1 00:03:09,486 --> 00:03:14,116 - Ile razy nie przeszły emisji spalin? - W końcu je zatwierdzą. 2 00:03:14,157 --> 00:03:18,453 Trzy razy? Nieźle ci idzie. Cztery wozy, każdy trzy próby. 3 00:03:18,537 --> 00:03:21,123 Razem 12. I masz się za mechanika? 4 00:03:21,164 --> 00:03:24,334 Mówiłem ci, że nigdy nie zajmowałem się lamborghini. 5 00:03:24,459 --> 00:03:27,963 Ale zapewniłeś mnie, że będą gotowe na czas. 6 00:03:28,005 --> 00:03:30,132 Nie mów mi tego. 7 00:03:30,174 --> 00:03:32,301 To chyba niepotrzebne. 8 00:03:32,342 --> 00:03:37,681 Powiem to mojemu kredytowi na 200 tysięcy. 9 00:03:37,806 --> 00:03:42,853 Cały szmal jest uwiązany w tych wozach. Jeśli ich nie sprzedam, to po mnie. 10 00:03:42,978 --> 00:03:47,816 - Zrozum naszą sytuację. - Te hieny depczą mi po piętach. 11 00:03:47,858 --> 00:03:52,988 Byli tu 11 dni temu. Ledwo udało mi się ich spławić. 12 00:03:53,030 --> 00:03:57,242 - Wiem, że dostawa się spóźnia... - Zasrane emisje. 13 00:03:57,326 --> 00:04:02,539 Czy zmniejszą zanieczyszczenie, jeśli nie dopuszczą czterech wozów? 14 00:04:05,042 --> 00:04:08,837 Próbowałeś ich podpłacić? Ile oni tam mogą zarabiać? 15 00:04:08,879 --> 00:04:11,173 To pan Wyatt. 16 00:04:11,256 --> 00:04:15,677 Jeśli nie dostanie pieniędzy do 17.30, zajmie samochody. 17 00:04:15,761 --> 00:04:18,889 Oddzwonię do ciebie. 18 00:04:19,014 --> 00:04:23,894 Powiedz, że na twoich oczach podpisałem czek, a potem go wysłałaś. 19 00:04:24,019 --> 00:04:26,188 Proszę cię, zrób to dla mnie. 20 00:04:26,271 --> 00:04:30,609 Proszę najpierw porozmawiać z panem Babbittem. Jego numer? 21 00:04:30,692 --> 00:04:33,904 - Nie, jest w trasie. - Masz do niego zadzwonić... 22 00:04:34,029 --> 00:04:37,533 Powiedz, że jadę na Barbados, niech zostawi numer. 23 00:04:37,616 --> 00:04:39,368 Co? Mów. 24 00:04:39,451 --> 00:04:43,872 Pan Bateman chce się wycofać, a pan Webb wycofuje się z nim. 25 00:04:43,914 --> 00:04:46,416 Idą do Valley Motors. 26 00:04:46,542 --> 00:04:51,630 Powiedz mu, że rozmawiasz ze mną na drugiej linii. Dokumenty są w drodze. 27 00:04:51,713 --> 00:04:54,800 - Słuchasz mnie? - Słucham. 28 00:04:54,883 --> 00:04:59,638 I że opuszczam pięć kawałków za ich cierpliwość, kumasz? 29 00:04:59,721 --> 00:05:01,807 Kumam. 30 00:05:03,934 --> 00:05:06,979 Panie Bateman? Właśnie dzwonił pan Babbitt. 31 00:05:07,062 --> 00:05:09,731 Auta przechodzą badania emisji... 32 00:05:09,815 --> 00:05:12,401 Przeszły badania emisji spalin. 33 00:05:12,484 --> 00:05:15,904 Dokumenty wkrótce nadejdą. 34 00:05:15,988 --> 00:05:19,116 I za panów niesamowitą cierpliwość 35 00:05:19,241 --> 00:05:23,453 spuścimy 5000 na każdym samochodzie. 36 00:05:23,579 --> 00:05:26,248 Tak, są panowie nadzwyczaj cierpliwi. 37 00:05:26,331 --> 00:05:30,252 Doceniamy cierpliwość panów. 38 00:05:30,294 --> 00:05:33,005 Dziękuję. 39 00:05:34,256 --> 00:05:38,427 - Gotowa na Palm Springs? - Chcesz jechać mimo wszystko? 40 00:05:38,510 --> 00:05:41,763 Za chwilę zarobimy 75 tysięcy. 41 00:05:41,847 --> 00:05:44,600 Nieźle jak na kilka telefonów, co? 42 00:05:44,683 --> 00:05:49,646 - Wiesz, gdzie nas szukać, Lenny? - Nad wszystkim panuję. 43 00:06:12,544 --> 00:06:14,713 Nie chcę cię zamęczać, 44 00:06:14,796 --> 00:06:20,344 ale mógłbyś wydusić parę słów, zanim dojedziemy do hotelu? 45 00:06:20,469 --> 00:06:22,513 Potraktuj to jako grę wstępną. 46 00:06:23,388 --> 00:06:26,850 Czy możesz mnie wtajemniczyć w swoje myśli? 47 00:06:26,975 --> 00:06:30,062 Po prostu rozmyślam. O niczym szczególnym. 48 00:06:30,145 --> 00:06:33,899 Może to coś, o czym możemy porozmawiać. 49 00:06:33,982 --> 00:06:39,154 Gdyby było o czym rozmawiać, rozmawialibyśmy. Rozmyślałem sobie. 50 00:06:39,196 --> 00:06:44,159 Myślałam, że nie jadę sama. Może jestem głupia. 51 00:06:44,201 --> 00:06:47,913 - Dobra, rozmawiajmy. Jak minął dzień? - Nie chcę rozmawiać. 52 00:06:47,996 --> 00:06:52,251 Po prostu czuję, że mnie od wszystkiego odsuwasz. 53 00:06:52,334 --> 00:06:55,504 Znowu do tego wracamy? 54 00:06:55,546 --> 00:06:58,757 Nie wiem, dlaczego godzę się na to wszystko. 55 00:06:58,841 --> 00:07:03,345 - To ty chciałaś jechać do Palm Springs. - Ale nie chciałam jechać sama. 56 00:07:03,428 --> 00:07:08,016 - Siedzę w tym samochodzie... - Chcesz rozmawiać, rozmawiajmy. 57 00:07:08,058 --> 00:07:11,353 To nie jest rozmowa, ty zachowujesz się... 58 00:07:13,021 --> 00:07:17,192 Tu Lenny. Od dawna próbuję się do ciebie dodzwonić. 59 00:07:17,276 --> 00:07:22,698 Dzwonił do mnie niejaki pan Mooney, adwokat twego ojca. 60 00:07:23,699 --> 00:07:27,244 Zmarł twój ojciec, Charlie. 61 00:07:28,287 --> 00:07:32,541 Pogrzeb jutro w Cincinnati. Podobno będziesz wiedział gdzie. 62 00:07:32,583 --> 00:07:36,545 - Zostawił swój numer. - Nie trzeba. Coś jeszcze? 63 00:07:36,587 --> 00:07:40,382 To wszystko. Jeśli mogę coś dla ciebie zrobić... 64 00:07:44,219 --> 00:07:47,556 - Przykro mi z powodu zepsutego weekendu. - Weekendu? 65 00:07:47,639 --> 00:07:51,393 Mówiłem ci, pokłóciliśmy się z ojcem dawno temu. 66 00:07:51,476 --> 00:07:56,648 Moja matka zmarła, gdy miałem dwa lata. A z ojcem nie potrafiliśmy się dogadać. 67 00:07:57,816 --> 00:08:00,319 Pojedziesz na pogrzeb? 68 00:08:00,402 --> 00:08:05,073 - Jadę z tobą. - To miło, ale nie ma po co. 69 00:08:05,115 --> 00:08:10,579 - Ale chcę. O to chodzi. - Zapomniałem, z kim rozmawiam. 70 00:08:28,472 --> 00:08:33,101 ..w naszej pamięci. Podziw i szacunek dla niego 71 00:08:33,143 --> 00:08:36,688 pozostaną z nami dłużej niż jego życie na ziemi. 72 00:08:36,772 --> 00:08:41,443 Bierzmy przykład z jego radości z życia, 73 00:08:41,527 --> 00:08:47,115 poświęcenia dla rodziny i dobroci wobec wszystkich. 74 00:08:47,157 --> 00:08:51,036 A teraz z niewzruszoną wiarą na życie wieczne 75 00:08:51,119 --> 00:08:55,499 polecamy Bogu duszę naszego zmarłego przyjaciela... 76 00:09:04,967 --> 00:09:08,637 Muszę z nim dziś omówić szczegóły spadku. 77 00:09:08,720 --> 00:09:10,973 Jasne, poczekam w samochodzie. 78 00:09:47,718 --> 00:09:51,555 Ktoś powinien podlać te róże, bo więdną. 79 00:09:51,680 --> 00:09:55,434 Całe życie znam ten samochód. A tylko raz go prowadziłem. 80 00:09:55,517 --> 00:09:58,687 Kabriolet Buick Roadmaster z 1949 roku. 81 00:09:58,729 --> 00:10:02,566 Wyprodukowano tylko 8000 sztuk. Osiem cylindrów. Kula ognia. 82 00:10:02,691 --> 00:10:06,028 Pierwszy rok, w którym montowano skrzynię Dynaflow. 83 00:10:07,070 --> 00:10:09,698 Znam to na pamięć. 84 00:10:24,630 --> 00:10:27,090 Byłeś jego jedynym dzieckiem. 85 00:10:27,216 --> 00:10:32,429 Urodziłeś się, gdy miał 45 lat. 86 00:10:32,554 --> 00:10:37,643 Pewnie myślał, że już nigdy nie będzie miał syna, więc na pewno cię kochał. 87 00:10:37,726 --> 00:10:42,314 Chyba przesadzasz. Byłeś jego dzieckiem, jego rodzonym synem. 88 00:10:42,397 --> 00:10:45,609 Wygląda na człowieka, który kocha własnego syna. 89 00:10:45,734 --> 00:10:48,570 Co robisz? Odłóż to. 90 00:10:48,612 --> 00:10:51,073 - Opowiedzieć ci coś? - Nie wściekaj się. 91 00:10:51,156 --> 00:10:56,161 Jego dziecko to ten samochód w garażu. I te przeklęte róże. 92 00:10:56,245 --> 00:11:01,416 Samochód był zakazany. „To model classic, nie dla dzieci”. 93 00:11:01,458 --> 00:11:06,338 Mam 16 lat i w końcu przynoszę ze szkoły doskonałe świadectwo. 94 00:11:06,421 --> 00:11:09,800 Idę do starego. „Mogę się przejechać?” 95 00:11:09,925 --> 00:11:12,678 Chcę zabrać kumpli na przejażdżkę zwycięstwa. 96 00:11:12,761 --> 00:11:16,640 On się nie zgadza. Więc kradnę kluczyki i wymykam się. 97 00:11:16,765 --> 00:11:20,519 Wziąłeś samochód bez pozwolenia? Dlaczego? 98 00:11:20,602 --> 00:11:23,313 Bo zasłużyłem na to. 99 00:11:23,438 --> 00:11:26,817 Co bym nie zrobił, to dla niego było za mało. 100 00:11:26,942 --> 00:11:30,779 Jedziemy Columbia Parkway. Czterech gówniarzy, a tu gliny. 101 00:11:30,863 --> 00:11:34,616 - Wypadek? - Gliny... 102 00:11:34,700 --> 00:11:38,287 - Co to „gliny”? Policja? - Tak, policja. 103 00:11:38,328 --> 00:11:40,163 Mogę skończyć? 104 00:11:40,289 --> 00:11:46,336 Zgłosił kradzież auta, a nie to, że „syn wziął samochód bez pozwolenia”. 105 00:11:46,461 --> 00:11:50,299 Po godzinie rodzice wszystkich odebrali. A ja siedziałem dwa dni. 106 00:11:50,382 --> 00:11:54,469 Zostawił cię w areszcie na dwa dni? 107 00:11:54,887 --> 00:11:57,306 Bałeś się? 108 00:11:57,389 --> 00:11:59,892 Bałem się. 109 00:12:01,351 --> 00:12:05,731 - Wyszedłem i już go nigdy nie widziałem. - Rok jesteśmy razem, 110 00:12:05,814 --> 00:12:09,693 a nigdy wcześniej mi o tym nie mówiłeś. 111 00:12:09,818 --> 00:12:14,198 Jak możesz to wszystko w sobie trzymać i nic nie powiedzieć? 112 00:12:14,323 --> 00:12:18,994 Gdy byłem mały i czegoś się bałem, przychodził do mnie Rain Man i śpiewał. 113 00:12:20,078 --> 00:12:22,414 Rain co? 114 00:12:22,497 --> 00:12:26,210 Taki mój wymyślony przyjaciel z dzieciństwa. 115 00:12:26,335 --> 00:12:30,672 - Co się z nim stało? - Nic. Wyrosłem z tego. 116 00:12:31,673 --> 00:12:33,759 Nie całkiem. 117 00:12:34,551 --> 00:12:36,887 „Pamiętam dzień, gdy opuściłeś dom, 118 00:12:37,012 --> 00:12:41,850 pełen żalu i wzniosłych ideałów, pewny siebie”. 119 00:12:41,934 --> 00:12:46,605 „Wychowałeś się bez matki, więc rozumiem twój ból serca”. 120 00:12:46,688 --> 00:12:52,444 „Wybaczam ci to, że nawet nie udawałeś, że mnie kochasz czy szanujesz, 121 00:12:52,528 --> 00:12:58,534 ale to, że w żaden sposób nie powróciłeś do mego życia, pozbawiło mnie syna”. 122 00:12:58,617 --> 00:13:03,622 „Życzę ci tego, czego zawsze dla ciebie chciałem. Wszystkiego najlepszego”. 123 00:13:08,085 --> 00:13:11,630 „Zapisuję synowi, Charlesowi Sanfordowi Babbittowi, 124 00:13:11,713 --> 00:13:13,966 ten właśnie kabriolet Buick, 125 00:13:14,049 --> 00:13:18,595 który doprowadził do rozpadu naszych więzi”. 126 00:13:18,720 --> 00:13:22,724 „A także prawo własności do moich nagrodzonych róż, 127 00:13:22,766 --> 00:13:27,271 by przypominały mu wartość dążenia do doskonałości”. 128 00:13:27,396 --> 00:13:32,067 „Mój dom i pozostały majątek umieszczam w funduszu powierniczym 129 00:13:32,150 --> 00:13:36,780 zgodnie z postanowieniami niniejszego dokumentu”. 130 00:13:36,905 --> 00:13:38,282 Co to oznacza? 131 00:13:38,407 --> 00:13:44,746 Majątek wartości ponad 3 milionów po odliczeniu kosztów i podatków 132 00:13:44,788 --> 00:13:49,418 umieszczam w funduszu dla spadkobiercy wymienionego w tym dokumencie. 133 00:13:49,459 --> 00:13:52,421 - Kto to taki? - Tego nie mogę powiedzieć. 134 00:13:52,504 --> 00:13:55,924 - Pan zarządza pieniędzmi? - Nie, powiernik. 135 00:13:55,966 --> 00:13:58,594 Jak to się odbywa? 136 00:13:58,677 --> 00:14:01,930 Proszę wybaczyć, ale nie mogę nic więcej powiedzieć. 137 00:14:02,014 --> 00:14:05,017 Przykro mi. Widzę, że jest pan zawiedziony. 138 00:14:05,100 --> 00:14:09,271 Czemu mam być zawiedziony? Dostałem krzaki i stary wóz. 139 00:14:09,313 --> 00:14:12,107 - Jak mu tam? Ten...? - Spadkobierca. 140 00:14:12,191 --> 00:14:16,153 Spadkobierca dostał 3 miliony, a ja dostałem róże. 141 00:14:16,278 --> 00:14:20,199 Na pewno dostałem róże. Na pewno róże. 142 00:14:20,282 --> 00:14:23,035 - Nie ma powodu, by... - By co? 143 00:14:23,118 --> 00:14:27,539 By się wściekać? 144 00:14:27,623 --> 00:14:30,500 Jeśli istnieje piekło, mój ojciec w nim siedzi 145 00:14:30,626 --> 00:14:34,796 i teraz patrzy do góry i śmieje się do rozpuku. 146 00:14:34,838 --> 00:14:39,301 Chce pan być jego synem na pięć minut? Słuchał pan jego listu? 147 00:14:39,384 --> 00:14:43,388 Słuchałem. A pan? 148 00:14:43,472 --> 00:14:47,518 Nie. Proszę przeczytać ponownie. Bo, do diabła, nie wierzę własnym uszom. 149 00:14:51,396 --> 00:14:53,982 Szukałam cię. 150 00:14:54,024 --> 00:14:57,069 Jak poszło? 151 00:14:57,152 --> 00:15:00,072 Dostałem to, czego się spodziewałem. 152 00:15:14,836 --> 00:15:18,006 To może trochę potrwać. 153 00:15:34,606 --> 00:15:37,192 - Mogę pomóc? - Chyba tak. 154 00:15:37,276 --> 00:15:42,739 Mam problem z prywatnym funduszem powierniczym... Jaka cudowna garsonka. 155 00:15:42,865 --> 00:15:45,534 Mój ojciec nazywał się Sanford Babbitt... 156 00:15:54,251 --> 00:15:56,461 Czy to Wallbrook? 