1 00:01:13,157 --> 00:01:15,951 Wierzę w Amerykę. 2 00:01:16,076 --> 00:01:19,038 Pozwoliła mi zbić fortunę. 3 00:01:19,163 --> 00:01:23,292 Swoją córkę wychowałem po amerykańsku. 4 00:01:23,417 --> 00:01:28,172 Dałem jej wolność, ale nauczyłem, że nie wolno hańbić rodziny. 5 00:01:29,673 --> 00:01:32,760 Znalazła sobie chłopaka, nie Włocha. 6 00:01:32,885 --> 00:01:37,306 Chodziła z nim do kina, późno wracała. 7 00:01:37,431 --> 00:01:39,099 Nie protestowałem. 8 00:01:40,184 --> 00:01:44,897 Dwa miesiące temu zabrał ją z kolegą na przejażdżkę. 9 00:01:45,940 --> 00:01:48,526 Upili ją whisky... 10 00:01:48,651 --> 00:01:52,988 a potem próbowali wykorzystać. 11 00:01:53,113 --> 00:01:57,243 Broniła się. Zachowała cześć. 12 00:01:58,536 --> 00:02:01,539 Dlatego zbili ją jak zwierzę. 13 00:02:03,374 --> 00:02:08,337 Odwiedziłem ją w szpitalu. Miała złamany nos. 14 00:02:08,462 --> 00:02:12,925 Pękniętą, powiązaną drutem szczękę. 15 00:02:15,135 --> 00:02:18,556 Z bólu nie mogła nawet zapłakać. 16 00:02:20,558 --> 00:02:24,061 Ale ja płakałem. Czemu? 17 00:02:26,730 --> 00:02:29,108 Była światłem mego życia. 18 00:02:31,068 --> 00:02:32,778 Była piękna. 19 00:02:36,448 --> 00:02:39,410 Już nigdy nie będzie piękna. 20 00:02:45,916 --> 00:02:47,334 Przepraszam. 21 00:02:55,634 --> 00:03:00,264 Poszedłem na policję jak dobry obywatel. 22 00:03:00,389 --> 00:03:03,058 Ci dwaj mieli proces. 23 00:03:04,143 --> 00:03:06,896 Sędzia skazał ich na 3 lata, 24 00:03:07,021 --> 00:03:09,148 ale zawiesił wyrok. 25 00:03:10,316 --> 00:03:15,279 Zawiesił wyrok! Od razu wyszli na wolność! 26 00:03:17,615 --> 00:03:20,868 Stałem w holu sądu jak dureń. 27 00:03:20,993 --> 00:03:24,455 Ci dwaj dranie uśmiechnęli się na mój widok. 28 00:03:25,748 --> 00:03:31,337 Rzekłem do żony: "Sprawiedliwość wymierzy Don Corleone". 29 00:03:36,759 --> 00:03:41,138 Czemu wezwałeś policję zamiast przyjść do mnie od razu? 30 00:03:41,263 --> 00:03:47,311 Dam ci, co zechcesz. Tylko zrób to, o co cię błagam. 31 00:03:47,436 --> 00:03:49,104 Czyli? 32 00:04:00,240 --> 00:04:02,076 Chcę, żeby umarli. 33 00:04:13,671 --> 00:04:15,464 Tego nie mogę zrobić. 34 00:04:16,799 --> 00:04:19,301 Dam wszystko, czego zażądasz. 35 00:04:21,595 --> 00:04:27,226 Znam cię od wielu lat, ale o pomoc prosisz po raz pierwszy. 36 00:04:28,394 --> 00:04:33,440 Nie pamiętam, kiedy ostatni raz zaprosiłeś mnie na kawę. 37 00:04:34,608 --> 00:04:38,320 A moja żona trzymała do chrztu twe dziecko. 38 00:04:38,445 --> 00:04:43,409 Bądźmy szczerzy. Nie chciałeś mej przyjaźni. 39 00:04:43,534 --> 00:04:47,246 Bałeś się być moim dłużnikiem. 40 00:04:47,371 --> 00:04:49,790 Nie chciałem mieć kłopotów. 41 00:04:50,916 --> 00:04:52,543 Rozumiem. 42 00:04:54,044 --> 00:04:56,922 W Ameryce znalazłeś raj. 43 00:04:59,216 --> 00:05:03,846 Dobrze zarabiałeś, chroniła cię policja i sądy. 44 00:05:03,971 --> 00:05:06,682 Nie potrzebowałeś mej przyjaźni. 45 00:05:08,225 --> 00:05:11,770 A teraz przychodzisz do mnie: 46 00:05:11,895 --> 00:05:14,314 "Don Corleone, sprawiedliwości". 47 00:05:16,233 --> 00:05:19,028 Ale nie prosisz z szacunkiem. 48 00:05:19,153 --> 00:05:23,866 Nie proponujesz przyjaźni. Nie zwiesz mnie ojcem chrzestnym. 49 00:05:25,576 --> 00:05:32,458 W dniu ślubu mej córki prosisz, bym mordował za pieniądze. 50 00:05:32,583 --> 00:05:35,085 Byś wymierzył sprawiedliwość. 51 00:05:35,210 --> 00:05:38,172 To nie jest sprawiedliwość. Ona żyje. 52 00:05:39,214 --> 00:05:42,676 A więc niech cierpią, tak jak ona. 53 00:05:44,845 --> 00:05:47,097 Ile mam ci zapłacić? 54 00:06:01,779 --> 00:06:05,657 Bonasera. Bonasera. 55 00:06:05,783 --> 00:06:09,870 Co ja ci zrobiłem, że mnie tak nie szanujesz? 56 00:06:11,038 --> 00:06:13,499 Gdybyś przyszedł w przyjaźni... 57 00:06:13,624 --> 00:06:18,045 drań, co skrzywdził twoją córkę, zostałby ukarany już dziś. 58 00:06:19,213 --> 00:06:22,299 I gdyby ktoś tak uczciwy jak ty miał wrogów, 59 00:06:22,424 --> 00:06:24,301 i twoi wrogowie byliby moimi wrogami. 60 00:06:27,262 --> 00:06:30,099 A wtedy obawialiby się ciebie. 61 00:06:33,602 --> 00:06:35,729 Będziesz mym przyjacielem? 62 00:06:39,733 --> 00:06:41,235 Ojcze chrzestny? 63 00:06:45,572 --> 00:06:46,782 Dobrze. 64 00:06:48,909 --> 00:06:54,123 Pewnego dnia, może nigdy nie nadejdzie, poproszę o przysługę. 65 00:06:55,457 --> 00:06:57,626 Ale póki co, 66 00:06:59,419 --> 00:07:03,674 dam ci tę satysfakcję jako prezent w dniu ślubu mej córki. 67 00:07:03,799 --> 00:07:06,260 Grazie, ojcze chrzestny. 68 00:07:13,267 --> 00:07:15,978 Zleć to Clemenzy'emu. 69 00:07:18,272 --> 00:07:21,733 To musi załatwić ktoś opanowany. 70 00:07:21,859 --> 00:07:25,988 Nie jesteśmy mordercami, choć ten grabarz tak mówi. 71 00:07:51,305 --> 00:07:54,725 - Gdzie Michael? - Zaraz tu będzie. 72 00:07:55,851 --> 00:07:58,979 Bez Michaela nie robimy zdjęcia. 73 00:08:05,194 --> 00:08:07,654 - O co chodzi? - O Michaela. 74 00:08:57,329 --> 00:08:58,997 Don Barzini. 75 00:09:15,305 --> 00:09:18,684 Paulie! Nalej mi trochę wina. 76 00:09:18,809 --> 00:09:21,019 Paulie! Jeszcze wina. 77 00:09:22,854 --> 00:09:28,026 - Świetnie wyglądasz na parkiecie. - Ty sędzią tańca? 78 00:09:28,151 --> 00:09:30,404 Pilnuj swojej roboty. 79 00:09:38,161 --> 00:09:41,373 Sandra, dzieci latają jak głupie. 80 00:09:41,498 --> 00:09:43,917 Sam jesteś głupi, wiesz? 81 00:10:05,105 --> 00:10:09,359 20, 30 kawałków. Banknoty o małych nominałach. 82 00:10:10,277 --> 00:10:12,654 W jedwabnej torebce. 83 00:10:12,779 --> 00:10:16,325 Gdyby to był ślub kogoś innego. Sfortunato! 84 00:10:16,450 --> 00:10:17,701 Paulie! 85 00:10:21,705 --> 00:10:22,748 Głupi palant! 86 00:10:31,882 --> 00:10:33,800 Co się stało? 87 00:10:46,063 --> 00:10:48,607 - Wracam do pracy. - Tom. 88 00:10:48,732 --> 00:10:52,986 W dniu ślubu córki Sycylijczyk nie odmówi nikomu. 89 00:10:58,658 --> 00:11:03,830 Don Corleone, jestem zaszczycony i wdzięczny za zaproszenie. 90 00:11:08,627 --> 00:11:11,838 Jazda stąd! To prywatne przyjęcie. Już! 91 00:11:12,881 --> 00:11:15,842 Co jest? To ślub mojej siostry. 92 00:11:22,432 --> 00:11:25,185 Cholerne FBI niczego nie uszanuje! 93 00:11:28,188 --> 00:11:31,525 No chodź! No chodź! 94 00:11:45,831 --> 00:11:50,335 ...pod koniec zwolniony, by pomóc w wysiłku wojennym. 95 00:11:50,460 --> 00:11:53,505 Pół roku pracował w moim sklepie. 96 00:11:53,630 --> 00:11:56,341 Nazorine, co mogę zrobić? 97 00:11:56,466 --> 00:11:58,385 Skoro jest już po wojnie... 98 00:11:58,510 --> 00:12:02,472 chcą repatriować Enzo do domu, do Włoch. 99 00:12:02,597 --> 00:12:07,394 Ojcze chrzestny, mam córkę. Widzisz, ona i Enzo... 100 00:12:08,645 --> 00:12:13,150 Chcesz, by Enzo został w tym kraju i ożenił się z nią. 101 00:12:14,317 --> 00:12:16,570 Ty wszystko rozumiesz. 102 00:12:17,404 --> 00:12:19,781 Panie Hagen. Dziękuję. 103 00:12:23,034 --> 00:12:26,955 Poczekajcie, aż zobaczycie tort weselny! 104 00:12:27,080 --> 00:12:29,875 Młoda para i aniołek... 105 00:12:35,088 --> 00:12:39,634 - Komu to zlecić? - Nie naszemu rodakowi. 106 00:12:39,759 --> 00:12:44,890 Daj to żydowskiemu posłowi z innej dzielnicy. Ktoś jeszcze? 107 00:12:51,938 --> 00:12:53,523 Michael! 108 00:13:13,293 --> 00:13:16,796 Luca Brasi. Nie ma go na liście, ale chce przyjść. 109 00:13:22,636 --> 00:13:24,971 Czy to konieczne? 110 00:13:25,096 --> 00:13:29,726 Nie oczekiwał zaproszenia, więc chce za nie podziękować. 111 00:13:31,061 --> 00:13:36,483 Don Corleone, jestem zaszczycony i wdzięczny za zaproszenie... 112 00:13:36,608 --> 00:13:39,361 na ślub pana córki. 113 00:13:39,486 --> 00:13:41,905 Oby ich pierwsze dziecko było płci męskiej. 114 00:13:43,114 --> 00:13:44,491 Michael... 115 00:13:46,326 --> 00:13:49,663 Tamten mężczyzna mówi do siebie. 116 00:13:49,788 --> 00:13:52,541 Ale straszny, widzisz? 117 00:13:52,666 --> 00:13:56,169 - Tak, przerażający. - Kto to? 118 00:13:56,294 --> 00:14:00,966 To Luca Brasi. Czasami pomaga ojcu. 119 00:14:02,676 --> 00:14:05,595 Michael, on tu idzie! 120 00:14:09,933 --> 00:14:11,768 Świetnie wyglądasz! 121 00:14:11,893 --> 00:14:15,146 Mój brat Tom Hagen, panna Kay Adams. 122 00:14:16,898 --> 00:14:19,150 Ojciec cię szukał. 123 00:14:19,276 --> 00:14:22,070 - Bardzo mi miło. - Mnie również. 124 00:14:23,863 --> 00:14:26,533 Twój brat nosi inne nazwisko? 125 00:14:26,658 --> 00:14:30,495 Mój brat Sonny znalazł Toma na ulicy. 126 00:14:30,620 --> 00:14:34,499 Nie miał domu, więc ojciec go przygarnął. 127 00:14:36,251 --> 00:14:39,337 I tak już zostało. 128 00:14:39,462 --> 00:14:41,381 To dobry prawnik. 129 00:14:42,215 --> 00:14:46,803 Choć nie Sycylijczyk, chyba zostanie consigliere. 130 00:14:46,928 --> 00:14:49,806 - Kto to taki? - To... 131 00:14:49,931 --> 00:14:53,685 ktoś w rodzaju adwokata, doradcy. Ważne stanowisko dla rodziny. 132 00:14:54,728 --> 00:14:56,855 Smakuje ci lasagna? 133 00:15:01,109 --> 00:15:03,320 Don Corleone. 134 00:15:03,445 --> 00:15:06,031 Jestem zaszczycony i wdzięczny... 135 00:15:06,156 --> 00:15:09,993 za zaproszenie na ślub pana córki. 136 00:15:15,040 --> 00:15:18,293 Na ślub pana córki. 137 00:15:18,418 --> 00:15:23,298 Oby ich pierwsze dziecko było płci męskiej. 138 00:15:24,674 --> 00:15:29,804 Ślubuję dozgonną lojalność. 139 00:15:31,806 --> 00:15:37,145 - A to dla pana córki. - Dziękuję, drogi przyjacielu. 140 00:15:37,270 --> 00:15:42,400 Don Corleone, zostawię pana, bo wiem, że jest pan zajęty. 141 00:15:42,942 --> 00:15:44,319 Dziękuję. 142 00:16:33,785 --> 00:16:36,121 Signora Corleone! 143 00:16:37,330 --> 00:16:40,166 Nie! 144 00:17:49,235 --> 00:17:54,324 Senator przeprasza, że nie przyjdzie. Wierzy, że zrozumiesz. 145 00:17:54,449 --> 00:17:58,661 Podobnie sędziowie - ślą prezenty. 146 00:18:01,748 --> 00:18:02,916 Co to za hałas? 147 00:18:12,008 --> 00:18:16,554 Johnny! Johnny! 148 00:18:17,597 --> 00:18:19,265 Kocham cię! 149 00:18:29,567 --> 00:18:32,987 Przyjechał aż z Kalifornii. Mówiłem ci! 150 00:18:33,112 --> 00:18:36,616 - Pewnie znów ma kłopoty. - To dobry chrześniak. 151 00:18:37,617 --> 00:18:41,955 Johnny, Johnny! Zaśpiewaj coś! 152 00:18:57,971 --> 00:19:00,390 Znasz Johnny'ego Fontane'a?! 153 00:19:00,515 --> 00:19:04,519 - Jasne. Poznać was? - Tak! Wspaniale. 154 00:19:04,644 --> 00:19:08,481 - Ojciec dopomógł mu w karierze. - Tak? 155 00:19:08,606 --> 00:19:09,649 W jaki sposób? 156 00:19:12,193 --> 00:19:15,029 - Posłuchajmy piosenki. - Michael... 157 00:19:48,354 --> 00:19:50,523 Proszę, Michael. Powiedz. 158 00:19:54,027 --> 00:19:59,073 Kiedy Johnny zaczynał, podpisał kontrakt na wyłączność... 159 00:19:59,198 --> 00:20:02,076 z szefem wielkiej orkiestry. 160 00:20:02,201 --> 00:20:06,372 Gdy z czasem zyskał sławę, chciał się z tego wypisać. 161 00:20:07,415 --> 00:20:10,084 Johnny to chrześniak ojca. 162 00:20:10,209 --> 00:20:13,546 Ojciec spotkał się z jego szefem. 163 00:20:13,671 --> 00:20:17,550 Chciał dać 10,000, by puścił Johnny'ego... 164 00:20:17,675 --> 00:20:20,386 ale ten odmówił. 165 00:20:20,511 --> 00:20:25,850 Więc następnego dnia ojciec wrócił, tym razem z Luką Brasim. 166 00:20:27,560 --> 00:20:29,812 Po godzinie szef zwolnił go... 167 00:20:29,938 --> 00:20:35,401 w zamian za gwarantowany czek na tysiąc dolarów. 