00:17:09,111
Następna piosenka też
jest o dziewczynce i jej kucyku.
292
00:17:09,445 --> 00:17:11,447
Ma tytuł „Dziki ogień”.
293
00:17:16,869 --> 00:17:18,370
HOTEL FIESTA
RAJ DLA SINGLI
294
00:17:18,454 --> 00:17:21,331
No dalej, Apu, rozluźnij się, skarbie.
295
00:17:22,916 --> 00:17:24,209
Przykro mi, mała.
296
00:17:24,501 --> 00:17:27,588
Kiedy cię tutaj zaspokajam,
mój sklep idzie na dno.
297
00:17:32,926 --> 00:17:37,723
Trzy dolary i 51, 52, 53 centy.
298
00:17:39,141 --> 00:17:41,143
Homer, śpisz na swojej zmianie.
299
00:17:41,435 --> 00:17:44,021
Zmień daty przydatności
do spożycia na nabiale.
300
00:17:44,229 --> 00:17:46,315
- Tak.
- Przykro mi, mała. Koniec randki.
301
00:18:05,959 --> 00:18:09,213
WKRACZAMY DO SLUMSÓW
JEDZENIE – GAZ – ŁÓŻKA
302
00:18:46,667 --> 00:18:49,294
Homie, jak długo zamierzasz to robić?
303
00:18:49,461 --> 00:18:51,922
Nie wiem. Jak długo żyją konie?
304
00:18:52,089 --> 00:18:53,257
Trzydzieści lat.
305
00:18:54,174 --> 00:18:56,885
Nie wolno spać. Trzeba monitorować rdzeń.
306
00:19:02,141 --> 00:19:05,144
- Elo?
- Dzwonię powiedzieć, że cię kocham, tato.
307
00:19:05,352 --> 00:19:06,270
Dzięki.
308
00:19:07,354 --> 00:19:09,148
Kiedy ona przestanie mnie kochać?
309
00:19:11,150 --> 00:19:14,236
Słyszałem, że Milli Vanilli
aresztowano za parodię McNugget.
310
00:19:16,697 --> 00:19:18,490
I tak fajnie posiedzieć do późna.
311
00:19:19,324 --> 00:19:21,869
- Hej, Homer, gdzie idziesz?
- Idę na…
312
00:19:22,911 --> 00:19:24,538
ośmiogodzinny spacer.
313
00:19:28,876 --> 00:19:32,838
- Homer. Homer?
- Homer teraz śpi.
314
00:19:34,840 --> 00:19:37,885
- Co się dzieje z tatą?
- Jest wyczerpany.
315
00:19:38,093 --> 00:19:41,096
Liso, wiesz,
ile kosztuje utrzymanie kucyka?
316
00:19:41,263 --> 00:19:43,515
- Nie.
- Bardzo dużo.
317
00:19:43,807 --> 00:19:46,059
To dlatego twój ojciec wziął drugą pracę.
318
00:19:46,226 --> 00:19:47,477
Biedny człowiek.
319
00:19:47,644 --> 00:19:49,521
- Gdzie pracuje?
- W Kwik-E Marcie.
320
00:19:52,441 --> 00:19:56,111
Lisa, liczę, że wiesz,
że tato tak długo nie pociągnie.
321
00:19:56,278 --> 00:19:57,905
Chcesz, bym oddała Księżniczkę?
322
00:19:58,113 --> 00:20:00,616
Liso, nie możemy cię do niczego zmusić.
323
00:20:00,782 --> 00:20:03,619
Ja mogę. Daj mi pięć minut
z nią sam na sam.
324
00:20:03,785 --> 00:20:06,038
Nie, Bart. Nikt jej nie będzie zmuszać.
325
00:20:06,205 --> 00:20:09,208
O tym tylko ona sama może zdecydować.
326
00:20:09,416 --> 00:20:11,877
Tyle lat zabiegałam,
żeby traktować mnie jak dorosłą,
327
00:20:12,044 --> 00:20:13,587
i tak to się na mnie mści.
328
00:20:15,797 --> 00:20:17,216
Ej! Różowa czapka!
329
00:20:17,382 --> 00:20:19,593
Gdy zamawiałem koktajl,
chciałem go dostać dziś.
330
00:20:19,760 --> 00:20:22,721
- Już się robi.
- Tym razem nalej do pełna.
331
00:20:23,639 --> 00:20:24,765
Tak, proszę pana.
332
00:20:27,434 --> 00:20:29,811
Lubi małe marchewki zaraz po owsie
333
00:20:29,978 --> 00:20:32,814
i naprawdę lubi być drapana za uszkiem.
334
00:20:33,357 --> 00:20:34,733
Jeśli chcesz puścić jej radio,
335
00:20:35,150 --> 00:20:36,985
to rano woli coś współczesnego,
336
00:20:37,152 --> 00:20:38,654
a wieczorami wyciszającego.
337
00:20:38,987 --> 00:20:41,156
Zaopiekuj się dobrze moją Księżniczką.
338
00:20:41,323 --> 00:20:43,909
Choć moja patrycjuszowska
twarz nawet nie drgnie,
339
00:20:44,159 --> 00:20:46,536
zapewniam cię, że serce mi pęka.
340
00:20:48,121 --> 00:20:49,373
Nigdy cię nie zapomnę.
341
00:20:51,208 --> 00:20:52,292
Co do…
342
00:20:52,584 --> 00:20:55,170
Ty… nazywasz
ten pojemnik po topionym serze czystym?
343
00:20:56,129 --> 00:20:59,091
Młody człowiek, którego zastępujesz,
przewraca się w grobie.
344
00:20:59,174 --> 00:21:00,842
Tato, nie musisz tego robić.
345
00:21:01,009 --> 00:21:05,597
Tak, muszę. Widzisz, Liso,
dorośli mają takie coś, jak pieniądze…
346
00:21:05,764 --> 00:21:08,850
Tato, wiem, jakiego
dokonałeś dla mnie poświęcenia.
347
00:21:09,518 --> 00:21:10,978
Dlatego oddałam kucyka.
348
00:21:11,103 --> 00:21:11,979
Naprawdę?
349
00:21:12,688 --> 00:21:15,565
Jest pewne duże i głupie zwierzę,
które kocham bardziej.
350
00:21:15,732 --> 00:21:18,110
Nie, co to, hipopotam?
351
00:21:18,360 --> 00:21:20,404
Mam na myśli ciebie, głuptasie.
352
00:21:22,155 --> 00:21:26,034
Apu, weź sobie tę pracę
i szukaj kogoś innego.
353
00:21:28,996 --> 00:21:30,330
Wio, tato!
354
00:21:33,583 --> 00:21:37,254
Spał, kradł, był niemiły dla klientów.
355
00:21:37,587 --> 00:21:42,926
A i tak odchodzi najlepszy przeklęty
pracownik, jakiego widział ten sklep.
356
00:22:56,458 --> 00:22:58,460
Napisy: Paulina Sikora