157 00:15:56,545 --> 00:16:00,257 Przepraszam, czy to jest Wallbrook? 158 00:16:07,639 --> 00:16:11,310 Dr Bruner ma konferencję. Zaczekają państwo w jego gabinecie? 159 00:16:11,393 --> 00:16:14,313 Zaczekamy tutaj, dziękuję. 160 00:16:28,577 --> 00:16:31,246 Może nie powinniśmy tu wchodzić. 161 00:16:59,358 --> 00:17:03,695 Przepraszam bardzo. Chcę obejrzeć program. 162 00:17:43,819 --> 00:17:49,491 Nie rozumiem tej tajemniczości. Czy to jakaś jego kochanka? 163 00:17:49,533 --> 00:17:53,745 - Poznałem twego ojca, gdy miałeś 2 lata. - Gdy zmarła moja matka. 164 00:17:53,829 --> 00:17:56,999 Jestem powiernikiem. Szpital nie dostał ani grosza. 165 00:17:57,082 --> 00:17:59,668 Może porozmawiamy o tym? 166 00:17:59,751 --> 00:18:04,006 Przyjąłem ten ciężar na barki z powodu lojalności wobec twego ojca. 167 00:18:04,089 --> 00:18:08,719 - Powinienem czuć taką lojalność? - Czujesz się oszukany. 168 00:18:08,844 --> 00:18:12,014 Przez człowieka, który nie umiał okazywać miłości. 169 00:18:12,055 --> 00:18:15,350 Na twoim miejscu pewnie czułbym się tak samo. 170 00:18:15,434 --> 00:18:20,189 Miałem nadzieję, że pomoże mi pan zrozumieć sens czynu ojca. 171 00:18:20,230 --> 00:18:26,361 Muszę wypełnić swoje obowiązki, nawet jeśli musiałbym o to walczyć. 172 00:18:26,403 --> 00:18:28,906 Przepraszam, to nie pana samochód. 173 00:18:29,031 --> 00:18:34,369 - Tata mi pozwala jeździć przed domem. - Jesteś pewien, że to ten samochód? 174 00:18:34,411 --> 00:18:38,373 Przejechał tylko 45 km, od kiedy ja nim jechałem w zeszłym tygodniu. 175 00:18:38,457 --> 00:18:41,960 - Powinno być więcej. - Mój chłopak idzie. 176 00:18:42,044 --> 00:18:46,548 Oczywiście, dziś jest poniedziałek. Ja jeżdżę zawsze w soboty. 177 00:18:46,590 --> 00:18:49,092 - Kto to jest? - Sam wsiadł. 178 00:18:49,218 --> 00:18:52,054 - To może wysiąść. - Jestem świetnym kierowcą. 179 00:18:52,095 --> 00:18:54,723 To świetnie, jazda. 180 00:18:55,724 --> 00:18:59,937 - Dlaczego pozwoliłaś mu wsiąść? - Mówi, że jeździ tym samochodem. 181 00:19:00,062 --> 00:19:02,105 Tata pozwala mi jeździć. 182 00:19:02,231 --> 00:19:07,110 Oryginalne siedzenia były z brązowej skóry, a teraz są żałośnie czerwone. 183 00:19:07,236 --> 00:19:10,405 Faktycznie były z brązowej skóry. 184 00:19:10,489 --> 00:19:13,325 - Znasz ten wóz? - Znam. 185 00:19:16,578 --> 00:19:20,499 - Skąd go znasz? - To Buick Roadmaster z 1949 r. Ósemka. 186 00:19:20,582 --> 00:19:24,086 Kula ognia. Wyprodukowano tylko 8095 egzemplarzy. 187 00:19:24,169 --> 00:19:27,840 Tata pozwala mi wolno jeździć, ale na pewno nie w poniedziałek. 188 00:19:27,923 --> 00:19:31,093 - Kim jest twój ojciec? - Sanford Babbitt. 189 00:19:31,176 --> 00:19:34,930 10961 Beechcrest Street, Cincinnati, Ohio. 190 00:19:35,013 --> 00:19:38,016 To mój adres. Co to za gość? 191 00:19:38,100 --> 00:19:41,103 - Jak się nazywa matka? - Eleanor Babbitt. 192 00:19:41,186 --> 00:19:45,941 - Zmarła 5 stycznia 1965 roku. - Kim ty jesteś? 193 00:19:45,983 --> 00:19:49,945 - Gdzie idziesz? - Za 13 minut jest Sąd obywatelski. 194 00:19:50,028 --> 00:19:54,783 - Chcę cię o coś zapytać. - „Oglądacie prawdziwe wydarzenia”. 195 00:19:54,825 --> 00:19:57,828 Mówię do ciebie. 196 00:19:57,953 --> 00:20:00,038 Bruner, kto to jest? 197 00:20:00,122 --> 00:20:02,457 Raymond jest twoim bratem. 198 00:20:04,793 --> 00:20:07,296 Ja nie mam brata. 199 00:20:07,379 --> 00:20:11,967 „..osądzimy waszą sprawę na forum Sądu obywatelskiego”. 200 00:20:19,641 --> 00:20:22,311 Sąd obywatelski. 201 00:20:23,312 --> 00:20:27,482 Jestem Doug Llewellyn i witam w Sądzie obywatelskim. 202 00:20:27,524 --> 00:20:30,652 - Idiota czy chory psychicznie? - Nie całkiem. 203 00:20:30,736 --> 00:20:34,031 - A jednak tu jest. - To autystyczny sawant. 204 00:20:34,156 --> 00:20:38,535 - Nie wiem, co to znaczy. - Kiedyś mówiono „genialny idiota”. 205 00:20:38,660 --> 00:20:41,538 Mają pewne braki i zdolności. 206 00:20:41,663 --> 00:20:45,500 - Jest niedorozwinięty. - Autystyczny. Wysoko funkcjonujący. 207 00:20:45,584 --> 00:20:47,377 Co to znaczy? 208 00:20:47,502 --> 00:20:52,716 Cierpi na niezdolność odbierania bodźców i ich przetwarzania. 209 00:20:52,841 --> 00:20:55,177 Nie rozumiem. 210 00:20:55,260 --> 00:20:57,513 Nie potrafi się komunikować. 211 00:20:57,596 --> 00:21:03,018 Nie potrafi w tradycyjny sposób wyrazić ani zrozumieć własnych emocji. 212 00:21:10,025 --> 00:21:12,528 Wszędzie czyha na niego niebezpieczeństwo. 213 00:21:12,569 --> 00:21:15,572 Chroni go rutyna i przyzwyczajenia. 214 00:21:15,697 --> 00:21:18,033 Przyzwyczajenia. Dobre sobie. 215 00:21:18,116 --> 00:21:24,873 To, jak się zachowuje, jak śpi, je, korzysta z toalety, chodzi, rozmawia - wszystko. 216 00:21:24,915 --> 00:21:27,876 Jakiekolwiek odstępstwo od rutyny go przeraża. 217 00:21:27,918 --> 00:21:31,046 - Od kiedy tu jest? - Ja tu jestem od 1960... 218 00:21:31,129 --> 00:21:34,758 - Ile ma lat? - Wtedy miał 18 czy 20 lat... 219 00:21:34,883 --> 00:21:38,303 - Pan tu jest już tak długo? - Wtedy zaczynałem. 220 00:21:38,387 --> 00:21:44,601 Miałem prawie trzy lata i wiedział pan, że jestem jego bratem. 221 00:21:45,227 --> 00:21:47,104 Do czego zmierzasz? 222 00:21:47,229 --> 00:21:50,566 Dlaczego, do jasnej cholery, nikt mi nie powiedział? 223 00:21:50,649 --> 00:21:53,986 I co byś zrobił? 224 00:21:54,069 --> 00:21:56,154 Nie wiem. 225 00:21:57,990 --> 00:22:00,576 Czy on wie, ile dostał w spadku? 226 00:22:00,659 --> 00:22:04,746 Nie, on nie rozumie pojęcia pieniędzy. 227 00:22:04,830 --> 00:22:07,499 Nie rozumie pojęcia pieniędzy? 228 00:22:07,583 --> 00:22:13,255 Dostał w spadku 3 miliony, ale nie rozumie pojęcia pieniędzy? 229 00:22:13,297 --> 00:22:17,467 To jakaś pieprzona farsa, nie sądzi pan? 230 00:22:19,344 --> 00:22:21,430 Stary, dobry tatuś. 231 00:22:21,471 --> 00:22:27,644 Kto gra na pierwszej bazie? Tak. Jak się nazywa ten na pierwszej bazie? Kto. 232 00:22:27,769 --> 00:22:29,813 Dlaczego on to robi? 233 00:22:29,938 --> 00:22:34,443 Gdy się denerwuje, to powtarza „Kto na pierwszej?” z Abbotta i Costello. 234 00:22:34,526 --> 00:22:37,821 Tak radzi sobie z tym, że szperasz w jego rzeczach. 235 00:22:37,946 --> 00:22:41,783 - Zna na pamięć „Kto na pierwszej?”... - Między innymi. 236 00:22:41,825 --> 00:22:45,120 Raymond: Ted Kluzevski. 237 00:22:45,162 --> 00:22:47,831 Ted Kluszewski. „Wielki Klu”. Pierwsza baza. 238 00:22:47,956 --> 00:22:51,335 - Grał dla Cincinnati. - Wymieniony na Dee Fondy'ego w 57 r. 239 00:22:51,460 --> 00:22:54,463 - Średni wynik w karierze 298... - Umie czytać? 240 00:22:54,546 --> 00:22:57,549 Czyta i zapamiętuje wszystko, co mu wpadnie w ręce. 241 00:23:00,135 --> 00:23:04,181 V-e-r-n. Ci ludzie będą tu cały dzień, Vern. 242 00:23:04,306 --> 00:23:08,894 To niezapowiedziana wizyta. Na pewno nie jest to wizyta weekendowa. 243 00:23:08,977 --> 00:23:11,480 Denerwuje się. Wszystko w porządku, Ray. 244 00:23:11,522 --> 00:23:14,483 NAJLEPSZE ŻYCZENIA URODZINOWE OJCIEC 245 00:23:14,525 --> 00:23:18,904 - To niezapowiedziana wizyta. - Nie dotykaj książek. 246 00:23:18,987 --> 00:23:21,406 - Lubisz Szekspira? - Nie wiem. 247 00:23:21,490 --> 00:23:23,700 - Czytałeś to? - Nie wiem. 248 00:23:23,825 --> 00:23:28,205 Czytałeś Makbeta? Hamleta? Czytałeś Wieczór Trzech Króli? 249 00:23:28,330 --> 00:23:30,499 - Przestań. - Tak. 250 00:23:30,582 --> 00:23:35,337 Czytałeś wszystkie opowiadania, ale nie wiesz, czy je przeczytałeś? 251 00:23:35,420 --> 00:23:37,506 - Nie wiem. - Nie wiesz? 252 00:23:37,548 --> 00:23:40,384 Może lepiej ją odłóż. 253 00:23:40,509 --> 00:23:44,721 Nie wiesz. Uspokój się. Nie mam zamiaru... 254 00:23:44,847 --> 00:23:47,015 Niczego już nie dotknę. 255 00:23:47,057 --> 00:23:50,185 W porządku, Ray. Chodź. Mój przyjaciel. 256 00:23:50,227 --> 00:23:53,397 Vern, mój przyjaciel. 257 00:23:53,522 --> 00:23:55,858 Już dobrze, Ray. 258 00:23:55,899 --> 00:23:58,110 Mój przyjaciel. 259 00:23:58,193 --> 00:24:03,365 Trzymaj swoje karty. Nie wiedziałam, gdzie mam je położyć. 260 00:24:03,407 --> 00:24:07,119 Przyjmujesz jakieś leki? 261 00:24:09,705 --> 00:24:12,416 Podobasz mu się. Tak to okazuje. 262 00:24:12,541 --> 00:24:17,045 - Gdy go dotknęłam, odsunął się. - Nie bierz tego do siebie. 263 00:24:17,129 --> 00:24:22,134 On mnie nigdy nie dotknął, a jestem mu najbliższy. 264 00:24:22,217 --> 00:24:27,472 Gdybym jutro wyjechał bez pożegnania, on by tego nie zauważył. 265 00:24:27,556 --> 00:24:29,308 Nie zauważyłby? 266 00:24:29,391 --> 00:24:33,395 Ludzie nie są dla niego najważniejsi. 267 00:24:33,478 --> 00:24:37,232 Ray, chcesz iść na spacer? 268 00:24:40,235 --> 00:24:43,322 Czy w takim stanie on nas słyszy? 269 00:24:43,405 --> 00:24:48,118 - Chcesz pokazać bratu swoje kaczki? - W zagrożeniu zaczyna się za 27 minut. 270 00:24:48,994 --> 00:24:51,330 Zaraz wrócimy. 271 00:24:51,413 --> 00:24:56,627 - Praktycznie za 26 minut. - Zaraz wrócimy. 272 00:24:56,752 --> 00:24:59,254 Ja tego nie zrobię. 273 00:24:59,296 --> 00:25:04,092 Po pierwsze z powodu tego rozkazującego tonu... 274 00:25:04,134 --> 00:25:08,263 Jesteś roztrzęsiona. Uspokój się. Raymond, porozmawiam z Susanną. 275 00:25:08,347 --> 00:25:10,599 - Cześć, Raymond. - Czekaj. 276 00:25:10,682 --> 00:25:15,938 Zaraz wrócę. Poczekaj tutaj. 277 00:25:18,190 --> 00:25:23,111 Nie ruszaj się. O właśnie. 278 00:25:23,195 --> 00:25:27,616 Zgodzę się, jeśli mi powiesz dlaczego. Dlaczego muszę... 279 00:25:27,699 --> 00:25:28,784 Co? 280 00:25:28,825 --> 00:25:33,455 Dlaczego muszę na ciebie czekać w samochodzie przy bramie? 281 00:25:33,497 --> 00:25:40,462 - Ciągle tylko na ciebie czekam. - Auto Raymonda rozprasza. 282 00:25:40,546 --> 00:25:43,632 - Tak? - Tak. 283 00:25:55,644 --> 00:25:58,480 Na co patrzysz? Kaczki są tam. 284 00:25:58,522 --> 00:26:00,816 Nie wiem. 285 00:26:03,819 --> 00:26:06,989 W zeszłym tygodniu zmarł nasz ojciec. 286 00:26:07,072 --> 00:26:09,157 - Powiedzieli ci? - Nie wiem. 287 00:26:09,241 --> 00:26:13,912 Nie wiesz, czy ci powiedzieli, czy nie wiesz, co to znaczy, że zmarł? 288 00:26:13,996 --> 00:26:16,999 To znaczy, że go już nie ma. Jest na cmentarzu. 289 00:26:17,082 --> 00:26:20,335 - Chcesz iść na jego grób? - Nie wiem. 290 00:26:20,377 --> 00:26:24,339 - Czy to znaczy „możliwe”? - Nie wiem. 291 00:26:27,050 --> 00:26:32,681 Mieszkam w Los Angeles. Może chcesz iść na mecz Dodgersów? 292 00:26:32,723 --> 00:26:35,184 Zobaczyć, jak grają Dodgersi. 293 00:26:35,225 --> 00:26:38,604 - Dzisiaj nie grają. - Nie musimy iść dzisiaj. 294 00:26:38,687 --> 00:26:43,066 Może chciałbyś zobaczyć, jak gra Fernando Valenzuela. 295 00:26:43,192 --> 00:26:46,111 Będzie grał dopiero w środę. 296 00:26:46,195 --> 00:26:48,697 Ma grać w środę? 297 00:26:48,739 --> 00:26:51,241 Nie mam planów na środę. 298 00:26:51,366 --> 00:26:53,952 Pojedźmy do LA. 299 00:26:54,036 --> 00:26:56,121 Chodź, Ray. 300 00:26:57,456 --> 00:26:59,750 Do Kalifornii jest daleko, 301 00:26:59,875 --> 00:27:05,255 a mnie nie wolno wyjeżdżać na dłużej niż dwie godziny. 302 00:27:05,380 --> 00:27:10,093 Zobaczysz, jak tam będzie. Ludzie, szalejące tłumy. Spodoba ci się. 303 00:28:49,902 --> 00:28:53,155 - Apartament prezydencki. - Kolacja o 18.30. 304 00:28:53,238 --> 00:28:56,074 A na lewo pokój Raymonda. 305 00:28:56,158 --> 00:28:58,535 To na pewno nie jest mój pokój. 306 00:28:58,660 --> 00:29:02,831 - To tylko na dzisiaj. - Muszę wracać do Wallbrook. 307 00:29:02,873 --> 00:29:05,000 Będzie wspaniale. 308 00:29:05,042 --> 00:29:09,046 - Dr Bruner chce, żebyśmy się rozerwali. - Kiedy tak powiedział? 309 00:29:09,171 --> 00:29:12,049 Nie ma mojego tapiokowego deseru. 310 00:29:12,174 --> 00:29:15,427 Deser da się załatwić. Zadzwonię do Lenny'ego. 311 00:29:15,511 --> 00:29:20,516 To na pewno nie jest mój pokój i łóżko stoi w złym miejscu. 312 00:29:20,599 --> 00:29:25,103 - Można je przestawić. - Powinno być przy oknie. 313 00:29:25,187 --> 00:29:29,191 Nie mam swoich książek, a tu nie ma półek. 314 00:29:29,233 --> 00:29:32,277 Na pewno... Będę bez książek. 315 00:29:32,361 --> 00:29:36,031 Tu masz książkę. Grubą książkę telefoniczną. Dużo słów. 316 00:29:36,073 --> 00:29:38,283 Lenny, odbieraj. 317 00:29:38,367 --> 00:29:42,788 Zaraz 200 000 wyleci przez okno, a on nie odbiera telefonu. 