168 00:20:37,403 --> 00:20:41,407 - Jak to? - Dostał ofertę nie do odrzucenia. 169 00:20:43,076 --> 00:20:47,956 - To znaczy? - Luca przyłożył mu do głowy broń... 170 00:20:48,081 --> 00:20:53,252 ojciec powiedział, że na kontrakcie będzie podpis albo mózg. 171 00:20:58,257 --> 00:20:59,926 To prawdziwa historia. 172 00:21:11,396 --> 00:21:14,065 To moja rodzina, Kay. Nie ja. 173 00:21:26,577 --> 00:21:28,287 Piękne! 174 00:22:00,528 --> 00:22:02,655 Zajmę się tym. 175 00:22:02,780 --> 00:22:04,574 Tom... 176 00:22:04,699 --> 00:22:08,453 Znajdź Santina. Niech przyjdzie do biura. 177 00:22:15,585 --> 00:22:18,546 Co u ciebie, Fredo? 178 00:22:18,671 --> 00:22:21,215 Mój brat Fredo, a to Kay Adams. 179 00:22:22,341 --> 00:22:24,677 - Cześć. - Co słychać? 180 00:22:26,596 --> 00:22:31,100 - A to mój brat Mike. - Dobra zabawa? 181 00:22:31,225 --> 00:22:33,770 Tak. To twoja przyjaciółka? 182 00:22:33,895 --> 00:22:38,524 Nie wiem, co robić. Mój głos słabnie. Cichnie. 183 00:22:40,276 --> 00:22:46,741 Ale jeśli dostanę tę rolę w filmie, wracam prosto na szczyt. 184 00:22:46,866 --> 00:22:52,121 Ale ten... facet nie chce mi jej dać. Szef wytwórni. 185 00:22:52,246 --> 00:22:55,500 - Jak on się nazywa? - Woltz. 186 00:22:55,625 --> 00:22:59,754 Nie chce mi jej dać. Mówi, że nie ma szans. 187 00:23:03,966 --> 00:23:05,259 Sonny? 188 00:23:06,886 --> 00:23:08,054 Sonny? 189 00:23:14,519 --> 00:23:15,728 Sonny? 190 00:23:16,604 --> 00:23:19,357 - Sonny, jesteś tam? - Co? 191 00:23:19,482 --> 00:23:21,317 Stary cię woła. 192 00:23:22,568 --> 00:23:24,237 Moment. 193 00:23:38,709 --> 00:23:43,714 Miesiąc temu kupił prawa do ekranizacji bestsellera. 194 00:23:43,840 --> 00:23:47,385 Główny bohater to kropka w kropkę ja. 195 00:23:47,510 --> 00:23:50,179 Nawet nie musiałbym grać. 196 00:23:51,097 --> 00:23:53,975 Ojcze chrzestny, nie wiem, co robić. 197 00:23:55,268 --> 00:23:59,564 Bądź mężczyzną! Co z tobą? 198 00:23:59,689 --> 00:24:05,319 Czy Hollywood zmieniło cię w finocchio, płaczesz jak baba? 199 00:24:05,444 --> 00:24:09,448 "Co robić? Co mam robić"? Co to ma znaczyć? 200 00:24:09,574 --> 00:24:11,284 To śmieszne. 201 00:24:15,997 --> 00:24:19,083 - Spędzasz czas z rodziną? - Jasne. 202 00:24:19,208 --> 00:24:20,751 Dobrze. 203 00:24:20,877 --> 00:24:25,590 Kto tego nie robi, nie będzie prawdziwym mężczyzną. 204 00:24:31,220 --> 00:24:34,640 Wyglądasz okropnie. Masz więcej jeść. 205 00:24:34,765 --> 00:24:40,062 Odpoczywaj, za miesiąc ten ważniak z Hollywood się zgodzi. 206 00:24:40,188 --> 00:24:43,274 Za późno, zdjęcia już za tydzień. 207 00:24:43,399 --> 00:24:46,527 Złożę mu propozycję nie do odrzucenia. 208 00:24:49,405 --> 00:24:54,368 Idź na wesele i baw się, zapomnij o bzdurach. 209 00:24:56,537 --> 00:24:59,624 - Zostaw to mnie. - Dobrze. 210 00:25:24,649 --> 00:25:29,904 - Kiedy odjeżdżają? - Niedługo, jak tylko pokroją tort. 211 00:25:30,029 --> 00:25:33,616 Damy twemu zięciowi coś ważnego? 212 00:25:33,741 --> 00:25:39,038 Nigdy. Daj mu na życie, ale nie omawiaj spraw rodziny. 213 00:25:39,163 --> 00:25:41,916 Dzwonił Virgil Sollozzo. 214 00:25:42,041 --> 00:25:46,504 - Musimy się z nim spotkać. - Jak wrócisz z Kalifornii. 215 00:25:47,880 --> 00:25:51,008 - Kiedy jadę do Kalifornii? - Dziś. 216 00:25:51,133 --> 00:25:56,430 Pogadaj z ważniakiem od filmu i załatw tę sprawę Johnny'ego. 217 00:25:57,765 --> 00:26:01,894 Jeśli to wszystko, chciałbym pójść na wesele córki. 218 00:26:04,063 --> 00:26:07,024 Carlo, zrobimy zdjęcie. 219 00:26:08,067 --> 00:26:09,819 Zaraz. 220 00:26:09,944 --> 00:26:12,238 Nie, Michael. Ja nie. 221 00:26:16,742 --> 00:26:19,620 Dobrze, tak jest dobrze! Nie ruszać się! 222 00:28:09,730 --> 00:28:12,858 - To trzeba wzmocnić. - Mów. 223 00:28:12,983 --> 00:28:16,362 Przysłał mnie przyjaciel Johnny'ego, 224 00:28:16,487 --> 00:28:20,199 który będzie przyjacielem pana Woltza... 225 00:28:20,324 --> 00:28:23,160 Jeśli pan Woltz nam pomoże. 226 00:28:23,285 --> 00:28:25,538 Woltz słucha. 227 00:28:25,663 --> 00:28:29,750 Niech Johnny dostanie rolę w tym nowym filmie. 228 00:28:35,464 --> 00:28:40,469 A jaką pomoc dostanie Woltz od pańskiego przyjaciela? 229 00:28:40,594 --> 00:28:44,056 Rozwiąże przyszłe kłopoty ze związkami. 230 00:28:44,181 --> 00:28:48,227 Obecnie jedna z gwiazd ma kłopoty z heroiną. 231 00:28:48,352 --> 00:28:52,648 Próbujesz swych sił? Grozisz mi? 232 00:28:52,773 --> 00:28:55,317 Postawię to jasno. 233 00:28:55,443 --> 00:28:57,403 Johnny Fontane u mnie nie zagra! 234 00:28:57,528 --> 00:29:02,032 Nieważne, ilu makaroniarzy wyskoczy spod ziemi! 235 00:29:02,158 --> 00:29:03,451 Pochodzę z niemiecko-irlandzkiej rodziny. 236 00:29:06,036 --> 00:29:10,416 - Wniosę skargę. - Jestem prawnikiem. Nie grożę... 237 00:29:10,541 --> 00:29:13,878 Znam prawników z Nowego Jorku. Kim ty jesteś? 238 00:29:14,003 --> 00:29:17,506 Prowadzę szczególną kancelarię. Jeden klient. 239 00:29:17,631 --> 00:29:19,633 Czekam na telefon. 240 00:29:21,343 --> 00:29:24,305 Nawiasem mówiąc, podziwiam pana filmy. 241 00:29:29,101 --> 00:29:30,603 Sprawdzić go. 242 00:29:53,125 --> 00:29:55,628 - Bardzo piękne. - Spójrz na to. 243 00:29:55,753 --> 00:30:00,257 - Stało w królewskim pałacu. - Bardzo ładne. 244 00:30:00,382 --> 00:30:02,760 Więc pracujesz dla Corleone? 245 00:30:02,885 --> 00:30:07,014 Wziąłem cię za podstawionego oszusta. 246 00:30:07,139 --> 00:30:10,351 - Wolę się na niego nie powoływać. - Jak twój drink? 247 00:30:10,476 --> 00:30:11,560 Dziękuję, dobry. 248 00:30:11,685 --> 00:30:14,063 Chodź, pokażę ci coś naprawdę pięknego. 249 00:30:14,188 --> 00:30:16,732 Doceniasz prawdziwe piękno, tak? 250 00:30:19,693 --> 00:30:22,738 600 tysięcy na 4 kopytach. 251 00:30:22,863 --> 00:30:26,784 Na pewno nawet car tyle nie zapłacił. 252 00:30:26,909 --> 00:30:28,410 Khartoum. 253 00:30:29,036 --> 00:30:30,329 Khartoum. 254 00:30:31,872 --> 00:30:36,252 Nie będzie się ścigał. Zostanie rozpłodnikiem. 255 00:30:37,836 --> 00:30:39,380 Dzięki, Tony. 256 00:30:40,172 --> 00:30:43,092 Chodźmy coś zjeść. 257 00:30:43,217 --> 00:30:46,554 Corleone to ojciec chrzestny Johnny'ego. 258 00:30:46,679 --> 00:30:51,100 Dla Włochów to uświęcony związek, bardzo bliski. 259 00:30:51,225 --> 00:30:55,062 Szanuję to. Ale tego muszę odmówić. 260 00:30:55,187 --> 00:30:57,523 Niech poprosi o coś innego. 261 00:30:57,648 --> 00:31:00,943 On nigdy nie prosi o drugą przysługę. 262 00:31:01,068 --> 00:31:07,157 Nie rozumiesz. Johnny Fontane nie dostanie tej roli. 263 00:31:07,283 --> 00:31:10,953 Jest dla niego wymarzona. Stałby się gwiazdą. 264 00:31:11,078 --> 00:31:15,165 A ja chcę go wykopać z interesu. Powiem, czemu. 265 00:31:17,167 --> 00:31:21,839 Johnny Fontane zrujnował jedną z mych protegowanych. 266 00:31:21,964 --> 00:31:27,303 Kształciliśmy ją przez 5 lat. Śpiew, taniec, szkoła aktorska. 267 00:31:27,428 --> 00:31:32,016 Wydałem setki tysięcy, by uczynić ją gwiazdą. 268 00:31:32,141 --> 00:31:34,893 Powiem ci więcej. 269 00:31:35,019 --> 00:31:39,940 Udowodnię, że nie myślę tylko o pieniądzach. 270 00:31:40,065 --> 00:31:43,694 Była piękna. Młoda i niewinna! 271 00:31:43,819 --> 00:31:49,158 I była najlepszą dupą, jaką miałem, a miałem ich wiele. 272 00:31:49,283 --> 00:31:55,414 Wtedy zjawia się Fontane ze swoim makaroniarskim czarem i głosem. 273 00:31:55,539 --> 00:31:57,207 I ona z nim uciekła. 274 00:31:58,542 --> 00:32:02,630 Odrzuciła wszystko, by mnie ośmieszyć! 275 00:32:02,755 --> 00:32:07,885 A ktoś na moim stanowisku nie może sobie na to pozwolić! 276 00:32:08,010 --> 00:32:10,304 Więc zabieraj się stąd! 277 00:32:10,429 --> 00:32:14,767 Gdyby on chciał coś kręcić, nie prowadzę orkiestry. 278 00:32:16,060 --> 00:32:19,063 Tak, znam tę historię. 279 00:32:19,938 --> 00:32:23,942 Dziękuję za kolację i miły wieczór. 280 00:32:24,068 --> 00:32:26,862 Odwieźcie mnie na lotnisko. 281 00:32:26,987 --> 00:32:30,574 Pan Corleone lubi szybko słyszeć złe wieści. 282 00:34:23,228 --> 00:34:27,107 - Zmęczony, Tom? - Nie, spałem w samolocie. 283 00:34:27,232 --> 00:34:30,277 Mam tu dane dotyczące Sollozza. 284 00:34:30,402 --> 00:34:31,653 A więc... 285 00:34:33,697 --> 00:34:37,242 Sollozzo, znany jako "Turek". 286 00:34:37,367 --> 00:34:39,286 Doskonale posługuje się nożem... 287 00:34:39,411 --> 00:34:43,791 jeżeli interesy naprawdę tego wymagają. 288 00:34:43,916 --> 00:34:47,127 Jego branża to narkotyki. W Turcji... 289 00:34:47,252 --> 00:34:50,589 ma pola, na których rośnie mak. 290 00:34:50,714 --> 00:34:54,468 Na Sycylii produkuje z niego heroinę. 291 00:34:54,593 --> 00:34:58,138 Potrzebuje forsy i ochrony przed policją. 292 00:34:58,263 --> 00:35:02,142 W zamian odda udziały. Nie wiem, ile. 293 00:35:02,267 --> 00:35:07,439 Stoi za nim rodzina Tattaglia. Muszą coś z tego mieć. 294 00:35:08,774 --> 00:35:13,320 - Karany? - Wyrok we Włoszech, drugi tutaj. 295 00:35:13,445 --> 00:35:16,156 Ma dobrą reputację w branży. 296 00:35:16,281 --> 00:35:20,953 - Santino, co o tym sądzisz? - W białym prochu jest dużo forsy. 297 00:35:23,288 --> 00:35:24,623 Tom? 298 00:35:24,748 --> 00:35:28,836 Tak. Narkotyki są najbardziej dochodowe. 299 00:35:28,961 --> 00:35:33,674 Jeśli się tym nie zajmiemy, zrobią to inne rodziny. 300 00:35:33,799 --> 00:35:38,262 Za te pieniądze kupią więcej policji i polityków. 301 00:35:38,387 --> 00:35:40,472 A wtedy przyjdą po nas. 302 00:35:40,597 --> 00:35:47,020 Mamy związki i hazard, świetnie, ale przyszłość to narkotyki. 303 00:35:47,145 --> 00:35:52,276 Jeśli nie weźmiemy tych udziałów, za 10 lat możemy stracić resztę. 304 00:35:56,822 --> 00:35:59,867 A więc? Co zdecydujesz, tato? 305 00:36:04,663 --> 00:36:06,373 Don Corleone. 306 00:36:08,500 --> 00:36:11,753 Potrzebuję wpływowych przyjaciół. 307 00:36:11,879 --> 00:36:14,548 Milion dolarów w gotówce. 308 00:36:14,673 --> 00:36:20,512 I polityków, których pan nosi w kieszeni jak drobne. 309 00:36:22,014 --> 00:36:26,018 - Ile możemy z tego mieć? - 30%. 310 00:36:26,143 --> 00:36:30,063 W pierwszym roku to jakieś 3-4 miliony dolarów. 311 00:36:30,188 --> 00:36:32,149 Potem coraz więcej. 312 00:36:33,358 --> 00:36:36,737 A ile dostanie rodzina Tattaglia? 313 00:36:38,739 --> 00:36:40,574 Wyrazy uznania. 314 00:36:44,244 --> 00:36:47,623 Ja ich opłacę, z mojego udziału. 315 00:36:47,748 --> 00:36:52,002 A więc 30% dla mnie za dofinansowanie, 316 00:36:52,127 --> 00:36:55,422 wpływy polityczne i ochronę prawną? 317 00:36:55,547 --> 00:36:57,215 Właśnie tak. 318 00:36:58,508 --> 00:37:02,429 Czemu ja? Czym zasłużyłem na tę hojność? 319 00:37:02,554 --> 00:37:07,809 Jeśli dla pana milion w gotówce to zwykłe dofinansowanie... 320 00:37:07,935 --> 00:37:10,103 ti saluto, Don Corleone. 321 00:37:20,614 --> 00:37:25,786 Zgodziłem się to omówić, bo ma pan opinię człowieka solidnego... 322 00:37:25,911 --> 00:37:28,163 i godnego szacunku. 323 00:37:32,834 --> 00:37:36,171 Niestety muszę jednak odmówić. 324 00:37:37,339 --> 00:37:40,133 Powiem panu, dlaczego. 325 00:37:40,258 --> 00:37:43,053 To prawda, mam przyjaciół wśród polityków. 326 00:37:44,346 --> 00:37:48,725 Ale przyjaźń skończy się, jeśli zajmę się narkotykami, a nie hazardem, 327 00:37:48,850 --> 00:37:54,439 który uważają za nieszkodliwy. 