318 00:29:42,871 --> 00:29:45,624 - Szósta tutaj, tam dziewiąta. - Nie, trzecia. 319 00:29:45,707 --> 00:29:48,544 - Kolacja o 18.30. - Tam jest trzecia. 320 00:29:48,627 --> 00:29:50,879 A on nie odbiera? 321 00:29:50,921 --> 00:29:52,965 Oranżada. 322 00:29:53,048 --> 00:29:58,595 - Musi być w puszce ze słomką... - Bruner kazał ci to zrobić? 323 00:29:58,720 --> 00:30:02,641 - Dla mnie to bez sensu. - Wiem, co dla niego dobre. 324 00:30:20,576 --> 00:30:23,495 V-e-r-n. 325 00:30:23,579 --> 00:30:26,999 O Boże. Zobacz, co on robi. 326 00:30:30,627 --> 00:30:33,297 - Co się stało? - Co się dzieje? 327 00:30:33,422 --> 00:30:36,925 Wszystko w porządku. Odwieźmy go. 328 00:30:37,009 --> 00:30:39,970 Dostanie kolację i będzie w porządku. 329 00:30:40,095 --> 00:30:43,599 Mówiłeś, że chcesz hamburgera? 330 00:30:43,682 --> 00:30:46,268 W poniedziałki mamy pizzę z pepperoni. 331 00:30:46,310 --> 00:30:48,937 Dostajecie w szpitalu pizzę? 332 00:30:49,021 --> 00:30:51,148 Poniedziałek to włoski wieczór. 333 00:30:51,273 --> 00:30:54,526 - Mitchell i Mitchell. - Jest Stu? Tu Charlie Babbitt. 334 00:30:54,610 --> 00:30:58,989 - Przykro mi, nie ma go. - Gdzie jest? Mam prawny problem. 335 00:30:59,114 --> 00:31:03,952 - Wróci jutro. - Jutro do niego zadzwonię. 336 00:31:06,788 --> 00:31:08,832 ..żadnej telewizji przy kolacji. 337 00:31:08,957 --> 00:31:13,337 - Na pewno nie. - Ale tutaj można oglądać telewizję. 338 00:31:15,881 --> 00:31:18,050 Koło fortuny. 339 00:31:18,133 --> 00:31:22,679 „Patrzcie na studio przepełnione wspaniałymi nagrodami, 340 00:31:22,804 --> 00:31:25,307 fantastycznymi nagrodami pieniężnymi”. 341 00:31:25,390 --> 00:31:29,811 „Para samochodów dla zagonionej pary, 342 00:31:29,895 --> 00:31:32,981 tysiące dolarów w gotówce”. 343 00:31:33,023 --> 00:31:38,320 „Ponad 150 000 dolarów czeka na zwycięzców 344 00:31:38,403 --> 00:31:45,911 w naszej wielkiej loterii Koła fortuny”. 345 00:31:45,994 --> 00:31:48,705 Chciałbym zamówić dużą pizzę. 346 00:31:48,830 --> 00:31:51,833 - Pepperoni, tak? - Nie chcę pepperoni. 347 00:31:51,875 --> 00:31:56,004 Zgadza się, duża pepperoni. Jak długo to potrwa? 348 00:31:56,088 --> 00:32:01,009 Dwa piwa i oranżadę. Macie deser tapiokowy? 349 00:32:01,051 --> 00:32:03,679 Przynieście coś podobnego. 350 00:32:04,847 --> 00:32:08,684 Weź to. Jedzenie zaraz będzie. 351 00:32:08,725 --> 00:32:11,228 Zaraz wracam. 352 00:32:13,355 --> 00:32:18,068 Będę tutaj długo, bardzo długo. 353 00:32:18,193 --> 00:32:21,196 Bo opuściłem dom na zawsze. 354 00:33:52,621 --> 00:33:54,456 Co się stało? 355 00:33:54,540 --> 00:33:57,459 Raymond chyba tu wszedł. 356 00:33:57,543 --> 00:34:00,212 - Raymond, jesteś tu? - Charlie Babbitt. 357 00:34:01,129 --> 00:34:03,549 Wyjdź. 358 00:34:04,049 --> 00:34:06,552 - Idź. - Przestań. 359 00:34:08,679 --> 00:34:11,722 - Jezu... - Idź z nim. 360 00:34:11,807 --> 00:34:15,309 Charlie, to twój brat. Boi się. 361 00:34:15,352 --> 00:34:19,314 On tego nie rozumie. Idź tam. 362 00:34:24,152 --> 00:34:27,573 Co robiłeś u nas? 363 00:34:27,655 --> 00:34:29,992 - Nie wiem. - Nie wiesz? 364 00:34:30,075 --> 00:34:32,160 Usłyszałem hałas. 365 00:34:32,244 --> 00:34:35,873 To nie twoja sprawa. Rozumiesz? 366 00:34:35,998 --> 00:34:40,711 Odłóż książkę telefoniczną. Przestań się zachowywać jak idiota i idź spać. 367 00:34:40,836 --> 00:34:44,047 - Idź spać. - Za dziewięć 11. Światła gaszą o 11. 368 00:34:44,173 --> 00:34:46,675 Czyżby? Nowe zasady. 369 00:34:59,104 --> 00:35:02,024 Nie słuchasz mnie. 370 00:35:02,107 --> 00:35:05,527 - Co ty mówisz? - Prosiłam cię, żebyś go przeprosił. 371 00:35:05,611 --> 00:35:08,947 - Znowu go obraziłeś. - Mam go utulić do snu? 372 00:35:09,031 --> 00:35:13,702 Jesteś jego bratem. Dziś się dowiedziałeś, że masz brata. 373 00:35:13,744 --> 00:35:18,749 Nie widzę żadnej reakcji. Nie mówię o radości, ale o czymkolwiek. 374 00:35:18,874 --> 00:35:25,422 - Nie wiesz, co się we mnie dzieje. - Bo mi nic nie mówisz. 375 00:35:25,547 --> 00:35:29,051 - Ciągle słyszę kłamstwa. - Jakie kłamstwa? 376 00:35:29,092 --> 00:35:32,554 To, że dr Bruner prosił cię, żebyś go tu zabrał. To kłamstwo. 377 00:35:32,638 --> 00:35:35,807 Może powiesz mi, dlaczego on tu jest? 378 00:35:35,891 --> 00:35:40,729 - Bo jestem wściekły na ojca. - Więc przywiozłeś tu Raymonda. Czemu? 379 00:35:40,896 --> 00:35:43,982 - Bo oni go chcą. - To bez sensu. 380 00:35:44,066 --> 00:35:49,321 Raymond dostał cały spadek - 3 miliony, co do centa. 381 00:35:49,404 --> 00:35:53,408 Więc go zatrzymam, póki nie dostanę połowy. Należy mi się. 382 00:35:55,077 --> 00:35:57,746 O co chodzi? 383 00:35:59,289 --> 00:36:02,793 Uspokój się. Już masz dość? 384 00:36:02,918 --> 00:36:06,338 - Odchodzę. - Teraz mnie zostawiasz? 385 00:36:06,421 --> 00:36:10,259 - Potrzebuję cię. - Nikogo nie potrzebujesz. 386 00:36:10,342 --> 00:36:12,761 Co to ma znaczyć? 387 00:36:12,803 --> 00:36:15,681 Uspokój się. Jak ja zawiniłem? 388 00:36:15,764 --> 00:36:18,433 Wykorzystujesz ludzi. 389 00:36:18,475 --> 00:36:22,437 Wykorzystujesz Raymonda, wykorzystujesz mnie. 390 00:36:22,521 --> 00:36:25,274 Raymond, czy ja cię wykorzystuję? 391 00:36:25,357 --> 00:36:26,441 Tak. 392 00:36:26,483 --> 00:36:29,319 Odpowiada na pytanie sprzed pół godziny. 393 00:36:29,444 --> 00:36:35,033 Na co mu 3 miliony? Będą sobie leżały, a mnie się przydadzą. 394 00:36:35,117 --> 00:36:39,705 Potrzebujesz ich, więc to nie kradzież? A co stanie się z Raymondem? 395 00:36:39,788 --> 00:36:43,500 Wróci do Wallbrook albo umieszczę go w lepszym miejscu. 396 00:36:43,625 --> 00:36:48,046 - Dla niego to bez różnicy. - Tylko ty będziesz miał jego pieniądze. 397 00:36:48,171 --> 00:36:51,383 To był też mój ojciec. Gdzie moja zasrana połowa? 398 00:36:51,466 --> 00:36:54,178 Porwałeś tego człowieka. 399 00:36:54,303 --> 00:36:57,472 Nie porwałem go. Porwałem moją połowę. 400 00:36:57,556 --> 00:37:00,392 - Jesteś szalony. - Mam to po rodzinie. 401 00:37:00,475 --> 00:37:04,897 Jesteś mokra i chcesz wyjść w środku nocy? 402 00:37:04,980 --> 00:37:10,485 Całe życie ojciec mnie za coś winił. Czego ode mnie chcesz? 403 00:38:02,704 --> 00:38:04,748 - Przestań. - Dzień dobry. 404 00:38:04,873 --> 00:38:07,709 - Kawy? - Tak, chętnie. 405 00:38:08,210 --> 00:38:13,048 Sally Dibbs. 461-0192. 406 00:38:14,049 --> 00:38:17,886 - Skąd pan zna mój numer? - Skąd go znasz? 407 00:38:17,970 --> 00:38:22,224 Kazałeś mi czytać książkę telefoniczną. Dibbs, Sally. 461-0192. 408 00:38:23,141 --> 00:38:27,104 Zapamiętuje różne rzeczy, drobiazgi. 409 00:38:27,229 --> 00:38:30,607 Zabawne. Zaraz wrócę. 410 00:38:30,732 --> 00:38:33,569 - Skąd go znałeś? - Nie wiem. 411 00:38:33,652 --> 00:38:37,072 Zapamiętałeś całą książkę? Zacząłeś od początku? 412 00:38:37,114 --> 00:38:41,326 - Na czym skończyłeś? - G... William Marshall Gottsaken. 413 00:38:41,410 --> 00:38:45,080 - Nauczyłeś się na pamięć do G? - Tak, do G. 414 00:38:45,122 --> 00:38:48,959 - A, B, C, D, E, F, G? - Połowa G. 415 00:38:50,752 --> 00:38:54,631 Nieźle, Ray. Podoba mi się to. 416 00:38:57,593 --> 00:39:00,345 - Jesteś głodny? - We wtorki mamy naleśniki. 417 00:39:00,429 --> 00:39:02,931 - Świetnie. - Z syropem klonowym. 418 00:39:03,015 --> 00:39:06,268 - Jak cholera. - Jak cholera. 419 00:39:06,852 --> 00:39:09,605 Mają naleśniki. 420 00:39:10,606 --> 00:39:13,442 - O co chodzi? - Nie mam wykałaczek. 421 00:39:13,525 --> 00:39:15,527 Niepotrzebne ci. 422 00:39:15,611 --> 00:39:19,156 Przydały się do pizzy. Tutaj używaj widelca. 423 00:39:19,281 --> 00:39:22,826 - Nie mam wykałaczek. - Niepotrzebne ci. 424 00:39:22,951 --> 00:39:27,706 - Będziesz jadł widelcem. - Nie ma też syropu klonowego. 425 00:39:27,789 --> 00:39:32,211 - A widzisz gdzieś naleśniki? - Nie ma syropu. 426 00:39:32,294 --> 00:39:36,173 Gdy zamówimy naleśniki, to przyniosą i syrop. 427 00:39:36,298 --> 00:39:40,302 - Powinien tu być przed naleśnikami. - Jeszcze nie zamówiliśmy. 428 00:39:40,344 --> 00:39:44,389 Jak go przyniosą potem, to na pewno będzie za późno. 429 00:39:44,473 --> 00:39:48,310 Co ty na to? Nie zamówiliśmy jeszcze naleśników. 430 00:39:48,393 --> 00:39:52,481 Będziemy tu cały ranek bez syropu i bez wykałaczek. 431 00:39:52,523 --> 00:39:57,152 Na pewno nie będę jadł naleśników bez... 432 00:39:57,194 --> 00:40:01,698 Nie rób sceny. Przestań się zachowywać jak debil. 433 00:40:24,179 --> 00:40:26,348 Co piszesz? 434 00:40:26,431 --> 00:40:29,059 Co to ma być? 435 00:40:30,102 --> 00:40:33,272 „Lista poważnych zranień. Charlie Babbitt”. 436 00:40:33,355 --> 00:40:36,358 Kpiny sobie urządzasz? 437 00:40:37,025 --> 00:40:40,737 Numer 18 w 1988. 438 00:40:40,863 --> 00:40:43,574 „W 1988 roku ścisnął mnie za szyję aż do bólu”. 439 00:40:43,699 --> 00:40:48,078 W 1988 roku ścisnąłem cię za szyję aż do bólu? 440 00:40:49,371 --> 00:40:52,624 - Dr Bruner, mówi Charlie Babbitt. - Gdzie jesteś? 441 00:40:52,708 --> 00:40:57,713 - Ważniejsze jest - z kim jestem. - Musisz go przywieźć. 442 00:40:57,796 --> 00:41:02,217 Nie ma sprawy. Za 1,5 miliona, moją połowę. 443 00:41:02,301 --> 00:41:06,805 - Nie dotykaj. To brudne. - Wiesz, że nie mogę tego zrobić. 444 00:41:06,889 --> 00:41:10,475 Przywieź go z powrotem. Tu jest jego miejsce. 445 00:41:10,559 --> 00:41:14,104 Jestem jego bratem. To nie jest żadne porwanie, prawda? 446 00:41:14,229 --> 00:41:17,733 On jest dobrowolnym pacjentem, ale to bez znaczenia. 447 00:41:17,816 --> 00:41:22,571 Tutaj będzie miał najlepszą opiekę. Tu chodzi o jego zdrowie. 448 00:41:22,654 --> 00:41:27,326 Przestańmy pieprzyć. Mam prawo do połowy majątku mego ojca. 449 00:41:27,409 --> 00:41:30,662 Jeśli nie chce się pan dogadać, zabiorę go do Los Angeles, 450 00:41:30,746 --> 00:41:36,001 wsadzę do jakiegoś szpitala i możemy się sądzić. 451 00:41:36,084 --> 00:41:40,130 Przepraszam. On szuka wykałaczek. Pomoże mu pani? 452 00:41:40,255 --> 00:41:45,511 Chce pan się ze mną sądzić? Niech pan to przemyśli, dr. Bruner. 453 00:41:45,594 --> 00:41:50,807 - Albo możemy się dogadać teraz. - Chyba nie masz pojęcia... 454 00:41:50,933 --> 00:41:55,437 Wykałaczki. Czy może pani mu podać wykałaczki? 455 00:41:55,521 --> 00:41:58,649 I nie mogę ubijać żadnych finansowych interesów. 456 00:41:58,774 --> 00:42:01,443 Zatem do zobaczenia w sądzie. 457 00:42:05,447 --> 00:42:08,158 Rachunek. Przepraszam za wykałaczki. 458 00:42:08,534 --> 00:42:10,702 82, 82, 82. 459 00:42:10,786 --> 00:42:12,454 82, co? 460 00:42:12,538 --> 00:42:14,957 - Ile razem? - Wykałaczki. 461 00:42:17,376 --> 00:42:19,461 Jest ich więcej niż 82. 462 00:42:19,545 --> 00:42:24,049 - Oczywiście, razem 246. - Reszty nie trzeba. 463 00:42:25,133 --> 00:42:27,344 Ile tam jest wykałaczek? 464 00:42:27,469 --> 00:42:30,681 - 250. - Blisko. Idziemy. 465 00:42:30,806 --> 00:42:33,475 246. 466 00:42:34,309 --> 00:42:39,356 - Cztery zostały w pudełku. - Muszę wziąć swój plecak. 467 00:42:42,317 --> 00:42:48,657 97-X, przyszłość rock and rolla. 468 00:42:48,699 --> 00:42:54,538 97-X. Bam. Przyszłość rock and rolla. 469 00:42:56,373 --> 00:42:59,751 97-X. Bam... 470 00:43:10,345 --> 00:43:13,348 Dość już. Zmień stację. 471 00:43:13,432 --> 00:43:17,186 ..Bam. Przyszłość rock and rolla. 472 00:43:23,734 --> 00:43:26,695 Lenny, mam gdzieś, co myślisz. Tak powiedzieli? 473 00:43:26,737 --> 00:43:32,534 Musisz być bardziej natarczywy. Mam poważne kłopoty. 474 00:43:32,618 --> 00:43:38,207 Nie mam ani samochodów, ani pieniędzy. Spóźniam się ze spłatą. 475 00:43:38,248 --> 00:43:43,879 Zadzwonię do pożyczkodawców i powiem im, że mamy małe kłopoty. 476 00:43:43,962 --> 00:43:45,881 Lenny, posłuchaj mnie. 477 00:43:45,964 --> 00:43:51,929 Za trzy godziny będę na lotnisku w LA. Buick jest w A-3, na głównym terminalu. 478 00:43:52,054 --> 00:43:56,767 Dopilnuj, żeby go odebrali. Do zobaczenia. 479 00:44:06,318 --> 00:44:08,737 Raymond, jedziemy. 480 00:44:09,988 --> 00:44:12,783 Ray, jedziemy. 481 00:44:14,993 --> 00:44:19,248 - Co oglądałeś? - Nie wiem. 482 00:44:28,090 --> 00:44:32,427 - Tam jest samolot. - I wszyscy wsiadają. 