328 00:37:54,564 --> 00:37:59,486 Ja nie pytam, jak mężczyzna zarabia na życie. 329 00:37:59,611 --> 00:38:04,825 Ale pańska branża... jest dość niebezpieczna. 330 00:38:04,950 --> 00:38:09,371 Bezpieczeństwo zapewni rodzina Tattaglia. 331 00:38:09,496 --> 00:38:13,000 - Oni mają ręczyć... - Chwilę. 332 00:38:20,257 --> 00:38:25,053 Mam słabość do dzieci i rozpuściłem je. 333 00:38:25,178 --> 00:38:28,390 Mówią, gdy powinny słuchać. 334 00:38:28,515 --> 00:38:33,854 Sollozzo, moja odmowa jest ostateczna. Ale gratuluję panu. 335 00:38:33,979 --> 00:38:37,399 Oby pana interesy szły dobrze. 336 00:38:37,524 --> 00:38:42,362 Zwłaszcza że nie są sprzeczne z moimi. Dziękuję. 337 00:39:03,008 --> 00:39:04,885 Santino. 338 00:39:05,010 --> 00:39:06,845 Chodź tu. 339 00:39:09,139 --> 00:39:11,016 Co z tobą? 340 00:39:11,141 --> 00:39:15,771 Mózg ci mięknie od zabaw z tą dziewczyną. 341 00:39:15,896 --> 00:39:19,983 Nigdy więcej nie zdradzaj przy obcym, co myślisz. 342 00:39:21,276 --> 00:39:22,569 Idź. 343 00:39:26,531 --> 00:39:29,326 Tom, co to za bzdura? 344 00:39:29,451 --> 00:39:32,829 Od Johnny'ego. Dostał tę rolę. 345 00:39:35,207 --> 00:39:37,751 - Zabrać to. - Postawcie tam. 346 00:39:39,044 --> 00:39:40,587 I... 347 00:39:41,588 --> 00:39:43,757 niech przyjdzie Luca Brasi. 348 00:39:49,888 --> 00:39:53,266 Ten typ, Sollozzo, trochę mnie martwi. 349 00:39:53,391 --> 00:39:56,394 Przyjrzyj mu się od podszewki. 350 00:39:57,395 --> 00:40:00,941 Idź do Tattagliów. 351 00:40:01,066 --> 00:40:05,403 Daj do zrozumienia, że nie układa ci się u nas... 352 00:40:06,738 --> 00:40:09,116 i dowiedz się jak najwięcej. 353 00:40:26,591 --> 00:40:29,845 To coś dla twojej matki i Sonny'ego. 354 00:40:29,970 --> 00:40:34,641 Dla Freddy'ego krawat, a Tom dostanie pióro Reynoldsa. 355 00:40:34,766 --> 00:40:37,978 - A co ty chcesz pod choinkę? - Tylko ciebie. 356 00:41:09,843 --> 00:41:11,845 Andiamo, Fredo. 357 00:41:11,970 --> 00:41:15,348 - Niech Paulie sprowadzi wóz. - Już. 358 00:41:15,473 --> 00:41:19,352 Sam podjadę. Paulie dzwonił, że jest chory. 359 00:41:21,146 --> 00:41:24,399 To dobry chłopak. Sam to załatwię. 360 00:41:27,819 --> 00:41:29,988 Buon Natale, caro. Grazie. 361 00:42:12,614 --> 00:42:16,910 - Luca! Jestem Bruno Tattaglia. - Wiem. 362 00:42:17,702 --> 00:42:21,790 - Lampkę przedwojennej whisky? - Nie piję. 363 00:42:26,795 --> 00:42:27,796 A mnie znasz? 364 00:42:27,921 --> 00:42:29,256 Znam. 365 00:42:30,590 --> 00:42:34,177 Przyszedłeś do rodziny Tattaglia? 366 00:42:35,178 --> 00:42:39,182 Sądzę, że ty i ja możemy dobić targu. 367 00:42:40,976 --> 00:42:43,645 Potrzebny mi silny człowiek. 368 00:42:44,271 --> 00:42:47,107 Słyszałem, że nie jesteś zadowolony 369 00:42:47,524 --> 00:42:49,818 z rodziny Corleone. 370 00:42:50,568 --> 00:42:52,320 Chcesz się do mnie przyłączyć? 371 00:42:53,488 --> 00:42:55,448 Co będę z tego miał? 372 00:42:58,076 --> 00:43:00,996 50 tysięcy dolarów, na początek. 373 00:43:02,998 --> 00:43:04,249 Nieźle. 374 00:43:05,917 --> 00:43:07,544 Umowa stoi? 375 00:44:07,020 --> 00:44:10,732 Tom! Tom Hagen. Wesołych Świąt. 376 00:44:10,857 --> 00:44:15,737 - Miło cię widzieć. Chcę pogadać. - Nie mam czasu. 377 00:44:15,862 --> 00:44:18,907 Znajdź czas, consigliere. Wsiadaj. 378 00:44:20,742 --> 00:44:25,246 Boisz się? Gdybym chciał cię zabić, już byś nie żył. 379 00:44:25,372 --> 00:44:26,790 Wsiadaj. 380 00:44:37,801 --> 00:44:41,513 - Fredo, kupię trochę owoców. - Dobrze, tato. 381 00:44:48,311 --> 00:44:51,147 Wesołych Świąt. Chcę kupić owoce. 382 00:46:18,693 --> 00:46:22,739 Podobałabym ci się bardziej, gdybym była zakonnicą? 383 00:46:25,867 --> 00:46:26,868 Nie. 384 00:46:26,993 --> 00:46:31,331 - A gdybym była Ingrid Bergman? - To co innego. 385 00:46:33,917 --> 00:46:35,877 Michael. 386 00:46:36,002 --> 00:46:39,297 Wolę cię taką, jaka jesteś. 387 00:46:39,422 --> 00:46:40,673 Co się stało? 388 00:46:48,431 --> 00:46:50,767 ZAMACH NA VITO CORLEONE 389 00:46:51,309 --> 00:46:53,770 Szef podziemia ciężko ranny. 390 00:46:57,148 --> 00:46:59,817 Nie piszą, czy żyje. 391 00:47:22,090 --> 00:47:25,343 - Sonny, tu Michael. - Gdzie byłeś? 392 00:47:25,468 --> 00:47:28,179 - Co z nim? - Wciąż nie wiemy. 393 00:47:28,304 --> 00:47:32,350 Krążą różne wersje. Ciężko go zranili. 394 00:47:34,310 --> 00:47:37,605 - Jesteś tam? - Tak, jestem. 395 00:47:37,730 --> 00:47:42,569 - Martwiłem się. - Tom nie mówił, że dzwoniłem? 396 00:47:42,694 --> 00:47:46,698 Nie. Wracaj do domu, mały. Mama cię potrzebuje. 397 00:47:54,163 --> 00:47:55,748 Boże. 398 00:47:59,752 --> 00:48:01,170 Sonny! 399 00:48:10,054 --> 00:48:12,307 Zostań tam. 400 00:48:12,432 --> 00:48:15,101 - Kto to? - Otwórz. To ja, Clemenza. 401 00:48:17,520 --> 00:48:20,732 Są wieści o twoim starym. 402 00:48:20,857 --> 00:48:23,026 Mówi się, że już nie żyje. 403 00:48:23,443 --> 00:48:27,363 - Co ty gadasz? - Spokojnie! 404 00:48:27,530 --> 00:48:30,783 - Gdzie Paulie? - Ostatnio chorował. 405 00:48:30,908 --> 00:48:33,286 - Często? - Tylko 3, 4 razy. 406 00:48:33,411 --> 00:48:37,165 - Freddy nie chciał go wymienić. - Jedź. 407 00:48:37,290 --> 00:48:42,045 W nosie mam, jak ciężko jest chory. Przywieź go. 408 00:48:42,170 --> 00:48:45,256 - Przysłać tu kogoś? - Nie, jedź. 409 00:48:54,432 --> 00:48:58,436 Wezwę tutaj kilku naszych ludzi. 410 00:49:01,356 --> 00:49:03,524 - Tak? - Santino Corleone? 411 00:49:03,650 --> 00:49:06,402 - Tak. - Mamy Toma Hagena. 412 00:49:06,527 --> 00:49:10,198 Za 3 godziny zwolnię go z propozycją. 413 00:49:10,323 --> 00:49:13,660 Wysłuchaj go, nim cokolwiek zrobisz. 414 00:49:13,785 --> 00:49:18,373 To już się stało. Trzymaj słynne nerwy na wodzy. 415 00:49:18,498 --> 00:49:20,166 Poczekam. 416 00:49:34,555 --> 00:49:36,557 Twój boss nie żyje. 417 00:49:39,394 --> 00:49:43,815 Wiem, że nie jesteś od zadań siłowych, więc bez obawy. 418 00:49:44,899 --> 00:49:48,778 Możesz pomóc rodzinie Corleone. I mnie także. 419 00:49:52,740 --> 00:49:57,245 Dopadliśmy go przed biurem godzinę po złapaniu ciebie. 420 00:49:58,663 --> 00:49:59,956 Wypij. 421 00:50:04,711 --> 00:50:08,131 Doprowadź do pokoju między mną a Sonnym. 422 00:50:12,385 --> 00:50:15,138 Sonny palił się do tego układu, co? 423 00:50:16,556 --> 00:50:19,392 Ty też uważałeś, że to dobre posunięcie. 424 00:50:20,560 --> 00:50:25,606 - Sonny będzie się mścił. - Taka będzie pierwsza reakcja. 425 00:50:27,066 --> 00:50:33,573 Więc przemów mu do rozumu. Popiera mnie rodzina Tattaglia. 426 00:50:33,698 --> 00:50:38,745 Inne nowojorskie rodziny chcą tylko zapobiec wojnie. 427 00:50:38,870 --> 00:50:44,041 Bądźmy szczerzy. Don, niech spoczywa w pokoju, starzał się. 428 00:50:47,044 --> 00:50:50,047 Czy 10 lat temu mógłbym go dopaść? 429 00:50:53,926 --> 00:50:57,889 On już nie żyje, Tom, i nic tego nie zmieni. 430 00:50:59,640 --> 00:51:05,563 Pogadaj z Sonnym, z dowódcami, z Tessio i z grubym Clemenzą. 431 00:51:10,485 --> 00:51:12,612 To dobry interes, Tom. 432 00:51:13,988 --> 00:51:18,826 Spróbuję. Ale nawet Sonny nie może odwołać Luki Brasiego. 433 00:51:21,829 --> 00:51:23,664 Tak, cóż... 434 00:51:25,500 --> 00:51:27,877 Pozwól, że sam zajmę się Luką. 435 00:51:33,090 --> 00:51:35,468 Tylko namów Sonny'ego. 436 00:51:35,593 --> 00:51:37,804 Dwóch pozostałych także. 437 00:51:40,765 --> 00:51:43,267 - Postaram się. - Dobrze. 438 00:51:45,645 --> 00:51:48,064 Możesz już iść. 439 00:51:54,904 --> 00:51:59,534 Nie lubię przemocy, Tom. Jestem biznesmenem. 440 00:51:59,659 --> 00:52:02,119 Rozlew krwi drogo kosztuje. 441 00:52:23,307 --> 00:52:25,184 On wciąż żyje. 442 00:52:25,309 --> 00:52:29,230 Dostał 5 kul i wciąż żyje! 443 00:52:29,355 --> 00:52:34,068 To nieszczęście dla wszystkich, jeśli ich nie przekonasz. 444 00:53:18,821 --> 00:53:23,659 Matka jest w szpitalu z ojcem. On chyba przeżyje. 445 00:53:25,494 --> 00:53:32,084 Dużo złej krwi. Sollozzo, Philip i Bruno Tattaglia, Ramon... 446 00:53:32,209 --> 00:53:35,588 - Zabijesz ich? - Nie wtrącaj się. 447 00:53:35,713 --> 00:53:38,132 Usuń Sollozza i będzie po sprawie. 448 00:53:38,257 --> 00:53:42,470 A Luca? Turek myśli, że go kontroluje. 449 00:53:42,595 --> 00:53:46,349 Jeśli Luca się sprzedał, mamy duże kłopoty. 450 00:53:46,474 --> 00:53:50,061 - Ktoś z nim mówił? - Próbowaliśmy całą noc. 451 00:53:50,186 --> 00:53:54,190 - Zrób mi przysługę... - Luca nie sypia u dziwek. 452 00:53:56,275 --> 00:54:01,489 Tom, jesteś consigliere. Co zrobimy, jeśli Vito umrze? 453 00:54:02,615 --> 00:54:08,829 Razem z nim stracimy kontakty polityczne i połowę naszej potęgi. 454 00:54:08,955 --> 00:54:14,585 Inne rodziny mogą poprzeć Sollozza, by uniknąć wojny. 455 00:54:14,710 --> 00:54:19,173 Nadchodzi rok 1946. Przelano dosyć krwi. 456 00:54:19,298 --> 00:54:20,967 Jeśli ojciec umrze... 457 00:54:23,386 --> 00:54:25,137 Zawrzyj tę umowę. 458 00:54:25,262 --> 00:54:30,101 - Łatwo mówić, to mój ojciec. - Nie bardziej niż mój. 459 00:54:34,689 --> 00:54:36,232 Co jest? 460 00:54:37,191 --> 00:54:42,989 - Paulie, miałeś czekać. - Ktoś przyniósł do bramy paczkę. 461 00:54:43,114 --> 00:54:45,199 Tessio, zobacz, co to. 462 00:54:48,577 --> 00:54:50,746 - Zostać? - Jak zdrowie? 463 00:54:50,871 --> 00:54:54,625 - Nic mi nie będzie. - Jedliśmy. Głodny? 464 00:54:54,750 --> 00:54:58,254 - Nie. - Może drinka? Wypocisz chorobę. 465 00:54:58,379 --> 00:55:01,007 - Śmiało. - Chyba się napiję. 466 00:55:02,758 --> 00:55:08,806 Zajmij się tym skurczybykiem. Paulie sprzedał starego. 467 00:55:08,931 --> 00:55:12,435 - Wpisz go na szczyt listy. - Jasne. 468 00:55:12,560 --> 00:55:16,856 Mickey, weź ludzi i jedź jutro do mieszkania Luki. 469 00:55:16,981 --> 00:55:20,693 Może nie trzeba mieszać do tego Mike'a. 470 00:55:23,195 --> 00:55:26,949 Bardzo byś pomógł, przyjmując tu telefony. 471 00:55:27,825 --> 00:55:29,702 Dzwoń jeszcze raz do Luki. 472 00:55:38,669 --> 00:55:41,380 - A to co? - Sycylijski telegram. 473 00:55:41,505 --> 00:55:44,341 To znaczy, że Luca Brasi śpi z rybkami. 474 00:55:58,064 --> 00:56:00,107 - Idę. - Kiedy wrócisz? 475 00:56:00,232 --> 00:56:01,901 Pewnie późno. 476 00:56:04,487 --> 00:56:08,157 - Nie zapomnij cannoli! - Tak, tak. 477 00:56:10,367 --> 00:56:14,872 Rocco, usiądź z drugiej strony. Blokujesz lusterko. 478 00:56:16,415 --> 00:56:19,794 Sonny dostał szału. Chce iść na materace. 479 00:56:19,919 --> 00:56:25,758 Musimy znaleźć kryjówkę na West Side. Może na 43-ej? 480 00:56:25,883 --> 00:56:29,428 - Znasz tę dzielnicę? - Niech pomyślę. 481 00:56:29,553 --> 00:56:33,265 Myśl jadąc. Nowy Jork nie będzie czekał. 482 00:56:33,390 --> 00:56:35,059 Uważaj na dzieci. 483 00:56:45,945 --> 00:56:51,784 Paulie, jedź na 39-ą, kup 18 materaców i weź rachunek. 484 00:56:51,909 --> 00:56:53,285 Dobra. 485 00:56:53,410 --> 00:56:57,790 Tylko, żeby były czyste. Trochę tam posiedzimy. 486 00:56:57,915 --> 00:57:02,128 - Są czyste i eksterminowane. - Paskudne słowo. 487 00:57:02,253 --> 00:57:06,132 Uważaj, bo ciebie eksterminujemy! 488 00:57:12,888 --> 00:57:15,391 Zjedź. Muszę się odlać. 489 00:57:57,266 --> 00:58:00,477 Zostaw broń. Weź cannoli. 490 00:58:18,662 --> 00:58:21,498 Hej, Mike! Mikey! 491 00:58:23,459 --> 00:58:25,544 - Tak. - Telefon! 492 00:58:31,550 --> 00:58:33,802 - Kto to? - Jakaś dziewczyna. 493 00:58:38,057 --> 00:58:40,434 - Tak. Kay? - Jak ojciec? 494 00:58:40,559 --> 00:58:42,561 Wyjdzie z tego. 495 00:58:43,020 --> 00:58:44,855 Kocham cię. 496 00:58:46,315 --> 00:58:47,900 Kocham cię! 497 00:58:48,817 --> 00:58:51,403 - Michael? - Tak, wiem. 498 00:58:51,528 --> 00:58:54,406 - Powiedz to. - Teraz nie mogę. 499 00:58:54,531 --> 00:58:56,367 Nie możesz mówić? 500 00:58:57,534 --> 00:58:59,495 Przyjadę dzisiaj. 501 00:59:00,204 --> 00:59:03,290 Czemu nie powiesz, że ją kochasz? 502 00:59:03,415 --> 00:59:08,212 Kocham cię z całego serca. Jeśli cię nie zobaczę, umrę! 503 00:59:09,338 --> 00:59:14,134 Naucz się gotować dla 20 facetów. Przyda ci się. 504 00:59:14,260 --> 00:59:17,930 Trochę oliwy, potem podsmażasz czosnek. 505 00:59:18,055 --> 00:59:23,602 Dodajesz pomidory, sos pomidorowy, i często mieszasz. 506 00:59:23,727 --> 00:59:27,856 Gdy zacznie się gotować, wrzucasz kiełbasę i mięso. 507 00:59:29,733 --> 00:59:31,777 Dodajesz trochę wina. 508 00:59:35,072 --> 00:59:39,451 I trochę cukru. To mój patent. 509 00:59:39,576 --> 00:59:43,789 Dosyć tych bzdur. Są ważne sprawy. Jak Paulie? 510 00:59:43,914 --> 00:59:46,208 Już go nie zobaczysz. 511 00:59:47,584 --> 00:59:50,129 - Dokąd idziesz? - Do miasta. 512 00:59:50,254 --> 00:59:53,632 - Daj mu ochronę. - Jadę do szpitala. 513 00:59:53,757 --> 00:59:57,136 Nic nie będzie. Wiedzą, że to cywil. 514 00:59:57,261 --> 00:59:59,221 - Bądź ostrożny. - Tak jest. 515 01:00:02,391 --> 01:00:04,601 Daj mu ochronę. 516 01:00:32,671 --> 01:00:35,758 - Muszę iść. - Mogę iść z tobą? 517 01:00:37,509 --> 01:00:41,847 Nie, Kay. Tam jest policja i prasa. 518 01:00:41,972 --> 01:00:44,099 Wzięłabym taksówkę. 519 01:00:46,685 --> 01:00:49,313 Nie chcę cię w to mieszać. 520 01:00:52,107 --> 01:00:54,318 Kiedy znów cię zobaczę? 521 01:01:00,657 --> 01:01:04,787 Jedź do rodziców, do New Hampshire. Zadzwonię. 522 01:01:06,497 --> 01:01:11,293 - Kiedy znów cię zobaczę, Michael? - Nie wiem. 523 01:03:23,467 --> 01:03:27,346 Co pan tu robi? To wbrew przepisom. 524 01:03:27,471 --> 01:03:30,849 Michael Corleone. To mój ojciec. 525 01:03:30,974 --> 01:03:33,352 Gdzie jest ochrona? 526 01:03:33,477 --> 01:03:38,815 Pana ojciec miał zbyt wielu gości. Przeszkadzali w pracy. 527 01:03:38,941 --> 01:03:42,277 10 minut temu policja kazała im odejść. 528 01:03:46,782 --> 01:03:50,744 Proszę z Long Beach 45620. 529 01:03:53,288 --> 01:03:55,624 Siostro, proszę chwilę poczekać. 530 01:03:59,670 --> 01:04:04,508 Sonny, jestem w szpitalu. Nikogo tu nie ma. 531 01:04:04,633 --> 01:04:08,845 Ludzi Tessia ani policji. Tata jest sam. 532 01:04:08,971 --> 01:04:11,473 - Nie panikuj. - Nie panikuję. 533 01:04:12,933 --> 01:04:15,811 Przykro mi, ale musi pan wyjść. 534 01:04:18,522 --> 01:04:21,316 Przeniesiemy go gdzie indziej. 535 01:04:21,441 --> 01:04:24,403 Może pani to odłączyć? 536 01:04:24,528 --> 01:04:28,031 - Wykluczone! - Wie pani, kto to? 537 01:04:28,156 --> 01:04:32,411 Ktoś przyjdzie go zabić. Rozumie pani? 538 01:04:32,536 --> 01:04:34,329 Proszę mi pomóc. 539 01:05:51,406 --> 01:05:55,202 - Kim jesteś? - Enzo, ten piekarz. 540 01:05:56,244 --> 01:05:58,246 - Pamięta pan? - Enzo. 541 01:05:58,372 --> 01:06:01,458 Lepiej idź, będą kłopoty. 542 01:06:01,583 --> 01:06:06,213 Jeśli tak, to zostanę i pomogę. Dla pana ojca. 543 01:06:08,215 --> 01:06:12,344 Poczekaj na mnie przed wejściem, dobrze? 544 01:06:12,469 --> 01:06:14,471 Zaraz tam przyjdę. 545 01:06:28,276 --> 01:06:31,988 Leż sobie, tatku. Ja się tobą zajmę. 546 01:06:33,990 --> 01:06:35,992 Już jestem z tobą. 547 01:06:37,661 --> 01:06:39,162 Jestem z tobą. 548 01:07:14,656 --> 01:07:16,825 Wyrzuć je. Chodź. 549 01:07:17,784 --> 01:07:22,205 Włóż rękę do kieszeni, jakbyś miał broń. Będzie dobrze. 550 01:08:13,548 --> 01:08:15,217 Dobrze się spisałeś. 551 01:09:03,765 --> 01:09:06,977 Myślałem, że wszystkie makarony siedzą. 552 01:09:07,102 --> 01:09:11,690 - Czemu nikt nie pilnuje ojca? - Ty śmieciu! 553 01:09:11,815 --> 01:09:15,694 Nie pouczaj mnie! Ja ich odwołałem. 554 01:09:15,819 --> 01:09:21,741 - Trzymaj się z daleka! - Najpierw dajcie ojcu ochronę. 555 01:09:22,576 --> 01:09:25,871 - Skuć go! - Dzieciak jest czysty. 556 01:09:25,996 --> 01:09:29,791 - To bohater wojenny... - Mówię, skuć go! 557 01:09:31,960 --> 01:09:38,174 - Ile Turek ci płaci? - Trzymać go! Wyprostować! 558 01:09:38,300 --> 01:09:40,176 Trzymać go prosto. 559 01:10:02,324 --> 01:10:07,913 Adwokat rodziny Corleone. Ci ludzie to ochrona Vita. 560 01:10:08,038 --> 01:10:10,415 Mają pozwolenie na broń. 561 01:10:10,540 --> 01:10:14,920 Jeśli pan wkroczy, będzie pan się tłumaczyć sędziemu. 562 01:10:15,045 --> 01:10:17,047 Puścić go. 563 01:10:49,412 --> 01:10:53,291 - Co to za nowe twarze? - Przydadzą się. 564 01:10:53,416 --> 01:10:56,294 Wczoraj Sonny się wściekł. 565 01:10:56,419 --> 01:10:59,547 Rano zdjęliśmy Bruno Tattaglię. 566 01:11:00,715 --> 01:11:02,676 Jezu Chryste. 567 01:11:09,349 --> 01:11:11,893 To jakaś forteca. 568 01:11:13,937 --> 01:11:19,317 Tommasuccio! Mam na ulicy 100 ludzi. 569 01:11:19,442 --> 01:11:23,029 Niech tylko Turek się pokaże, to zginie. 570 01:11:25,073 --> 01:11:27,117 Mike, pokaż się. 571 01:11:31,204 --> 01:11:34,290 Pięknie wyglądasz. Cudownie. 572 01:11:34,416 --> 01:11:39,963 Turek chce pertraktować! Ale skurczybyk ma tupet. 573 01:11:40,088 --> 01:11:42,841 - Prosi o spotkanie. - Co mówi? 574 01:11:42,966 --> 01:11:47,679 Chce, by to Michael wysłuchał tej oferty. Dziś. 575 01:11:47,804 --> 01:11:51,182 Obiecuje bardzo dobre warunki. 576 01:11:51,307 --> 01:11:54,352 - A Bruno Tattaglia? - Wliczony. 577 01:11:54,477 --> 01:11:58,773 - Wyrównanie za ojca. - Wysłuchajmy ich. 578 01:11:58,898 --> 01:12:02,027 Nie tym razem, consigliere. 579 01:12:02,152 --> 01:12:05,613 Dość spotkań, dyskusji i sztuczek. 580 01:12:05,739 --> 01:12:08,700 Chcę Sollozza lub będzie wojna... 581 01:12:08,825 --> 01:12:11,786 - Rodziny... - Wydadzą Sollozza! 582 01:12:11,911 --> 01:12:14,205 Interes to nie sprawa osobista! 583 01:12:14,330 --> 01:12:18,668 - Postrzelili mego ojca... - Nawet to były interesy. 584 01:12:19,627 --> 01:12:23,381 A teraz ucierpią. Zrób mi przysługę. 585 01:12:23,506 --> 01:12:27,469 Dość rad, jak zalepić dziury. Pozwól mi wygrać. 586 01:12:33,808 --> 01:12:37,687 Szczękę złamał Mike'owi kapitan McCluskey. 587 01:12:37,812 --> 01:12:42,067 Jest na liście płac Sollozza i musi brać dużo. 588 01:12:42,192 --> 01:12:46,154 McCluskey zgodził się ochraniać Turka. 589 01:12:46,279 --> 01:12:49,991 Z taką ochroną Sollozzo jest nietykalny. 590 01:12:50,116 --> 01:12:53,745 Nikt jeszcze nie zabił kapitana policji. 591 01:12:53,870 --> 01:12:59,751 Wszystkie rodziny to potępią! Będziemy wyrzutkami! 592 01:12:59,876 --> 01:13:03,671 Politycy ojca schowają się do mysiej dziury. 593 01:13:05,048 --> 01:13:08,885 Zrób mi przysługę. Weź to pod rozwagę. 594 01:13:12,680 --> 01:13:14,682 Dobrze, poczekamy. 595 01:13:20,063 --> 01:13:22,899 Nie możemy czekać. Nie możemy. 596 01:13:24,400 --> 01:13:28,321 Sollozzo kłamie, on zabije ojca. 597 01:13:28,446 --> 01:13:32,117 To jego klucz do sukcesu. Trzeba go usunąć. 598 01:13:32,242 --> 01:13:36,538 - Mike ma rację. - O coś cię zapytam. 599 01:13:36,663 --> 01:13:41,209 Co z McCluskeyem? Co z nim zrobimy? 600 01:13:46,381 --> 01:13:49,259 Chcą się ze mną spotkać? 601 01:13:50,093 --> 01:13:54,597 Będzie nas trzech: ja, McCluskey i Sollozzo. 602 01:13:56,599 --> 01:13:58,601 Umówmy to spotkanie. 603 01:14:00,770 --> 01:14:04,440 Niech informatorzy sprawdzą, gdzie się odbędzie. 604 01:14:06,276 --> 01:14:10,071 Nalegajmy na miejsce publiczne. Bar, knajpa. 605 01:14:10,196 --> 01:14:13,908 Wśród ludzi, dla mego bezpieczeństwa. 606 01:14:16,619 --> 01:14:19,664 Zaraz mnie przeszukają. 607 01:14:19,789 --> 01:14:22,083 Nie mogę mieć przy sobie broni. 608 01:14:25,461 --> 01:14:30,466 Ale jeśli Clemenza znajdzie sposób, by mi ją podrzucić... 609 01:14:35,388 --> 01:14:37,599 to zabiję ich obu. 610 01:14:49,652 --> 01:14:54,365 Grzeczny studencik! Z dala od rodzinnego interesu. 611 01:14:54,490 --> 01:14:58,161 A teraz zabijesz glinę, bo cię walnął? 612 01:14:58,286 --> 01:15:04,709 To nie wojsko! Musisz podejść blisko, a mózg obryzga ci garnitur. 613 01:15:04,834 --> 01:15:07,879 Wziąłeś to do siebie. 614 01:15:08,004 --> 01:15:11,382 Traktuje interes jak sprawę osobistą. 615 01:15:11,507 --> 01:15:15,053 Kto powiedział, że nie można zabić gliny? 616 01:15:15,178 --> 01:15:21,226 Mówię o glinie zamieszanym w narkotyki, o nieuczciwym glinie. 617 01:15:22,268 --> 01:15:26,564 Pchał palce w drzwi i dostał za swoje. 618 01:15:26,689 --> 01:15:31,194 To świetna historia. Opłacamy paru dziennikarzy, tak? 619 01:15:32,695 --> 01:15:36,532 - To może im się spodobać. - Tylko może. 620 01:15:40,203 --> 01:15:43,790 Nic osobistego, Sonny. To czysty interes. 621 01:15:46,876 --> 01:15:48,419 Nie wytropią, skąd pochodzi, 622 01:15:48,544 --> 01:15:52,048 więc się nie martw. 623 01:15:52,173 --> 01:15:56,219 Rękojeść i spust okleiłem specjalną taśmą. 624 01:16:08,523 --> 01:16:10,566 Spust ciężko chodzi? 625 01:16:13,903 --> 01:16:15,113 Moje uszy! 626 01:16:15,238 --> 01:16:19,909 Nie wygłuszona, huk odstraszy przypadkowych ciekawskich. 627 01:16:21,077 --> 01:16:23,913 Zastrzeliłeś obu. Co teraz robisz? 628 01:16:26,332 --> 01:16:29,961 - Siadam i kończę kolację. - Nie żartuj. 629 01:16:30,086 --> 01:16:33,589 Opuść rękę i puść broń. 630 01:16:33,715 --> 01:16:38,094 Będą myśleć, że wciąż ją masz. Patrzą na twarz... 631 01:16:38,219 --> 01:16:41,055 więc idź szybko, ale nie biegnij. 632 01:16:41,180 --> 01:16:44,559 Nie patrz w oczy i nie odwracaj wzroku. 633 01:16:44,684 --> 01:16:48,187 Będą wystraszeni, więc ani drgną. 634 01:16:50,231 --> 01:16:54,485 Będzie dobrze. Pojedziesz gdzieś na wakacje... 635 01:16:54,610 --> 01:16:56,612 a tu wybuchnie piekło. 636 01:16:57,280 --> 01:17:01,075 - Aż tak źle? - Lub jeszcze gorzej. 637 01:17:01,200 --> 01:17:04,245 Inne rodziny zwrócą się przeciw nam. 638 01:17:04,370 --> 01:17:09,917 To się powtarza co 5, 10 lat. Zła krew musi odpłynąć. 639 01:17:10,043 --> 01:17:14,464 Trzeba działać szybko. Jak 10 lat temu. 640 01:17:14,589 --> 01:17:20,303 Hitlera też trzeba było powstrzymać już w Monachium. 641 01:17:21,721 --> 01:17:26,184 Wiesz, Mike, byliśmy tu dumni z ciebie. Bohater i w ogóle... 642 01:17:26,309 --> 01:17:27,977 Twój ojciec też. 643 01:18:06,099 --> 01:18:09,519 Ani śladu. Nic. Zupełnie nic. 644 01:18:10,520 --> 01:18:14,690 Ludzie Sollozza też nie wiedzą, gdzie to będzie. 645 01:18:14,816 --> 01:18:17,193 Ile mamy czasu? 646 01:18:18,027 --> 01:18:22,865 Odbiorą cię za półtorej godziny przed knajpą Jacka Dempseya. 647 01:18:23,866 --> 01:18:28,704 - Możemy ich śledzić. - Sollozzo was zgubi. 648 01:18:30,039 --> 01:18:34,669 - A co z negocjatorem? - Gra w bezika z ludźmi. 649 01:18:34,794 --> 01:18:39,841 - Cieszy się, dają mu wygrywać. - Zbyt ryzykowne. Odwołajmy. 650 01:18:39,966 --> 01:18:43,261 Negocjator gra, póki Mike nie wróci. 651 01:18:43,386 --> 01:18:47,390 - Kropnąć tych w wozie! - Domyślą się. 652 01:18:47,515 --> 01:18:50,852 Sollozza może tam nie być, Sonny! 653 01:18:50,977 --> 01:18:52,395 Ja odbiorę. 