483 00:44:32,469 --> 00:44:37,850 - Podróże lotnicze są niebezpieczne. - Nie wygłupiaj się. Spodoba ci się. 484 00:44:37,933 --> 00:44:40,435 - No już. - Nie. 485 00:44:40,519 --> 00:44:45,482 Ray, jesteśmy na lotnisku. Jak myślisz, co tu robimy? 486 00:44:45,607 --> 00:44:52,030 W 1987 było 30 katastrof lotniczych. 230 ofiar, w tym 211 na pewno pasażerów. 487 00:44:52,114 --> 00:44:56,368 Ten samolot jest bardzo bezpieczny. Nie mam czasu na te bzdury. 488 00:44:56,451 --> 00:45:00,289 - Nie wiem. - Nie wiesz? 489 00:45:00,372 --> 00:45:03,458 - Chodzi ci o te linie lotnicze? - Tak. 490 00:45:03,542 --> 00:45:07,963 Dobrze. Możemy... Jest samolot linii American. 491 00:45:08,046 --> 00:45:11,675 Lot 625 American Airlines rozbił się 27 kwietnia 1976 roku. 492 00:45:12,843 --> 00:45:16,305 - Nie musimy lecieć tymi liniami. - Wybierz inne. 493 00:45:16,388 --> 00:45:17,681 Continental. 494 00:45:17,806 --> 00:45:24,146 Continental rozbił się 15 listopada 1987 r. Lot 1713. 28 ofiar. 495 00:45:24,229 --> 00:45:26,315 To nie są żarty. 496 00:45:26,398 --> 00:45:31,320 Muszę być w Los Angeles. Więc wsiądziesz do tego samolotu. 497 00:45:31,403 --> 00:45:35,324 - Musisz wsiąść do samolotu. - Tak, wsiąść do samolotu. 498 00:45:35,407 --> 00:45:38,535 Jest jeszcze Delta. 499 00:45:38,660 --> 00:45:41,163 Wylatuje o północy. Co powiesz na Deltę? 500 00:45:41,246 --> 00:45:44,875 Samolot Delty rozbił się 2 sierpnia 1985 r. Lockheed L-1011. 501 00:45:45,000 --> 00:45:48,337 Dallas-Fort Worth. Silne wiatry... 502 00:45:48,378 --> 00:45:53,217 Wszystkie linie miały jakieś wypadki. To nie znaczy, że nie są bezpieczne. 503 00:45:53,342 --> 00:45:55,427 Qantas. 504 00:45:55,511 --> 00:45:57,179 Qantas nie miały wypadku. 505 00:45:58,180 --> 00:46:01,600 - Qantas? - Żadnej katastrofy. 506 00:46:03,268 --> 00:46:07,689 To mi rzeczywiście pasuje. Qantas nie lata do LA z Cincinnati. 507 00:46:07,731 --> 00:46:13,362 Trzeba się dostać do Melbourne, żeby złapać samolot do Los Angeles. 508 00:46:13,403 --> 00:46:17,533 Stolica Canberra. Ludność 16,2 miliona. Cudowne plaże. 509 00:46:17,616 --> 00:46:20,744 Obaj wsiądziemy do tego pieprzonego samolotu. 510 00:46:30,921 --> 00:46:33,590 Nie wsiądziemy do samolotu. Nic mu nie jest. 511 00:46:33,715 --> 00:46:36,760 Nie wsiądziemy do samolotu. 512 00:46:37,469 --> 00:46:39,555 Spokojnie. Zdenerwował się. 513 00:46:39,596 --> 00:46:44,059 Nie wsiądziemy do samolotu. Nie polecimy, dobrze? 514 00:46:44,101 --> 00:46:46,395 Nie polecimy. 515 00:46:48,564 --> 00:46:51,984 - Nie polecimy. - Nie lecimy. 516 00:46:52,067 --> 00:46:57,573 Męczysz mnie, Ray. Pojedziemy samochodem, dobrze? 517 00:46:57,656 --> 00:47:02,160 Chodź. Ray, idziemy. 518 00:47:02,244 --> 00:47:07,249 - Nie lecimy. - Bierz torbę. 519 00:47:08,292 --> 00:47:11,920 Chcę ci tylko powiedzieć, że mnie załamujesz. 520 00:47:11,962 --> 00:47:17,301 Za trzy godziny mam być w Los Angeles, a będę za trzy dni. 521 00:47:19,803 --> 00:47:23,140 - Nie lecimy. - Nie lecimy. 522 00:47:25,100 --> 00:47:32,149 - O piątej zaczyna się W zagrożeniu. - Nawet nie zaczynaj. 523 00:48:06,517 --> 00:48:09,311 Centrala, tu 109. 524 00:48:09,353 --> 00:48:14,650 Przyślijcie jeszcze jeden ambulans. 525 00:48:26,703 --> 00:48:30,666 Ta autostrada jest bardzo niebezpieczna. 526 00:48:30,749 --> 00:48:36,672 Wsiadaj do wozu. Oszalałeś? Za chwilę stąd pojedziemy. 527 00:48:36,713 --> 00:48:39,258 W porządku. 528 00:48:39,341 --> 00:48:42,845 Za kilka sekund stąd pojedziemy. Już dobrze, Ray. 529 00:48:42,928 --> 00:48:46,181 Na pewno śmiertelny wypadek. 530 00:48:47,432 --> 00:48:50,561 Nie potrzebujemy pomocy. Proszę wracać do wozu. 531 00:48:50,686 --> 00:48:52,896 Chwileczkę. 532 00:49:01,363 --> 00:49:05,033 Nie ma na co patrzeć. Proszę wsiadać do samochodu. 533 00:49:05,075 --> 00:49:07,536 Proszę wsiadać do samochodu. 534 00:49:07,578 --> 00:49:10,122 Poczekaj z boku. Dobrze, Raymond? 535 00:49:10,873 --> 00:49:14,710 - Poczekaj tam. - Bardzo duży ruch. 536 00:49:15,711 --> 00:49:20,382 Kupa roboty za 3 miliony. Powinienem to zostawić. 537 00:49:20,424 --> 00:49:23,135 Tak, słyszę cię. 538 00:49:37,816 --> 00:49:41,737 - I co teraz? - To bardzo niebezpieczna autostrada. 539 00:49:41,778 --> 00:49:45,741 - Jak mam dojechać do Los Angeles? - Ta droga jest niebezpieczna. 540 00:49:45,782 --> 00:49:50,412 Chcesz zjechać z autostrady? To wsiadaj... 541 00:49:50,454 --> 00:49:56,084 W 1986 r. w wypadkach śmiertelnych zginęło 46 400 kierowców. 542 00:49:58,295 --> 00:50:00,422 Mam pomysł. 543 00:50:00,506 --> 00:50:03,091 Idź przed samochodem aż do zjazdu. 544 00:50:03,175 --> 00:50:06,595 Wsiądziesz i pojedziemy bezpieczniejszą drogą. 545 00:50:06,637 --> 00:50:08,597 Dobry pomysł? 546 00:50:08,680 --> 00:50:13,769 Przybij piątkę. To świetny pomysł. Co za palant. 547 00:50:21,985 --> 00:50:26,281 Pytam, kto jest pierwszy. Facet ma takie nazwisko. Kto? Tak. 548 00:50:26,323 --> 00:50:29,451 No, powiedz mi w końcu. Kto. Pierwszy facet. Kto. 549 00:50:29,535 --> 00:50:31,370 Na pierwszej bazie. Kto jest... 550 00:50:47,135 --> 00:50:51,348 - Do licha, wsiadaj. - Tak, wsiadać. 551 00:50:51,473 --> 00:50:54,476 Przed 23 muszę być w łóżku. Światła gaszą o 23. 552 00:50:54,560 --> 00:50:57,521 Muszę obejrzeć telewizję. 553 00:51:01,817 --> 00:51:05,362 Już prawie 19 minut do 23. O 23 muszę być w łóżku. 554 00:51:05,487 --> 00:51:10,909 Nie zaczynaj. Jestem na jakiejś gównianej drodze i muszę nadrobić czas. 555 00:51:10,993 --> 00:51:15,080 Muszę być w LA. Moja firma mnie potrzebuje. 556 00:51:15,998 --> 00:51:18,917 Obejrzeć telewizję, ale muszę być w łóżku o 23. 557 00:51:19,001 --> 00:51:22,170 - Daj spokój. - 19 minut do 23. 558 00:51:36,393 --> 00:51:39,104 To ci dopiero. „Podczas deszczu nie wychodzimy”. 559 00:51:39,188 --> 00:51:43,942 Mam nadzieję, że to rozumiesz, bo moja firma właśnie rozpieprza się na kawałki. 560 00:51:44,026 --> 00:51:45,569 Mam być w Los Angeles. 561 00:51:45,694 --> 00:51:49,364 A zamiast tego jestem w motelu na jakimś zadupiu, 562 00:51:49,406 --> 00:51:52,075 bo ty nie wyjdziesz, gdy pada. 563 00:51:52,201 --> 00:51:55,913 Niepojęte. Cholernie niepojęte. 564 00:51:58,916 --> 00:52:01,627 No i co? Dobre czy złe wieści? 565 00:52:02,544 --> 00:52:06,757 Przeszliśmy badania techniczne, ale nie emisji spalin. Nie odzyskam forsy. 566 00:52:06,882 --> 00:52:11,261 Od pogrzebu siedzę w Cincinnati. Jest tyle spraw do załatwienia. 567 00:52:11,386 --> 00:52:15,390 Naturalnie, że moja rodzina bardzo to przeżywa. 568 00:52:15,474 --> 00:52:21,230 Dziękuję bardzo. To prawdziwy szok. 569 00:52:21,271 --> 00:52:23,815 Czy mogę odłożyć spłatę pożyczki? 570 00:52:23,899 --> 00:52:27,152 Dwa dni bardzo mi pomogą. 571 00:52:34,743 --> 00:52:37,162 „Podczas deszczu nie wychodzimy”. 572 00:52:41,625 --> 00:52:45,254 Głośniej, Lenny. Nie wytargowałem aż tyle czasu. 573 00:52:45,337 --> 00:52:48,465 - Będziesz musiał... - Jest 12.30. 574 00:52:48,590 --> 00:52:50,759 - Co? - O 12.30 jest obiad. 575 00:52:50,801 --> 00:52:53,762 - Co chcesz? - W środy są paluszki rybne. 576 00:52:53,804 --> 00:52:57,683 - Zielona galaretka na deser. - I sok jabłkowy? 577 00:52:57,766 --> 00:53:00,477 Oranżada. Już jest 12.31. 578 00:53:01,019 --> 00:53:05,023 Muszę kończyć. Zaczyna się kołysać i jęczeć. 579 00:53:15,450 --> 00:53:19,621 Twoja ryba. Zawsze jest osiem kawałków. 580 00:53:19,663 --> 00:53:21,456 Jest osiem. 581 00:53:21,540 --> 00:53:27,045 Brałeś prysznic, Ray? Brałeś kiedyś prysznic, prawda? 582 00:53:27,129 --> 00:53:32,301 To jest to samo, co deszcz - mokniesz. Co ty na to? 583 00:53:32,384 --> 00:53:37,306 - Prysznic jest w łazience. - Koniec dyskusji. 584 00:53:38,682 --> 00:53:41,476 Poproszę poezję brytyjską za 200. 585 00:53:41,560 --> 00:53:45,230 Szekspir napisał ponad 150 utworów 14-wierszowych. 586 00:53:45,314 --> 00:53:48,650 - „Co to jest sonet?” - Co to jest sonet? 587 00:53:55,199 --> 00:54:01,205 Stu, Bruner nigdy nie został prawnym opiekunem Raymonda? 588 00:54:02,331 --> 00:54:05,417 Nie myślał, że ktoś zakwestionuje jego pozycję. 589 00:54:05,500 --> 00:54:10,839 W takim razie na pewno sąd przyzna mi opiekę i 3 miliony. 590 00:54:10,881 --> 00:54:15,260 Ustal datę sprawy sądowej. 591 00:54:15,344 --> 00:54:17,930 Chcę pewny termin, wkrótce. 592 00:54:22,726 --> 00:54:26,522 Nie dzwoniła ani nie przyszła? 593 00:54:26,563 --> 00:54:29,233 Jeśli ją zobaczysz, niech do mnie zadzwoni. 594 00:54:47,459 --> 00:54:50,879 Zobacz. Studebaker Golden Hawk 1957. 595 00:54:50,921 --> 00:54:56,134 Od zera do setki w osiem sekund. 275 koni z doładowaniem. 596 00:54:56,218 --> 00:55:00,889 - Jestem świetnym kierowcą. - Umiesz jeździć? 597 00:55:00,973 --> 00:55:05,894 - Kiedy jeździłeś? - Gdy mój tata przyjeżdżał do Wallbrook. 598 00:55:06,728 --> 00:55:10,065 Czy tato siedział w wozie? 599 00:55:12,109 --> 00:55:16,738 - Pozwolił ci jeździć buickiem? - Powoli przed domem. 600 00:55:16,822 --> 00:55:19,241 Trzeba będzie dać ci się przejechać. 601 00:55:21,743 --> 00:55:26,081 Nigdy nie dotykaj kierownicy, gdy kieruję. Słyszysz? 602 00:55:26,123 --> 00:55:29,167 Nie mam majtek. 603 00:55:29,251 --> 00:55:34,423 - Na pewno nie mam majtek. - Dałem ci jedną czystą parę. 604 00:55:35,757 --> 00:55:38,010 Kazałem ci je założyć. Gdzie je masz? 605 00:55:38,093 --> 00:55:40,262 W kieszeni kurtki. 606 00:55:40,345 --> 00:55:44,016 Proszę. Są za ciasne. 607 00:55:44,099 --> 00:55:47,186 - Nie chcę ich. - To nie są bokserki. 608 00:55:47,269 --> 00:55:50,939 - Co za różnica? - To są Hanes 32. 609 00:55:50,981 --> 00:55:53,609 Moje są podpisane. 610 00:55:53,692 --> 00:55:58,989 - Kupimy ci po drodze parę majtek. - Ja kupuję w Kmarcie, Cincinnati. 611 00:55:59,114 --> 00:56:01,200 Nie wracamy do Cincinnati. 612 00:56:01,283 --> 00:56:05,662 - Na 400 Oak Street. - Nie musisz wracać do Cincinnati. 613 00:56:05,787 --> 00:56:09,124 - Na rogu Oak i Burnett. Kmart. - Co ja powiedziałem? 614 00:56:09,166 --> 00:56:13,670 Wiem, że mnie słyszysz. Nie nabierzesz mnie tym bajdurzeniem. 615 00:56:13,795 --> 00:56:17,466 - Twoje są za ciasne. - Słyszałeś, co powiedziałem? 616 00:56:17,508 --> 00:56:19,801 Zamknij się. 617 00:56:22,137 --> 00:56:27,142 Cincinnati jest już daleko. Oddalamy się coraz bardziej od Kmartu. 618 00:56:27,184 --> 00:56:30,062 Nie trzeba jechać po majtki do Cincinnati. 619 00:56:30,145 --> 00:56:34,149 - Kmart. Na 400 Oak Street. - Nie jedziemy do Cincinnati. 620 00:56:34,191 --> 00:56:37,903 - Kupuję bokserki w Kmart. - Dość tego. Słyszałeś mnie? 621 00:56:44,326 --> 00:56:47,037 Zaraz zwariuję. 622 00:56:47,162 --> 00:56:51,833 Co za różnica, gdzie kupuje się bieliznę? 623 00:56:51,875 --> 00:56:54,878 Majtki to majtki. 624 00:56:55,003 --> 00:56:59,758 Gdzie nie kupisz, to zawsze będą majtki. W Cincinnati czy gdziekolwiek. 625 00:56:59,842 --> 00:57:02,678 - Kmart. - Wiesz, co myślę, Ray? 626 00:57:02,761 --> 00:57:05,347 Myślę, że ten cały autyzm to kupa bzdur. 627 00:57:05,389 --> 00:57:08,433 Bo nie powiesz mi, że jakoś tego nie pojmujesz. 628 00:57:08,517 --> 00:57:13,438 Bokserki. Bokserki z Kmartu. 629 00:57:13,522 --> 00:57:16,692 Te są Hanes 32. 630 00:57:16,733 --> 00:57:18,861 Ja noszę bokserki. 631 00:57:18,944 --> 00:57:23,740 Musimy znaleźć psychiatrę, bo doprowadzasz mnie do szału. 632 00:57:30,539 --> 00:57:35,210 Twoje majtki są na drodze. Wracajmy do Kmartu w Cincinnati. 633 00:58:00,819 --> 00:58:04,740 Już widzę, jak znajdę tu psychiatrę. 634 00:58:45,030 --> 00:58:46,406 PRZECHODŹ 635 00:58:58,126 --> 00:59:00,045 NIE PRZECHODŹ 636 00:59:18,647 --> 00:59:20,983 Zjeżdżaj, gnojku. 637 00:59:26,738 --> 00:59:30,409 Koleś, ktoś cię przejedzie. 638 00:59:31,785 --> 00:59:35,789 - Wpadniesz pod samochód. - Świeci się „Nie przechodź”. 639 00:59:37,124 --> 00:59:39,001 W porządku. 640 00:59:39,126 --> 00:59:42,629 Przepraszam. On nie jest stąd. 641 00:59:43,505 --> 00:59:46,508 Muszę iść do Kmartu. 642 00:59:47,759 --> 00:59:49,761 Kmartu przy 400 Oak Street. 643 00:59:49,845 --> 00:59:53,307 - Świeciło się „Nie przechodź”. - Zepsuło się. 644 00:59:55,184 --> 01:00:00,439 Muszę iść do Kmartu. Róg 400 Oak i Burnett. 645 01:00:03,025 --> 01:00:05,819 Powiedział: „Młodzieńcze, jedź na zachód”. 646 01:00:05,861 --> 01:00:10,699 Tak się rozwinął nasz kraj od wschodniego wybrzeża do zachodniego. 647 01:00:10,824 --> 01:00:14,203 W tamtych czasach... 648 01:00:14,286 --> 01:00:20,209 rozpoczęło się coś, co znamy jako konny ekspres. 649 01:00:20,292 --> 01:00:24,004 Na pewno wszyscy coś o tym czytali. 650 01:00:24,046 --> 01:00:27,382 Może nie pamiętam dokładnie wszystkich dat, 651 01:00:27,508 --> 01:00:32,888 ale historię Stanów Zjednoczonych znam dość dobrze... 652 01:00:33,013 --> 01:00:36,308 - Jest artystyczny? - Autystyczny. 653 01:00:36,391 --> 01:00:38,977 Nie słyszałam o tym. 654 01:00:39,061 --> 01:00:42,189 Jakie są objawy? 655 01:00:42,231 --> 01:00:44,983 Żyje w swoim świecie. 656 01:00:45,901 --> 01:00:48,695 Tak, ale co mu jest? 657 01:00:51,573 --> 01:00:53,867 Raymond, powiedz „Co na pierwszej?”. 658 01:00:53,909 --> 01:00:57,079 Kto jest na pierwszej. Co jest na drugiej. 659 01:00:58,539 --> 01:01:02,417 ..stworzyli program narodowy, 660 01:01:02,501 --> 01:01:08,757 w którym konny ekspres jechał około 35 km... 661 01:01:10,551 --> 01:01:14,346 Chyba coś można na to poradzić? 662 01:01:14,429 --> 01:01:21,103 Nie jestem psychiatrą, ale wiem, że jego mózg funkcjonuje inaczej niż innych. 663 01:01:21,186 --> 01:01:25,357 Jeśli działa panu na nerwy, proszę od niego trochę odpocząć. 664 01:01:25,440 --> 01:01:27,609 Jasne, odeślę go z powrotem. 665 01:01:27,734 --> 01:01:30,112 Taki nasz dowcip. 666 01:01:30,237 --> 01:01:34,616 Chce pan powiedzieć, że po prostu mam z tym sobie radzić? 667 01:01:34,700 --> 01:01:37,452 Właśnie. 668 01:01:37,578 --> 01:01:42,124 Tak z ciekawości, czy on ma jakieś szczególne zdolności? 669 01:01:42,249 --> 01:01:46,378 Ma dość dobrą pamięć. Liczy wykałaczki. 670 01:01:46,461 --> 01:01:48,797 Wykałaczki wysypały się z pudełka, 671 01:01:48,922 --> 01:01:53,802 a on na nie raz spojrzał i policzył w kilka sekund. 672 01:01:56,638 --> 01:02:00,142 Umiesz liczyć? 673 01:02:00,267 --> 01:02:02,311 Chcę coś spróbować. 674 01:02:02,436 --> 01:02:06,106 - Kmart, przy 400 Oak Street. - Mówiłem ci, najpierw to. 675 01:02:06,148 --> 01:02:08,567 Ray, spróbujemy coś zrobić? 676 01:02:08,650 --> 01:02:14,781 Wiesz, ile to jest 312 razy 123? 677 01:02:14,823 --> 01:02:16,491 38 376. 678 01:02:16,617 --> 01:02:20,662 - Zgadza się. - Co? 679 01:02:22,414 --> 01:02:28,754 A ile jest 4343 razy 1234? 680 01:02:28,837 --> 01:02:30,839 5 359 262. 681 01:02:30,964 --> 01:02:34,760 - Jest geniuszem. - Zgadza się. 682 01:02:34,843 --> 01:02:40,307 A ile wynosi pierwiastek z 2130? 683 01:02:40,849 --> 01:02:44,811 46,15192304. 684 01:02:46,813 --> 01:02:48,982 Niesamowite. 685 01:02:49,024 --> 01:02:52,194 Powinien pracować dla NASA. 686 01:02:53,028 --> 01:02:56,782 Gdybyś miał dolara i wydał 50 centów, 687 01:02:56,865 --> 01:02:59,826 ile pieniędzy by ci zostało? 688 01:03:02,704 --> 01:03:04,164 Około 70. 689 01:03:04,206 --> 01:03:07,125 - 70 centów? - I tyle z NASA. 690 01:03:07,209 --> 01:03:10,671 - Powinniśmy jechać do Kmartu. - Później, Ray. 691 01:03:10,712 --> 01:03:12,548 400 Oak Street. 692 01:03:12,673 --> 01:03:15,551 Wiesz, ile kosztuje batonik? 693 01:03:15,634 --> 01:03:18,303 - Około 100 dolarów. - 100, co? 694 01:03:18,387 --> 01:03:22,516 - A mały samochód? - Około 100 dolarów. 695 01:03:23,559 --> 01:03:27,354 Jest niezły. Wysoko funkcjonujący. 696 01:03:27,396 --> 01:03:31,817 Większość z nich nie mówi ani nie potrafi się komunikować. 697 01:03:34,027 --> 01:03:38,240 - Wiesz, co to znaczy „autystyczny”? - Tak. 698 01:03:39,700 --> 01:03:42,202 Czy ty jesteś autystyczny? 699 01:03:43,245 --> 01:03:45,747 Nie sądzę. 700 01:03:45,873 --> 01:03:49,376 Nie, na pewno nie. 701 01:03:54,423 --> 01:03:56,758 Lenny, nie wiem, czy to rozumiem. 702 01:03:56,842 --> 01:04:00,429 - Ciasno tu. - Dodatkowo 10 tysięcy za każde auto? 703 01:04:00,554 --> 01:04:05,934 - Ciasno tu. - Ray, proszę cię. Daj mi sekundkę. 704 01:04:06,018 --> 01:04:10,606 Chcą wymontować gaźnik, by zamontować wtrysk paliwa? Teraz? 705 01:04:10,689 --> 01:04:13,233 To nonsens. Co ty wyrabiasz? 706 01:04:13,275 --> 01:04:16,528 - Za ciasno na plecak. - Nie ściągaj go. 707 01:04:16,612 --> 01:04:20,282 Czyli muszę wydać 40 000, żeby spełnić normy emisji spalin? 708 01:04:20,365 --> 01:04:24,912 Podaj mi numer. Sam zadzwonię do warsztatu. 709 01:04:24,953 --> 01:04:28,957 - To mój zeszyt i długopis. - To nie jest ciężkie zranienie. 710 01:04:29,082 --> 01:04:33,629 - Ciężkie idą do czerwonego zeszytu. - Wybacz. Zgubiłem instrukcję. 711 01:04:33,754 --> 01:04:37,132 - Doszliśmy już do numeru 18. - Tak, w 1988 roku. 712 01:04:37,216 --> 01:04:39,635 To mój zeszyt i mój długopis. 713 01:04:39,718 --> 01:04:42,971 Za 12 minut zaczyna się Wapner. Tu na pewno jest za ciasno. 714 01:04:43,096 --> 01:04:47,893 - Ciasno i bezpiecznie. - „Oglądacie prawdziwe wydarzenia”. 715 01:04:47,976 --> 01:04:50,812 Będzie spotkanie na twoją cześć, Ray. 716 01:04:50,896 --> 01:04:53,941 Sprawa sądowa w Los Angeles o przyznanie opieki. 717 01:04:53,982 --> 01:04:58,654 Wiesz, czemu jest to spotkanie? Bo masz 3 miliony. 718 01:04:58,737 --> 01:05:00,614 Z Kenem Aldorfem. Babbitt. 719 01:05:00,656 --> 01:05:04,952 - Pierdnąłem. - Poczekam. 720 01:05:04,993 --> 01:05:08,288 Pierdnąłeś? 721 01:05:08,330 --> 01:05:10,457 O Boże. 722 01:05:12,167 --> 01:05:15,337 - Jak możesz to wytrzymać? - Nie przeszkadza mi to. 723 01:05:15,420 --> 01:05:18,799 - Tak, Ken? Mówi Charlie Babbitt. - Za 10 minut Wapner. 724 01:05:18,841 --> 01:05:24,805 - A ty siedzisz w pudełku bez telewizora. - 10 000 za każdy samochód? 725 01:05:24,847 --> 01:05:26,849 Jak to możliwe? 726 01:05:26,932 --> 01:05:32,771 Na Sąd obywatelski naciska się guzik. Na pewno guzik. 727 01:05:32,855 --> 01:05:35,357 Mam tu problem. Oddzwonię do ciebie. 728 01:05:35,482 --> 01:05:38,610 Na pewno nie zdążymy. 729 01:05:38,694 --> 01:05:43,490 - Musimy już iść. - Tak, uspokój się. 730 01:05:43,532 --> 01:05:47,327 - Gdzie ja tu znajdę telewizor? - Za trzy minuty będzie Wapner. 731 01:05:47,369 --> 01:05:50,539 Za osiem minut Wapner. 732 01:06:05,804 --> 01:06:08,390 Idziemy. 733 01:06:08,515 --> 01:06:12,895 Chcesz obejrzeć ten program? 734 01:06:13,020 --> 01:06:16,231 To posłuchaj. To jest jedyny dom w okolicy. 735 01:06:16,315 --> 01:06:18,567 Do dzieła. 736 01:06:20,068 --> 01:06:22,905 Jak będziesz się dziwnie zachowywał, nie wejdziemy. 737 01:06:22,988 --> 01:06:26,533 Masz wyglądać jak najbardziej normalnie. 738 01:06:26,575 --> 01:06:28,327 Opuść ręce. 739 01:06:28,410 --> 01:06:33,373 - Cztery minuty do Wapnera. - Zamknij się i stój spokojnie. 740 01:06:33,415 --> 01:06:36,376 Nie kołysz się i nie jęcz. Opuść ręce. 741 01:06:39,713 --> 01:06:43,509 Dzień dobry pani. Jestem z AC Nielsen Company. 742 01:06:43,592 --> 01:06:45,886 Słyszała pani, czym się zajmujemy? 743 01:06:45,928 --> 01:06:48,055 - Oglądalnością? - Zgadza się. 744 01:06:48,096 --> 01:06:53,268 Jest pani główną kandydatką na naszą następną Rodzinę Nielsena. 745 01:06:53,393 --> 01:06:56,396 - Mojego męża nie ma w domu. - Będzie pani miała wkład 746 01:06:56,438 --> 01:07:00,108 w tworzenie programów, które ogląda cały kraj, 747 01:07:00,192 --> 01:07:05,030 za co otrzyma pani co miesiąc czek na 286 dolarów. 748 01:07:05,781 --> 01:07:11,787 - Kto to? - To mój partner, pan Bainbridge... 749 01:07:13,455 --> 01:07:15,582 Za chwilę będzie Sąd obywatelski. 750 01:07:15,624 --> 01:07:18,794 I tyle. Wszystko spieprzyłeś. 751 01:07:18,919 --> 01:07:23,131 - Po sprawie. - Minuta do Wapnera. 752 01:07:23,549 --> 01:07:26,552 Prawie nas wpuściła, Ray. 753 01:07:26,885 --> 01:07:32,975 Mogłeś to mieć. Ustanawiają tam teraz prawny precedens. 754 01:07:33,100 --> 01:07:36,311 - Boże. - Co się tu dzieje? 755 01:07:36,395 --> 01:07:39,147 Przepraszam panią. Okłamałem panią. 756 01:07:39,231 --> 01:07:45,070 To jest mój brat. Jeśli nie obejrzy Sądu obywatelskiego, wpadnie w szał. 757 01:07:45,153 --> 01:07:49,283 Może mi pani pomóc albo stać i patrzeć. 758 01:07:49,324 --> 01:07:52,744 Oglądamy kreskówki. Myśli pan, że to go zadowoli? 759 01:07:52,828 --> 01:07:56,248 ..potem widzi brata bliźniaka. 760 01:07:56,331 --> 01:07:59,418 Prawda, był bez koszuli, 761 01:07:59,501 --> 01:08:03,297 ale według mnie są bardzo podobni... 762 01:08:03,338 --> 01:08:08,927 - Chcę do tatusia. - Taty teraz nie ma. 763 01:08:16,851 --> 01:08:23,025 Ken, pomóż mi w tej sprawie, a ja się tym zajmę. 764 01:08:23,108 --> 01:08:25,611 Znasz tę piosenkę? 765 01:08:27,196 --> 01:08:29,323 WYROK: POZWANY 766 01:08:29,364 --> 01:08:36,121 Ogłosimy werdykt po reklamach. 767 01:09:12,366 --> 01:09:15,077 Odrzucono moją kartę kredytową? 768 01:09:15,202 --> 01:09:19,373 - Ile to będzie? - 20 dolarów. 769 01:10:03,625 --> 01:10:07,296 Już nigdy nie wrócę. To na pewno bardzo długa podróż. 770 01:10:07,379 --> 01:10:09,214 Jeszcze kilka dni. 771 01:10:09,298 --> 01:10:13,760 Kto gra na pierwszej bazie? Gra na pierwszej bazie w St Louis? 772 01:10:13,802 --> 01:10:18,056 Znowu zaczynasz? Będziesz to robił w każdym motelu? 773 01:10:18,140 --> 01:10:21,268 On się tak nazywa. Kto się tak nazywa... 774 01:10:27,482 --> 01:10:31,570 To nie jest zagadka. 775 01:10:32,613 --> 01:10:36,825 Nigdy nie rozwiążesz, kto gra pierwszy, bo to gra Kto. 776 01:10:36,950 --> 01:10:40,078 To jest kawał. Komedia. 777 01:10:40,996 --> 01:10:43,665 Komedia, kolego. 778 01:10:46,001 --> 01:10:49,421 Abbott i Costello. W twoim wykonaniu to nie jest śmieszne. 779 01:10:49,504 --> 01:10:54,676 Ty jesteś Abbott i Abbott. Rozumiesz mnie? 780 01:10:58,305 --> 01:11:03,602 Nigdy tego nie rozwiążesz, bo to nie jest zagadka. 781 01:11:03,685 --> 01:11:08,524 A jeśli zrozumiesz, że to jest śmieszne, może twój stan się poprawi. 782 01:11:08,649 --> 01:11:13,195 Chcę tylko wiedzieć, jak nazywał się facet na pierwszej bazie. 783 01:11:13,278 --> 01:11:16,823 Nie, jak się nazywał ten na drugiej... 784 01:11:33,298 --> 01:11:37,511 Chodź, ustawimy łóżko przy oknie, tak jak lubisz. 785 01:11:37,553 --> 01:11:43,350 Na stole jest twój sok jabłkowy, zeszyt i długopis. 786 01:11:43,392 --> 01:11:46,562 - Zapomniałem o czymś? - O serowych kulkach. 787 01:11:46,687 --> 01:11:49,690 - Na pewno o serowych kulkach. - Zapomniałem. 788 01:11:49,731 --> 01:11:54,194 Muszę mieć 12 serowych kulek i pastę do zębów przeciw próchnicy. 789 01:11:54,236 --> 01:11:57,072 Kupiłem ci pastę parę dni temu. 790 01:12:02,703 --> 01:12:06,540 Pamiętasz, jak lekarz zadawał ci te matematyczne zadania? 791 01:12:06,582 --> 01:12:11,587 - Jak ty to robisz? - Widzę to. 792 01:12:11,670 --> 01:12:15,257 Co mówisz? Przestaniesz na chwilę? 793 01:12:15,340 --> 01:12:18,594 Odłóż to. Chcę z tobą porozmawiać. 794 01:12:18,677 --> 01:12:24,266 Czemu nie przestaniesz, skoro proszę? Dlaczego zachowujesz się jak idiota? 795 01:12:24,349 --> 01:12:27,769 - Ciebie to śmieszy? - Śmieszny Rain Man. Śmieszne zęby. 796 01:12:27,853 --> 01:12:31,773 - Co powiedziałeś? Wypłucz. - Śmieszne zęby. 797 01:12:36,445 --> 01:12:39,865 Dlaczego powiedziałeś „śmieszne zęby”? 798 01:12:39,948 --> 01:12:43,118 Powiedziałeś „śmieszne zęby, śmieszny Rain Man”. 799 01:12:43,243 --> 01:12:47,372 - Powiedziałem „Rain Man”? - Tak, „śmieszny Rain Man”. 800 01:12:50,751 --> 01:12:56,048 Chciałem powiedzieć „Raymond” i wyszło „Rain Man”? 801 01:12:56,924 --> 01:13:00,052 Ty jesteś Rain Man? 802 01:13:13,815 --> 01:13:17,819 - Kto zrobił to zdjęcie? - T-a-t-o. 803 01:13:17,945 --> 01:13:23,659 - Mieszkałeś z nami? - 10961 Beechcrest Street, Cincinnati. 804 01:13:23,784 --> 01:13:26,119 Kiedy od nas odszedłeś? 805 01:13:26,161 --> 01:13:30,082 - 21 stycznia 1965 roku. - Pamiętasz to? 806 01:13:30,165 --> 01:13:36,338 To był czwartek. Padał śnieg. Tamtego dnia napadało 20 cm śniegu. 807 01:13:36,421 --> 01:13:41,134 - To zaraz po śmierci mamy. - Mama zmarła 5 stycznia 1965... 808 01:13:41,176 --> 01:13:45,180 - Pamiętasz dzień wyjazdu? - ..po krótkiej i nagłej chorobie. 809 01:13:45,264 --> 01:13:48,141 Pamiętasz tamten dzień? 810 01:13:48,183 --> 01:13:50,352 Czy ja tam byłem? 811 01:13:50,477 --> 01:13:56,692 Stałeś w oknie i machałeś do mnie. „Żegnaj, Rain Man”. 812 01:13:58,277 --> 01:14:03,282 To ty mi śpiewałeś? 813 01:14:04,533 --> 01:14:09,538 Co śpiewałeś? Co to była za piosenka? 