654 01:19:17,753 --> 01:19:19,881 Knajpa Louisa, Bronx. 655 01:19:20,006 --> 01:19:23,301 - To pewne? - Wtyczka z komisariatu. 656 01:19:23,426 --> 01:19:29,098 Kapitan jest zawsze pod telefonem. McCluskey zje tam dziś kolację. 657 01:19:29,223 --> 01:19:34,061 - Ktoś zna to miejsce? - Tak, idealne dla nas. 658 01:19:34,187 --> 01:19:39,108 Rodzinny interes, dobra kuchnia. Pilnują swego nosa. 659 01:19:39,942 --> 01:19:45,072 Mają tam kibel w starym stylu. Wiesz, zbiornik i łańcuch. 660 01:19:47,074 --> 01:19:50,161 Możemy przykleić broń z tyłu. 661 01:19:50,286 --> 01:19:54,332 Dobra. Mike, najpierw zjedz, pogadaj chwilę. 662 01:19:54,457 --> 01:19:58,336 Rozładuj napięcie. Niech się odprężą. 663 01:19:58,461 --> 01:20:03,758 Potem idź się odlać. Najlepiej poproś o pozwolenie. 664 01:20:03,883 --> 01:20:08,304 I wal, jak tylko wyjdziesz. Po 2 strzały w głowę. 665 01:20:10,056 --> 01:20:12,517 Tę broń ma podłożyć ktoś dobry. 666 01:20:12,642 --> 01:20:16,103 Żeby mój brat nie stanął tam z fiutem w garści. 667 01:20:16,229 --> 01:20:21,776 - Broń tam będzie. - Ty go zawieziesz i odbierzesz. 668 01:20:21,901 --> 01:20:23,486 Chodźmy. 669 01:20:28,991 --> 01:20:32,161 Mówił ci, byś zaraz wyrzucił broń? 670 01:20:32,286 --> 01:20:34,163 Tak, milion razy. 671 01:20:38,918 --> 01:20:43,130 Nie zapomnij. Po 2 strzały w głowę, jak tylko wyjdziesz. 672 01:20:49,679 --> 01:20:53,307 Jak myślisz, kiedy będę mógł wrócić? 673 01:20:54,183 --> 01:20:56,227 Najwcześniej za rok. 674 01:20:56,352 --> 01:21:01,190 Wytłumaczę mamie, że się nie żegnałeś przed wyjazdem i... 675 01:21:02,692 --> 01:21:06,529 Zawiadomię tę dziewczynę, gdy będzie pora. 676 01:21:12,368 --> 01:21:13,869 Uważaj na siebie. 677 01:21:16,664 --> 01:21:18,374 Trzymaj się, Mike. 678 01:21:51,240 --> 01:21:55,077 Dobrze, że jesteś. Możemy wszystko naprawić. 679 01:21:56,245 --> 01:22:01,375 Nie chciałem, by sprawy tak się potoczyły. Szkoda. 680 01:22:01,500 --> 01:22:05,713 Chcę wszystko naprawić. Ojciec ma mieć spokój. 681 01:22:05,838 --> 01:22:09,091 Przysięgam ci to na moje dzieci. 682 01:22:10,092 --> 01:22:13,387 Ale musisz być otwarty na propozycje. 683 01:22:13,512 --> 01:22:17,933 Mam nadzieję, że nie jesteś w gorącej wodzie kąpany, jak Sonny. 684 01:22:19,769 --> 01:22:21,437 To dobry chłopak. 685 01:22:25,524 --> 01:22:28,903 Przepraszam za tamtą noc, Mike. 686 01:22:29,028 --> 01:22:33,115 Muszę cię obszukać, odwróć się do mnie. Na kolanach. 687 01:22:38,204 --> 01:22:42,875 Chyba jestem już za stary do tej roboty. Zbyt zrzędliwy. 688 01:22:44,293 --> 01:22:48,130 Nie panuję nad nerwami. Wiesz, jak to jest. 689 01:22:50,424 --> 01:22:51,801 Jest czysty. 690 01:23:14,740 --> 01:23:17,326 KIERUNEK NEW JERSEY 691 01:23:18,452 --> 01:23:20,663 Jedziemy do Jersey? 692 01:23:23,165 --> 01:23:24,792 Może. 693 01:23:50,025 --> 01:23:51,861 Dobra robota, Lou. 694 01:24:04,874 --> 01:24:09,670 RESTAURACJA U LOUISA 695 01:24:28,981 --> 01:24:34,528 - Co tu dają dobrego? - Cielęcinę. Najlepszą w mieście. 696 01:24:34,653 --> 01:24:36,238 Skuszę się. 697 01:25:11,857 --> 01:25:15,069 - Będę mówił z Mikeyem po włosku. - Tak. 698 01:26:34,690 --> 01:26:36,358 Czego ja chcę... 699 01:26:37,318 --> 01:26:39,486 Dla mnie najważniejsza jest... 700 01:26:42,197 --> 01:26:46,410 gwarancja, że to koniec zamachów na życie ojca. 701 01:26:46,535 --> 01:26:51,248 Mnie prosisz o gwarancje? To na mnie polują! 702 01:26:51,373 --> 01:26:54,877 Straciłem swoją szansę. Przeceniasz mnie. 703 01:26:55,002 --> 01:26:56,837 Nie jestem taki sprytny. 704 01:26:58,339 --> 01:27:00,591 Proszę tylko o rozejm. 705 01:27:07,097 --> 01:27:10,935 Muszę iść do toalety. Mogę? 706 01:27:12,353 --> 01:27:14,855 Jak mus, to mus. 707 01:27:20,319 --> 01:27:22,237 Jest czysty. 708 01:27:22,363 --> 01:27:24,448 Nie siedź tam za długo. 709 01:27:27,576 --> 01:27:29,328 Znam takich na wylot. 710 01:30:00,479 --> 01:30:01,522 ATAK NA POLICJĘ 711 01:30:01,647 --> 01:30:04,650 MIASTO PRZEŻYWA BURZĘ 712 01:30:11,865 --> 01:30:15,160 KAPITAN POLICJI ZAMIESZANY W HANDEL NARKOTYKAMI 713 01:30:34,513 --> 01:30:39,685 GANGSTER BARZINI PRZESŁUCHIWANY 714 01:30:43,772 --> 01:30:48,026 WOJNA GANGÓW 715 01:31:06,670 --> 01:31:09,756 ZAMACHY TRWAJĄ TRZECI MIESIĄC 716 01:31:11,550 --> 01:31:18,390 Gruba ryba świata przestępczego, Vito Corleone, wraca do domu. 717 01:32:20,035 --> 01:32:21,995 Dobra, przejmujesz. 718 01:32:39,304 --> 01:32:41,139 Kocham cię, dziadku. 719 01:32:44,017 --> 01:32:46,770 Przykro mi, tato. Jeszcze cię nie zna. 720 01:32:48,105 --> 01:32:51,191 - Daj to dziadkowi. - Dobrze. 721 01:32:51,316 --> 01:32:57,572 "Obyś szybko wyzdrowiał, dziadku. Do zobaczenia. Twój wnuk, Frank". 722 01:33:00,534 --> 01:33:02,828 Idź z matką. 723 01:33:02,953 --> 01:33:05,080 Zabierz je na dół. 724 01:33:11,169 --> 01:33:13,213 Idź, Carlo, ty też. 725 01:33:14,965 --> 01:33:16,675 Idź. 726 01:33:37,237 --> 01:33:41,241 - Coś ci dolega, Carlo? - Zamknij się i nakrywaj. 727 01:33:56,840 --> 01:34:02,888 Od zabójstwa McCluskeya policja się na nas uwzięła. 728 01:34:04,598 --> 01:34:09,478 Inne rodziny też. Było dużo złej krwi. 729 01:34:09,603 --> 01:34:13,065 Uderzyli w nas, a my odpowiedzieliśmy. 730 01:34:13,899 --> 01:34:18,445 Naszym ludziom w prasie podsunęliśmy materiał... 731 01:34:18,570 --> 01:34:22,824 o powiązaniach McCluskeya z handlem narkotykami. 732 01:34:22,949 --> 01:34:25,077 Burza powoli cichnie. 733 01:34:26,328 --> 01:34:31,041 Wysłałem Freda do Las Vegas, 734 01:34:31,166 --> 01:34:33,710 pod opiekę Don Francesca z L.A. 735 01:34:33,835 --> 01:34:38,340 - Żeby odpoczął. - Uczę się prowadzić kasyno. 736 01:34:46,640 --> 01:34:48,433 A gdzie jest Michael? 737 01:35:00,779 --> 01:35:03,907 To Michael zabił Sollozza. 738 01:35:05,700 --> 01:35:09,538 Jest bezpieczny. Staramy się go tu sprowadzić. 739 01:35:30,934 --> 01:35:35,313 Wiesz już, gdzie ukrywa się ten pierdziel Tattaglia? 740 01:35:35,439 --> 01:35:38,942 Sonny, wszystko już przycichło. 741 01:35:39,067 --> 01:35:43,738 Zaatakuj ich, a rozpęta się piekło. Tata chce pokoju. 742 01:35:43,864 --> 01:35:49,828 - Póki co, ja decyduję... - Wojna kosztuje, interes stoi. 743 01:35:49,953 --> 01:35:53,790 - Oni też nie zarabiają! - Nie stać nas. 744 01:35:53,915 --> 01:35:58,837 - Dość zastoju. Zabiję łotra! - Zyskasz świetną reputację! 745 01:35:58,962 --> 01:36:04,968 Z sycylijskim consigliere bym się tak nie męczył! Rób, co mówię. 746 01:36:05,093 --> 01:36:07,345 Tato miał Genca. A co ja mam? 747 01:36:10,974 --> 01:36:13,268 Wybacz. Nie chciałem. 748 01:36:14,394 --> 01:36:17,355 Mama zrobiła obiad. Jest niedziela. 749 01:36:18,315 --> 01:36:22,652 Czarnuchy obławiają się na naszych terenach. 750 01:36:22,777 --> 01:36:26,907 Jeżdżą nowymi Cadillacami, robią zakłady. 751 01:36:27,032 --> 01:36:30,327 Dla nich duża forsa to nowość. 752 01:36:30,452 --> 01:36:33,705 Tata nie omawiał interesów przy stole. 753 01:36:33,830 --> 01:36:37,709 - Zamknij się, Connie... - Nie mów tak do niej. 754 01:36:38,460 --> 01:36:39,503 A ty się nie wtrącaj. 755 01:36:41,838 --> 01:36:45,717 Chcę z wami porozmawiać. Mógłbym robić więcej... 756 01:36:45,842 --> 01:36:48,637 Nie przy stole. 757 01:37:35,850 --> 01:37:38,395 Witam uniżenie, Don Tommasino. 758 01:37:44,025 --> 01:37:46,027 Czemu się oddaliłeś? 759 01:37:46,653 --> 01:37:49,281 Odpowiadam za ciebie. 760 01:37:49,406 --> 01:37:50,699 Mam Calo i Fabrizio. 761 01:37:51,575 --> 01:37:52,909 Wciąż jest niebezpiecznie. 762 01:37:54,077 --> 01:37:55,870 Wieści z Nowego Jorku, od Santina. 763 01:37:57,247 --> 01:37:59,499 Twoi wrogowie wiedzą, że tu jesteś. 764 01:38:01,543 --> 01:38:03,253 Santino mówił, kiedy mogę wrócić? 765 01:38:03,920 --> 01:38:05,213 Jeszcze nie. 766 01:38:05,880 --> 01:38:07,716 To wykluczone. 767 01:38:11,219 --> 01:38:12,596 Dokąd idziesz? 768 01:38:14,264 --> 01:38:15,348 Do Corleone. 769 01:38:15,932 --> 01:38:17,225 Weź mój samochód. 770 01:38:20,562 --> 01:38:21,563 Nie, wolę się przejść. 771 01:38:24,232 --> 01:38:25,358 Bądź ostrożny! 772 01:38:59,893 --> 01:39:01,269 Gdzie są wszyscy? 773 01:39:02,312 --> 01:39:04,564 Wyginęli w vendettach. 774 01:39:06,149 --> 01:39:08,568 Widzisz te klepsydry? 775 01:39:24,959 --> 01:39:29,047 Hej, żołnierze, zabierzcie mnie do Ameryki! 776 01:39:29,172 --> 01:39:33,510 Zabierzcie mnie do Ameryki! Clark Gable! 777 01:39:33,635 --> 01:39:38,848 Ja chcę do Ameryki! Clark Gable, Rita Hayworth! 778 01:39:56,741 --> 01:39:58,827 Mamma mia, co za piękność! 779 01:40:07,001 --> 01:40:10,088 Jakby trafił cię piorun. 780 01:40:16,261 --> 01:40:20,265 Na Sycylii kobiety są groźniejsze od strzelb. 781 01:40:42,954 --> 01:40:45,081 Polowanie się udało? 782 01:40:46,082 --> 01:40:48,418 Chyba znacie tu wszystkie. 783 01:40:48,960 --> 01:40:50,462 Widzieliśmy parę piękności. 784 01:40:51,254 --> 01:40:54,758 Widok jednej z nich poraził go jak piorun. 785 01:40:58,052 --> 01:41:00,764 Ale ona skusiłaby samego diabła. 786 01:41:08,396 --> 01:41:10,523 Krągłe kształty. 787 01:41:10,648 --> 01:41:11,733 Co, Calo? 788 01:41:15,445 --> 01:41:17,447 Co za włosy, co za usta! 789 01:41:19,783 --> 01:41:22,994 Tutaj dziewczyny są piękne, ale cnotliwe. 790 01:41:23,578 --> 01:41:25,914 Ta miała czerwoną suknię. 791 01:41:26,289 --> 01:41:28,416 A we włosach fioletową wstążkę. 792 01:41:29,292 --> 01:41:32,462 Wyglądała bardziej jak Greczynka niż Włoszka. 793 01:41:34,923 --> 01:41:36,758 Zna ją pan? 794 01:41:41,137 --> 01:41:43,932 Nie ma tu takiej dziewczyny. 795 01:41:46,643 --> 01:41:47,852 Mój Boże, teraz rozumiem! 796 01:41:51,940 --> 01:41:52,982 Co się stało? 797 01:41:55,151 --> 01:41:56,611 Chodźmy. 798 01:41:58,488 --> 01:41:59,781 To jego córka. 799 01:42:00,281 --> 01:42:01,783 Niech tu przyjdzie. 800 01:42:05,119 --> 01:42:06,454 Zawołaj go. 801 01:42:26,516 --> 01:42:28,852 Fabrizio, będziesz tłumaczył. 802 01:42:32,981 --> 01:42:34,899 Przepraszam, jeśli pana obraziłem. 803 01:42:35,900 --> 01:42:39,279 Jestem w tym kraju obcy. 804 01:42:39,404 --> 01:42:42,490 Szanuję zarówno pana, jak i pana córkę. 805 01:42:47,996 --> 01:42:50,832 Jestem z Ameryki, ukrywam się. 806 01:42:52,250 --> 01:42:54,544 Nazywam się Michael Corleone. 807 01:42:56,671 --> 01:43:00,717 Są ludzie, którzy zapłaciliby za tę informację. 808 01:43:02,886 --> 01:43:06,014 Ale wtedy pana córka straciłaby ojca... 809 01:43:07,515 --> 01:43:09,976 zamiast zyskać męża. 810 01:43:18,109 --> 01:43:20,361 Chciałbym poznać pana córkę. 811 01:43:21,029 --> 01:43:25,575 Za pana pozwoleniem i pod nadzorem rodziny. 812 01:43:26,242 --> 01:43:27,911 Z całym szacunkiem. 813 01:43:33,958 --> 01:43:38,004 Proszę nas odwiedzić w niedzielę. Jestem Vitelli. 814 01:43:43,509 --> 01:43:45,011 A jak jej na imię? 815 01:46:40,353 --> 01:46:42,522 Zerżnę cię, że popamiętasz. 816 01:46:48,236 --> 01:46:50,404 Poczytasz w bibliotece. 817 01:46:54,075 --> 01:46:56,702 Musimy odebrać moją siostrę. 818 01:47:14,762 --> 01:47:16,430 Co się stało? 819 01:47:18,933 --> 01:47:20,768 Co się stało? 820 01:47:22,520 --> 01:47:24,397 - To moja wina! - Gdzie on? 821 01:47:24,522 --> 01:47:27,650 To moja wina. Uderzyłam go. 822 01:47:27,775 --> 01:47:31,571 Zaczęłam się kłócić. Uderzyłam go, więc oddał... 