814 01:14:10,622 --> 01:14:13,542 Co takiego śpiewałeś? 815 01:14:43,530 --> 01:14:46,909 Lubiłem, jak śpiewałeś? 816 01:14:47,993 --> 01:14:51,330 Śpiewaliśmy coś jeszcze? Lubisz Beatlesów? 817 01:14:56,835 --> 01:14:59,838 Straszne. 818 01:15:05,052 --> 01:15:07,679 Co jest straszne? 819 01:15:07,763 --> 01:15:11,350 Gorąca woda parzy dziecko. 820 01:15:11,433 --> 01:15:15,395 Gorąca woda parzy dziecko? Jakie dziecko? Mnie? 821 01:15:15,437 --> 01:15:18,106 - Tak. - Spokojnie. 822 01:15:18,232 --> 01:15:23,070 - Gorąca woda parzy dziecko. - Nie poparzyłem się. Spójrz. 823 01:15:26,073 --> 01:15:30,244 - Wanna parzy dziecko. - Nie poparzyłem się. 824 01:15:33,747 --> 01:15:38,752 Nie poparzyłem się. Wszystko w porządku. 825 01:15:47,803 --> 01:15:50,097 Nadszedł czas na Wallbrook. 826 01:15:50,138 --> 01:15:55,644 To dlatego cię tam oddano. Myśleli, że zrobisz mi krzywdę. 827 01:16:05,112 --> 01:16:07,614 Co? 828 01:16:11,243 --> 01:16:13,495 Co, Ray? 829 01:16:22,337 --> 01:16:26,300 Już jedenasta. Gaśnie światło. 830 01:16:35,267 --> 01:16:40,772 Nie skrzywdzić Charliego Babbitta. Nigdy nie skrzywdzić Charliego Babbitta. 831 01:16:46,320 --> 01:16:50,115 Tak jak lubisz, przy łóżku. 832 01:17:01,293 --> 01:17:03,795 No już, Ray. 833 01:17:50,008 --> 01:17:54,513 To ja. Nie odłożyłaś słuchawki. Czy to znaczy, że jesteśmy zaręczeni? 834 01:17:55,514 --> 01:17:57,766 Posłuchaj... 835 01:17:59,393 --> 01:18:05,524 Chcę tylko usłyszeć, że to nie koniec. Boję się, że to koniec. 836 01:18:05,607 --> 01:18:09,570 Nie pytaj mnie dzisiaj. Nie wiem, co powiedzieć. Poczekajmy. 837 01:18:09,611 --> 01:18:12,447 W tym nie jestem dobry. 838 01:18:12,531 --> 01:18:15,200 W wielu rzeczach nie jesteś dobry. 839 01:18:15,284 --> 01:18:18,954 Zadzwonię do ciebie po powrocie, dobrze? 840 01:18:21,081 --> 01:18:23,584 Do zobaczenia. 841 01:19:50,045 --> 01:19:54,550 Wydałem dwie stówy na telewizor, a ty gapisz się na suszarkę? 842 01:19:54,675 --> 01:19:56,552 Nie wiem. 843 01:19:56,635 --> 01:20:02,891 U psychiatry będziesz musiał udowodnić, że wolisz oglądać telewizję. 844 01:20:02,975 --> 01:20:05,561 Słuchasz mnie? 845 01:20:05,644 --> 01:20:08,689 Wyłącz go, jeśli nie oglądasz. 846 01:20:08,730 --> 01:20:12,067 Wyczerpiesz baterie i przegapisz Wapnera. 847 01:20:12,192 --> 01:20:17,322 - Czerwona zawsze spada tak samo. - Dlaczego mnie nie słuchasz? 848 01:20:17,406 --> 01:20:20,742 Może chcesz wracać do Wallbrook? 849 01:20:20,868 --> 01:20:23,745 Muszę zadzwonić. 850 01:20:34,673 --> 01:20:38,886 - Lenny, to ja... - Czekam od trzech godzin. 851 01:20:38,927 --> 01:20:44,183 - Musiałem coś załatwić. - Mamy poważne kłopoty. 852 01:20:44,266 --> 01:20:48,187 Uspokój się. Jestem w Tucumcari... 853 01:20:48,270 --> 01:20:54,026 Zajęli samochody na spłatę pożyczki, Charlie. 854 01:20:54,109 --> 01:20:59,573 Bateman żąda zwrotu pieniędzy. Jak wszyscy. To 80 kawałków. 855 01:20:59,615 --> 01:21:02,743 Nie mam ich. 856 01:21:02,784 --> 01:21:07,539 Musisz im oddać albo koniec z firmą. 857 01:21:07,623 --> 01:21:10,918 - Co mam im powiedzieć? - Nie wiem. 858 01:21:27,392 --> 01:21:30,103 Sukinsyny! 859 01:22:07,099 --> 01:22:10,102 Byłoby lepiej, gdybyś pozwolił mi założyć dach. 860 01:22:10,185 --> 01:22:14,606 Nie musielibyśmy się smażyć. Posmaruję cię, żebyś się nie spalił. 861 01:22:14,690 --> 01:22:17,526 Nie zaczynaj. Mam założyć dach? 862 01:22:17,651 --> 01:22:21,363 - Lubię, gdy jest odkryty. - Wiem. 863 01:22:21,446 --> 01:22:24,783 Na pewno lubię, gdy dach jest... 864 01:22:24,867 --> 01:22:29,329 Spokojnie. Już prawie skończyłem. 865 01:22:30,664 --> 01:22:33,292 - I jak? - Bardzo śliskie. 866 01:24:04,716 --> 01:24:08,262 - Przestaniesz wreszcie? - Nie mogę. 867 01:24:10,305 --> 01:24:11,640 Przestań. 868 01:24:26,947 --> 01:24:28,907 J7. 869 01:24:29,950 --> 01:24:32,953 - K7? Co mówisz? - J7. 870 01:24:34,288 --> 01:24:36,498 Co to jest J7? 871 01:24:37,833 --> 01:24:41,169 Co to J7? Piosenka? 872 01:24:49,136 --> 01:24:52,806 Patrz w tamtą stronę. Nie, tam. 873 01:24:55,809 --> 01:24:58,854 „18 kół i tuzin róż”. Jaki numer? 874 01:24:58,979 --> 01:25:00,022 E5. 875 01:25:03,650 --> 01:25:06,195 „Oszukańcze serce”, Hank Williams. 876 01:25:06,278 --> 01:25:12,117 „Twoje oszukańcze serce”. Oczywiście, Hank Williams Junior. D1. 877 01:25:15,204 --> 01:25:17,122 „Księżyc w Kentucky”, Bill Monroe. 878 01:25:17,206 --> 01:25:19,875 I Bluegrass Boys. T5. 879 01:25:22,461 --> 01:25:24,630 Ile wykałaczek wypadło z pudełka? 880 01:25:24,713 --> 01:25:26,798 246. 881 01:25:30,886 --> 01:25:33,555 Uważasz? 882 01:25:38,185 --> 01:25:40,896 Przyglądasz się? 883 01:25:44,149 --> 01:25:48,028 - Patrzysz? - Tak, spadają na ziemię. 884 01:25:50,405 --> 01:25:54,409 Co mi zostało? 885 01:25:54,493 --> 01:25:57,246 Dwa walety, ósemka, król, szóstka, 886 01:25:57,371 --> 01:26:00,499 dwa asy, dziesiątka, dziewiątka i jedna piątka. 887 01:26:00,582 --> 01:26:04,545 Jedna piątka. Jesteś cudowny. 888 01:26:27,568 --> 01:26:30,404 - Jestem świetnym kierowcą. - Teraz nie możesz. 889 01:26:30,445 --> 01:26:35,534 Posłuchaj, to bardzo ważne. Gdy jest dużo dziesiątek, to dla nas dobrze. 890 01:26:35,617 --> 01:26:38,370 Powtórz. Dziesiątki są dobre. 891 01:26:38,453 --> 01:26:43,959 - Stawiasz jeden żeton, jeśli źle... - Jeden, jeśli źle, dwa, jeśli dobrze. 892 01:26:44,084 --> 01:26:46,712 Kasyna mają swoje zasady... 893 01:26:48,630 --> 01:26:51,758 Pierwsza jest taka, że nie lubią przegrywać. 894 01:26:51,800 --> 01:26:54,761 Więc nigdy się nie zdradź, że liczysz karty. 895 01:26:54,803 --> 01:26:59,600 To najcięższy grzech. Słyszysz? To bardzo ważne. 896 01:26:59,641 --> 01:27:04,396 - Liczenie jest złe. - Tak, liczenie jest złe. 897 01:27:04,479 --> 01:27:07,107 Lubię jeździć powoli na podjeździe. 898 01:27:07,149 --> 01:27:11,445 Nie zawal tego, a możesz jeździć, czym zechcesz, i tak wolno, jak zechcesz. 899 01:27:11,486 --> 01:27:13,822 Jestem świetnym kierowcą. 900 01:27:26,001 --> 01:27:28,420 POŻYCZKI POD ZASTAW 901 01:29:35,589 --> 01:29:39,426 Rain Man, zagrajmy w karty. 902 01:29:48,936 --> 01:29:51,438 - Chcesz kartę? - Nie, masz już 18. 903 01:29:51,480 --> 01:29:53,899 - Chcę kartę. - Ma pan już 18. 904 01:29:53,982 --> 01:29:57,402 - On nie chce karty. - Chcę kartę. 905 01:29:57,486 --> 01:29:59,780 - Nie chce karty. - Daj kartę. 906 01:30:01,990 --> 01:30:05,994 Zabrałeś moją damę Mam dziesiątkę i potrzebna mi dama. 907 01:30:06,119 --> 01:30:09,414 - Proszę nie dotykać kart. - Muszę mieć damę. 908 01:30:09,498 --> 01:30:11,500 Jest ich pełno. 909 01:30:12,125 --> 01:30:15,003 - Dużo ich tam jest? - Pełno. 910 01:30:15,087 --> 01:30:17,256 Chwileczkę. 911 01:30:20,425 --> 01:30:23,345 Podwajam. 912 01:30:23,470 --> 01:30:26,682 Dama, dama, dama. 913 01:30:27,599 --> 01:30:30,185 Świetnie, trzeba kochać to miasto. 914 01:30:32,271 --> 01:30:37,276 - Zbijam fortunę, Nick. - Na to wygląda. 915 01:30:53,333 --> 01:30:58,046 - Stawiasz jeden żeton czy dwa? - Dwa. 916 01:31:45,052 --> 01:31:47,262 Jaką macie metodę? 917 01:31:47,387 --> 01:31:49,723 Kantujemy. 918 01:31:49,765 --> 01:31:53,435 Tu Sam. Filmuj stolik 47. 919 01:32:00,108 --> 01:32:03,111 Około 85 000. 920 01:32:03,237 --> 01:32:05,906 - Uruchomiłeś oczko? - Sam to zrobił. 921 01:32:05,948 --> 01:32:08,033 Ja to przejmę. 922 01:32:16,750 --> 01:32:19,878 Dobrze panom idzie. Bardzo się cieszę. 923 01:32:24,466 --> 01:32:27,469 - Co widzisz? - Pierwszej karty na pewno nie widzi. 924 01:32:27,553 --> 01:32:31,557 - Nie stawia na ostatnią chwilę. - Nie widzę, żeby używał komputera. 925 01:32:31,640 --> 01:32:35,894 Ale coś jest nie tak. Nikt nie policzy kart w sześciu taliach. 926 01:33:10,012 --> 01:33:12,431 Chwileczkę. 927 01:33:13,640 --> 01:33:16,518 Pilnuj żetonów. Zaraz wracam. 928 01:33:19,313 --> 01:33:23,525 Co robisz? Jesteśmy w środku partii. 929 01:33:23,650 --> 01:33:26,778 Dobrze nam idzie. Babbittowie rządzą w Vegas. 930 01:33:26,862 --> 01:33:30,532 - Koło fortuny. - Kleopatra i Cezar czekają. 931 01:33:30,657 --> 01:33:34,286 - „Te wspaniałe nagrody”. - Jeden, gdy źle, dwa, gdy dobrze. 932 01:33:34,369 --> 01:33:36,455 20. 933 01:33:36,538 --> 01:33:39,833 - Stanie na 20? - Na pewno 20. 934 01:33:39,875 --> 01:33:42,002 3000 na 20. 935 01:33:43,837 --> 01:33:46,840 - Na pewno 20. - Na pewno 20? 936 01:33:57,559 --> 01:34:00,896 To nie twoja gra, Ray. Właśnie przegrałem 3000. 937 01:34:00,979 --> 01:34:03,565 Przegrałem 3000. Chodź, Ray. 938 01:34:03,690 --> 01:34:06,568 Jeszcze w karty... Nie? Spokojnie... 939 01:34:06,693 --> 01:34:11,365 Nie zacznij się kołysać. Może zagramy później. 940 01:34:11,406 --> 01:34:13,909 - Zamienię żetony. - Zamieniam. 941 01:34:14,034 --> 01:34:16,745 Zasmucasz mnie, Ray. 942 01:34:17,663 --> 01:34:18,914 20. 943 01:34:21,583 --> 01:34:24,211 Wygraliśmy 86 000 z drobnymi. 944 01:34:24,253 --> 01:34:25,921 86 500. 945 01:34:26,046 --> 01:34:31,343 80 000 na zwrot wpłat na samochody i muszę oddać... 946 01:34:31,426 --> 01:34:36,223 - Ile muszę oddać, żeby odebrać rolexa? - 3500, do pół roku. 947 01:34:36,265 --> 01:34:40,727 Nie musimy płacić za pokój, jest gratis. Jestem wolny i czysty. 948 01:34:40,769 --> 01:34:43,939 Idę się odlać z tej okazji. 949 01:34:45,607 --> 01:34:48,861 Nie ruszaj się stąd. Masz światło „Nie przechodź”. 950 01:34:48,944 --> 01:34:51,446 Nie przechodź. 951 01:35:12,801 --> 01:35:15,262 Szukasz randki? 952 01:35:15,304 --> 01:35:18,265 - Nie wiem. - Jak masz na imię? 953 01:35:18,307 --> 01:35:21,143 Jestem Iris. 954 01:35:21,226 --> 01:35:24,646 - Raymond, podobam ci się? - Nie wiem. 955 01:35:24,730 --> 01:35:30,110 Gdybyś dał mi szansę, dowiedziałbyś się. Może poznamy się bliżej? 956 01:35:30,152 --> 01:35:33,655 - Poznamy się bliżej. - On nie ma pieniędzy, kochanie. 957 01:35:35,115 --> 01:35:37,826 Nie szkodzi, słoneczko, bo tylko rozmawiamy. 958 01:35:37,910 --> 01:35:40,787 Tak, tylko rozmawiamy. 959 01:35:40,829 --> 01:35:45,584 - Idziemy na górę. Co ty robisz? - Poznajemy się bliżej, tylko rozmawiamy. 960 01:35:45,667 --> 01:35:49,671 - Który pokój? Przyprowadzę go. - Nie trzeba. 961 01:35:49,755 --> 01:35:52,257 Chcesz tu zostać? 962 01:35:52,341 --> 01:35:54,968 Poznajemy się bliżej. Tylko rozmawiamy. 963 01:35:55,010 --> 01:35:59,973 To będzie ciekawe. Na wszelki wypadek będę tutaj. 964 01:36:00,766 --> 01:36:04,311 - On mnie chyba nie lubi. - To mój brat. 965 01:36:04,353 --> 01:36:09,191 - Nie jest za młody jak na twego brata? - Urodził się 12 sierpnia 1962 r. 966 01:36:09,316 --> 01:36:12,194 W niedzielę. 967 01:36:12,277 --> 01:36:15,364 Co tu robicie? 968 01:36:15,489 --> 01:36:18,700 - Liczymy karty. - Liczycie karty? 969 01:36:18,825 --> 01:36:21,870 Liczymy karty. 970 01:36:21,995 --> 01:36:25,541 - Liczymy karty. - I co jeszcze? 971 01:36:25,666 --> 01:36:29,628 - Liczymy karty. - Wiem. Robicie coś jeszcze? 972 01:36:29,711 --> 01:36:32,881 Bierzesz jakieś leki? 973 01:36:32,965 --> 01:36:35,884 Spadam stąd. 974 01:36:35,968 --> 01:36:39,137 - O której randka? - Później. 975 01:36:39,221 --> 01:36:42,558 - Już dziesiąta. - O jedenastej muszę być w łóżku. 976 01:36:42,683 --> 01:36:46,979 Dziesiąta, czas letni. 977 01:36:47,062 --> 01:36:49,231 Dziesiąta? 978 01:36:49,314 --> 01:36:52,693 - Podoba ci się ona? - Bardzo błyszczy. 979 01:36:52,734 --> 01:36:55,737 Na pewno bardzo błyszczy. 980 01:36:58,407 --> 01:37:02,536 Wyszedł mu ten garnitur. Nawet nie wiesz, jak dobrze wyglądasz. 981 01:37:02,578 --> 01:37:04,705 Nie jest z Kmartu. 982 01:37:04,746 --> 01:37:08,876 Jak ten garnitur może ci się nie podobać? Wyglądasz fantastycznie. 983 01:37:08,917 --> 01:37:12,087 - To nie garnitur z Kmartu. - Zdradzę ci tajemnicę. 984 01:37:12,212 --> 01:37:15,757 Kmart jest do dupy. 985 01:37:17,926 --> 01:37:22,055 Proszę bardzo. Apartament dla wielkich graczy. 986 01:37:22,097 --> 01:37:26,101 To dla ciebie. Widziałeś kiedyś taki pokój? 987 01:37:26,226 --> 01:37:30,564 Co tam jest? Ray, nawet nie patrzysz. 988 01:37:30,606 --> 01:37:33,358 - Łóżko. - Twoje łóżko. 989 01:37:33,442 --> 01:37:36,945 Kazałem je tam ustawić specjalnie dla ciebie. Przy oknie. 990 01:37:37,070 --> 01:37:39,114 Wejdź. 991 01:37:39,239 --> 01:37:42,451 Tak jak lubisz, prawda? 992 01:37:43,452 --> 01:37:49,458 Spójrz na siebie z tymi światłami. Jesteś teraz pan Las Vegas. 993 01:37:49,541 --> 01:37:53,795 - Co sądzisz? - Dużo świateł. Bardzo błyszczące. 994 01:37:53,879 --> 01:37:57,966 Dzisiaj zarobiliśmy furę szmalu. 995 01:37:58,050 --> 01:38:04,389 Nie licząc 3000, które przegraliśmy na kole fortuny. 996 01:38:04,473 --> 01:38:07,768 Przepraszam za tamto. Trochę się uniosłem. 997 01:38:07,809 --> 01:38:11,605 Trochę się podekscytowałem. 998 01:38:12,648 --> 01:38:17,736 Przeprosiłem cię. Chcę, żebyś wiedział, że mi przykro. 999 01:38:17,819 --> 01:38:22,324 Przepraszam. Trochę się uniosłem. 1000 01:38:22,407 --> 01:38:25,494 Stałem się chciwy. 1001 01:38:25,619 --> 01:38:29,081 - Chcesz coś powiedzieć? - O dziesiątej muszę być w barze. 1002 01:38:29,164 --> 01:38:33,168 Chcę ci podziękować. 1003 01:38:33,252 --> 01:38:36,964 To twoja zasługa. Ja tam tylko siedziałem. 1004 01:38:37,005 --> 01:38:41,343 Ocaliłeś mi tyłek. Ja tylko się dołączyłem. 1005 01:38:41,426 --> 01:38:45,430 O dziesiątej muszę być w barze. Muszę iść na randkę z Iris. 1006 01:38:45,514 --> 01:38:48,851 Iris, jasne. Ważna randka. Pójdziecie potańczyć. 1007 01:38:48,976 --> 01:38:52,521 Muszę iść na randkę z Iris do baru na dancing. 1008 01:38:52,604 --> 01:38:55,357 - Umiesz tańczyć? - Nie wiem. 1009 01:38:55,482 --> 01:38:57,776 Powinieneś się kiedyś nauczyć. 1010 01:38:57,860 --> 01:39:02,531 Muszę się nauczyć tańczyć na randkę. 1011 01:39:02,656 --> 01:39:05,659 Żartowałem. Nie będziesz musiał tańczyć. 1012 01:39:05,701 --> 01:39:09,496 Muszę się nauczyć tańczyć. Koniecznie. Teraz. 1013 01:39:09,538 --> 01:39:12,791 Kiedy indziej nauczę cię tańczyć. 1014 01:39:12,875 --> 01:39:17,838 - Nie będziesz musiał teraz tańczyć. - Koniecznie muszę się nauczyć tańczyć. 1015 01:39:17,880 --> 01:39:22,509 Przepraszam, że o tym zacząłem gadać. Dobra, Ray. Moja wina. 1016 01:39:22,551 --> 01:39:26,805 Poznałeś jedyną tańczącą dziwkę w Las Vegas. Stań tam. 1017 01:39:35,230 --> 01:39:37,316 Chodź tu. 1018 01:39:38,567 --> 01:39:40,235 Słyszysz muzykę? 1019 01:39:40,319 --> 01:39:44,573 Patrz na moje stopy. Raymond, patrz na stopy. 1020 01:39:44,656 --> 01:39:47,534 Rób to co ja. 1021 01:39:47,576 --> 01:39:52,915 Czujesz rytm muzyki? Tak tylko ruszamy nogami. 1022 01:39:52,998 --> 01:39:58,587 Jesteś facetem, będziesz prowadził. Ja będę twoją dziewczyną, więc... 1023 01:39:59,755 --> 01:40:03,091 Podnieś lewą dłoń. 1024 01:40:03,217 --> 01:40:06,553 Nie zatrzymuj się. Słuchasz uważnie? 1025 01:40:06,595 --> 01:40:09,389 Lewą dłoń trzymaj w ten sposób. 1026 01:40:09,431 --> 01:40:13,852 Bardzo dobrze. Nie przestawaj. 1027 01:40:13,936 --> 01:40:17,439 Drugą ręką chwyć mnie z tyłu. 1028 01:40:17,564 --> 01:40:19,733 Chcesz się nauczyć tańczyć? 1029 01:40:19,775 --> 01:40:24,404 Tańcząc będziesz musiał kogoś dotykać. Ja cię nie ugryzę. 1030 01:40:24,446 --> 01:40:28,951 Daj ją tu. Ja rękę położę na górę. 1031 01:40:29,076 --> 01:40:35,123 Patrz na moje stopy. Rytm. Dobrze? 1032 01:40:35,249 --> 01:40:39,545 Nie możesz patrzeć na nogi cały czas, więc będziesz musiał unieść głowę. 1033 01:40:39,628 --> 01:40:45,551 Gdy ci powiem, bardzo powoli podnieś wzrok. 1034 01:40:45,634 --> 01:40:47,553 Gotowy? 1035 01:40:47,636 --> 01:40:49,972 Zaczynaj podnosić wzrok. 1036 01:40:50,055 --> 01:40:55,269 Jeszcze trochę. Nie przestawaj. Jeszcze troszeczkę. 1037 01:40:55,310 --> 01:40:59,314 I jeszcze, Ray. Do końca. 1038 01:41:01,483 --> 01:41:05,946 No i proszę, tańczysz. 1039 01:41:05,988 --> 01:41:09,658 Zaciśnij dłoń. 1040 01:41:09,783 --> 01:41:13,495 Pociągnij tak, bo będziesz mnie tak obracał. 1041 01:41:16,331 --> 01:41:18,834 To jest taniec, Ray. 1042 01:41:18,959 --> 01:41:23,672 Nie wiem, jak tobie, ale mnie zaczyna być głupio. 1043 01:41:55,495 --> 01:41:59,499 Koniec? Dobra. 1044 01:41:59,541 --> 01:42:04,338 Dobry z ciebie tancerz. Uściskasz mnie? 1045 01:42:16,225 --> 01:42:19,561 Chciałem cię tylko uściskać. 1046 01:42:21,563 --> 01:42:24,233 Miałem ochotę cię uściskać. 1047 01:42:39,373 --> 01:42:41,250 Co tu robisz? 1048 01:42:41,333 --> 01:42:43,752 - Jestem bezrobotna. - Jak to? 1049 01:42:43,835 --> 01:42:48,882 - Nie słyszałeś o firmie? - Słyszałem. Wejdź. 1050 01:42:50,217 --> 01:42:53,387 Cieszę się, że cię widzę. 1051 01:42:53,428 --> 01:42:55,180 Spójrz, kto przyjechał. 1052 01:43:19,872 --> 01:43:23,125 To nie w porządku, co robisz Raymondowi. 1053 01:43:23,208 --> 01:43:25,377 - Ma się dobrze. - Wiem o tym. 1054 01:43:25,460 --> 01:43:30,591 Jest w Las Vegas w garniturze, w wielkim pokoju. To mnie smuci. 1055 01:43:31,383 --> 01:43:35,387 Za sześć minut randka. Za sześć minut Iris. 1056 01:43:35,470 --> 01:43:37,097 Randka? 1057 01:43:38,640 --> 01:43:42,603 Fajnie by było, gdybyś nie zabierał wszędzie tego telewizora. 1058 01:43:42,644 --> 01:43:47,274 - Po co bierzesz go na randkę? - On tańczy. 1059 01:43:47,316 --> 01:43:50,485 Jak wygląda ta dziewczyna? 1060 01:43:50,611 --> 01:43:53,488 Bardzo błyszcząca. Wygląda jak wakacje. 1061 01:43:55,657 --> 01:43:58,493 Pierwszy raz coś takiego słyszę. 1062 01:43:58,577 --> 01:44:01,997 - Pan Kelso chce z panem porozmawiać. - Nie znam pana Kelso. 1063 01:44:02,080 --> 01:44:05,959 To nasz szef ochrony. Proszę za mną. 1064 01:44:06,001 --> 01:44:09,963 Susanna, zostań z Raymondem. 1065 01:44:25,646 --> 01:44:29,691 - 10.01. Nie ma jej. - Przyjdzie. 1066 01:44:39,201 --> 01:44:43,288 Gratuluję. Liczenie kart w sześciu taliach to nie byle co. 1067 01:44:43,372 --> 01:44:46,124 Nie rozumiem, o czym pan mówi. 1068 01:44:46,208 --> 01:44:52,506 Wszystko filmujemy, analizujemy to i przekazujemy informacje innym kasynom. 1069 01:44:52,548 --> 01:44:56,552 Z taśm wynika, że powinien pan zabrać wygraną i opuścić stan. 1070 01:44:56,635 --> 01:45:01,223 Czy gdy komuś sprzyja szczęście, zawsze go oskarżacie o nielegalne praktyki? 1071 01:45:01,348 --> 01:45:03,725 Tak traktujecie wszystkich gości? 1072 01:45:03,851 --> 01:45:06,353 Proszę się zamknąć i jechać do domu. 1073 01:45:06,395 --> 01:45:11,191 Lepszej propozycji pan nie dostanie. Ja bym się zgodził. 1074 01:45:20,075 --> 01:45:23,078 Chciałeś tańczyć na randce? 1075 01:45:23,161 --> 01:45:25,205 Jeszcze nadarzy się okazja. 1076 01:45:25,247 --> 01:45:30,085 Wiele ładnych dziewczyn chętnie by z tobą zatańczyło. 1077 01:45:47,769 --> 01:45:50,772 - Ładna muzyka. - Winda stanęła. 1078 01:45:50,856 --> 01:45:56,737 To nic. Pokażesz mi, jak chciałeś tańczyć z Iris? 1079 01:45:56,778 --> 01:46:00,282 - Chcesz zatańczyć ze mną? - Winda się zatrzymała. 1080 01:46:00,407 --> 01:46:03,035 Daj mi to. 1081 01:46:06,455 --> 01:46:11,960 - Pokaż mi. - Charlie Babbitt mnie nauczył. 1082 01:46:13,420 --> 01:46:16,423 Taniec w windzie. 1083 01:46:16,465 --> 01:46:18,592 To miłe. 1084 01:46:20,886 --> 01:46:23,805 Bardzo dobrze. 1085 01:46:35,734 --> 01:46:39,613 Iris straciła cudowny taniec. 1086 01:46:40,656 --> 01:46:43,617 - I pocałunek. - Tak, i pocałunek. 1087 01:46:43,659 --> 01:46:47,663 - Pocałowałeś kiedyś dziewczynę? - Nie wiem. 1088 01:46:47,788 --> 01:46:50,082 Nie wiesz? 1089 01:46:51,416 --> 01:46:54,753 Otwórz usta. 1090 01:46:55,796 --> 01:47:03,011 Tak jak byś próbował czegoś smakowitego i miękkiego. 1091 01:47:06,515 --> 01:47:09,643 O tak. Zamknij oczy. 1092 01:47:16,608 --> 01:47:18,861 Nie bój się. 1093 01:47:27,202 --> 01:47:30,497 - I jak było? - Mokro. 1094 01:47:31,540 --> 01:47:34,668 - Czyli zrobiliśmy to dobrze. - Winda się zepsuła. 1095 01:47:34,710 --> 01:47:36,211 Nie zepsuła się. 1096 01:47:43,886 --> 01:47:46,889 Fred Astaire i Ginger Rogers. 1097 01:47:47,890 --> 01:47:50,184 - Jak my. - Tak, jak my. 1098 01:47:51,143 --> 01:47:54,396 Obiecałem, że dam ci pojeździć. Proszę. 1099 01:47:54,521 --> 01:47:58,400 - Jeżdżę powoli przed domem. - Charlie, dobrze? 1100 01:47:58,483 --> 01:48:03,238 - Jestem świetnym kierowcą. - Przed domem jest świetny. 1101 01:48:59,545 --> 01:49:03,423 Ray, siadaj z przodu. 1102 01:49:03,465 --> 01:49:06,593 Powiesz mi, jak poszła narada? 1103 01:49:06,635 --> 01:49:09,304 Wszystko będzie dobrze. 1104 01:49:09,429 --> 01:49:11,932 - Denerwuję się. - Wiem. 1105 01:49:11,974 --> 01:49:16,103 Cieszę się, że przyjechałaś do Vegas. 1106 01:49:21,441 --> 01:49:27,489 Ray, dziękuję za randkę w windzie. Była cudowna. 1107 01:49:27,573 --> 01:49:30,826 - Za co dziękujesz? - To między nami. 1108 01:49:30,909 --> 01:49:33,161 Między nami? 1109 01:49:36,832 --> 01:49:38,917 „Nami”, Ray? 1110 01:49:44,339 --> 01:49:46,967 To jest twoja sypialnia. 1111 01:49:47,009 --> 01:49:49,344 Ale tam nie ma łóżka. 1112 01:49:49,469 --> 01:49:53,807 To jest magiczne łóżko. Zobacz tylko. 1113 01:49:53,849 --> 01:49:57,978 Tutaj jest stół. Mamy telewizor. 1114 01:49:58,020 --> 01:50:03,358 Byłem w sklepie z kasetami wideo. Mam dla ciebie niespodziankę. 1115 01:50:03,442 --> 01:50:06,820 Nie zaczynaj, Ray. 1116 01:50:06,862 --> 01:50:10,991 To nie jest byle jakie mieszkanie. To jest moje mieszkanie. 1117 01:50:11,033 --> 01:50:16,622 Tak się facet nazywa. Ktoś ma takie nazwisko? Tak... 1118 01:50:23,670 --> 01:50:27,466 - Czemu nie? Ma do tego prawo. - Kto? 1119 01:50:27,549 --> 01:50:29,635 - Kto dostaje szmal? - Dlaczego nie? 1120 01:50:29,718 --> 01:50:33,222 - Czasami jego żona go odbiera. - Czyja żona? 1121 01:50:34,223 --> 01:50:36,225 - To on zarobił. - Kto? 1122 01:50:36,350 --> 01:50:37,976 No tak. 1123 01:50:38,060 --> 01:50:41,063 Chcę wiedzieć, jak nazywa się ten na pierwszej bazie. 1124 01:50:41,188 --> 01:50:42,856 Co jest na drugiej bazie. 1125 01:50:42,898 --> 01:50:48,570 - Nie uważasz, że to jest zabawne? - Tak, bardzo zabawne. 1126 01:50:48,654 --> 01:50:53,992 - Gdzie to widziałeś pierwszy raz? - Tato dał mi książkę o baseballu. 1127 01:50:54,076 --> 01:50:57,371 - Nie była śmieszna? - Na pewno nie. 1128 01:50:59,164 --> 01:51:02,251 Mówi dr Bruner. Proszę do mnie zadzwonić. 1129 01:51:03,001 --> 01:51:07,172 - O co chodzi? - Myślałem, że włączyła się sekretarka. 1130 01:51:07,256 --> 01:51:11,593 Właśnie przyjechałem. Rozmowa z psychologiem jest jutro. 1131 01:51:11,718 --> 01:51:15,430 - Tak, wiem. - Powinniśmy się spotkać. 1132 01:51:15,556 --> 01:51:19,601 W twoim interesie leży spotkanie ze mną. 1133 01:51:19,685 --> 01:51:20,853 Kiedy? 1134 01:51:20,936 --> 01:51:24,106 Jestem w Bonaventure. Co powiesz na 8.30 wieczorem? 1135 01:51:46,420 --> 01:51:51,133 Jutro spotkasz się z dr. Marstonem, który dokonuje oceny psychiatrycznej. 1136 01:51:51,258 --> 01:51:55,262 - Dałem mu tony dokumentów. - Powodzenia. 1137 01:51:55,304 --> 01:51:57,931 To nie jest loteria. To tylko formalność. 1138 01:51:57,973 --> 01:52:02,936 - Twój brat jest niepełnosprawny. - Więc Marston zadecyduje przeciw mnie? 1139 01:52:02,978 --> 01:52:07,649 - To od początku była przegrana sprawa. - To po co pan do mnie dzwonił? 1140 01:52:07,733 --> 01:52:11,403 Twój ojciec powierzył mi zarządzanie funduszem. 1141 01:52:11,486 --> 01:52:14,406 I to nie ma znaczenia, czy przyznają ci opiekę. 1142 01:52:14,489 --> 01:52:17,826 Nie będę musiał ci dać ani centa. Decyzja należy do mnie. 1143 01:52:18,327 --> 01:52:21,997 - Więc pan i tak nie straci? - Mogę stracić Raymonda. 1144 01:52:22,080 --> 01:52:24,958 A zależy mi na tym, jaką ma opiekę. 1145 01:52:25,000 --> 01:52:30,672 Przyrzekłem coś twemu ojcu i nie mam zamiaru tego porzucić. 1146 01:52:31,507 --> 01:52:34,343 - Co to jest? - Czek na pokaźną sumę. 1147 01:52:37,804 --> 01:52:39,598 250 000. 1148 01:52:39,681 --> 01:52:43,018 Beż żadnych warunków. Po prostu rezygnujesz. 1149 01:52:44,353 --> 01:52:49,024 Tu nie chodzi o nas. Ani o przegraną czy wygraną. 1150 01:52:51,151 --> 01:52:55,155 Gdy zapytałem, dlaczego nikt mi nie powiedział, że mam brata, 1151 01:52:55,197 --> 01:52:57,991 nie potrafił mi pan odpowiedzieć. 1152 01:52:58,033 --> 01:53:00,160 Nie wiem... 1153 01:53:01,787 --> 01:53:06,667 Zabawne, bo nie wściekam się już na to, że ojciec nic mi nie zostawił. 1154 01:53:08,043 --> 01:53:11,839 Przyjaźniliście się. Wiedział pan, że chciał się ze mną skontaktować. 1155 01:53:11,880 --> 01:53:14,383 Nie odzywałem się do niego. Jak palant. 