823 01:47:36,784 --> 01:47:40,079 Chcę tylko, by obejrzał cię lekarz. 824 01:47:40,204 --> 01:47:42,623 Sonny, proszę, nie rób mu nic. 825 01:47:44,625 --> 01:47:46,669 Co z tobą? Czego się boisz? 826 01:47:46,794 --> 01:47:49,630 Że zrobię z twego dziecka sierotę? 827 01:47:54,218 --> 01:47:57,430 Frajerzy, stawiacie na Jankesów? 828 01:47:57,555 --> 01:48:00,141 Dosyć tego. W zeszłym tygodniu... 829 01:48:00,975 --> 01:48:02,727 straciliśmy dość forsy. 830 01:48:09,817 --> 01:48:11,903 Chodź tu! 831 01:49:08,834 --> 01:49:12,213 Jeśli znów ją tkniesz, to cię zabiję. 832 01:53:05,529 --> 01:53:09,742 Hej! Nie spodziewaliśmy się ciebie, Kay. 833 01:53:09,867 --> 01:53:14,163 Próbowałam dzwonić i pisać. 834 01:53:14,288 --> 01:53:18,083 - Nie mogę dotrzeć do Michaela. - Nikt nie wie, gdzie jest. 835 01:53:18,209 --> 01:53:20,753 Wiemy tylko, że ma się dobrze. 836 01:53:23,297 --> 01:53:26,926 - Co się stało? - Kraksa, nie było rannych. 837 01:53:28,052 --> 01:53:32,139 Tom, proszę, przekaż ten list Michaelowi. 838 01:53:33,682 --> 01:53:38,896 Gdybym to wziął, sąd uznałby, że znam miejsce jego pobytu. 839 01:53:39,855 --> 01:53:41,732 Odezwie się do ciebie. 840 01:53:41,857 --> 01:53:45,528 Zwolniłam taksówkę, mogę wezwać drugą? 841 01:53:45,653 --> 01:53:47,488 Chodź. Przepraszam. 842 01:54:04,755 --> 01:54:09,385 - Halo? - Jest Carlo? 843 01:54:10,177 --> 01:54:12,638 - Kto to? - Przyjaciółka. 844 01:54:12,763 --> 01:54:16,141 Proszę powiedzieć, że przyjdę późno. 845 01:54:21,855 --> 01:54:23,148 Dziwka! 846 01:54:25,150 --> 01:54:27,903 - Obiad na stole. - Nie chcę. 847 01:54:28,028 --> 01:54:31,323 - Stygnie. - Zjem później, w knajpie. 848 01:54:31,448 --> 01:54:33,075 Kazałeś zrobić obiad! 849 01:54:42,001 --> 01:54:44,795 Pyskata ta mała makaroniara. 850 01:54:49,091 --> 01:54:53,470 Tak, potłucz wszystko, rozpuszczona babo! 851 01:55:02,688 --> 01:55:05,816 Może zaprosisz na obiad swoją dziwkę! 852 01:55:06,817 --> 01:55:08,485 Może i zaproszę. 853 01:55:15,242 --> 01:55:18,370 - A teraz posprzątaj! - Akurat! 854 01:55:18,495 --> 01:55:22,374 Ty koścista, rozpuszczona wydro. Sprzątaj! 855 01:55:22,499 --> 01:55:26,962 Sprzątaj, mówię ci! Sprzątaj! 856 01:55:27,087 --> 01:55:31,925 Jazda! Sprzątaj, ty... 857 01:55:35,137 --> 01:55:36,847 Sprzątaj! 858 01:55:36,972 --> 01:55:41,185 Tak, zabij mnie! Jak twój ojciec, zabójca! 859 01:55:41,310 --> 01:55:44,730 - Jak wszyscy Corleone! - Nienawidzę cię! 860 01:55:44,855 --> 01:55:46,565 Zabij mnie! 861 01:55:48,108 --> 01:55:49,735 Wynoś się! 862 01:55:49,860 --> 01:55:53,238 - Nienawidzę cię! - To ja cię zabiję. 863 01:55:53,364 --> 01:55:56,033 Nieznośna wydra! Zjeżdżaj! 864 01:56:06,502 --> 01:56:09,463 Connie, o co chodzi? Nie słyszę cię. 865 01:56:10,589 --> 01:56:13,592 Connie, głośniej. Dziecko płacze. 866 01:56:13,717 --> 01:56:16,637 Santino, nie rozumiem, co mówi. 867 01:56:17,930 --> 01:56:19,682 Tak, Connie. 868 01:56:24,395 --> 01:56:26,355 Poczekaj tam. 869 01:56:28,982 --> 01:56:31,527 Nie, tylko tam poczekaj. 870 01:56:33,696 --> 01:56:35,906 Skurwysyn. 871 01:56:36,031 --> 01:56:39,201 - Skurwysyn! - Co się stało? 872 01:56:43,330 --> 01:56:46,417 Otwierać! Z drogi. 873 01:56:54,425 --> 01:56:55,676 Sonny! 874 01:57:02,182 --> 01:57:04,184 - Sonny. - Precz! 875 01:57:05,227 --> 01:57:07,104 Za nim, szybko! 876 01:57:36,884 --> 01:57:38,927 Skurwysyn! 877 01:59:27,578 --> 01:59:29,413 Mnie też nalej. 878 01:59:37,880 --> 01:59:40,173 Moja żona płacze na górze. 879 01:59:42,509 --> 01:59:45,053 Słyszę podjeżdżające samochody. 880 01:59:49,683 --> 01:59:52,561 Mój consigliere... 881 01:59:52,686 --> 01:59:56,148 powiedz mi to, co wszyscy już wiedzą. 882 01:59:56,273 --> 01:59:58,692 Ja nic nie mówiłem mamie. 883 01:59:59,610 --> 02:00:02,863 Właśnie miałem wejść na górę i ci powiedzieć. 884 02:00:06,366 --> 02:00:08,577 Ale musiałeś się napić. 885 02:00:10,913 --> 02:00:12,205 Właśnie. 886 02:00:15,459 --> 02:00:17,961 Już się napiłeś. 887 02:00:23,550 --> 02:00:27,387 Strzelali do Sonny'ego na rogatce. Nie żyje. 888 02:00:44,446 --> 02:00:46,990 Nie chcę żadnego dochodzenia. 889 02:00:51,453 --> 02:00:53,997 Ani aktów zemsty. 890 02:00:55,749 --> 02:00:58,585 Zaaranżuj spotkanie... 891 02:00:59,586 --> 02:01:02,214 z głowami pięciu wielkich rodzin. 892 02:01:04,091 --> 02:01:06,218 Pora skończyć tę wojnę. 893 02:01:28,115 --> 02:01:30,659 Dzwoń do Bonasery. 894 02:01:30,784 --> 02:01:32,953 Potrzebuję go. 895 02:01:45,298 --> 02:01:50,470 Tom Hagen. Dzwonię w imieniu i na prośbę Vita Corleone. 896 02:01:50,595 --> 02:01:52,973 Jesteś mu winny przysługę. 897 02:01:53,098 --> 02:01:56,643 Don nie wątpi, że spłacisz ten dług. 898 02:01:56,768 --> 02:02:01,023 Za godzinę przyjedzie do zakładu pogrzebowego. Bądź tam. 899 02:02:22,210 --> 02:02:27,007 Przyjacielu, jesteś gotowy wyświadczyć mi przysługę? 900 02:02:27,132 --> 02:02:30,177 Tak. Czego ode mnie oczekujesz? 901 02:02:38,518 --> 02:02:43,023 Chcę, byś nie szczędził starań i spróbował wszystkiego. 902 02:02:47,194 --> 02:02:50,155 Nie chcę, by matka go tak oglądała. 903 02:03:06,213 --> 02:03:09,257 Spójrz, jak zmasakrowali mi syna. 904 02:03:38,245 --> 02:03:41,456 Wolę uczyć cię angielskiego. 905 02:03:42,249 --> 02:03:43,625 Już umiem. 906 02:03:43,750 --> 02:03:48,505 Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota... 907 02:03:55,679 --> 02:03:57,472 Pozdrawiam cię, Don Tommasino. 908 02:03:58,181 --> 02:04:00,183 Jak sprawy w Palermo? 909 02:04:06,273 --> 02:04:10,277 Michael uczy mnie jeździć. Patrz, pokażę ci. 910 02:04:13,029 --> 02:04:14,865 Jak sprawy w Palermo? 911 02:04:15,282 --> 02:04:18,451 Młodzi niczego nie szanują. 912 02:04:19,452 --> 02:04:22,831 Czasy są bardzo niedobre. 913 02:04:25,125 --> 02:04:28,503 Przykro mi. Nie jesteś już tu bezpieczny. 914 02:04:31,214 --> 02:04:36,469 Musisz się przenieść do willi pod Syrakuzami. Natychmiast. 915 02:04:42,475 --> 02:04:43,560 Co się stało? 916 02:04:44,686 --> 02:04:46,897 Złe wieści z Ameryki. 917 02:04:49,357 --> 02:04:53,153 Twój brat Santino... został zabity. 918 02:04:59,659 --> 02:05:01,494 Wsiadaj. Obiecałeś! 919 02:05:20,263 --> 02:05:21,264 Fabrizio! 920 02:05:21,389 --> 02:05:22,849 Przygotuj wóz. 921 02:05:24,184 --> 02:05:28,313 Pan prowadzi? Żona jedzie z panem? 922 02:05:28,438 --> 02:05:31,983 Nie, na razie zabierz ją do ojca. 923 02:05:32,108 --> 02:05:34,027 Jak pan sobie życzy. 924 02:05:40,033 --> 02:05:41,701 Calo, gdzie Apollonia? 925 02:05:42,535 --> 02:05:46,039 Zrobi panu niespodziankę. Chce sama prowadzić. 926 02:05:48,250 --> 02:05:50,377 Będzie dobrą amerykańską żoną. 927 02:05:51,753 --> 02:05:54,297 Przyniosę bagaż. 928 02:06:04,557 --> 02:06:06,685 Fabrizio! 929 02:06:06,810 --> 02:06:08,561 Dokąd idziesz? 930 02:06:10,230 --> 02:06:12,565 Poczekaj tam! Podjadę do ciebie. 931 02:06:18,738 --> 02:06:20,240 Apollonia, nie! 932 02:06:43,346 --> 02:06:49,144 Don Barzini, dziękuję za zorganizowanie tego spotkania... 933 02:06:49,269 --> 02:06:54,107 i witam głowy 5 wielkich rodzin z Nowego Jorku i New Jersey. 934 02:06:55,900 --> 02:06:58,987 Jest tu Carmine Cuneo z Bronksu... 935 02:06:59,112 --> 02:07:02,407 a z Brooklynu... 936 02:07:04,075 --> 02:07:06,119 Philip Tattaglia. 937 02:07:07,912 --> 02:07:10,623 Ze Staten Island... 938 02:07:10,749 --> 02:07:14,169 gościmy dziś Victora Strachiego. 939 02:07:14,294 --> 02:07:19,924 Pozostali przybyli z Kalifornii, Kansas City... 940 02:07:20,050 --> 02:07:23,762 i innych części kraju. Dziękuję. 941 02:07:30,602 --> 02:07:34,022 Jak sprawy mogły zajść tak daleko? 942 02:07:34,147 --> 02:07:35,774 Nie wiem. 943 02:07:37,817 --> 02:07:41,321 To duże nieszczęście, zupełnie niepotrzebne. 944 02:07:44,449 --> 02:07:47,911 Tattaglia stracił syna i ja też. 945 02:07:50,330 --> 02:07:53,708 Jesteśmy kwita. Jeśli on się zgodzi... 946 02:07:53,833 --> 02:07:57,837 to ja chcę, by wszystko było jak dawniej. 947 02:07:59,297 --> 02:08:02,884 Dziękujemy Don Vito za to spotkanie. 948 02:08:03,009 --> 02:08:08,390 Znamy go jako człowieka słownego i skromnego. 949 02:08:08,515 --> 02:08:12,560 Tak, Don Barzini. Aż nazbyt skromnego. 950 02:08:12,685 --> 02:08:16,856 Miał w kieszeni polityków i sędziów. 951 02:08:16,981 --> 02:08:19,818 Ale nie chciał się nimi podzielić. 952 02:08:19,943 --> 02:08:23,696 Kiedy odmówiłem pomocy? 953 02:08:23,822 --> 02:08:26,157 Znacie mnie wszyscy. 954 02:08:27,117 --> 02:08:32,288 Odmówiłem tylko jeden raz. I dlaczego? 955 02:08:33,957 --> 02:08:39,754 Bo sądzę, że handel narkotykami wkrótce zniszczy nas wszystkich. 956 02:08:39,879 --> 02:08:44,092 To nie jest hazard, alkohol ani kobiety... 957 02:08:44,217 --> 02:08:50,181 których pragną niemal wszyscy, a zakazuje ich Kościół. 958 02:08:50,306 --> 02:08:54,936 Nawet policjanci, którzy pomagali nam w tych sprawach... 959 02:08:55,061 --> 02:08:59,274 odmówią pomocy, gdy będą to narkotyki. 960 02:08:59,399 --> 02:09:04,446 Taka była moja opinia wtedy... i dalej tak sądzę. 961 02:09:04,571 --> 02:09:06,781 Czasy się zmieniły. 962 02:09:06,906 --> 02:09:11,619 Nie jest tak, jak kiedyś, gdy robiliśmy, co chcieliśmy. 963 02:09:11,744 --> 02:09:14,581 A przyjaciele nie odmawiają. 964 02:09:14,706 --> 02:09:20,086 Jeśli Don Corleone kontroluje polityków, musi nam pozwolić ich... 965 02:09:20,211 --> 02:09:24,799 wykorzystać. Niech da nam zaczerpnąć wody ze źródła. 966 02:09:25,842 --> 02:09:29,429 Proszę, niech wystawi za to rachunek. 967 02:09:29,554 --> 02:09:32,140 W końcu nie jesteśmy komunistami. 968 02:09:35,226 --> 02:09:38,354 Ja też nie popieram narkotyków... 969 02:09:38,480 --> 02:09:43,276 Latami dopłacałem ludziom ekstra, by to zostawili. 970 02:09:43,401 --> 02:09:46,488 Ale naraz ktoś mówi: "Mam prochy". 971 02:09:46,613 --> 02:09:50,116 "Zainwestuj 3 tysiące, 972 02:09:50,241 --> 02:09:52,702 a po dystrybucji dostaniesz 50". 973 02:09:54,120 --> 02:10:00,084 Temu nikt się nie oprze. Więc wolę to kontrolować, dbać o poziom. 974 02:10:00,210 --> 02:10:04,964 Nie chcę tego w pobliżu szkół, handlu z dziećmi. 975 02:10:05,089 --> 02:10:06,883 To wielka infamia. 976 02:10:08,218 --> 02:10:12,096 My sprzedajemy tylko kolorowym. 977 02:10:12,222 --> 02:10:15,391 To zwierzęta, więc po co im dusza? 978 02:10:22,023 --> 02:10:25,610 Miałem nadzieję, że możemy się tu naradzić. 979 02:10:27,028 --> 02:10:33,660 I zrobię wszystko, co konieczne, by znaleźć pokojowe rozwiązanie. 980 02:10:34,244 --> 02:10:38,748 Więc jesteśmy zgodni. Handel będzie kontrolowany. 981 02:10:38,873 --> 02:10:43,169 Don Corleone da ochronę na wschodzie, będzie pokój. 982 02:10:43,294 --> 02:10:47,006 Potrzebuję gwarancji od Corleone... 983 02:10:47,131 --> 02:10:50,385 że z czasem, gdy urośnie w siłę... 984 02:10:50,510 --> 02:10:53,096 nie podejmie vendetty. 985 02:10:53,221 --> 02:10:58,351 Wszyscy jesteśmy rozsądni. Nie potrzebujemy gwarancji. 986 02:10:58,476 --> 02:11:01,312 Mówisz o zemście. 987 02:11:01,437 --> 02:11:04,649 Czy zemsta przywróci ci syna? 988 02:11:04,774 --> 02:11:07,235 Albo mnie mojego? 989 02:11:07,360 --> 02:11:10,154 Wyrzekam się zemsty za syna. 990 02:11:12,949 --> 02:11:15,285 Z egoistycznych pobudek. 991 02:11:17,537 --> 02:11:21,124 Przez tę aferę z Sollozzem mój najmłodszy syn... 992 02:11:23,001 --> 02:11:25,545 musiał uciekać z kraju. 993 02:11:27,130 --> 02:11:30,967 Chcę zadbać o to, by mógł bezpiecznie wrócić. 994 02:11:31,092 --> 02:11:33,761 Oczyszczony z fałszywych zarzutów. 995 02:11:35,179 --> 02:11:38,349 Są fałszywe. Jestem przesądny. 996 02:11:38,474 --> 02:11:43,730 Jeśli zdarzy mu się nieszczęśliwy wypadek, zastrzeli go policjant... 997 02:11:45,148 --> 02:11:48,693 powiesi się w celi więziennej lub... 998 02:11:48,818 --> 02:11:51,654 uderzy w niego piorun, 999 02:11:52,947 --> 02:11:56,534 to będę za to winił kogoś z obecnych na tej sali. 1000 02:11:58,202 --> 02:12:00,538 I tego już nie wybaczę. 1001 02:12:02,999 --> 02:12:05,376 Ale poza tym... 1002 02:12:08,463 --> 02:12:10,840 pragnę przysiąc... 1003 02:12:12,425 --> 02:12:15,553 na dusze moich wnuków... 1004 02:12:15,678 --> 02:12:20,016 że to nie ja złamię pokój, który tu dziś zawrzemy. 1005 02:12:45,541 --> 02:12:50,963 Mam nalegać, by nie karano ludzi Tattaglii od narkotyków? 1006 02:12:51,089 --> 02:12:53,174 Wspomnij o tym. Nie nalegaj. 1007 02:12:55,176 --> 02:13:00,098 - Barzini sam będzie wiedział. - Chyba Tattaglia. 1008 02:13:01,724 --> 02:13:03,685 Tattaglia to płotka. 1009 02:13:04,769 --> 02:13:07,897 On nigdy by nie pokonał Santina. 1010 02:13:10,274 --> 02:13:15,863 Aż do dziś nie wiedziałem, że cały czas stał za tym Barzini. 1011 02:13:31,337 --> 02:13:33,423 Dalej, Nancy. 1012 02:13:34,632 --> 02:13:37,218 Nie rozłączać się. Brian. 1013 02:13:38,553 --> 02:13:40,221 Dobrze, w porządku. 1014 02:13:53,276 --> 02:13:55,486 Kiedy wróciłeś? 1015 02:13:56,279 --> 02:13:58,114 Rok temu. 1016 02:13:59,532 --> 02:14:01,659 Nawet dawniej. 1017 02:14:04,495 --> 02:14:06,664 Miło cię widzieć, Kay. 1018 02:14:17,675 --> 02:14:20,219 Pracuję teraz dla mego ojca, Kay. 1019 02:14:22,722 --> 02:14:25,725 Ostatnio był chory. Bardzo chory. 1020 02:14:27,268 --> 02:14:29,187 Ale ty nie jesteś taki jak on. 1021 02:14:29,312 --> 02:14:33,107 Mówiłeś, że pozostaniesz inny. 1022 02:14:35,067 --> 02:14:39,322 Mój ojciec jest taki, jak każdy, kto ma władzę. 1023 02:14:39,447 --> 02:14:42,950 Jak każdy, kto odpowiada za innych. 1024 02:14:44,118 --> 02:14:46,537 Jak senator, prezydent. 1025 02:14:46,662 --> 02:14:49,081 - Jesteś naiwny. - Czemu? 1026 02:14:49,207 --> 02:14:52,001 Oni nikogo nie zabijają. 1027 02:14:55,213 --> 02:14:57,215 Kto tu jest naiwny, Kay? 1028 02:14:58,508 --> 02:15:02,762 Nadszedł czas na inne metody. I ojciec o tym wie. 1029 02:15:04,305 --> 02:15:08,684 Za 5 lat rodzina Corleone będzie działać zupełnie legalnie. 1030 02:15:10,520 --> 02:15:14,482 Zaufaj mi. To wszystko, co mogę ci powiedzieć. Kay... 1031 02:15:15,900 --> 02:15:19,028 Michael, czemu przyjechałeś? Czemu? 1032 02:15:20,363 --> 02:15:25,159 Czego ode mnie chcesz? Minęło tyle czasu. Pisałam. 1033 02:15:25,284 --> 02:15:28,746 Potrzebuję cię. I zależy mi na tobie. 1034 02:15:28,871 --> 02:15:32,708 - Proszę, przestań. - Chcę... byś za mnie wyszła. 1035 02:15:34,377 --> 02:15:37,004 - Jest za późno. - Proszę, Kay... 1036 02:15:38,714 --> 02:15:42,635 Zrobię wszystko, by nadrobić stracony czas. 1037 02:15:44,470 --> 02:15:48,724 Bo to ważne, Kay. Naprawdę liczy się to... 1038 02:15:50,268 --> 02:15:53,521 że mamy siebie nawzajem. I możemy żyć razem. 1039 02:15:55,106 --> 02:15:57,817 Możemy mieć dzieci. Własne. 1040 02:15:59,318 --> 02:16:01,487 Kay, ja cię potrzebuję. 1041 02:16:03,447 --> 02:16:05,032 I kocham. 1042 02:16:27,138 --> 02:16:30,933 Barzini przejmuje nasze interesy, a my nic! 1043 02:16:31,058 --> 02:16:34,645 - Nie ma już dla mnie miejsca! - Czekaj. 1044 02:16:34,770 --> 02:16:37,815 Nie proszę o pomoc, ale o wolną rękę. 1045 02:16:37,940 --> 02:16:41,068 - Cierpliwości. - Musimy się bronić. 1046 02:16:41,193 --> 02:16:44,572 - Pozwól zwerbować nowych ludzi. - Nie. 1047 02:16:44,697 --> 02:16:48,576 - Nie dam Barziniemu pretekstu. - Mike, robisz błąd. 1048 02:16:50,077 --> 02:16:52,246 Don Corleone... 1049 02:16:52,371 --> 02:16:56,417 Tessio i ja mieliśmy kiedyś założyć własną rodzinę. 1050 02:16:56,542 --> 02:17:00,588 Zapomniałem o tym. Ale dziś proszę o pozwolenie. 1051 02:17:01,589 --> 02:17:04,258 Teraz Michael jest głową rodziny. 1052 02:17:04,383 --> 02:17:08,596 Jeśli on pozwoli, ja pobłogosławię. 1053 02:17:08,721 --> 02:17:11,098 Po przeprowadzce do Nevady... 1054 02:17:11,223 --> 02:17:15,603 możecie opuścić rodzinę i założyć własną. 1055 02:17:15,728 --> 02:17:19,982 - Kiedy to będzie? - Za pół roku. 1056 02:17:20,107 --> 02:17:23,319 Wybacz, ale bez ciebie 1057 02:17:23,444 --> 02:17:26,280 ja i Pete ulegniemy Barziniemu. 1058 02:17:26,405 --> 02:17:31,994 Nienawidzę go. A za pół roku nie będzie na czym budować. 1059 02:17:32,119 --> 02:17:34,997 - Polegacie na mojej opinii? - Tak. 1060 02:17:35,122 --> 02:17:38,042 - Ufacie mi? - Zawsze, ojcze. 1061 02:17:38,167 --> 02:17:41,420 To bądźcie przyjaciółmi Michaela. 1062 02:17:46,300 --> 02:17:51,639 Prowadzone są negocjacje, które rozwiążą wasze problemy. 1063 02:17:51,764 --> 02:17:54,100 Teraz nie mogę więcej powiedzieć. 1064 02:17:54,934 --> 02:17:57,478 Carlo, ty jesteś z Nevady. 1065 02:17:57,603 --> 02:18:00,898 Będziesz tam moją prawą ręką. 1066 02:18:01,023 --> 02:18:05,820 Tom nie będzie consigliere. Będzie nas reprezentował w Vegas. 1067 02:18:05,945 --> 02:18:08,406 Nie mam mu nic do zarzucenia. 1068 02:18:08,531 --> 02:18:13,285 Ale, w razie potrzeby, kto doradzi mi lepiej niż ojciec? 1069 02:18:33,305 --> 02:18:37,059 - Dzięki, tato. - Gratuluję, Carlo. 1070 02:18:37,184 --> 02:18:40,062 Mike... czemu mnie wyłączasz? 1071 02:18:41,564 --> 02:18:44,316 Nie jesteś wojennym consigliere, Tom. 1072 02:18:45,651 --> 02:18:48,863 W Nevadzie może pójść na ostro. 1073 02:18:48,988 --> 02:18:50,239 Tom. 1074 02:18:55,411 --> 02:19:00,541 Sam doradziłem to Michaelowi. Nie byłeś złym consigliere. 1075 02:19:00,666 --> 02:19:04,837 To Santino był złym Donem, niech spoczywa w pokoju. 1076 02:19:06,255 --> 02:19:09,508 Michaelowi ufam całkowicie i tobie też. 1077 02:19:10,426 --> 02:19:15,431 Ale są powody, dla których nie powinieneś brać w tym udziału. 1078 02:19:16,515 --> 02:19:19,518 - Może mogę pomóc. - Jesteś wyłączony, Tom. 1079 02:20:08,776 --> 02:20:13,114 Twoja twarz wygląda niewiarygodnie. Świetnie! 1080 02:20:13,239 --> 02:20:17,701 Ten lekarz odwalił kawał roboty. Kay cię namówiła? 1081 02:20:17,827 --> 02:20:21,956 Zostaw. Jest zmęczony i chce się umyć. 1082 02:20:22,081 --> 02:20:24,416 Sam otworzę drzwi. 1083 02:20:30,589 --> 02:20:35,970 - Mike! Witamy w Las Vegas! - To dla ciebie. Jego pomysł. 1084 02:20:36,095 --> 02:20:38,681 - Twego brata Freda. - Panienki? 1085 02:20:42,643 --> 02:20:45,688 Zaraz wracam. Zabaw je jakoś. 1086 02:20:46,939 --> 02:20:50,442 - Czego tylko chcesz, mały. - Co to za dziewczyny? 1087 02:20:51,861 --> 02:20:55,281 - Sam się przekonaj. - Spław je, Fredo. 1088 02:20:56,782 --> 02:21:01,412 - Mike... - Przyjechałem w interesach. 1089 02:21:01,537 --> 02:21:04,206 Jestem zmęczony. Muzycy też niech idą. 1090 02:21:10,129 --> 02:21:13,340 Wynoście się. Już! 1091 02:21:13,465 --> 02:21:15,551 To wszystko na dziś. Angelo. 1092 02:21:17,303 --> 02:21:19,388 Zbierajcie się! Już! 1093 02:21:21,140 --> 02:21:24,602 Proszę, skarbie. Nie wiem, czemu taki jest, Johnny. 1094 02:21:24,727 --> 02:21:26,020 Wybacz. 1095 02:21:27,980 --> 02:21:30,524 Nie wiem. Chyba jest zmęczony. 1096 02:21:37,531 --> 02:21:40,576 A gdzie jest Moe Greene? 1097 02:21:40,701 --> 02:21:45,039 Miał sprawę. Prosił o telefon, jak się zacznie. 1098 02:21:45,164 --> 02:21:47,082 Zadzwoń do niego. 1099 02:21:48,417 --> 02:21:51,545 - Johnny, jak leci? - Miło cię widzieć. 1100 02:21:51,670 --> 02:21:53,047 Jesteśmy z ciebie dumni. 1101 02:21:54,006 --> 02:21:57,551 Siadaj, pogadajmy. Don też był dumny. 1102 02:21:57,676 --> 02:21:59,887 To wszystko zawdzięczam jemu. 1103 02:22:01,096 --> 02:22:02,640 Zna twoją wdzięczność. 1104 02:22:02,765 --> 02:22:05,976 Dlatego prosi o przysługę. 1105 02:22:06,101 --> 02:22:08,020 Co mogę zrobić? 1106 02:22:09,188 --> 02:22:11,607 Myślimy o tym, 1107 02:22:11,732 --> 02:22:14,610 by porzucić handel oliwą i osiąść tutaj. 1108 02:22:15,444 --> 02:22:20,783 Moe odsprzeda nam swoje udziały w kasynie. 1109 02:22:20,908 --> 02:22:23,619 - Tom! - Na pewno? 1110 02:22:23,744 --> 02:22:26,747 Moe uwielbia kasyno. Nic o tym nie wspominał. 1111 02:22:26,872 --> 02:22:29,541 Złożę mu propozycję nie do odrzucenia. 1112 02:22:30,793 --> 02:22:33,254 Widzisz, Johnny... 1113 02:22:33,379 --> 02:22:37,508 Uznaliśmy, że rozrywka przyciągnie tu graczy. 1114 02:22:37,633 --> 02:22:41,387 Podpiszesz kontrakt na 5 występów rocznie? 1115 02:22:44,306 --> 02:22:48,936 Postaraj się namówić paru przyjaciół z filmu. 1116 02:22:50,229 --> 02:22:52,314 Liczymy na ciebie. 1117 02:22:54,316 --> 02:22:57,945 Jasne, Mike. Dla ojca chrzestnego wszystko. 1118 02:22:58,070 --> 02:22:59,405 Dobrze. 1119 02:23:00,990 --> 02:23:05,619 Mike! Cześć wam. Wszyscy już są! Freddy, Tom. 1120 02:23:06,912 --> 02:23:08,289 Co u ciebie, Moe? 1121 02:23:08,414 --> 02:23:13,460 Macie wszystko? Specjalna kolacja, tancerki i duży kredyt. 1122 02:23:13,585 --> 02:23:17,131 Wszyscy mogą zagrać na koszt kasyna. 1123 02:23:19,800 --> 02:23:22,511 Starczy kredytu, by cię wykupić? 1124 02:23:24,305 --> 02:23:26,140 Wykupić mnie? 1125 02:23:26,265 --> 02:23:28,809 Kasyno i hotel. 1126 02:23:28,934 --> 02:23:31,812 Rodzina Corleone chce odkupić twe udziały. 1127 02:23:31,937 --> 02:23:37,318 Rodzina Corleone chce mnie wykupić? To ja was wykupię. 1128 02:23:37,443 --> 02:23:40,821 Kasyno przynosi straty. Zmienimy to. 1129 02:23:40,946 --> 02:23:44,783 - Myślisz, że was okradam? - Po prostu masz pecha. 1130 02:23:49,538 --> 02:23:51,999 Śmieszni ci makaroniarze! 1131 02:23:52,124 --> 02:23:56,712 Przyjąłem Freda, gdy mieliście kłopoty, a teraz mnie żegnasz! 1132 02:23:58,047 --> 02:24:01,508 Zrobiłeś to, bo wyłożyliśmy na kasyno... 1133 02:24:01,633 --> 02:24:06,847 a rodzina Molinari dała ochronę. Mówmy o interesach. 1134 02:24:06,972 --> 02:24:09,683 Po pierwsze, już po was. 1135 02:24:09,808 --> 02:24:12,227 Straciliście siłę przebicia. 1136 02:24:12,353 --> 02:24:16,690 Ojciec chrzestny chory, wypędzają was z miasta. 1137 02:24:16,815 --> 02:24:20,694 I ty myślisz, że możesz zabrać mi kasyno? 1138 02:24:20,819 --> 02:24:25,866 Rozmawiałem z Barzinim. On pozwoli mi je zachować! 1139 02:24:25,991 --> 02:24:29,411 To dlatego publicznie uderzyłeś Freda? 1140 02:24:29,536 --> 02:24:34,375 To nic takiego, Mike. Moe nie miał złych intencji. 1141 02:24:34,500 --> 02:24:38,629 Czasem puszczają mu nerwy, ale się kumplujemy. 1142 02:24:38,754 --> 02:24:43,467 Prowadzę tu interes. Czasem muszę skopać komuś tyłek. 1143 02:24:43,592 --> 02:24:47,429 Kłóciliśmy się, więc dałem mu nauczkę. 1144 02:24:47,554 --> 02:24:50,391 Dałeś nauczkę memu bratu? 1145 02:24:50,516 --> 02:24:54,895 Rżnął wszystkie kelnerki! Gracze czekali na drinki. 1146 02:24:55,020 --> 02:24:56,939 Co z tobą? 1147 02:25:01,860 --> 02:25:05,030 Jutro wyjeżdżam. Podaj swoją cenę. 1148 02:25:05,906 --> 02:25:07,491 Sukinsyn. 1149 02:25:07,616 --> 02:25:12,746 Jestem Moe Greene! Robiłem interesy, gdy lałeś w majtki! 