1156 01:53:14,466 --> 01:53:18,136 Gdyby mój syn nie odpowiadał na telefony, też bym nic nie zostawił. 1157 01:53:18,220 --> 01:53:22,140 Tu już nie chodzi o pieniądze. 1158 01:53:22,224 --> 01:53:27,145 Tylko nie rozumiem, dlaczego nie powiedział mi, że mam brata. 1159 01:53:27,229 --> 01:53:32,484 Dlaczego ani pan, ani nikt inny nie powiedział mi, że mam brata? 1160 01:53:35,571 --> 01:53:41,201 Bo dobrze byłoby go znać dłużej niż tylko te sześć dni. 1161 01:55:27,182 --> 01:55:30,519 Wyłączone. Już dobrze. 1162 01:55:37,025 --> 01:55:41,446 V-e-r-n... Vern... 1163 01:55:41,530 --> 01:55:44,283 Mój przyjaciel Vern. 1164 01:55:53,542 --> 01:55:56,295 Mój przyjaciel Vern. 1165 01:55:58,547 --> 01:56:01,967 Vern, mój przyjaciel. 1166 01:56:02,509 --> 01:56:06,388 Malinowy, truskawkowy, jagodowy, pszenny, brzoskwiniowy, 1167 01:56:06,471 --> 01:56:09,892 orzechowy, czekoladowy, gryczany i rozpychacz brzucha. 1168 01:56:09,975 --> 01:56:12,311 - Jakie chcesz? - Naleśniki. 1169 01:56:12,394 --> 01:56:15,147 - Tak, ale jakie? - Naleśniki. 1170 01:56:15,230 --> 01:56:19,026 Oczywiście syrop klonowy ma być na stole... 1171 01:56:23,238 --> 01:56:27,284 - Charlie Babbitt zażartował. - Zażartowałem. 1172 01:56:47,054 --> 01:56:49,556 Cofnij się. 1173 01:57:09,117 --> 01:57:11,161 Dzień dobry. 1174 01:57:11,828 --> 01:57:15,165 Usiądź tam. 1175 01:57:19,711 --> 01:57:23,382 Na tego rodzaju sprawie nie ma prawników ani sędziego, 1176 01:57:23,465 --> 01:57:26,260 jedynie ci, którym zależy na Raymondzie. 1177 01:57:26,343 --> 01:57:30,138 Raymond, usiądź tam. Pan Babbitt po drugiej stronie. 1178 01:57:30,222 --> 01:57:34,393 Raymond, o tutaj. Usiądź. 1179 01:57:34,476 --> 01:57:40,107 - Postaw plecak na podłodze. - Możemy szczerze porozmawiać... 1180 01:57:40,190 --> 01:57:44,027 Postaw telewizor na ziemi. Przepraszam. 1181 01:57:44,111 --> 01:57:47,447 Nie wiem, jak to panu powiedzieć. 1182 01:57:47,531 --> 01:57:50,784 - Już przegrałem? - Nie przegrał pan. 1183 01:57:50,868 --> 01:57:54,246 Jestem jedynie lekarzem, który wyda opinię sądowi. 1184 01:57:54,329 --> 01:57:57,624 Dr Bruner to wielce szanowany profesjonalista. 1185 01:57:57,708 --> 01:58:01,044 Przypadek Raymonda jest bardzo dokładnie udokumentowany, 1186 01:58:01,128 --> 01:58:04,047 a Wallbrook to jedna z najlepszych instytucji. 1187 01:58:04,131 --> 01:58:06,592 Widać, że pan już podjął decyzję. 1188 01:58:06,675 --> 01:58:12,472 Mój brat zrobił większe postępy ze mną w ciągu tygodnia niż z wami przez 20 lat. 1189 01:58:12,556 --> 01:58:16,393 Nie ma potrzeby atakować doktora Brunera. 1190 01:58:16,476 --> 01:58:19,313 Co się wydarzyło w ciągu tego tygodnia? 1191 01:58:19,396 --> 01:58:22,024 Zwracałem się do Raymonda. 1192 01:58:22,107 --> 01:58:25,694 Co się wydarzyło w ciągu tego tygodnia? Co robiłeś? 1193 01:58:25,777 --> 01:58:28,822 Liczyłem karty w Vegas. 1194 01:58:28,906 --> 01:58:33,035 - Zabrał cię do Las Vegas? - 3000 na kole fortuny. 1195 01:58:33,118 --> 01:58:37,998 - Dał ci 3000, żebyś zagrał? - Przegrałem na żałosnej 20. 1196 01:58:38,081 --> 01:58:42,085 - Co jeszcze robiłeś? - Postawiłem na 20. 1197 01:58:42,169 --> 01:58:45,714 - Tańczyłem z Charlie'm Babbittem. - Chciał się nauczyć... 1198 01:58:45,797 --> 01:58:48,592 Tańczyłem z Susanną. Całowałem się z Susanną. 1199 01:58:48,675 --> 01:58:50,928 - Całowałeś się z Susanną? - W windzie. 1200 01:58:51,011 --> 01:58:54,097 - Podobało ci się całowanie kobiety? - Nie wiem. 1201 01:58:54,181 --> 01:58:58,101 - Jakie to uczucie? - Mokre. 1202 01:58:58,185 --> 01:59:00,729 Niezła podróż, co? 1203 01:59:00,812 --> 01:59:03,941 - Lubisz jeździć? - Jestem świetnym kierowcą. 1204 01:59:04,024 --> 01:59:06,109 Kierowałeś? 1205 01:59:06,193 --> 01:59:09,696 - Pozwolił ci kierować na drodze? - Powoli na podjeździe. 1206 01:59:09,780 --> 01:59:12,991 Nie jeździł na autostradzie. 1207 01:59:13,075 --> 01:59:15,953 - Miał emocjonalne ataki? - Co pan ma na myśli? 1208 01:59:16,036 --> 01:59:20,207 To, co zazwyczaj robią. Samookaleczenia... 1209 01:59:20,290 --> 01:59:22,876 Kilka razy. 1210 01:59:22,960 --> 01:59:26,547 Miał to, co pan nazywa atakiem, bo nie chciał lecieć samolotem. 1211 01:59:26,630 --> 01:59:29,383 - Nie polecieliśmy. - Kiedy był ostatni atak? 1212 01:59:29,466 --> 01:59:31,760 Dziś rano. 1213 01:59:31,844 --> 01:59:36,807 To wszystko do kitu. Gdybym panu nic nie mówił, pan by się nigdy nie dowiedział. 1214 01:59:36,890 --> 01:59:40,394 Alarm przeciwpożarowy się włączył. Zdenerwował się, ale... 1215 01:59:40,477 --> 01:59:45,607 - Proszę nie myśleć, że pana winię. - Poszliśmy na naleśniki. 1216 01:59:45,691 --> 01:59:48,902 - Nie musi się pan tłumaczyć. - Jestem po prostu szczery. 1217 01:59:48,986 --> 01:59:51,947 - Nie rozumie pan sedna sprawy. - To pan nie rozumie. 1218 01:59:52,030 --> 01:59:54,199 Ja pana nie obwiniam. 1219 01:59:54,283 --> 01:59:57,452 Ledwo znałem swego ojca, matki nie znałem, 1220 01:59:57,536 --> 02:00:01,164 dowiaduję się, że mam brata i mam go po prostu zostawić? 1221 02:00:01,248 --> 02:00:03,125 Nikt nie twierdzi... 1222 02:00:03,208 --> 02:00:08,547 Nie skrzywdziłem go ani on mnie. Po co się wtrącacie? To moja rodzina. 1223 02:00:08,630 --> 02:00:11,425 - Rozumie to pan? - Rozumiem. 1224 02:00:11,508 --> 02:00:15,345 Pański brat nie potrafi utrzymywać z panem zażyłych stosunków. 1225 02:00:15,429 --> 02:00:19,975 To pańskie zdanie. Spędził pan z nim 24 godziny na dobę? 1226 02:00:20,058 --> 02:00:23,270 Tego nie da się robić bez profesjonalnej pomocy. 1227 02:00:23,353 --> 02:00:25,981 - To pan tak sądzi. - Tak. 1228 02:00:26,064 --> 02:00:28,066 Jeszcze parę spraw. 1229 02:00:28,150 --> 02:00:34,781 Tydzień temu wykradł pan Raymonda, żeby oddać go w zamian za 1,5 miliona. 1230 02:00:34,865 --> 02:00:38,243 Mój ojciec zmarł, byłem załamany. Źle postąpiłem. 1231 02:00:38,327 --> 02:00:41,955 Tydzień później odnajduje pan w sobie poświęcenie dla brata 1232 02:00:42,039 --> 02:00:46,668 i chce się nim opiekować do końca życia? 1233 02:00:46,752 --> 02:00:49,838 Na początku pan go porwał. 1234 02:00:49,922 --> 02:00:52,883 To za mocne słowo. Nie porwałem go. 1235 02:00:52,966 --> 02:00:57,888 Ale w przeciągu tygodnia zaczęliście się rozumieć? 1236 02:01:00,098 --> 02:01:03,185 Rozumiem, że to brzmi irracjonalnie. 1237 02:01:03,268 --> 02:01:07,564 - Tak, na początku... - Proszę nie zajmować obronnej postawy. 1238 02:01:07,648 --> 02:01:11,109 - Mogę mówić? - Proszę. 1239 02:01:11,193 --> 02:01:13,987 To nie są zarzuty. Proszę kontynuować. 1240 02:01:14,071 --> 02:01:16,240 Nie zarzuty? 1241 02:01:17,282 --> 02:01:25,999 Na początku był moim bratem jedynie z nazwiska. 1242 02:01:29,253 --> 02:01:31,630 A potem... 1243 02:01:34,049 --> 02:01:36,134 A dziś rano jedliśmy naleśniki. 1244 02:01:36,218 --> 02:01:40,180 Syrop klonowy na stole. 1245 02:01:40,264 --> 02:01:44,601 - I naleśniki. - I Charlie Babbitt zażartował. 1246 02:01:44,685 --> 02:01:45,978 Widzi pan, my... 1247 02:01:47,563 --> 02:01:49,439 Nawiązałem więź. 1248 02:01:49,523 --> 02:01:52,818 To godne podziwu, ale celem tego spotkania 1249 02:01:52,901 --> 02:01:58,198 jest ustalenie, czy Raymond jest w stanie funkcjonować w społeczeństwie 1250 02:01:58,282 --> 02:02:01,910 i czego sam chce, jeśli można to ustalić. 1251 02:02:01,994 --> 02:02:05,581 - Popieram to. - Raymond nie potrafi tego postanowić. 1252 02:02:05,664 --> 02:02:08,500 - Myli się pan. - On sam nie umie podejmować decyzji. 1253 02:02:08,584 --> 02:02:13,463 - Potrafi więcej, niż pan myśli. - Może zapytamy Raymonda? 1254 02:02:13,547 --> 02:02:18,677 - Mogę ci zadać parę pytań? - Ray, pan doktor do ciebie mówi. 1255 02:02:18,760 --> 02:02:21,847 Mogę ci zadać parę pytań? 1256 02:02:23,515 --> 02:02:26,727 Chcesz zostać ze swoim bratem, Charlie'm? 1257 02:02:26,810 --> 02:02:29,938 Chcesz zostać z Charlie'm w Los Angeles? 1258 02:02:30,022 --> 02:02:34,818 Pan doktor zadaje ci pytanie, słuchaj uważnie. 1259 02:02:34,902 --> 02:02:38,822 Raymond, chcesz zostać ze swoim bratem Charlie'm? 1260 02:02:38,906 --> 02:02:42,034 Chcesz zostać ze swoim bratem? 1261 02:02:42,117 --> 02:02:44,286 Chcesz? 1262 02:02:44,369 --> 02:02:48,957 - Chcesz zostać z bratem? - Zostać z bratem, Charlie'm Babbittem. 1263 02:02:49,041 --> 02:02:51,668 Chcesz tego? 1264 02:02:52,711 --> 02:02:56,256 Chcesz zostać ze swoim bratem? 1265 02:02:58,675 --> 02:03:01,553 Mogę cię o coś jeszcze zapytać? 1266 02:03:01,637 --> 02:03:04,598 Chcesz wrócić do Wallbrook? 1267 02:03:04,681 --> 02:03:08,727 Odróżniasz mieszkanie z bratem od mieszkania w Wallbrook? 1268 02:03:11,522 --> 02:03:15,734 Chcesz zostać w Los Angeles z Charlie'm 1269 02:03:15,817 --> 02:03:18,654 czy chcesz wracać do Wallbrook? 1270 02:03:18,737 --> 02:03:21,865 Dwie różne rzeczy. 1271 02:03:21,949 --> 02:03:27,287 To nie to samo. Musisz dokonać wyboru... 1272 02:03:27,371 --> 02:03:33,877 - Wrócić do Wallbrook, zostać z Charlie'm. - Nie, jedno albo drugie. 1273 02:03:35,379 --> 02:03:37,548 Chwileczkę. 1274 02:03:40,759 --> 02:03:44,346 Dowiódł pan swojej racji. Nie musi go pan poniżać. 1275 02:03:44,429 --> 02:03:46,765 Ray, już dobrze. 1276 02:03:46,849 --> 02:03:48,892 To koniec. 1277 02:03:48,976 --> 02:03:51,979 Zostać w Wallbrook z Charlie'm Babbittem. 1278 02:03:53,522 --> 02:03:55,607 Już koniec. 1279 02:04:00,279 --> 02:04:04,032 Doktorze Bruner, możemy porozmawiać? Przepraszam. 1280 02:04:12,082 --> 02:04:14,376 W porządku, Ray? 1281 02:04:16,503 --> 02:04:20,883 Nie chcesz odpowiadać na więcej pytań, co? 1282 02:04:22,259 --> 02:04:24,678 Nie wiem. 1283 02:04:29,349 --> 02:04:33,520 Nie chcesz odpowiadać. Koniec pytań. 1284 02:04:36,857 --> 02:04:41,320 Nie bój się. Nie będzie więcej pytań. Dopilnuję tego. 1285 02:04:41,403 --> 02:04:43,488 Mój przyjaciel. 1286 02:04:44,531 --> 02:04:47,117 - Co? - Mój przyjaciel. 1287 02:04:51,163 --> 02:04:53,290 Posłuchaj. 1288 02:04:56,335 --> 02:05:01,965 Nie wiem, czy będę miał jeszcze okazję z tobą rozmawiać. 1289 02:05:03,008 --> 02:05:07,221 Widzisz, te... Dr Bruner bardzo cię lubi 1290 02:05:07,304 --> 02:05:12,601 i pewnie będzie chciał cię ze sobą zabrać. 1291 02:05:14,478 --> 02:05:19,691 Chcę, żebyś wiedział, że naprawdę myślę o naszej podróży to, co powiedziałem. 1292 02:05:19,775 --> 02:05:22,069 Więź. 1293 02:05:22,819 --> 02:05:27,241 - Cieszę się, że jesteś moim bratem. - Jestem świetnym kierowcą. 1294 02:05:28,784 --> 02:05:31,078 Jesteś. 1295 02:05:57,479 --> 02:06:01,441 Cieszę się, że jesteś moim starszym bratem. 1296 02:06:18,792 --> 02:06:21,587 C-h-a-r-l-i-e. 1297 02:06:28,010 --> 02:06:30,095 Mój przyjaciel. 1298 02:07:27,736 --> 02:07:31,532 Raymond, nie byłoby ci wygodniej w ubraniu z Kmartu? 1299 02:07:31,615 --> 02:07:33,825 - Powiedz mu. - Kmart jest do dupy. 1300 02:07:33,909 --> 02:07:39,164 Rozumiem. Mam bilety. Będę w wagonie po prawej. 1301 02:07:39,248 --> 02:07:42,960 Macie jeszcze parę minut. 1302 02:07:44,253 --> 02:07:47,172 Zażartowałeś. 1303 02:07:51,969 --> 02:07:57,516 Lepiej ci to dam. Teraz masz to nosić. 1304 02:07:57,599 --> 02:08:00,811 Masz tam kulki serowe, sok jabłkowy, 1305 02:08:00,894 --> 02:08:05,482 zeszyty, długopisy i „Kto na pierwszej?” na wideo. 1306 02:08:05,566 --> 02:08:08,735 - „Kto na pierwszej?”, bardzo śmieszne. - Mówiłem ci. 1307 02:08:10,904 --> 02:08:14,157 - Lepiej już idź. - Bardzo błyszczący pociąg. 1308 02:08:14,241 --> 02:08:15,909 Jasne. 1309 02:08:15,993 --> 02:08:19,913 Posłuchaj, Ray. Dr Bruner jest twoim opiekunem. 1310 02:08:19,997 --> 02:08:24,960 To nie znaczy, że nie mogę cię odwiedzać. Przyjadę za dwa tygodnie. 1311 02:08:25,043 --> 02:08:29,089 - Ile to dni? - 14 dni. Dziś jest środa. 1312 02:08:29,173 --> 02:08:30,883 Godzin? 1313 02:08:30,966 --> 02:08:34,136 - 336 godzin. - Niepojęte. 1314 02:08:35,137 --> 02:08:37,431 To jest 20 160 minut. 1315 02:08:37,514 --> 02:08:42,644 1 209 600 sekund. 1316 02:08:56,158 --> 02:08:57,910 Do zobaczenia. 1317 02:08:57,993 --> 02:09:00,621 Tak, jeden jak źle, dwa jak dobrze. 1318 02:09:04,791 --> 02:09:07,753 Postaw dwa. 1319 02:09:18,514 --> 02:09:21,642 Trzy minuty do Wapnera. 1320 02:09:21,725 --> 02:09:23,519 Zdążysz. 1321 02:13:37,981 --> 02:13:41,527 Napisy dla Visiontext: Janusz Kiezik