1150 02:25:12,871 --> 02:25:15,374 Chwilę, Moe. Mam pomysł. 1151 02:25:16,458 --> 02:25:20,087 Tom, jesteś consigliere. Pomów z Donem. 1152 02:25:20,212 --> 02:25:25,509 Zaraz. Don idzie na emeryturę, rodziną kieruje Mike. 1153 02:25:25,634 --> 02:25:28,971 Masz coś do powiedzenia, powiedz to jemu. 1154 02:25:33,892 --> 02:25:38,730 Mike, tak się nie rozmawia z Moe Greenem! 1155 02:25:39,440 --> 02:25:40,649 Fredo... 1156 02:25:41,900 --> 02:25:44,611 Jesteś moim bratem i kocham cię. 1157 02:25:46,071 --> 02:25:50,075 Nigdy więcej nie występuj przeciw rodzinie. 1158 02:26:00,752 --> 02:26:04,923 Muszę odwiedzić ojca, więc zjedzcie beze mnie. 1159 02:26:06,675 --> 02:26:11,513 Weekend spędzimy razem. Pojedziemy do teatru i na kolację. 1160 02:26:18,937 --> 02:26:21,982 Siostra ma do ciebie prośbę. 1161 02:26:22,107 --> 02:26:24,151 - Niech prosi. - Boi się. 1162 02:26:24,276 --> 02:26:27,196 Chce, byś ochrzcił jej syna. 1163 02:26:27,321 --> 02:26:29,156 - Pomyślę. - Zrobisz to? 1164 02:26:29,281 --> 02:26:31,533 Zastanowię się. 1165 02:26:40,375 --> 02:26:43,253 Barzini zaatakuje cię pierwszy. 1166 02:26:43,378 --> 02:26:47,758 Umówi spotkanie przez kogoś, komu całkowicie ufasz. 1167 02:26:47,883 --> 02:26:49,968 Zagwarantuje ci bezpieczeństwo. 1168 02:26:51,178 --> 02:26:54,223 Na tym spotkaniu zostaniesz zamordowany. 1169 02:26:59,019 --> 02:27:02,022 Ostatnio wino bardziej mi smakuje. 1170 02:27:03,398 --> 02:27:06,902 - W każdym razie piję więcej. - To dobrze. 1171 02:27:11,990 --> 02:27:13,492 Nie wiem. 1172 02:27:15,536 --> 02:27:18,413 Jesteś szczęśliwy z żoną i dziećmi? 1173 02:27:19,414 --> 02:27:22,251 - Bardzo. - To dobrze. 1174 02:27:24,086 --> 02:27:28,966 Wybacz, że wciąż wracam do tej sprawy z Barzinim. 1175 02:27:29,091 --> 02:27:32,052 - To zrozumiałe. - Stary nawyk. 1176 02:27:33,512 --> 02:27:36,515 Zawsze starałem się być zapobiegliwy. 1177 02:27:38,058 --> 02:27:41,520 Kobiety i dzieci mogą być beztroskie, my nie. 1178 02:27:44,856 --> 02:27:47,150 - Jak twój syn? - Dobrze. 1179 02:27:47,276 --> 02:27:50,028 Coraz bardziej cię przypomina. 1180 02:27:52,739 --> 02:27:57,202 Jest mądrzejszy ode mnie. Ma 3 lata, a czyta komiksy. 1181 02:27:59,288 --> 02:28:01,373 Czyta komiksy. 1182 02:28:08,589 --> 02:28:14,261 Niech ktoś sprawdza wszystkie rozmowy telefoniczne z domu. 1183 02:28:14,386 --> 02:28:19,641 - Już się tym zająłem, tato. - Racja, zapomniałem. 1184 02:28:23,645 --> 02:28:25,397 O co chodzi? 1185 02:28:26,231 --> 02:28:28,275 Co cię gnębi? 1186 02:28:31,820 --> 02:28:36,491 Dam sobie radę. Powiedziałem ci, że dam, i tak będzie. 1187 02:28:49,755 --> 02:28:54,217 Wiedziałem, że Santino musi przez to przejść. 1188 02:28:54,343 --> 02:28:55,969 A także Fredo... 1189 02:28:58,680 --> 02:29:00,682 Fredo był, cóż... 1190 02:29:02,601 --> 02:29:05,437 Ale tobie chciałem tego oszczędzić. 1191 02:29:07,773 --> 02:29:12,819 Pracowałem całe życie. Dbałem o rodzinę. Nie żałuję. 1192 02:29:12,944 --> 02:29:16,823 Nie chciałem być marionetką... 1193 02:29:16,948 --> 02:29:21,036 w rękach jakichś ważniaków. 1194 02:29:22,996 --> 02:29:26,458 Nie mam się czego wstydzić. Ale myślałem... 1195 02:29:28,126 --> 02:29:33,298 że gdy nadejdzie pora, to ty będziesz pociągał za sznurki. 1196 02:29:35,050 --> 02:29:40,722 Senator Corleone. Gubernator Corleone. Ktoś. 1197 02:29:40,847 --> 02:29:43,850 Kolejny pezzo da novanta. 1198 02:29:43,975 --> 02:29:45,560 Cóż... 1199 02:29:48,814 --> 02:29:52,693 Nie starczyło czasu, Michael. Nie starczyło... 1200 02:29:52,818 --> 02:29:56,321 Dojdziemy i do tego, tato. 1201 02:30:01,159 --> 02:30:05,580 Pamiętaj, kto zaproponuje to spotkanie z Barzinim... 1202 02:30:05,706 --> 02:30:08,667 jest zdrajcą. Nie zapomnij. 1203 02:30:25,600 --> 02:30:27,728 Mogę potrzymać? Proszę. 1204 02:30:42,868 --> 02:30:46,747 - Mogę podlać te? - Tak, śmiało. 1205 02:30:46,872 --> 02:30:49,583 Tutaj, tutaj. 1206 02:30:51,460 --> 02:30:53,962 Uważaj. Rozlewasz. 1207 02:31:00,385 --> 02:31:02,095 Anthony! 1208 02:31:02,220 --> 02:31:03,889 Chodź tutaj. 1209 02:31:09,060 --> 02:31:11,730 O tak. Odłóżmy to tu. 1210 02:31:16,943 --> 02:31:19,488 Coś ci pokażę. Chodź. 1211 02:31:21,573 --> 02:31:23,450 Stań tu. 1212 02:31:27,162 --> 02:31:28,955 Daj pomarańczę! 1213 02:31:47,307 --> 02:31:49,100 To nowa sztuczka. 1214 02:31:50,101 --> 02:31:52,437 Biegnij tam. 1215 02:32:05,992 --> 02:32:07,953 Gdzie ty jesteś? 1216 02:35:05,630 --> 02:35:07,966 Mike, znajdziesz chwilkę? 1217 02:35:18,101 --> 02:35:20,520 Barzini chce się spotkać. 1218 02:35:20,645 --> 02:35:23,940 Wie, jak rozwiązać wszystkie problemy. 1219 02:35:24,607 --> 02:35:26,818 - Rozmawiałeś z nim? - Tak. 1220 02:35:28,153 --> 02:35:31,948 Zadbam o bezpieczeństwo. Na moim terenie. 1221 02:35:34,993 --> 02:35:37,495 - Dobrze? - Dobrze. 1222 02:35:55,013 --> 02:35:58,016 Wiesz już, jak chcą cię podejść? 1223 02:36:00,518 --> 02:36:04,189 Umawiają spotkanie na Brooklynie. To teren Tessia. 1224 02:36:06,357 --> 02:36:08,151 Będę tam bezpieczny. 1225 02:36:20,455 --> 02:36:24,000 Myślałem, że to będzie Clemenza, nie Tessio. 1226 02:36:24,125 --> 02:36:27,962 Sprytne posunięcie. A Tessio zawsze był sprytniejszy. 1227 02:36:30,173 --> 02:36:31,466 Ale ja poczekam. 1228 02:36:33,551 --> 02:36:34,594 Aż do chrztu. 1229 02:36:37,013 --> 02:36:40,600 Podam do chrztu syna Connie. 1230 02:36:40,725 --> 02:36:44,854 Potem spotkam się z Don Barzinim i Tattaglią. 1231 02:36:46,439 --> 02:36:49,400 Z głowami wszystkich 5 rodzin. 1232 02:39:10,375 --> 02:39:15,380 Michaelu, wierzysz w Boga, stwórcę nieba i ziemi? 1233 02:39:15,505 --> 02:39:16,589 Wierzę. 1234 02:39:16,714 --> 02:39:20,093 A w Jezusa Chrystusa, jego Syna? 1235 02:39:20,218 --> 02:39:21,261 Wierzę. 1236 02:39:21,386 --> 02:39:25,431 Czy wierzysz w Ducha Świętego i Kościół? 1237 02:39:25,556 --> 02:39:26,808 Wierzę. 1238 02:40:32,373 --> 02:40:36,711 Michaelu Francisie Rizzi, czy wyrzekasz się Szatana? 1239 02:40:42,967 --> 02:40:44,218 Wyrzekam się. 1240 02:40:53,895 --> 02:40:55,313 I jego dzieł? 1241 02:41:09,202 --> 02:41:10,244 Wyrzekam się. 1242 02:41:11,996 --> 02:41:13,247 Boże! 1243 02:41:16,167 --> 02:41:19,837 - I całego zła? - Wyrzekam się. 1244 02:41:35,603 --> 02:41:39,774 Michaelu Rizzi, czy przyjmujesz chrzest? 1245 02:41:39,899 --> 02:41:41,150 Przyjmuję. 1246 02:41:48,241 --> 02:41:53,746 Michaelu Rizzi, odejdź w pokoju, Bóg z tobą. Amen. 1247 02:42:07,969 --> 02:42:09,804 Kay! 1248 02:42:09,929 --> 02:42:11,889 Ucałuj ojca chrzestnego. 1249 02:42:36,330 --> 02:42:40,376 Nie lecimy do Vegas. Stało się coś ważnego. 1250 02:42:40,501 --> 02:42:42,128 Niech jadą bez nas. 1251 02:42:42,253 --> 02:42:45,214 - Mike, to pierwsze wakacje! - Proszę. 1252 02:42:45,339 --> 02:42:48,843 Wracaj do domu, czekaj na telefon. To ważne. 1253 02:42:49,927 --> 02:42:52,305 To tylko kilka dni. 1254 02:43:08,696 --> 02:43:10,907 Jedziemy do Brooklynu. 1255 02:43:13,075 --> 02:43:16,787 - Oby Mike zawarł dobrą umowę. - Na pewno. 1256 02:43:24,629 --> 02:43:30,009 Sal, Tom, szef jedzie innym wozem, wy pojedźcie przodem. 1257 02:43:30,134 --> 02:43:33,638 - Nie tak miało być. - Tak powiedział. 1258 02:43:33,763 --> 02:43:35,932 Ja też nie jadę, Sal. 1259 02:43:47,902 --> 02:43:51,781 Powiedz Mike'owi, że to interesy. Zawsze go lubiłem. 1260 02:43:53,491 --> 02:43:56,285 - On to rozumie. - Wybacz, Sal. 1261 02:44:02,291 --> 02:44:04,794 Tom, możesz się za mną wstawić? 1262 02:44:05,962 --> 02:44:09,131 - Przez wzgląd na dawne czasy? - Nie mogę, Sal. 1263 02:44:54,427 --> 02:44:57,221 Zapłacisz za Santina, Carlo. 1264 02:45:02,143 --> 02:45:06,022 - Mike, mylisz się. - Wydałeś Barziniemu Sonny'ego. 1265 02:45:07,106 --> 02:45:10,943 Rozegrałeś z moją siostrą niezłą farsę. 1266 02:45:11,068 --> 02:45:16,115 - Chciałeś oszukać Corleone? - Przysięgam na dzieci. 1267 02:45:16,240 --> 02:45:18,951 - Proszę, nie rób tego. - Siadaj. 1268 02:45:21,621 --> 02:45:23,914 Nie rób mi tego, proszę. 1269 02:45:33,174 --> 02:45:34,884 Barzini nie żyje. 1270 02:45:37,011 --> 02:45:39,347 Philip Tattaglia też. 1271 02:45:40,598 --> 02:45:42,058 I Moe Greene. 1272 02:45:43,017 --> 02:45:46,812 Strachi. Cuneo. 1273 02:45:48,773 --> 02:45:54,028 Dziś załatwiam sprawy rodziny, Carlo, więc mi nie kłam. 1274 02:45:54,153 --> 02:45:55,905 Przyznaj się, co zrobiłeś. 1275 02:45:59,867 --> 02:46:01,535 Dać mu drinka. 1276 02:46:10,419 --> 02:46:12,838 Nie bój się, Carlo. 1277 02:46:12,963 --> 02:46:15,841 Myślisz, że uczynię siostrę wdową? 1278 02:46:16,926 --> 02:46:19,679 Trzymałem ci do chrztu syna. 1279 02:46:26,560 --> 02:46:28,604 Napij się. 1280 02:46:33,401 --> 02:46:37,238 Wykluczam cię z interesów rodziny. To twoja kara. 1281 02:46:38,322 --> 02:46:42,243 Jesteś skończony. Polecisz do Vegas. 1282 02:46:42,368 --> 02:46:43,994 Tom. 1283 02:46:48,124 --> 02:46:51,752 Masz tam zostać. Rozumiesz? 1284 02:46:51,877 --> 02:46:54,422 Ale nie mów, że jesteś niewinny. 1285 02:46:55,631 --> 02:46:59,927 Bo to obraża moją inteligencję. I bardzo mnie złości. 1286 02:47:04,140 --> 02:47:06,225 Kto się z tobą skontaktował? 1287 02:47:07,476 --> 02:47:09,729 Tattaglia czy Barzini? 1288 02:47:17,611 --> 02:47:19,321 To był Barzini. 1289 02:47:23,451 --> 02:47:25,035 Dobrze. 1290 02:47:31,250 --> 02:47:35,296 Szofer zawiezie cię na lotnisko. 1291 02:47:35,421 --> 02:47:38,924 Przekażę twojej żonie numer lotu. 1292 02:47:43,179 --> 02:47:45,765 - Mike... - Zejdź mi z oczu. 1293 02:48:11,874 --> 02:48:13,542 Cześć, Carlo. 1294 02:49:13,435 --> 02:49:16,522 - Próbuję ci powiedzieć... - Mamo, proszę! 1295 02:49:24,947 --> 02:49:26,949 Michael! 1296 02:49:27,074 --> 02:49:29,118 - O co chodzi? - Gdzie on jest? 1297 02:49:31,537 --> 02:49:36,625 Michael, ty podły draniu! Zabiłeś mego męża. 1298 02:49:36,750 --> 02:49:40,796 Czekałeś na śmierć taty, powstrzymałby cię. 1299 02:49:40,921 --> 02:49:43,924 Obwiniałeś Carla o śmierć Sonny'ego. 1300 02:49:44,049 --> 02:49:49,805 Ale nie pomyślałeś o mnie! Co my teraz zrobimy? 1301 02:49:49,930 --> 02:49:51,557 Connie. 1302 02:49:53,809 --> 02:49:56,478 Po co zatrzymał tu Carla? 1303 02:49:56,604 --> 02:49:59,440 Wiedział, że go zabije. 1304 02:49:59,565 --> 02:50:04,862 Trzymałeś do chrztu nasze dziecko. Ty wyrachowany draniu! 1305 02:50:04,987 --> 02:50:08,991 Wiesz, ilu jeszcze zabił? Poczytaj gazety! 1306 02:50:09,116 --> 02:50:11,911 Oto twój mąż, oto twój mąż! 1307 02:50:21,587 --> 02:50:25,716 Nie! Nie, nie... 1308 02:50:25,841 --> 02:50:29,219 Zabierz ją na górę. Wezwij lekarza. 1309 02:50:50,366 --> 02:50:52,117 To histeria. 1310 02:50:56,664 --> 02:50:58,374 Histeria. 1311 02:51:00,376 --> 02:51:02,127 Michael, czy to prawda? 1312 02:51:04,088 --> 02:51:07,716 - Nie pytaj o moje interesy, Kay. - Tak? 1313 02:51:07,841 --> 02:51:10,594 Nigdy nie pytaj o moje interesy. Dosyć! 1314 02:51:30,698 --> 02:51:32,199 Zgoda. 1315 02:51:34,994 --> 02:51:36,745 Ten jeden raz. 1316 02:51:40,749 --> 02:51:44,044 Ten jeden raz wolno ci mnie zapytać. 1317 02:51:50,134 --> 02:51:51,593 Czy to prawda? 1318 02:51:55,639 --> 02:51:57,141 Tak? 1319 02:51:58,934 --> 02:52:00,310 Nie. 1320 02:52:14,241 --> 02:52:17,161 Chyba powinniśmy się napić. 1321 02:52:48,442 --> 02:52:50,152 Don Corleone.